TTTr96

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    401
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez TTTr96


  1. Microsoft nie może sobie teraz pozwolić na ubijanie studiów. Wykupili ich, bo rewolucja Kickstartera okazała się zabójcza dla ambitnych studiów. Teraz być może długo nie powstaną nowe Pillarsy, być może produkcja Wasteland 3 zejdzie na któryś tam tor, ale nie oszukujmy się, ilu fanów izometrycznych 'retro' RPG-ów by nie było to były one kasowymi koszmarkami. Właśnie dlatego MS ma duże pole do popisu, bo zwyczajnie ma kasę. Co to oznacza dla Obsidianu i inXile? No że będą teraz musieli robić gry pod dyrygenturę Microsoftu, ale szczerze wątpię, żeby to były projekty w 100% wymuszone. Pewnie obydwa studia będą szukać propozycji projektów, które by się mogły sprzedać, a jednocześnie pochłonęłyby dużo więcej kasy niż mogliby sobie życzyć na Kickstarterze. Gdzieś tam oczami wyobraźni marzy mi się, żeby obydwa studia połączyły teraz siły i razem stworzyli jakiegoś mocarnego RPG-a, który by ustawił te wydmuszki od BioWare'u w kącie, ale pewnie to się nie stanie. Pozostaje więc czekać na rozwój wydarzeń, zapowiedzi projektów itd.

    Swoją drogą, jak usłyszałem w filmiku Obsidianu gadkę o rodzinie to nieźle mnie tym rozbwali. Wiem, że to wyszło od Microsoftu, żeby w takim tonie robić te filmiki, ale po całej akcji z Chrisem Avellonem powinni unikać słowa rodzina jak ognia, bo właśnie się spalili.


  2. Bardzo chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie - czego autorka tej recenzji oczekiwała po tej grze? Bo do jasnej cholery, to przecież nic innego, jak gierka, do której robi się tematyczne klocki i podmienia teksturę postaci i tadam - mamy grę w innym uniwersum. No ale, pewnie taka gra powinna posiadać tematyczną kampanię, może nawet w pełnym 3D, renderowane cut-scenki i pełny voice acting. A to wszystko oczywiście za jedyne 0zł!!! Nie no, to tak nie działa. W Sklepie Play z pewnością jest sporo fajnych darmowych gier, ale UbiSoft nie mógłby sobie pozwolić na wydanie fabularnej gry w uniwersum w postaci takiej popierdółki. To nie jest gra do garnia godzinami, a do odpalenia na 10-15min, jeśli ktoś podchodzi do niej jak do gry, przy której spędza się całe doby to nie wiem co trzeba brać... (a takie odnoszę wrażenie z tej recki). Nie wiem też jaki trzeba mieć sprzęt, żeby taka gra zawiesiła sprzęt. U mnie na Xiaomi Redmi 4X (3/32) i Nvidii Shield Tablet LTE nie było żadnych problemów, więc może po prostu wystarczy mieć dobry sprzęt, z ogarniętym softem, a nie śmietnikw kieszeni.


  3. News nieco skrótowo mówi o pewnych rzeczach (w zasadzie - dla osób, które nie interesują się Siegem zapewne to wygląda jak ból du*y dla bólu du*y), więc parę rzeczy wyjaśnię.

    Dlaczego ludzie są oburzeni brakiem polskiego sezonu? Przede wszystkim dlatego, że to jedyny sezon, który ucierpiał na skutek nowych pomysłów UbiSoft wobec rozwoju gry. Hong Kong został jedynie opóźniony, a Korea Południowa zadebiutuje formalnie zgodnie z planem (a czyż to nie ona jako ostatnia powinna ucierpieć najbardziej? tak przynajmniej podpowiada logika). Do tego, każda operacja to niejako święto dla danej jednostki. Pojawia się tematyczna mapa, tematyczne wyzwania i zawieszka na koniec sezonu (w takim kolorze jaką najwyższą rangę się zdobyło w danym sezonie). Dlatego tu nie chodzi tylko o zawartość, bo sami operatorzy się pojawią, ale bez całej tej otoczki wokół tego, co dla mnie odbiera trochę sens ich wprowadzania, bo stają się 'dodatkiem' do tych krajów, które swoje 'święto w Siege'u' dostają.

