Asthariel
Gramowicz(ka)-
Zawartość
4278 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Asthariel
-
Wydawało mi się, że dobrze napisałem matury. A tu na prawie na UW - 1500 miejsce na liście rezerwowej. Na UKSW - 400 miejsce na liście rezerwowej. Na dziennikarstwie na UW - 190 miejsce na liście rezerwowej (na 105 miejsc). Jeszcze jutro mam wyniki z prawa na UMCS. A już nigdzie wiecej podań nie składałem. Jestem laikiem, wiec pytam, mam sie czym stresować, czy ludzie się pousuwają z list, bo każdy sie zapisał w 10 miejscach naraz?
-
Jestem uparty - moja kolejność podejrzanych to wciąż Win0, Shudo, Kalenos. Kindziuk oskarżał Win0, ale tak, by nikt go nie posłuchał. Wino linczował Kindziuka, ale tak nieprzekonywająco, że nikt go nie posłuchał. Z kolei Shudo naprawdę mógł po prostu olać grę - w końcu dziecko jest ważniejsze, niż forumowa gra dyskusyjna. Na razie: *** Lincz -> Win0
-
Czyli tak, wszedłeś na forum na ostatnie 5 minut głosowania? Byłeś tak zajęty, że nawet jednym okiem co 15 minut nie zerkałeś, co się dzieje?
-
Najlepiej byłoby jednak, gdyby faktycznie Shudo celowo nie oddał głosu, i poświęcił sie dla dobra ogółu. Pytanie tylko, czy zgodzi się na takie "tanie" zwycięstwo miasta...
-
Coś takiego jest tu: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=58304 Pisze, że "Po wczorajszym prawie pewnym jest że to on jest w mafii".
-
Też teraz czytam posty Kindziuka - i kurde, z Winem kłóci się o remis, i wysuwa przeciw niemu argumenty. O Kalenosie pisze, że jest niemal na 99 % mafią, choć później głosuje na Alexeia. Wciąż pozostaje ewentualność Kalenosa, ale wtedy jego wczorajsza obrona mnie byłaby wręcz absurdalną ostrożnością - w końcu nikt nie wiedział, że Shudo się pojawi.
-
Dla mnei wciąż Win0 jest "podejrzańszy", ale czekam na Shudo - a przede wszystkim na wyjaśnienia, jak, do cholery, mafia mogłaby wykorzystać jego posty, z obawy przed czym odezwał się 5 minut przed końcem. Czemu nie ustosunkował się do mojego przyznania się o byciu katanim, skoro był online od 19? Chyba śledził trochę grę, bo wpadanie na ostatnie 5 minut jest przecież nieodpowiedzialne, jeśli miało sie okazje napisać coś wcześniej.
-
Dobra, faktycznie. Logika mi się zapętliła. Skoro oboje uważamy Magi i Kalenosa za niewinnych, zostaja nam 2 dni, i dwóch podejrzanych. Pytanie tylko - czy naprawdę uważasz Shudo za bardziej podejrzanego niż Win0?
-
Gdyby się nie odezwał, to mafia już by wygrała, bo odpadłby walkowerem, a ja nie miałbym argumentu, byście głosowali na Kindziuka. Można wprawdzie uznać, że nie chciał "lamerskiego zwycięstwa", ale wtedy odezwałby się o 19. Nie wykluczam, że może być mafią, ale wciąż Win0 wydaje mi się być znacznie bardziej podejrzany. A co sądzisz o Kalenosie? Kindziuk chciał remisu, by nie dało się go z nikim powiązać, czy po to, by go ratować?
-
> Mimo wszystko wydaje mi się, że gdyby był mafią, to by sie odezwał już o 19. Nie licząc postów fabularnych, i tych po wczorajszym linczu napisał całe 3 posty - jeśli jest mafią, to idzie na najbardziej lamerskie, leniwe zwycięstwo, z braku jakiegokolwiek materiału na jego temat. A że jest doświadczonym graczem, to przyłożyłby się bardziej, i napisał coś już o 19. Nie wykluczam całkowicie jego winy, ale wierzę w nią znacznie mniej, niż w winę Win0. Wprawdzie w winę Alexeia tez wierzyłem, ale cóż...
-
Nareszcie mogę ze spokojnym sumieniem wyłączyć komputer, i zasnąć snem niewinnego, wiedząc, że niegodziwiec został dziś ukarany. Dzięki za dzisiejszą grę, dobranoc!
-
Uff, już straciłem nadzieję. Na szczęście zadziałał Shudo Ex Machina. windows00, zdajesz sobie sprawę, że twój lincz na Kindziuka nic nie zmienia?
