Artmaster88

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    314
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Artmaster88

  1. Ha ha :) Fajnie się w to kiedyś trzaskało na Pegasusie. Takich gierek czasem zazdroszczę konsolowcom ;)
  2. Eee...do mnie pijesz? Używanie opcji "odpowiedz" nie boli. A co do fanbojstwa, to jedyną grą Blizza w jaką do tej pory grałem jest Diablo 2, więc taki ze mnie fanboj jak z koziego zadka wuzwuzela. Z całym należnym szacunkiem, pouczać mnie nie musisz gdzie co mam i jak mam odpowiedzieć. Gdyby to miało być bezpośrednio do ciebie, to bym cię zacytował i po "bólu" Teraz będzie Wall of Text i gratuluję wytrwałości temu kto to przeczyta :) Dyskutować mi się już za bardzo nie chce (ogólnie o DIII, więc to pewnie mój ostatni post), bo każdy swoje opinie ma. Widzisz, nieraz kiedy coś napiszesz, to zwalą się na ciebie tabuny obrońców, do których nie dociera że nie każdemu się podoba to co się dzisiaj dzieje z grami Blizza (w szczególności Blizza) Nikt zdaje się już nie oddziela od siebie wszystkich trzech uniwersów, mimo że każdy z nich był zupełnie inny, a Blizz stara się teraz "Zasymilować" wszystko do jednego stylu i wychodzi taka paskudna mieszanka przesycona WoWem, bo tam jest największa rzesza ich fanów i starają się dotrzeć do każdego, co jest cholernym błędem. Ale kiedy w grę wchodzi kasa, to widać gotowi są zbeszcześcić swoje dzieła bez mrugnięcia. Czy ich za to winię?... Cóż, na pewno nie za cel zarobku bo przecież firma zarobić musi. Ale to nie znaczy że DIII nie mogłoby wyglądać inaczej pod każdym względem. Dałoby się to lepiej zrobić. Trójka mogłaby rzeczywiście wyglądać jak godny następca swoich dwóch poprzedniczek. Wielka Firma, Wielkie tytuły... (przez duże W) więc jasne że ktoś taki jak ja, kto ma na kącie ich wszystkie gry (oprócz WoW), nawet te stare i ktoś kto zawsze wypatrywał ich kolejne tytuły/dodatki z wywieszonym ozorem, oczekują po nich czegoś naprawdę... naprawdę dobrego. Czegoś co za przeproszeniem urwie mi przyrodzenie... tymczasem jest to po prostu zwykła gra i tyle. Też podobnie jak wy, nieraz zastanawiałem się czy to przez starzenie się i tak dalej i patrzę na to przez pryzmat sentymentu do starych gier. Ostatnio spotkałem znajomego w barze i rozmawiałem z nim na ten sam temat. Gość mówi że kiedyś go to wszystko bardziej pociągało, że się chyba zmienił i nie widzi w tym tego co kiedyś. Nie wiem czy mam się z tym zgodzić czy nie (bo inaczej cały mój wywód powyżej nie miał by sensu) ale nie uwierzę... po prostu nigdy w to nie uwierzę że nie zrobiono by z tej gry czegoś do "stworzyłoby" nowe bardzo pozytywne wspomnienia. Takie gry jak Skyrim, czy Mass Effect są przykładem tego że jednak da się stworzyć coś, co naprawdę ma klimat, czego się szybko nie zapomni i do czego będzie się wracało jeszcze wiele razy. Naprawdę chciałbym się mylić i chciałbym żeby DIII też takie było. Chciałbym żeby całkowicie zmyło moje niemal 100% negatywne wrażenie po Becie i tego żeby nowe systemy jednak okazały się strzałem w 10. Ale jest to z mojego punktu widzenia bardzo mało prawdopodobne.
  3. Lepszy weteran niż zapatrzony w Blizza fanboj, łykający wszystko co mu zaserwują.
  4. Naprawdę... Nazwa firmy już nie ma nic wspólnego z wysoką jakością oferowanych przez nich gier. Sad, but true. Nie widzę pasji, klimatu, powagi i długożywotności w tej grze. Full uproszczenia, kreska jak z gumisiów i przekombinowane Lore. Proces tworzenia tej gry jest po prostu smieszny i zajeżdża straszną amatorką. Jedynie fizyka i interfejs to genialna robota, ale tylko tyle. Gra na 1, góra 2 razy. Dobrze, że tak dużo osób zrezygnuje z D3 na widok grafiki i tego niby "braku mroku" Będzie mniej niedzielniaków i narzekaczy na serwerach i będzie można spokojnie pograć. Grafa w tej grze (pomimo beznadziejnego stylu) jest całkiem w porządku. Pół biedy. Ludzie rezygnujący z DIII (o ile tacy są, bo większość ciągle wierzy że to ten sam Blizz) robią to z innych, ważniejszych powodów.
  5. To całkiem spoko. Jedynka zajęła mi 35 godzin. Dwójka jakoś mniej więcej 45. Nie zrobiłem wprawdzie wszystkich zadań, ale i tak było tego sporo. Pamiętajmy że to gra, którą przejść tylko raz byłoby niczym innym jak grzechem :))
  6. Artmaster88