    Kolejna sprawa to ilość postów o tym, że posiadacze season passa chcą zwrotu kasy. To nieco bardziej skomplikowana sprawa. Formalnie rzecz ujmując każdy posiadacz SP otrzyma to za co zapłacił, czyli operatorów na tydzień przed premierą i specjalne skórki na nich. Jednak samych operatorów da się odblokować za walutę w grze, z tego też powodu season pass w tej grze jest traktowany nieco jak lojalka, płacisz te 15-30€ (zależy czy bierzesz od razu czy czekasz na koniec sezonu, żeby złapać taniej i dostać prawie wszystkie profity) i sporo osób w Polsce kupiło właśnie tego season passa, żeby dać sygnał Ubi, że im się podoba, że będzie cały polski sezon. Tylko że nikt wtedy nie mówił, że polski sezon może wypaść. Bo tu właśnie nie chodzi o to części składowe sezonów - chodzi o całość. Jeśli czegoś braknie, to dla wielu graczy traci to nieco sens. Dlatego właśnie ludzie czują się oszukani.

    Inna kwestia, to że poprawki dla tej gry są bardzo potrzebne, tylko że gracze prosząc się o nie raczej nie prosili się też o zmarnowanie trzech miesięcy gry i zniszczenie jednego sezonu. Ubi zatrudnia dość ludzi, żeby powiedzieć krótko i jasno, że mają tam najwidoczniej sporo nierobów lub olewusów, bo taki stan rzeczy się nie godzi. To co, jak zapowiadali Rok 2, to nie brali pod uwagę tego, że mogą nie zdążyć z projektowaniem rzeczy (pojawiła się informacja, że operacja Health pojawia się m.in. dlatego, że Hong Kong nie byłby gotowy na 23 maja)? No coś tu nie halo.

    Oczywiście, bardzo szybko pojawiły się też spekulacje, że to polska operacja ucierpiała, bo wybory prezydenckie we Francji wygrał kandydat, który krytykował Polskę za zachowywanie normalności w całym tym unijnym śmietniku, więc jeśli dołożym do tego widmo Vivendi, to można sobie tak teoretyzować, ale na potwierdzenie tej tezy brak mocnych argumentów, oprócz tej rzeczonej jednej wypowiedzi E. Macrona. Do mnie to nie trafia, ale argument pojawia się na tyle często i jest tak chętnie powtarzany, że wspominam o nim z przyzwoitości.

    Więc tak wygląda ta sprawa z mojej perspektywy, sam mam w Siege'u ponad 600h i naprawdę dobrze się bawię, bo to świetna gra (a od wszelakich innych shooterów online się tylko odbijałem), więc śledzę temat i liczę, że coś zmieni. Ironia sytuacji polega na tym, że w kolejny weekend w Katowicach odbędą się finały rozgrywek Pro League w Siege'u, podobno wtedy też ma się pojawić 'poprawiony roadmap dla Roku 2', jeszcze 'nowszy' niż ten który Ubi zamieściło w swoim newsie o Operacji Zdrowie. A jeśli mam zaproponować rozwiązanie od siebie, to powiem tylko tyle, że Ubi powinno przenieść którąś z operacji na pierwszy sezon roku trzeciego i zaproponować częściową refundację SPY2, jeśli chcesz go zachować lub całkowitą, jeśli przesunięto jednostkę, na której Ci zależało (wraz z usunięciem contentu jaki otrzymałeś do tej pory z SP2).