-
Nic nie tracicie, linczując dziś Kindziuka! Wciąż będziecie mieli dzień, by zlinczować mnie, jeśli kłamię!
-
U Shudo zapaliła się zielona lampka. Jest jeszcze nadzieja, bo jeśli zagłosuje na kIndziuka, będziecie mili dodatkowy dzień, a ja udowodnię swoja niewinność.
-
No cóż, jeszcze raz przepraszam za swoją grę. Dobranoc.
-
W międzyczasie zacząłem wątpić w podejrzenia wobec niego. Uznałem, że Kindziuk chciał remisu, by nie dało sie go z nikim powiązać, Kalenos grał zbyt kiepsko jak na mafię (gdyby nią był, partner pisałby mu, co robić), a po nieudanym linczu na Alexeiu Rob byłby głównym podejrzanym, jako że to jemu najbardziej zależało na zlinczowaniu go.
-
I jeszcze raz - czy gdybym był partnerem Kalenosa, to nie kazałbym mu siedzieć cicho, skoro już oddał głos?
-
Właśnie dlatego starałem się grać kontrowersyjnie. Chciałem zdobyć materiał na przynajmniej jeszcze jedną osobę. Jak Kalenos zabił moją wiarygodność? Tym "mieliśmy"? Pewnie chodzi mu o to, że Magi też podejrzewała Wino - Kindziuk, nawet jeśli ja byłem podejrzanym na pierwszy miejscu.
-
Jak napisałem, jestem ssaczem, w dodatku byłem pewien, że Alexei jest jego wspólnikiem. A gdyby nie był - zawsze miałem dodatkowy dzień, by udowodnić to, że jestem katanim, a materiału na jego wspólnika byłoby znacznie więcje. Ale Shudo nie ma, a to jest ostatni dzień.
-
Moje podejrzenia wzbudziła jego chęć ku remisowi. Myślałem wtedy, że stara się ratować Kalenosa, a nie mógł się wmieszać bezpośrednio.
-
Najpierw Kindziuka. Całkowicie przychrzaniłem sprawę, nie naciskajac na jego lincz pierwszego dnia - ale chciałem mieć więcej materiału na temat reszty graczy, a wiedząc, kto jest mafią, można wysnuć wnioski na temat zachowania innych. Nie spodziewałem się tylko, że Shudo nawali. Wprawdzie przez moją opieszałość zaraz mnie zlinczujecie, ale cóż. Ciebie wczoraj, na wypadek, gdyby Alexei okazałby się być niewinny - co się w końcu okazało. Widzisz co mam na myśli pisząc, że jestem ssaczem edycji?
-
Ciebie. Co dla ciebie oczywiste, jesteś niewinny.
-
Wciąż zostaje 3-2 przeciw mnie, Rob tez mi nie wierzy, a Kanelos poszedłby w jutrzejszym linczu, gdybym był mafią. Tyle tylko, że nie jestem, więc dziś miasto przegra. Jeśli jestem mafią, to działanie Kalenosa jest samobójcze.
-
Wiem, że nikt mi nie uwierzy, i weźmiecie to za żałosne próby ratunku mafii, ale... Jestem katanim. Sprawdziłem KIndziuka, i wiem, że jest mafią. Wiem też jednak, że mi nie uwierzycie, bo sam na waszym miejscu bym nie uwierzył. Shudo na 90 % się nie pojawi, więc jeśli teraz mnie zlinczujecie, przegracie, bo zostaną 4 osoby, w tym 2 mafie. Jednak żadne z was nie zlinczuje Kindziuka, bo po prostu przychrzaniłem sprawę. Starałem się grać kontrowersyjnie, aby mafia nie ubiła mnie w mordzie, i takie są teraz konsekwencje. Nie spodziewałem się tylko, że Shudo oleje grę, bo gdyby grał, mieliśmy dodatkowy dzień, żebym mógł to udowodnić Teraz nie mogę. Wiem, że jestem juz martwy. Jeśli jednak Shudo jakimś cudem się pojawi, to głosujcie na Kindziuka - będziecie mieli dodatkowy dzień, a ja udowodnię, że jestem katanim - w końcu jak inaczej bym wiedział, że Kindziuk jest mafia? Do tego jednak potrzebny jest Shudo, a on się raczej nie pojawi. Dlatego też dziękuję za grę, bo bez Shudo żadne z was nie zgodzi się na mój plan. Trudno, niniejszym przyjmuję tytuł ssacza edycji.
-
Nie sądzisz, że gdybyśmy byli razem mafią, to napisałbym mu, żeby tego nie robił, bo natychmiast się wystawi, i mafia przegra? Jeśli oboje jesteśmy mafią, takie zachowanie jest bez sensu.