artistic111

Miał być gameplay z Dark Souls III a nie z Bloodborne 1.5! Proszę o zmianę tytułu news''a.

To ja wolę choinki ;) Spotkajmy się na nieudeptanej ziemi, przywalisz mi mieczem i zobaczymy czy też tak "chlupnie" :D Lokacja mi się podoba a nie podoba mi się to, że kojarzy mi się z BB w szczególności przechadzka po dachach od około 11 minuty. To tak jak część mojej rodziny uważa, że mój młodszy brat jest do mnie podobny a część, że jeden z nas jest listonosza ;) Co do walki to uważam, że jest za szybka. Nie tak agresywna jak w BB ale jednak w moim mniemani bliżej jej do tej z BB niż DkS. Ale przyznam, że rolki jak z jedynki. Prawda jest też taka, że ciężko to jednoznacznie ocenić po tak krótkim materiale. A zarzutów BB nie stawiam. Nie mam absolutnie nic do tej gry. Tylko nie chcę widzieć jej wpływów w DkS. Rozumiem ruch From ale nie znaczy to, że musi mi się to podobać. I jeszcze odniosę się do walki z bossem. Strasznie mi przypomina Amelię. Chodzi mi o sposób w jaki się porusza. Zastanawiam się czy nie użyli chociaż po części jej modelu. Koniec końców mogę się mylić i teraz odnoszę mylne wrażenie. Na ten moment czuję tak a nie inaczej.

Mi się trochę podoba a trochę nie. Jeśli chodzi o grafikę to tak miało wyglądać Dark Souls 2 więc bez szału. Bardzo nie podoba mi się "Bloodbornowość" tej gry. Ta cała tryskająca krew i brudne ubranie to jakiś dramat jest. Lokacja którą pokazali wygląda jak Bloodborne i to też mi się nie podoba. Przeciwnicy kompletnie do niej nie pasują. Proszę mnie nie hejtować, jestem ogromnym fanem Dark Souls i tylko przedstawiam swoją opinię.

Oho... Zobaczcie screen z tymi robalami. Jakaś pustynia i dwa księżyce/planety na niebie. Obstawiam, że Ciri przeniesie na chwilę Geralta do innego świata. Albo trafimy tam w pogoni za Dzikim Gonem.

Wiedziałem, że to zbyt piękne aby było prawdziwe. Miał być Overlord a jest to coś. Ja nie mówię, że to będzie zła gra czy coś. Ale to nie to czego oczekiwałem. Zawiedli mnie strasznie.

Tylko widzisz... Zabranianie mi bycia homofobem, rasistą, ksenofobem i nacjonalistą i to też ograniczanie mojej wolności. Zwłaszcza jeśli mi się wmawia, że moje poglądy są złe i nie mogę swobodnie ich wyrażać. Ot taki paradoks tej całej wolności, równości i wzajemnego poklepywania się po pleckach. A w grach zboczeńców oglądać sobie nie życzę bo obraża to mnie i moją moralność. Poza tym propagowanie normalnego, biologicznie ustalonego porządku życia to żadna propaganda. To tak jak byś powiedziała, że oddychając propaguję zużywanie tlenu.

I oczywiście jak 90% ofert pracy w Polsce nie podali wynagrodzenia. Jak można nie podać najistotniejszej dla potencjalnego pracownika informacji. Skąd teraz Jan Kowalski ma wiedzieć czy opłaca mu się tracić czas na pisanie listu motywacyjnego i później na ewentualną rozmowę kwalifikacyjną. To tak jak by ktoś celował w 2500 zł a na rozmowie się dowiedział, że ubiega się o posadę za 1500 zł. Gdyby wiedział to wcześniej nie zmarnował by czasu i paliwa bo zwyczajnie by się nie fatygował. Niepoważne traktowanie ludzi.

Czy ktoś wie jak zamówić tą grę po 1/3 ceny? na steam nic nie widać

Jakoś mnie to mało obeszło. Nie podoba mi się fakt wykorzystywania imprez branżowych do celów promowania jakichś organizacji. Za chwilę to samo zrobi Greenpeace albo Czerwony Krzyż albo jeszcze ktoś inny. Jak ktoś nie zwraca uwagi na problem to proszę mu na siłę i trochę podstępem nie pchać tego problemu pod nos. Mnie naprawdę nie obchodzi jak się strasznie ludziom w Afryce żyje i nie chciał bym widzieć takich rzeczy na imprezach z grami albo nie wiem... na pokazie filmu między trailerami. Pewnie ktoś powie, że każda okazja jest dobra aby poruszać takie tematy, ale ja tak nie uważam.

A ja mam do was pytanie. Dość banalna sprawa ale jednak nie umiem sobie z tym poradzić. Jak zmienić nazwę użytkownika? Domyślnie jest taka jak nazwa usera systemu i nigdzie nie znalazłem opcji aby to zmienić.