  4. Za każdym razem jak powraca kwestia Vivendi i UbiSoftu widzę jak niedoinformowani są ludzie... Zacznijmy jednak od samego UbiSoftu. Która ich gra, nawet od powstania firmy, była tak zła, że nikt nie chciał mieć z nią cokolwiek do czynienia? Że ją olali, że nie odnalazła swojej niszy? Szczerze wydaje mi się że żadna. I jasne, bieganie za EA odbiło się UbiSoftowi naprawdę straszną zgagą, ale po dołku jaki zaliczyli przy okazji Assassin's Creed Unity i Watch_Dogs widać naprawdę spory postęp. No ale, dla niektórych UbiSoft zawsze będzie zły, bo to firma zatrudniająca tysiące pracowników, a ilość studiów i podstudiów pozwala np. na wypuszczanie Asasynów co roku (i szczerze mówiąc - żaden z nich nie jest crapem, ta seria miewa gorsze części, ale żadna nie ssie po całości). Dlaczego więc problem z Vivendi jest tak często poruszany w mediach? Bo Vivendi swego czasu miało większość w Activision i był to najgorszy okres dla tej firmy. Dopiero jak udało im się połączyć Blizzardem to się wykupili od tego molocha i tak jakby kolejne CoD-y znowu stały się lepsze. Co się stanie jak Ubi zostanie przejęte przez Vivendi? No cóż, zacznie się trzepanie kasy na każdej marce. Pewnie wielu graczy chciałoby powrotu Prince of Persia, ja bardzo bym chciał i nie wątpię, że po uzyskaniu większości decyzyjnej w Ubi przez Vivendi taka marka by powróciła, tylko naprawdę wątpię, czy to by była gra, która mogła być dorównać choćby przecietnym Zapomnianym Piaskom, nie mówiąc już o oryginalnej Trylogii Piasków czy części z 2008 roku. Tak samo, każda marka, która kiedyś wywoływała jakiekolwiek emocje i do której Ubi ma prawa nagle by powróciła. Czy to w ramach gównianych mobilek czy gównianych gier na PC i konsole w cenie nowych dużych gier. To właśnie wtedy UbiSoft osiągnąłby taki poziom do jakiego aktualnie wielu hejterów tej firmy go przyrównuje. Do tego warto wspomnieć, że Vivendi nie trzymałoby 'nadmiaru pracowników', nie nie nie, w Ubi zacząłby panować pełny wyzysk, minimum osób potrzebnych do ukończenia projektu w danym terminie, testów jeszcze mniej niż obecnie itd. Naprawdę potencjał na katastrofę jest niemały, ale wiem, to Ubi i to straszne, ze ich bronię. Whatever, to co się dzieje wokół Ubi i Vivendi zasługuje na naszą uwagę, a my jako gracze powinniśmy to śledzić i kibicować UbiSoftowi. Naprawdę, jeśli myślicie, że teraz Ubi robi złe gry i prowadzi koszmarną politykę, to nawet się nie spodziewacie jakie gó**o będzie jak Vivendi będzie miało większość decyzyjną.

    • Upvote 1

  5. 1 godzinę temu, DziaDD napisał:

    PS4 Pro różni się tym od PS4, czym PC z GF4 od PC z przykładowo GTX 1080. Także przesiadaj się na PC by nie kupować nowej konsoli co rok.

    Ujmę to tak, doskonale wiem czym się różni PS4 i PS4 Pro, chodziło mi bardziej o zwrócenie uwagi na to, że to ciągle ta sama platforma. Różnice wewnątrz niej są minimalne, a w sklepie też nie znajdę gier ekskluzywnych dla PS4 Pro, kupując dowolną grę na PS4 odpalę ją na dowolnym PS4, niezależnie od tego czy to Classic, Slim czy Pro. Pisanie więc w newsów PS4 i PS4 Pro obok siebie w liście platform jest więc błędem i na to chciałem zwrócić uwagę, bo ten błąd się powtarza. Rozumiem gdyby jakaś informacja prasowa trafiła do nie-growych mediów  i tam taki błąd się pojawił, ale tutaj? Na serwisie O GRACH i DLA GRACZY (żeby nie było, na większości polskich serwisów, które przeglądam ten błąd się powtarza).

    A sam gram na PeCecie i bardzo dobrze mi na tej platformie. :) 


  6. Odnoszę wrażenie, że jestem jakimś dzieckiem szczęścia, bo w Siege'u mam ponad 300 przegranych godzin i nie miałem żadnych większych problemów z grą. Być może czas nauczyć się obsługiwać komputer albo wybrać dostawcę Internetu, który nie partoli swojej roboty? 

    Aczkolwiek... są też dobre informacje dla Was. System matchmakingu ma ulec gruntownej zmianie, UbiSoft zapowiedział to w trakcie turnieju Invitational w ostatni weekend. Jak sami stwierdzili, kod ten będzie krótszy, przez co będzie w nim mniej błędów. ;) Zapowiedzieli też, że więcej funkcji przeniosą na serwery dedykowane (na tę chwilę np. serwery odpowiedzialne za voice chat stoją u graczy, którzy są w meczu), więc chcą to zintegrować i masowo usunąć błędy z tym związane. W ogóle, pokazano wiele planów na rozwój tej gry w trakcie bieżącego roku, więc gra raczej będzie zmierzała ku lepszemu.


