warzyw

gemowanie resilience nie ma wiekszego sensu i wlasciwie jest strata socketa. jesli zalezy Ci na socket bonusie to 20 str 20 crit.

odrobina spellpenetration tez nie zaszkodzi, do 4.06 mastery, hit na 0% missa dla target lvl 85 jest stosunkowo niski,crit w okolicach 30% ale imho nie jest to obligatoryjne. frost to imba kontrola, nie musisz zabic podczas jednego deepfreeza :P

nie ma co tego ciagnac. moglem sie nie czepiac, odpowiedz na poziomie zasakujaca. W pozytywnym sensie, nie ma ukrytych znaczen :). ze swojej strony dodam, ze jesli nad progress przekladasz socjalny aspekt wowa Saurfang moglby Ci sie spodobac. @Turner - nie ma czegos takiego, jak uzalezniajace MMO. Jest podatnosc jednostki na jakiekolwiek uzaleznienia - WoW, simsy, alkohol, telewizje, czekolade, portale spolecznosciowe itp, itd. I zawsze to bedzie margines, ktory owszem jest eksponowany. Mowi to osoba z czteroletnia praktyka w Wowie, z praca, narzeczona i kotem. Co do pytania, ile godzin dziennie - zdarzalo sie i okolo 6-8, pod warunkiem, ze mialem ten czas wolny i swiadomie decydowalem sie na marnowanie go przed wowem. Rownie dobrze moglbym "marnowac" go na spacerze, rowerze w knajpie itp. Wolny wybor, ale nigdy przymus.

Konczac dyskusje z kolega, ktory dokladnie sam nie wie o czym pisze, w dodatku nie rozumiejac odpowiedzi innych np. Demo. Pytales o zbalansowany serwer - jedynem wyznacznikiem jest wlasnie stosunek Ally/Horda. Co do Twojego blyskotliwego argumentu, ze balans to rowniez inne rzeczy, jak balans klas, balans na battlegroundach - w jaki sposob odnosi sie to do Twojego pytania jaki serwer wybrac? Bo o to pytales, w poscie na ktory odpowiadalem. To ze frost mag bije obecnie wszystko na glowe, sprawi, ze nie bedziesz gral na danym realmie? Powtorze, moze zrozumiesz: nie ma zadnego innego balansu, przy wybieraniu realmu. Zreszta nawet to jest nieoficjalne, jak ktos slusznie zauwazyl, najdokladniejsze statystyki sa na stronie guildox. Polecam zapoznanie sie. Cytujac kolejny fragment Twojej odpowiedzi: "Według Ciebie balans oznacza tylko balans ally/horda na serwerze?" i dalej: "Pytałem o dobrze zbalansowany serwer (w domyśle ally/horda właśnie), gdzie równocześnie jedna frakcja nie będzie frakcją idiotów". Na koniec mala rada, przeczytaj dwukrotnie posta przed publikacja, moze sie okazac, ze w kolejnych zdaniach sobie przeczysz, znajdz w slowniku definicje slowa ironia i naucz sie ja traktowac z przmruzeniem oka, przeczytaj posta, na ktorego odpowiadasz, bo moze jednak sa tam pozyteczne informacje, a jesli nie potrafisz ich znalezc, popros o dodatkowe wyjasnienia i nie uzywaj w swoich wypowiedziach zwrotow typu "wtf" - srednio pasuje do kontekstu. no chyba, ze jestes pro l33t.

Ta jest mnostwo stron, na ktorych mozesz znalezc informacje o balansie pod wzgledem bycia cool/milym i przyjaznym. Nie moglem sie powstrzymac, wybacz. Balans to stosunek alliance vs horde na danym serwerze. I nic innego. Mozesz sam wyprobowac rozne realmy albo zdac sie na opinie innych graczy, ktorych zapewne bedzie tyle roznych,co wypowiadajacych sie :) unikaj serwerow ze statusem High - statystcznie znajdziesz tam wiecej debili niz na serwerze ze statusem New players/Medium. Nie graj na BLu. Klimat to ludzie, z ktorymi grasz na codzien - znajdz mila, duza gildie social, klimat sam sie stworzy.

de Lettenhove

Mhm, poza nim same krasnoludy. Witcher1990 +1

pudło

Rozumiem, że moja kolej :) Jak się nazywał dowódca "transportu specjalnego znaczenia" złożonego z samych krasnoludów, z (w) którym Geralt podróżował razem z Triss i Cirii?