    Diablo III może zostać opóźnione

    SarenkaB "Jak wszystkie gry Blizzarda, co udało mi się z czasem zauważyć- wszystko to tylko porządna rzemieślnicza robota, żadnych cudów. Więc nie wiem na co wszyscy tak wyczekują. Nie licząc WoW''a, czego by o nim nie powiedzieć, kiedyś był genialny." No teraz to żeś chłopie naprawdę ostro przegiął. WSZYSTKO do Wowa było po prostu arcydziełem. Każda gra, nie tylko z techniczego punktu widzenia. To wszystko miało po prostu klimat i miażdżyło gracza całym swoim "jestestwem". WoW to denna, nudna papka MMO dla mas, która praktycznia dokonała brutalnego gwałtu na tej serii. Od tej gry jak na razie jest dla mnie tendencja spadkowa. Gry robią coraz dłużej, a wybitnego poziomu nie prezentują. SC2 jest dobry, ale NIC poza tym. Liczę że DIII naprawdę pozwoli mi znowu wierzyć w te obecne primadonny. Ale nie mam już na to ciśnienia, tak jak mówi kolega Ekonochrist. Z każdym miesiącem, coraz bardziej mi ich tytuły obojętne.
  7. Cóż... mogę tylko to potwierdzić. Zwłaszcza jeśli chodzi o stronę społecznościową. Nie wiem czy ktokolwiek z was był też na oficjalnym forum Wara 3. Tam jest chyba największe skupisko trolli z solidnymi ubytkami w mózgu. Zamiast pomocy uzyskasz "Shut the f%#.. up" albo "porady" z których sam nie wiem czy śmiać się czy płakać. Tylu idiotów się tam rozbestwiło i nikt z tym nic nie robi. Fatalny wizerunek dla firmy która to "dba o graczy" Gdyby tak było, to przynajmniej z 50% powinno dostać tam permanenta bo nie jeden pkt regulaminu został tam złamany. W Wowa grałem może z 2 tygodnie (miałem month free) żeby sprawdzić co to warte. Doszedłem do 26lvlu i grę wywaliłem. Nudy. Też miałem dziwne sytuacje z innymi graczami typu: "Are you a bot?" "No, why do you think so?" "I''m gonna report you" Albo gość był przewrażliwiony, albo najwyraźniej występują tam sytuacje analogiczne do DII, gdzie global przepełniony jest botami. Dalej nie rozumiem fenomenu tej gry i nigdy pewnie nie zrozumiem no ale "co kto lubi".