  7. Jestem pośród tego dziwnego grona ludzi, którzy nie mieli większych problemów z pierwotnym portem Mortal Kombat X. Przeważnie miałem 60 klatek, większość walk właśnie w takiej płynności, a raptem raz albo dwa odpalił się jakiś lock na 30 klatek, z którym nie dało się nic zrobić (sprawdziłem nawet czy w tle się coś nie dzieje na komputerze). Dla mnie więc jedyną zmianą w MKXL na PC było to, że dodano zaległe postacie i uporządkowano nieco zawartość tej gry (każdy kto pamięta jak wyglądał oryginalny spis DLC do gry będzie wiedział o czym mówię). Więc zakładam, że dobry, polski QLOC nie spalił roboty i mam nadzieję, że jeśli przyjdzie im portować InJustice 2 to też będzie git. :) Chociaż póki co, ciągle marzę o naprawdę solidnym porciku BAK, bo ten oryginalny jest tak żałosny, jak to tylko możliwe.


  8. Cóż za zdolności dedukcyjne... Co się na tym serwisie wydarzyło przez te wszystkie lata. Dragon Age Inqusition też nie miało Season Passa, a dostało 3 dodatki fabularne (z czego jeden to absolutnie chamska wycinka z podstawki). Prawdopodobnie więc BioWare znowu obierze tę drogę i znowu dostaniemy kilka dodatków płatnych, bez opcji zakupu ich taniej w pakiecie. Co innego dodatki do trybu wieloosobowego, który dostawał darmowe rozszerzenia. Dokładnie takiej samej polityki się więc można spodziewać w przypadku MEA.


  9. > Polskich wydawców gry serdecznie proszę o nie wycinanie oryginalnej zawartości.
    > Polska wersja językowa jako wybór a nie przymus.
    Zdajesz sobie sprawę, że EA jako legendarny ''najlepszy wydawca'' i tak ma w dupie Twój post powtarzany milion razy? :D Swoją drogą, MEA i tak nie będzie ''pobłogosławione dubbingiem'', a jedynie dostanie kinową wersje polską, więc nie ma bidy. Z drugiej strony, po strasznie słabiutkim ME3 i single-mmo DAI ktokolwiek czeka na ten twór, który znowu będzie rozciągnięty w nieskończoność? Po DAI nawet gry Ubi zaczęły mi się wydawać przemyślane w każdym calu...


  10. > > > Lubię UbiSoft, nawet jeśli robią ostatnio ''bezpieczną copy-pastę'' to w każdej
    >
    > > z nich
    > > > odnajduję coś dla siebie, a teraz się to zmienia na naszych oczach. Wystarczy
    > spojrzeć
    > >
    > > > na ich kilka ostatnich tytułów - Assassin''s Creed Syndicate to jeden z najlepszych
    >
    > > Asasynów
    > > Heh dobre sobie :D, jeśli chodzi o fabułę to Syndicate ssie, jak ja grałem w Syndicate
    >
    > > czułem się jak bym grał w jakiegoś grindownika MMORPG a nie Singleplayera z ciekawą
    > fabułą...
    > > to już Unity bije na głowę fabułą niż Syndicate za to natomiast Unity jest mega
    > niedopracowane
    > > technicznie... a za to Syndicate jest mega dobrze zrobione technicznie :).
    >
    > Uwielbiam Unity, mój CPU 100% mocy oczywiście, ale to nic, gram aż pad się w ręce pali.
    > Jestem w połowię gry i chcę coraz więcej. Stąd imoUbi robi dobre gry, mają swoje minusy,
    > i to ogromne tak jak w przypadku pierwszego Watch Dogs i durnego zakończenia w PoP, które
    > pamiętam do dziś, ale robią dobre gry. EA również zaczyna otwierać się na ludzi, Origin
    > jest tego dobrym przykładem, niski abonament i świetne gry. Świat zaczyna się obracać
    > w drugą stronę, nie mam pytań :).
    Nie wiem czy oby na pewno graliśmy w te same gry... Syndicate zebrał większość zalet AC od czasów II części i starał się to upakować w najładniejsze opakowanie jakie UbiSoft mógł zaoferować, a do tego dostaliśmy ciekawe postacie, które napędzały fabułę. Podczas gdy dialogi w Unity były pełne pustki, tak przekomarzania się rodzeństwa w Syndicate''cie są świetne, aż chce się tych dialogów słuchać. Z tego też faktu ciężko mi nie docenić fabuły ACS, w tym kilka naprawdę nostalgicznych misji, jak ta w posiadłości Kenwayów. Natomiast Unity to jakieś nieporozumienie fabularne. Gra co chwile próbuje udawać remake AC2, ale robi to kompletnie nieudolnie. Do tego wątki Asasyni-Templariusze są kompletnie niewytłumaczone. Zostajemy wrzuceni w nowe realia, bez większych informacji. Jedyny interesujący tam wątek to Arno i Elise, szczególnie to jak go wyciągnięto w DLC Dead Kings, ale poza tym, nie znalazłem tam w 100% tej gry, której szukałem. Syndicate za to mi to zrekompensował.


