Samildanach
Gramowicz(ka)-
Zawartość
2194 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Samildanach
-
Zapraszam do quizu na temat twórczości Salvatore''a, a szczególnie najlepszej wykreowanej postaci Mrocznego Elfa Drizzta Do''Urdena, a takze książek równie znamienitego pisarza fantasy Davida Gemmela. Ponieważ nie wiem jakie może byc zainteresowanie tym quizem, zapraszam i oddaje przywilej zadania początkowego pytania, pierwszej osobie, ktora wejdzie na ten quiz. Zapraszam i pozdrawiam!
-
Kyle XY-mysle ze jeszcze nie wiele osob sie zetknelo z tym serialem mimo iz pierwszy odcinek mial premiere 2006.06.08... (oczywiscie nie w Polsce). Aktualnie jest emitowany przez TVP1. Zamieszczam krotka recenzje z portalu FilmWeb: "Kyle XY" to historia nastoletniego chłopaka, który pewnego dnia budzi się nagi w lesie. Podczas samotnej wędrówki po centrum pobliskiego miasta zostaje zatrzymany przez policję. Chłopiec nic nie pamięta, nie potrafi nawet mówić. Jest bezbronny jak małe dziecko. Zostaje wysłany do ośrodka dla nastolatków, gdzie dostaje imię Kyle. Gdy u Kyle''a zauważono brak pępka, dyrektor ośrodka kontaktuje się z psychologiem - Nicole Trager. Postanawia ona zabrać go do swojego domu. Chłopak prezentuje niezwykłe zdolności, których nikt nie jest w stanie wyjaśnić. W trakcie badań tomograficznych okazuje się, że mózg Kyle''a wykorzystuje 100% swoich możliwości. Rodzina Tragerów myśli, że z każdym dniem poznaje coraz lepiej Kyle''a. Jednakże tajemnica go otaczająca dopiero zaczyna się ujawniać. Role tytulowego Kyle''a odgrywa Matt Dallas. Serial wg mnie jest naprawde interesujacy i godny polecenia. Co Wy myslicie na temat tej produkcji? Uwazacie go za kolejny serial typu popularnych ostatnio Lostow czy Prison Breaka? Czy moze jest inny? Lepszy? Ja uwazam ta produkcje za jedna z najlepszych serialowych produkcji... Pozdrawiam i zapraszam do wypowiadania sie:)
-
Quiz - Twórczośc Salvatore'a i Davida Gemmela
Samildanach odpisał Samildanach na temat w Gry i zabawy
co było przyczyną odporności na ogień u Bruenora o czym przekonał się dopiero później? -
ja powiem jedynie ze totalnie przeinaczasz sens wypowiedzi a tylko potrafisz wypisywac krytyke nic nie warta w sensie merytorycznym. wiesz dobrze ze nie mowile o celu tak blachym jak wykonanie jakiejs pracy tylko dlugofalowym ktorym mamy zamiar sie kierowac w zyciu a to zasadnicza roznica. jednak nie raczyles dostrzec tej subtelnej roznicy... rozumiem ze to trudne:)
-
ja powiedziałbym, że mylisz się i to bardzo. Sensem życia jest coś co daje nam motywacje, co jest nam celem. każdy zaś co innego stawia przed sobą. warto żyć dlatego co jest wartością przewodnią indywidualnej jednostki. a przykład jak przykład miał tylko zobrazować sytuację.
-
pewnie że masz szanse:) grunt byś wykorzystał kampliczki na okolo placu tyfona i zastosował odpowiednią taktykę. unikaj obszarów sprowadzanych przez tyfona i jego wyczerpujących oddechów. najlepiej na doskok. jako że grasz klasą hybrydową, wkomponuj możliwości w taktykę tyfona. atakuj melee korzystając ze szturmu i innych skili wojny, a gdy przejdzie do oddechów lub obszarów-odskocz i z dystansu korzystaj z możliwości drzewa burzy:)
-
Jakby kolega opanował niesamowicie ciężką sztukę czytania ze zrozumieniem, to wiedziałby iż opierałem się na przykładach. Ale widać nie ma jak iść po najmniejszej linii oporu, bo po co się ma myślenie? Druga sprawa wyraźnie dla większości myślę napisałem o tym, iż każdy powinien obrać jakieś własne priorytety które nadadzą sensu życiu. Jednak tego też kolega nie zauważył. Reasumując zanim zaczniesz krytykować i wysuwać pochopne wnioski to zastanów się trzy razy czy dobrze zrozumiałeś i czy na pewno masz zamiar wymienić poglądy czy sprowokować niekontrolowaną kłótnię.