Mi się to nie podoba. Wiem, że to gra jest itd. ale uważam, że Geralt jako wiedźmin nie powinien bawić się wytwarzanie coraz to bardziej wymyślnych pancerzy. Zdecydowanie wolałem system z jedynki gdzie można było za prawie cały swój majątek kupić wzmocnioną skórzaną kurtkę. Spoko gdyby fabularnie można było zabić jakiegoś widłogona czy coś a z jego skóry jakiś super uber gnom rzemieślnik zrobił by dla nas coś wypasionego. Jeśli na każdym kroku będą nowe schematy i trzeba będzie gonić jak głupek po lesie aby uzbierać serca nekkerów to ja dziękuje, klimat zabity. Jeszcze jeśli robić to będzie można samemu... Wiedźmin to nie kowal! Generalnie w jedynce lepiej to było rozwiązane.

Zgadzam się. Czasami mnie to dopada. W mniejszym lub większym stopniu ale jednak. Nie jest to znudzenie grami ale raczej samą czynnością grania. Często tak mam, że cały dzień myślę o jakiejś grze, jak to bym nie zagrał albo zrobił bym to albo tamto... A gdy przychodzi moment uroczystego odpalenia tytułu odechciewa mi się. Wolę film obejrzeć albo z kimś gdzieś wyjść. Często jest też tak, że autentycznie CHCE mi się grać ale dochodzę do wniosku, że nie mam w co. Dokładnie jak baba z pełną szafą co nie ma się w co ubrać. Wtedy przychodzi moment na szukanie czegoś w co bym chciał zagrać. Otwieram piwko i czytam recki oglądam filmiki itd. Zaczynam robić listę gier, które mi się podobają, selekcjonuję je i grupuję z ogromną pieczołowitością niczym na targu starając wybrać się tego najtłustszego wieprza. I gdy lista jest już gotowa i już wiem w co chcę zagrać... odechciewa mi się. Nie wiem czym to jest spowodowane ale zdarza się, że dużo chętniej czytam o grach, słucham o grach i mówię o grach niż w gry gram. Moja rada? Nie myśleć o tym! Nie zastanawiać się czy mam ochotę czy nie. Siadasz odpalasz byle co i grasz chwilę... Instynkt gracza sam się przebudzi, zmysły wyostrzą się, plecy przygarbią, łopatki odstaną a oczy zapuchną. Nie minie chwila a zaczniesz wykazywać swój naturalny behawior. Nie ta gra co trzeba? Nieważne bo już jesteś drapieżnikiem na polu łowieckim i już posmakowałeś krwi. Za chwilę odpalisz następny tytuł... widocznie ta sztuka była zbyt mało apetyczna. Ale polowanie trwa i nie przestaniesz dopóki nie zaspokoisz apetytu!

Ta Microsoft teraz lata od producenta do producenta z płaczem i workiem hajsu i błaga żeby dodawali do wersji na XBone coś unikatowego bo nikt nie chce kupować tego ich szajsu. Dla mnie to jedyne przesłanie całej tej informacji.

Czemu tylko na PS4 ;,(

Czemu tylko na PS4 ;,(

A ja napiszę to co już kiedyś napisałem pod bardzo podobnym artykułem (chyba też autorstwa Pana SS) opublikowanym na pewnej nieistniejącej już stronie [*] Uważam, że gdyby cofnąć czas o kilkanaście lat i pokazać wszystkim true uber suber hardcore odlszkulowym graczom grającym w Baldura czy innego Tormenta w co gramy teraz to by im wybiło korki. Baldur został bym opluty z największą pogardą, Dragon Age dorobił by się ołtarzyku a co drugi pies na wiosce miał by na imię Alistair. Myśląc maksymalnie obiektywnie to nikt by nie grał w to co było kiedyś mając w tym samym czasie dostęp do tego co jest teraz. Tak samo jak teraz stare dziady rozwodzą się nad tym jakie to kiedyś były samochody a teraz jakie to gówno elektroniczne jest... taaaaaa... Gdyby 40-50 lat temu jakimś cudem był dostępny JEDEN model dobrego współczesnego samochodu to zgadnijcie jak by się sprzedawał i co by nastolatki miały na plakatach w pokoju.