  11. Lubię UbiSoft, nawet jeśli robią ostatnio ''bezpieczną copy-pastę'' to w każdej z nich odnajduję coś dla siebie, a teraz się to zmienia na naszych oczach. Wystarczy spojrzeć na ich kilka ostatnich tytułów - Assassin''s Creed Syndicate to jeden z najlepszych Asasynów jakie wyszły, być może ciągle w schemacie odbijania miasta i pierdyliona znajdziek, ale fabularnie jest to jedna z przyjemniejszych części. Rainbow Six Siege - ktoś się spodziewał, że ta gra odniesie sukces? Ja szczerze mówiąc nie, ale gra się w to fenomenalnie. Tak samo warto wspomnieć o nadchodzących Steep i For Honor, kto chciał ten zagrał w wersje testowe i obie zapowiadają się wyśmienicie, oczywiście dla niszy dla których są kierowane te gry.
    Natomiast w kwestii przejęcia przez Vivendi, poczytajcie komentarze ludzi z Francji. Ciężko tam znaleźć pozytywne opinie o Vivendi. Biznes to biznes jak to się mówi, ale w przypadku Vivendi nie ma już żadnych skrupułów. Nawet Activision od nich uciekło, a chyba gorszego wydawcy na rynku zwyczajnie nie ma. Więc po prostu, liczę że UbiSoftowi się uda, bo właśnie odbijają się od robienia w kółko tej samej copy-paste''y i zaczynają szukać nowych rozwiązań. Nawet jeśli nie są to zmiany gwałtowne, to wystarczająco duże, żeby je zauważyć i odczuć ich wpływ na rozgrywkę w ich nowych produkcjach. No i należy też pamiętać o mniejszych gierkach typu Rayman Legends, Child of Light albo Valiant Hearts - przecież każda z nich to małe arcydzieło! Tak samo optymistycznie patrzę na Beyond Good & Evil 2. Naprawdę, nie martwiłbym się o drogę, którą obiera teraz UbiSoft, a bardziej martwię się o to, że jednak rak zwany Vivendi wygra i zniszczy wszystko co pozostało dobre w tej firmie.


  12. Zastanawiam się co dalej Warner poczyni z takim kawałkiem świata. Nie miałem jeszcze okazji przejść Batman Arkham Knight, ale po Arkham Asylum, Arkham City i Arkham Origins od WB Games Montreal, ten świat po prostu się prosi o pojawienie się kolejnych postaci z uniwersum DC. Pole do popisu jest ogromne, ale równie łatwo można to wszystko spalić jak i pchnąć w bardzo satysfakcjonującym kierunku. Oby te przecieki o grze z Supermanem i grową adaptacją Suicide Squad szybko przestały być przeciekami i niech Warner jasno określi czy dąży go growego uniwersum DC czy może będzie robić głównie niezależne od siebie pozycje.


  13. Dnia 22.09.2016 o 22:46, Fabiopirat napisał:

    > Nie wiem, gdzie tam bł upadek. studio bardzo dobrze wywiązało się ze swojej trylogii.

    > To, że na kompach port był skopany to nie ich wina. Jakby nie patrzeć i oni zabrali
    się
    > za naprawę tego portu. Szkoda, że więcej gacka nie zobaczymy w ich wersji. Szczerze,

    > to nawet by mi się marzył spinoff z samą Catwoman:)

    Jak nie ich wina. To tak jakby powiedzieć, że za porażkę Aliena nie odpowiada Gearbox.

    Bardzo się mylisz w tej kwestii. Rocksteady chciało wykonać port BAK na PC, ale po zakończeniu prac nad wersją konsolową (co oznaczałoby obsuwę premiery wersji PC od 3 do 6 miesięcy względem konsol). Warner nie chciał się na to zgodzić i dlatego wynajął studio, które miało się zająć portowaniem gry na PC, kiedy Rocksteady kończyło wersję konsolową i wyszła kicha. Rocksteady trzeba oddać honory za to, że kiedy cała sprawa nabrała rozgłosu, to praktycznie od razu zabrali się do roboty, niestety z miernym skutkiem, bo zamiast portować od zera, to chcieli naprawić już istniejący port (obstawiam, że takie było zlecenie od Warnera na co już nie mieli wpływu). Może kiedyś, przy okazji 9. generacji pojawi się Arkham Knight Remaster i przy okazji wersja PeCetowa doczeka się dobrego portu, kto wie.