  8. No i dalej pojawiają się tacy którzy mówią że Oni już sami gier nie wydają. Czy ktoś w ogóle czytał o tej całej "fuzji" z Acti czy może wydedukował po nazwie że to Acti odpowiada za development i publishing? To samo z tą innowacyjnością. Rozumiem że pierwszy Starcraft było bezlitosną kalką C&C, Dune, pierwszego Wara, KKND i bóg wie czego jeszcze, tak? Tak samo War3 nie wprowadzał już nic nowego. Dalej nawalały się armie na 5, 6 hitów (War2) z odpowiednikami w armii przeciwnej jak to miało miejsce w Dark Colony? Przecież cały czas ktoś na nich najeżdża nie za to właśnie że brak im innowacyjności, tylko za te wszystkie ryzykowne rozwiązania, które de facto okazują się być potem strzałem w dziesiątke. W pewnym sensie was trochę rozumiem, bo dużo ludzi patrzy pewnie przez pryzmat Sc2, który faktycznie nie wprowadzał chyba niczego nowego, poza nowymi fajnymi pomysłami w kampanii, nową grafą, jednostkami i B.Netem 2.0, który spisuje się całkiem nieźle (choć dalej są tacy konserwatyści co będą na niego jechali)
  9. A to dziwne. Nagle zaczyna się wylewać jakiś jad na CDPR za tę grę. Dlatego właśnie nie czytam zadnych zapowiedzi, konferencji, relacji z gameplay''ów i temu podobnych pierdół, gdyż dzięki temu mam jakiś dystans to nie wydanej jeszcze gry. Mnóstwo ludzi pluje sobie teraz w brodę że nie ma tego tamtego itd itd. Ja tam Wiedźmina 2 jeszcze nie oceniam gdyż (niestety) problemy techniczne tej gry (jak ktoś mówi że ich w ogóle nie ma to albo po prostu ma niewiarygodne szczęście, albo cierpi na ślepotę) uniemożliwiły mi spokojne przejście nawet pierwszego aktu. Zagram może za rok od premiery jak wyjdzie już tyle tych patchy że wszystko (mam nadzieję) zostanie jakoś poprawnie załatane. Przynajmniej wierzę że tak będzie. A DLC?... bardzo fajnie że będzie darmowe, bo tak czy siak nie aprobuje takich durnych rozwiązań. Jak już coś dokupić do gry, to niech to będzie normalne rozszerzenie jak w przypadku Diablo2, C&C czy choćby F.E.A.R. Karygodne jest kiedy fabułę z gry kontynuuje się w jakimś mikrododatku (przykład - Mass Effect 2)
  10. Artmaster88

    Raven Software pracuje nad nową strzelaniną

    Spoko ;) Powiem szczerze że przez chwilę sam nawet nie byłem pewien :D W końcu ostatnie gry ze stajni ID to oni robili. A SoF drugą część to też Raven robił? Bo jeżeli oni, to strasznie to skiepścili. O ile jedynka była genialna, tak dwójka zupełnie mi się nie podobała. To już nie był ten klimat jak dla mnie. Ponadto bugów mnóstwo typu "zawieszenie ciała nad ziemią z teksturą krwi" i wiele innych. No i nie dało się już tak fajnie kiszki wyciągnąć z brzucha ;((
  11. Artmaster88