Fringilla Vigo i Assire var Anihad (nie jestem pewien pisowni drugiej)

pewnie z ciekawosci wroci czesc "starych" graczy.

Facerollem bym tego nie nazwal:) spadek poziomu - owszem - odnosnie Lokena, czasem robie test, który z baranów odbiegnie przed Nova :D. W 90% koncze sam z tankiem :P. Z drugiej strony procent graczy ssacych, których się spotyka, to wynik wprowadzenia LFG. Szukanie ludzi na daily na 2. na wlasnym realmie sprawiało, że ludzie starali sie bardziej. Ale to moje osobiste wrażenie. Wiesz uważam też, że statystycznie chociażby w tbc procent "lam" był mniej więcej taki sam - zawsze ich więcej będzie w obrębie battlegroupy niż realmu. Kiedyś każdy przynajmniej znał skille bossów z 5 manów a teraz: "Watch the Nova ffs" odp" "Keeeeee?". Cóż dostęp do gearu, na obecnym poziomie w vanilli czy tbc był raczej dla wybranych :)

Różnica tkwi w tym, że po wyjsciu WotLKa i zrobieniu normali, zebraniu gratów dla 80ki, tank miał w porywach 19-20k hp i wymagany byl ogarniety healer - ale wtedy robiło się to gildiowo i kazdy wiedział, gdzie jest wejscie do instancji :P. Miało to swój urok, taki sam jak heroici z tbc. I przeskok był podobny. Oczywiście prezentujesz pogląd, że wotlk od początku był facerollem, dzień po wbiciu 80ki robiliscie hceki w 20 minut każdy. Teraz dochodzi możliwośc wycraftowania gratów na poziomie dużooooo powyżej wymagań na 5many, doszło LFG.

Miejmy nadzieje :) @Kadaj - naprawde musiales źle trafiac. Przewaga gildii social nad PuGiem jest taka, że rajdujesz z 24oma osobami, które znasz itp, itd., a na chwile obecna wyczyszczenie trashu w icc (czyli 10/12) to dla srednio ubranych graczy max 3-4h w tygodniu. Z pugiem osiagnac się tego nie da, a z gildia rajdujaca raz w tygodniu spokojnie. Ale Twój wybór oczywiście. Osobiście po 3 miesiacach hardcorowego rajdowania ICC - 3 wieczory na 25man i 2 poświęconego na 10ki zmęczyło mnie to i w swojej semihardcore :D gildii poprosiłem o zmiane rangi na social membera. Nasz semi hardcore polega na tym, że wymagany jest attendance na poziomie 2/3 rajdy w lockoucie, używany jest EP/GP do lootu. A rekrutacja wyglada następująco - poza formularzem (w ramach ciekawostki: wspomnienie o gs = automatyczny decline :D) zwykle dochodzi test na altrunie, który bardzo dużo weryfikuje. Prawda jest taka, że WoW zawsze premiował aktywnych - czy to w sensie zdobycia epaxów, czy obejrzenia endcontentu. WotLK to zmienił nieco na plus moim zdaniem, zostawiajac dla chcacych hardmody, dla reszty możliwośc zabicia LK na 10 man normal.

Pogratulowac tanka:). Juz pomijajac fakt, że wipe'' y w dniu releasa na Marrowgarze byly rzecza normalna (padl po 2h u nas) - do nerfa po tygodniu, kiedy to walka z nim to byl faceroll. @asfodel - bez urazy ale hp i damage pojazdów skaluje sie z gearem postaci kierujacej i bez włączonego HMa FLjest banalny, nie wymaga ustalenia taktyki, tylko ogólnej wiedzy o encounterze, do czego wystarcza 5 minut na tankspocie, jeśli nikt w grupie wczesniej z nim nie walczyl. Ale to pokazuje podejscie sporej cześci graczy do Ulduaru i rajdów ogólnie - jeśli walka wymaga czegoś więcej niz stanie w miejscu i klepanie rotacji to jest problem. Doświadczeni gracze - jak ich nazywasz - nie marudzą, tylko właśnie robią swoje, w dodatku jeszcze potrafią się swoją wiedzą podzielic, o ile ktoś ma chec posluchac. Ale nie przecze trafia sie sporo tzw "elyty" wowa, głównie w soim wlasnym mniemaniu, ktorych jedynym wkladem jest stwierdzenie "OMFG n00000bzzzz". A czego szukaja w PuGach? Nowych doświadczen, rajdu altem itp. itd.