Coni-z

lubi Whiskas w saszetkach (z puszki już jej nie smakuje:D) lubi królika ale wszytko zje;)

mega rotfl jak ktoś będzie chciał koniecznie gg to podam mu najpierw datę urodzenia;) upasą mi kota nooo hihi :)))

ciii to dla mnie:D nic nie mów bo jeszcze się rozmyśli :D bry:)

czyli wtorek/ środa powinna być:D dobrze zapamiętam i będę wypatrywać listonosza/kuriera <notuje termin żeby zapamiętać> :D

łomatko:P ja nie mówiłam o codziennych imprezach:P umarłabym po tygodniu:)

nie no u mnie aż tak źle nie jest:) tylko jak mam bardzo intensywny dzień:) ale jak byłam w Twoim wieku... hihihi żart:D

nie "mimo wszystko" tylko "właśnie dlatego":) Jak tam ;) jeszcze nie;) ja i moja kicia czekamy z niecierpliwością:D

i tak napisz "dla Coni" bo jak napiszesz "dla Alphuni" to może nie trafić:D musisz mi zaufać że nie jadam jej jedzenia i na pewno przekażę z pozdrowieniami od forumowiczów:) wiem że trudno mi zaufać, bo okazałam się być kobietą;) ale taka przykrość zdarza się nawet to w najlepszej rodzinie z fortepianem;)

ejjj nooo:P bo w poniedziałek mnie czymś rzuci:PPP pracuję od 2 miesięcy tylko na forum dopiero weszłam:) nie jest stresująca:) i jak najczęstszych jak widać po godzinie jestem tu raczej po pracy:) więc wszytko możliwe:) właśnie się zastanawiałam kto mi za ten spam coś powie ale stawiałam na Sol :D

[ciach] [ciach] ja z czasów studiów miło wspominam zajęte 7 dni w tygodniu... ale teraz też czasem jak mam po pracy załatwiam milion rzeczy to jak wrócę wieczorem to już mi się iść nawet nigdzie nie chce... jak dziś zresztą:)

:)))))) jak dopiszesz "Coni" to powinno trafić :)))) jakoś mnie znajdą:)

:DDDDDDDDDDDDDDDD to ja poproszę... hmmm kawy nie pijam to nieeeee... czekoladą może nie kuście bo naprawdę nie da się potem mnie nie zauważyć... hmmm to może jakiegoś whiskasa dla tej pani na avatarze?:D

ciiii bo jeszcze będzie że ledwo wlazłam już forumowiczom się podlizuję :D

olać kwiatki:D poproszę więcej czekoladek :D wtedy nie będzie problemu z zobaczeniem pracownika CDP :D jakby mnie tak dobrze popaść czekoladą to każdy zobaczy z odległości kilometra:D

nie będę się czepiać ale wolałabym formę żeńską :PPPPP jestem samicą:P :)

<Coni zapluła monitor ze śmiechu> :D <i pewnie w poniedziałek czymś w głowę od Sol dostanie> :D>

firefox:P nie mamy w pracy z tego co pamiętam:P

bo mnie jeszcze nie znasz:D na pewno mnie będziesz lubił najbardziej :D no albo może chociaż do pierwszej trójki się załapię? piątki? gdziekolwiek?:D :))))))))

:) bo ja tak nieśmiało na początku :) ale jak się piąć to wysoko a jak spadać to z samej góry, czyż nie? :D

Dzień dobry :) witam się oficjalnie na niebiesko :) pracuję w dziale gier PC ale nie zajmuję się stricte produktami- raczej produktowcami :) ehhh ten kolor... aż się chce zaśpiewać "do łezki łezka, aż będę niebieska..." ;)

chyba czas spać bo mi myśli uciekają i nie wiem co pisze:) ale wrócę do was jutro ze świeżym umysłem i wyjaśnię o co mi chodzi:)

kompromis jest to praca obu stron nad sobą... ale i nad sobą nawzajem... uczenie się siebie i partnera, swoich i jego potrzeb... ale i uczenie partnera zachowań ułatwiających nam później życie codzienne (nie wyciskanie pasty od połowy tubki), a taka nauka jest już tresurą:D w sumie każda nauka jest nią w jakmś stopniu:P

tak... ale związek to sztuka kompromisu, a jest to swojego rodzaju tresura;> Twoje posty o tym jak facet się znudzi i o szukaniu nowych wyzwań tak samo łatwo znudzi się kobieta jeśli oboje nie będą o to dbać... zawsze przy rozpadzie związku wina leży po obu stronach... także osoby na pierwszy rzut oka pokrzywdzonej...

bo nauczycielom wygodniej się czyta... ehhhsss lenistwo...

ja w liceum nic nie napisałam na kompie, ale nie miałam wtedy po prostu:D czasem ktoś coś oddawał ale raczej ręcznie... a z tym pisaniem na kompie to się zgadzam... niestety edytory ułatwiają życie ale i prowadzą do wtórnego analfabetyzmu...;/ po sobie nawet widzę ze mniej się przejmuje bo wiem ze zaraz mi podkreśli na czerwono...;/