    Raven Software pracuje nad nową strzelaniną

    Oni nie robili RTCW przecież... przynajmniej z tego co pamiętam. Mimo wszystko Raven zawsze mi się dobrze kojarzył... Soldier of Fortune, ech to była dopiero gra. Piękna siekanka. Quake 4 dla mnie też jest całkiem dobrą gierką, mimo że jakoś nie przypadła chyba do gustu większości graczom. Ale klimat, muzyka, grafa i ociekająca gdzieniegdzie brutalność robi swoje. Przerobienie w Strogga na oczach gracza to chyba najbardziej paskudny i najbrutalniejszy, ryjący psychę obraz jaki kiedykolwiek widziałem w grze komputerowej.
  12. Jakoś mnie to nie dziwi... niestety. Ale po wydaniu Mw3 to już chyba naprawdę będą musieli przysiąść do czegoś nowego. Co tak naprawdę ma Acti? Cod wyczerpie się tak samo, jak wyczerpało się Guitar Hero i inne gierki tego typu. Co jeszcze będzie można wymyśleć? Dać żołnierzom działa laserowe i nową odsłonę nazwać Future Warfare? I pewnie Price też by się tam znalazł. ;>
  13. Artmaster88

    StarCraft MMO w produkcji?

    Zaraz będzie zlot urażonych i krzyczących typowe hasło "Nie chcesz grać, nie kupuj" Dlatego będę musiał na wstępie napisać że mnie kasa nic nie obchodzi. Rzecz nabyta, a że jedni są zawistni do bólu i nie widzą nic poza tym, to już indywidualna sprawa. Napiszę tylko tyle: Mam duży szacunek do tej firmy, za gry które nam dali przez ostatnie 20 lat. Za serie w które ciupałem bez końca i do których wracałem po latach (czasem po miesiącach) Mówię tu o wszystkich grach z serii - Warcraft, Starcraft i Diablo. Wszystkie z nich wyróżniały się odmiennym unikalnym klimatem. Warcraft - krwawa bajka o rycerzach i orkach. Starcraft - Science Fiction ze świetną, głęboką fabułą no i Diablo - Gothic fantasy w niegościnnym i mrocznym Sanktuarium. Wszystkie serie sobie ceniłem i na nich sie wychowałem. Dlatego powiem tyle - kasa kasą, OK - z czegoś trzeba żyć. Ogólnie inwestycja musi sie zwrócić, jak tu ktoś pisze. Ale nie podoba mi się to co się obecnie dzieje. Wiadomo co ich obchodzi zdanie jakiegoś szaraczka, ale moja opinia jest taka że jeżeli te spekulacje są prawdą, to cały ten mój szacunek do nich zniknie jak g@#.... w czarnych jak smoła odmętach szamba. Warcraft został rytualnie poćwiartowany... nie trawię tego całego MMO i nie rozumiem zachwytu nad taką rozgrywką. Dla mnie jest to po prostu puste... nudne i bez polotu. OK - przecież nikomu nie zabronię w to grać, wydawać na to kasy i ekscytować się tym... tyle tylko że po prostu nie mogę znieść tego jak można było kontynuować fabułę rozpoczętą w poprzednich (prawdziwych) odsłonach tego cyklu w MMO. Żeby chociaż fabuła była w miarę normalna... gdzie tam. Dziwię się że to właśnie Blizz wymyślił takie idiotyzmy. Jeżeli Sc MMO powstanie, to oczywiście fabuła z trylogii pójdzie dalej tym torem (tak jakby nie można było w tym uniwersum wymyślić czegoś nowego) Co miałem powiedzieć o wowie, powiedziałem. Ale oczywiście nie jest to główny powód mej irytacji. Jakiś czas temu Blizz powiedział że fuzja z Acti nie oznacza w żaden sposób ingerencji w ich produkty. Hmm... to dlaczego tak niepokojąco czuję tutaj pazerny wpływ prezesa Activi$ion który w jakże wybitny i analogiczny sposób zarzyna Coda - serię którą też kiedyś uważałem za jedną z lepszych w jakie grałem. Abonament... dzielenie gier na trzy czesci... 