  14. Dnia 02.09.2016 o 22:34, MisticGohan_MODED napisał:

    > > Łaskawie zatrudnili nową ekipę, która zrobiła port od zera... no zobaczymy
    jak tam
    > z
    > > ceną będzie.
    >
    > Podobno to byli Polacy, czyli chyba Polak potrafi, c''nie?
    > Swoją drogą, niedawno na muve MKX za 2 dychy chodziło więc kto chciał, ten chyba
    skorzystał.
    Nom... szkoda że jeszcze wtedy nie było newsa o wydaniu XL na pc ;/

    Przecież 10 dnia są powtórki z poprzednich dni, a poza tym, beta MKXL na PC kończyła się w ten poniedziałek. Skoro mają gotowy port to czemu mieliby go nie wydać? :P


  15. > Wiadomo jaką kwotę sobie zażyczyli nasi łaskawcy za tę edycję ?
    >
    Samo przejście na XL jest za darmo, bo XL to w gruncie rzeczy poprawiony kod sieciowy. Jeśli natomiast chodzi o DLC, które wyszły przy okazji, to Kombat Pass 2 to jakieś 20 euro, a XL Pack (czyli wszystkie DLC do gry) to jakieś 30 euro. Zakup MKXL od ''zera'' to pewnie 50 albo 60 euro. Tak przynajmniej podejrzewam, spoglądając na ceny MKX na Xbox Store.


  16. Dnia 27.08.2016 o 01:44, Skelldon napisał:

    Po kiego grzyba beta gry, która tak naprawdę jest "wersją GOTY" MKX? Czyżby chcieli się
    przyznać do spartolenia portu? Brawo, WB Games, brawo. XD

    Prawdopodobnie dlatego, że teraz za port odpowiada inna ekipa. Póki co QLOC robi niezłe porty na PC, więc pewnie ta beta to nic innego jak ''reklama'', że wersja PeCetowa działa lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.

    Swoją drogą, czy XL to czasem nie było po prostu MKX z poprawioną optymalizacją kodu sieciowego i kompletem DLC (w pudełku)? Wydaje mi się, że poprawiony net code dostawał każdy konsolowiec.


  17. Dnia 23.08.2016 o 10:53, Henrar napisał:

    > Dobra, a teraz pytanie za 100 punktów.
    > Co ma obsługa DX12 do jakości grafiki gry?
    Poprawnie wykorzystane DX12 ma większe możliwości niż DX11? Wbrew pozorom, DX12 to nie
    tylko "niskopoziomowe API stworzone w celu zmniejszenia narzutu na procesor".

    Generalnie tak, ale póki gry będą w rozkroku, to wątpię, żeby jakikolwiek developer zastosował jakieś innowacje DX12. Teraz każdy się skupia, żeby optymalizować gry na DX12 i żeby dawało to oczekiwane efekty. Póki gry nie będą robione od początku do końca pod DX12, to będą w 99% wyglądać tak samo jak na DX11, tyle że w zależności od konfiguracji będzie drobna różnica w FPS-ach.


  18. Tego typu dodatki są mocne tylko na początku, który i tak przeważnie jest łatwiejszy niż reszta gry, a jeśli już przykładowe bronie mają wymóg wyższego poziomu, to i tak się okazuje, że do tego czasu znajdziemy coś równie zabójczego. Nie ma więc spiny, że w ramach season passa częstują nas takimi zapychaczami, bardziej mnie ciekawi kwestia ile przez nie przepłacamy. No i mam nadzieję, że te DLC fabularne faktycznie poprawią zakończenie, bo aż smutno się robi, że całkiem niezła gra ma niedopracowaną końcówkę.


  19. Myślę, że do stylistyki gry mogłoby pasować pomniejszone MAKO z serii Mass Effect. Masywny, ale całkiem zwinny czołg, którego główną zaletą by było to, że jest zwyczajnie cięższy od pozostałych, a co za tym też idzie w wszelakich zderzaniach odnosiłby o wiele mniejsze straty. Dodatkowo, MAKO jest całkiem skoczne, więc z jak pomyśleć o tym z tej perspektywy, to z pewnością pasowałby na wirtualne boiska Rocket League.