Ja o dziwo nie mam tak że wracając do starszych tytułów mam problem aby pogodzić to co pamiętam z tym co widzę na ekranie. Swoją przygodę z poważnym graniem rozpocząłem końcem lat 90 a właściwie 2000-2001. Mój pierwszy własny PC i moje pierwsze własne gry! Koniec z siedzeniem u kolegi i czekaniem aż ten da mi zagrać! Co się wtedy działo... Te nieodrobione zadania i symulowane choroby... łezka się w oku kręci. A przecież to nie tak dawno temu nie? Chodzi mi o to, że gry w które ja grałem jako dzieciak wcale się aż tak nie postarzały. Gothic, Warcraft 3, GTA3, Diablo 1 i 2, Black & White, Arcanum, American McGee''s Alice, Age of Empires 2, Dungeon Keeper 2, Morrowind. Nie są to moje pierwsze gry w które grałem ale są to pierwsze MOJE gry i to o nich myślę z największym sentymentem. Wiadomo, że obecne gry są pod KAŻDYM względem lepsze, ale nie zmienia to faktu, że czasami jeszcze zagram jakąś mapę w Warcrafta a Gothica odświeżam chyba co roku! Te gry spodobały mi się raz i już nie przestały się podobać. Dostrzegam za to inny problem. Wiem, że nigdy nie zagram w gry, które uchodzą do tej pory za kultowe a niestety nie miałem okazji się z nimi zapoznać. Jakiś rok czy dwa temu boleśnie odbiłem się od Baldur''s Gate. Tak samo Planescape Torment i Icewind Dale. Divine Divinity zacząłem w zeszłym roku i powiem szczerze, że na początku dawało radę ale po co się męczyć nie? Moja konkluzja jest taka, że jeśli coś się kiedyś polubiło to dzięki wspomnieniom można sobie jakoś wypolerować kanciastą grafikę i toporną mechanikę. Bez tego... sorry winnetou Baldur ssie jak nie wiem co. No ale rozumiem każdego kto uważa inaczej. Pewnie też bym tak uważał gdybym w 2000 roku powiedział "mamo chcę Baldura" zamiast "mamo chcę Diablo". I to tyle ode mnie. PS. Mówienie młodszym graczom, że kiedyś to były gry, miały klimat itd jeststrasznie słabe. Kieruję to głównie do tych co kochają obrazki podpisane "gimby nie znajo". To nie gry są teraz gorsze tylko my jesteśmy starsi. Trzeba się z tym pogodzić.

I zrobiliście z gramu kolejny portal polityczny. Zadowoleni? To już nawet sobie o grach spokojnie poczytać nie można? Ehhhh... Niech sobie robią gry z czym chcą. Ja tam nie jestem politycznie poprawny ani tolerancyjny i jak mi zrobią tytuł gdzie się biega transem czy innym pedałem to go nie kupię i tyle. Temat do zamknięcia.

A ja wam mówię, że okaże się, że ten nowy kontynent, który zasiedlili w Risen 2 to nieznane krainy z Gothica 3 a cały ten bałagan z tytanami spowodował Bezi bo wywalił Bogów przez co Tytani się rozleźli po świecie (tak to wyjaśnili w Risen 1). Koło się zamyka, z dwóch serii robi się jedna i wszyscy zadowoleni :)

To poważnie japońska reklama? Bez wrzasków, okrzyków bojowych i tła wywołującego atak epilepsji? No nie spodziewałem się.

> DS na pecetach? 2/10. Niestety, wraz z grą musiałem kupić pada do XBOXa, bo z kontrolerem gra się przyjemnie Taniej by Pana wyszło pobranie za darmo dwóch prostych modów i pad do niczego nie był by Panu potrzebny a i grafika stałaby się milsza dla oka. Nie usprawiedliwiam twórców bo straszną fuszerkę odwalili i mam nadzieję, że tym razem dostaniemy coś więcej niż nieudany port na PC!

Bad Mojo?

Symulator kozy... Survival Horror o tytule Grzechy Abdula! Akcja oczywiście rozgrywałaby się na bliskim wschodzie w szopie tytułowego Abdula. Poważna historia o walce o wolność i zaborczej miłości. To będzie hit!

Komuś się dupa pali? Jeszcze "stary" model dobrze się nie zadomowił na rynku a już chcą wypuszczać nowy? Żadnej konsoli pewnie nie kupię ale trzymam kciuki za sromotną porażkę MS w tej generacji. Za karę!

Zastanawia mnie jedno. W innym artykule zapewniają, że kinekta będzie można wyłączyć, ale podkreślają, że nie można go całkowicie odłączyć od konsoli. Moje pytanie brzmi następująco... Czy jeśli postanowię usprawnić działanie swojego kinekta przy pomocy młotka (nic poważnego oczywiście! Tylko trwałe odłączenie opcji wykrywania dźwięku i funkcji kamery) to czy konsola będzie zdatna do użytku tylko przy pomocy pada? Bo jeśli nie... to oznacza, że kinekta nie można odłączyć. A gadka, że to integralna część konsoli to jakaś paranoja. Myszka też jest integralną częścią PC a nic nie stoi na przeszkodzie aby ją wywalić do kosza albo wcale nie kupować! BO MOGĘ! Nie wiem po co ale taki mam kaprys i tak zrobię. I PC dalej działa i większość rzeczy mogę zrobić za pomocą samej klawiatury.