3 mmo naraz!? Z resztą już walić tę kasę, nie kupuję ani coda, ani nie płacę abonamentów za gry, bo czegoś takiego nie uznaję. Płacić to ja mogę za prąd, za wodę i telefon. Nie chcę, nie kupuję. Tylko niestety widząc po tym gdzie to wszystko zmierza, zaczynam się niepokoić że kolejna seria pójdzie pod nóż i jak to pięknie ujął Ekonochrist - umrze w odmętach azjatyckiego kiczu. Nie ukrywajmy. Styl z Wowa zaczyna niebezpiecznie przesiąkać przez pozostałe projekty ze stajni Blizza. Tak jakby nie potrafili tego wszystkiego od siebie oddzielić. Tak naprawdę Sc2 już odczuło jego wpływy. Może chodzi o grafikę... nie wiem, może chodzi o fabułę (zaczyna przypominać bezczelną kalkę z Wara3 - ale nie oceniam bo jeszcze 2 czesci, to moze mnie zaskoczą) też nie wiem. Te gry po prostu... tracą swój klimat. Liczę teraz że DIII choć w połowie zachowa ten sam nieziemski klimat który towarzyszył poprzednim odsłonom cyklu. Chcę ponownie odczuć tą samą atmosferę. Jak na razie wygląda to wszystko bardzo obiecująco. Choć Starcraft 2 był grą bardzo dobrą... to jaj nie urwało niestety. Robienie z tego MMO, w żadnym stopniu serii nie pomoże. Kasa będzie na pewno... Ale kasa jak już wcześniej ująłem - rzecz nabyta.
  14. Chociaż widać po typie i jego wypowiedziach jak pazernym jest draniem, to jednak nie ma wątpliwości że ma rację. Nie będę się rozpisywał dlaczego, bo każdy i tak to wie. Chociaż nie wiem jak dobry by był B3 (jakoś mnie nie wciągła ta seria) to i tak nie da rady przebić tego przepalonego, pozbawionego wszelkich soków mięcha, który z roku na rok przyprawia o jeszcze większe wzdęcia. MW1 było bardzo dobre (jeszcze tą skandalicznie krótką kampanię można przeboleć) MW2 oferowało na tym polu znacznie więcej, ale co z tego skoro fabuła była infantylna aż do bólu. Multi miało dużo fajnych elementów, ale też co z tego skoro panują tam teraz "hordy" aimbotów, wallhacków czy innych opóźnionych w rozwoju, którzy jak zginą z shotguna, to mówią ci "SPAS noob" Matchmaking+Migracja Hosta = Life is beautiful. Gdzie ten w ogóle cały VAC? Czy on działa w którejkolwiek grze? Tak samo platforma steam, której na dobrą sprawę mogłoby nie być bo więcej przynosi problemów niż udogodnień. Totalna stagnacja... a nawet zacofanie. Nie jestem fanem ani jeden, ani drugiej serii a do tych którzy tak zawzięcie bronią/krytykują te tytuły, mogę powiedzieć jedno: Dopóki będziecie żyć w obłudzie że wszystko jest ok (a nie jest) tak do usranej śmierci dostawać będziecie to samo i nawet nie będzie głosu sprzeciwu dlaczego w którejś tam z kolei gry z serii za 1 shella do shotguna trzeba płacić 1$, bo inaczej sobie nie postrzelasz, a za pobyt na każdej mapce - 1s-0.1$ Śmiejecie się czy szydzicie czy też besztacie prezesa Activi$ion... i nie dziwię się. Ale On cały czas z wami wygrywa. Wiadomo, większość z nas jest zawistna jak cholera (i nie brońcie się bo to jest w krwi każdego z nas) ale trzeba też chyba wiedzieć kiedy za daną kasą dostajesz to co ci się należy a kiedy jesteś "F..#@..d in the ass" Nie będę oceniał Mw3 bo jeszcze gry nie ma, ale i tak jej nie ocenię bo nie jest warta żadnej uwagi. Seria straciła już wszystko co sprawiało że kiedyś fajnie się w to grało. Obecnie są to tylko nudne flaki z olejem z irytującym multi, rządzonym przez nieład i singlem z fabułą z kiepskiego SF.