Anonim_652a6840a229b3b9188db1359476f7913e0a4c8f2443eaab9a83336f4dbdb185

I oczywiście żeby przebić się do napędu trzeba wpisać trzynasto-znakowy szyfr i odpiąć kłódkę... Ja wiem, że tak jest estetyczniej, ale dlaczego kuźwa nie można dać napędu na wierzchu?! A nie kolejne klapki, zasuwki, drzwiczki i inne pizdrygałki, które są kompletnie niepotrzebne...?

http://www.youtube.com/watch?v=GbEYOsVZsRI&NR=1 2:59 ROXXX!!! Ta gra... Nie, nie mam na to słów...

Wish you were here <333. Proponuję zacząć od tego. Jedna z ich najlepszych płyt IMO :). A sam utwór tytułowy... Muah.

To zależy do czego mają być te słuchawki. Czy mają być zamknięte, czy otwarte? W jakiej cenie?

Po pierwsze po tym, że to jest Fender ;).

Żadne z tego mi się nie opłaca. Jak już wyżej pisałem - wydaję około 100zł na gry rocznie. Piractwo to nie tylko proceder. To przede wszystkim stan umysłu. Pirat, nawet jeśli ma pieniądze, to i tak spiraci. Nie warto liczyć kosztów prądu podczas ściągania gry, ponieważ w tym czasie robi się coś innego na komputerze. Ot choćby gra w inną spiraconą grę. Boże drogi, tam są tylko gry, które miały premierę rok temu, lub wcześniej. Nie ma żadnych nowości. Te gry w Polsce możesz kupić w sklepie za 40-50 złotych, bądź używane na allegro za 5-10...

Nie, nie, nie. 3,5 * 0,09 = 0,315 0,315 * 0,52 = 0,16 Wysyłanie nie ma znaczenia. Ściągam non-stop przy maksymalnej prędkości. Nie ściągam piratów. Tu nie ma mowy o szczęściu. Zakładasz, że upadłoby piractwo. Nie. Piractwo dalej by było. Na pewno przejrzałeś listę gier...?

Mam laptopa :). I MW2 spokojnie mi działa na prawie najwyższych detalach. UPC. 8MBit/s. Sformułuj proszę inaczej to zdanie, w tym momencie nie ma najmniejszego sensu. Ze strony konsumenta może i tyle byłoby oki. Ale ze strony producentów gier i instytucji to obsługujących to nie byłoby wystarczające.

Nie widzę powodu, dla którego piractwo miałoby zniknąć. Powtarzam mój przykład - ściągam MW2 w 3,5 godziny, zasilacz mam 90W. To są grosze. W porównaniu do jakiegokolwiek abonamentu. 1. 100zł wydaję na gry, ale rocznie, nie miesięcznie. Odpada od razu. 2. Koszty dystrybucji minimalne?! Myślisz że utrzymanie odpowiednich serwerów nic nie kosztuje? Że łączę pozwalające na takie pomysły kosztowałoby tyle co neostrada...?! Nie, koszty nie są "minimalne"...

No dobra, w takim razie ja ściągając z rapidshare''a CoD MF2 miałbym w 3,5 godziny, mam zasilacz 90 W. Nic nie wysyłałbym innym ludziom. Chcę płacić miesięczny abonament w oparciu o te dane i mieć za niego dostęp do wszystkich możliwych gier :).

No nie, akurat o GOGu w miarę składnie mówili ;).

Szybka odpowiedź: Będzie wyjdzie.

http://irc.gram.pl/ Jest na dwóch belkach ten link ;).

Nie mam pojęcia, ze zdjęcia tego nie wywnioskuję ;).

https://chrome.google.com/extensions/detail/gighmmpiobklfepjocnamgkkbiglidom

Nie nie nie! Tak znajdziecie Piotrbova. ;)

Oczywiście. Nie bez powodu akustyki są zazwyczaj takie duże. Gdyby to nie wpływało na dźwięk, to wszyscy graliby na samych cienkich deskach ;). Zasadniczo im większe pudło, tym głośniej możesz grać (mocno upraszczając). Właśnie tą najwyraźniejszą różnicą w budowie między akustykiem i elektroakustykiem jest zmniejszone pudło. elektroakustyk z zasady ma być podłączany pod wzmacniacz, więc tak dużego pudła nie potrzebuje. Z tym, że oczywiście dalej można na nim grać na czysto zachowując normalne brzmienie (czego nie można powiedzieć o elektrykach). Konstrukcja tego drugiego elektroakustyka znacznie różni się od pierwszego. Niestety nie jestem wystarczająco dobrze przygotowany teoretycznie, żeby wyjaśnić różnice, jak również baaaardzo niewiele grałem na tym drugim typie. Tak czy siak ja osobiście preferuję tę bardziej klasyczną budowę :).

Jeśli już, to pierwsza. Druga ma ten cholernie nieprzyjemny tył. Ale to moja subiektywna opinia, przez dłuższy czas grałem na w pełni drewnianym elektro-akustyku. A tak w ogóle to widziałem swego czasu bardzo dobrego Deana, właśnie elektroakustyka, kosztował około 1000zł, afair... Ale to wszystko oczywiście zależy od własnych upodobań :).

Podstawowy błąd początkującego - nie próbuj zagrać czegoś szybko, jeśli nie możesz zagrać wolno. Nawet jeśli Ci jakimś cudem wyjdzie, to to będzie tylko pozorna umiejętność... Przy ćwiczeniach bardzo ważna jest cierpliwość ;).

Spokojnie, da się to naprawić. Wystarczy wczytać zapis gry sprzed 10 minut i szybko przejść ten pominięty fragment gry.

No to zablokujcie sobie "[class="extraText"]" i będzie po problemie. Dżizas, potrafią tylko narzekać...

Zawsze do usług.

...?

Nie wiem czy wiesz, ale imprezowanie nie równa się zgonowi po pół godziny. I jak to jest, że masz czas przez godzinę odpisywać na posty, ale nie masz czasu pójść na imprezę...? A, zresztą nieważne. Nic takiego nie napisałem :). I dalej nie odpowiedziałeś na jasno postawione pytanie, co niestety wyraźnie świadczy o tym, że nie da się z Tobą prowadzić normalnej dyskusji. Życzę miłego, bezimprezowego wieczoru :). EDIT: Fiszka... xD

Wiesz, tekst w stylu "wyrosłem z imprez" to mógłby mówić mój dziadek, choć muszę przyznać, że w tych względach całkiem nieźle się jeszcze trzyma... Zwyczajnie jestem ciekawy, jak duże możesz mieć doświadczenie względem imprezowania :).