-
Wg mnie są tylko trzy monstra, które mają szansę stworzyć minimalne zagrożenie dla naszego bohatera:) Oczywiście jeśli opanowaliśmy chociaż w stopniu podstawowym tajniki gry:) Są to: 1.Tyfon 2.Toxeusz 3.Hades Myślę, że jedyne czego każdy gracz potrzebuje w walce z tymi bossami, to znajomość taktyki, która o dziwo w tej grze ma dość dużą rolę. Mianowicie każda jednostka atakuje w typowy dla siebie sposób, stosując indywidualne "combo". Wystarczy wiedzieć kiedy doskoczyć, kiedy uderzyć, kiedy odbiec itp itd. I wszystko staje się proste:) I żaden minotaur, telkin, czy jakikolwiek inne stworzenie nie będzie nam przeszkodą:) Grunt to taktyka:)
-
Hmm każdy ma prawo do wypowiedzi w dowolnym temacie:) Ja się ustosunkuję do wypowiedzi DJ Szlafroka. Częściowo się z nim zgadzam, a przynajmniej z zamysłem. Dokładniej chodzi mi o to, że temat może i nie jest głupi (w końcu nie dyskutujemy o tym dlaczego niebo jest niebieskie albo co masz ochote zjeść na obiad), jednak jest totalnie nielogiczny w moim mniemaniu. Pewnie padłoby tu pytanie czemu tak sądze... Otóż życie jest cennym darem rodziców każdego z nas. Mamy do przeżycia kupe czasu, mówiąc kolokwialnie, a to jakie to życie będzie zależy tylko i wyłącznie od nas. Każdy powinien postawić sobie jakieś cele, do których będzie dążył, które będą wyznacznikiem jego "drogi". Zaś w chwili gdy mamy coś do czego dążymy nasze życie ma sens. Poświęcamy się naszym priorytetom. Dodatkowo żyjemy także dla swej rodziny. Spróbujmy sobie wyobrazić, że odbieramy sobie życie, gdyż nie ma ono w naszym mniemaniu sensu. Co poczują nasi bliscy? Jako, że należymy do świata zwierząt spróbuje odnieść się do dużo prostszej sytuacji. Celem zwierząt jest bycie w stadzie, a przede wszystkim reprodukcja. Ktoś uważa, że nie warto żyć by uszczęśliwić partnera/partnerki czekającej gdzieś własnie na nas? Nie warto mieć dzieci, na które w podeszłym wieku będziemy patrzeć jak się nami opiekują, spoglądają z miłością którą im przekazaliśmy? Naprawde nie jest to warte życia? A wystarczy tylko znaleźć priorytety...
-
Arisovo 14 +1
-
kolego troszke mylisz pojecia:) ateista nie ma zasad? a niby w jaki sposob? kazdego czlowieka ograniczaja takze inne wartosci nie tylko wiara. przykladowo moralnosc, ambicje, kultura itp zalezy w jakim wymiarze chcemy sie obracac. a dobro i zlo to nie sa aspekty wiary. sa to wyznaczniki moralnosci, zachowania. ateista rowniez moze byc dobry lub zly. to nie sa pojecia scisle przypisane do wiary...
-
Skoro oddajesz to pozwole sobie przejac:) Jak sie nazywal statek ktory zgromadzil herosow plynacych po zlote runo i dlaczego akurat taka nazwa? Co ona oznaczala?
-
Dodalbym 9 muze Talie ktorej atrybutem byla maska komiczna:)
-
jako ze jest mozliwosc zmieniania drzewka w trakcie gry za odpowiednia oplata a pieniadze w tej grze nie sa problemem tak wiec masz mozliwosc przestestowania mnostwa kombinacji:) a musze powiedziec ze zgadzam sie z Turnerem:) polecam wyprobowac ten skil bo przydaje sie jako doskonala kontrola tlumow:)
-
Quiz - Twórczośc Salvatore'a i Davida Gemmela
Samildanach odpisał Samildanach na temat w Gry i zabawy
Brister Fendlestick -
Nie ma to jak widziec stare przekonania:) Turner jak zawsze nie przekonany do mojego ulubienca:) nie ma to jak obrona+wojna;p a przyznam iz ostanio zrobilem raczej niezbyt lubiane przeze mnie polaczenie sen+burza jako ze specjalizuje sie w klasach silowych. i dodam iz koncze wlasnie trzeci akt. narazie idzie jak po masle jednak najwiekszy sprawdzian bedzie teraz-tyfon. probowalem wkleic ssa jednak cos ciagle odrzuca ale jak mi sie uda to nieomieszkam sprezentowac moje nowe dziecko;p
-
Witaj Burczyn:) nawiazujac do nowych buildow... zaczalem grac sen+burza. narazie-czysta destrukcja ide i samym wypaczeniem kosze zastepy wrogow. zobaczymy jak to sie rozwinie:)
-
nie ma potworow ktorych nie daloby sie pokonac. jak dla mnie jakakolwiek trudnosc moga sprawic Toxeusz Tyfon i Hades. Reszta to banaly ewentualnie srednio trudne. jednak by kosic poty w duzy ilosciach to ja taka sytuacje mialem dopiero na legendarze. wczesniej potionow malo uzywalem. teraz akurat zaczalem testowac nowy build:) zobacze jak sie sprawdza sen+duch:)
-
wiem ze ten problem pojawil sie kilku osobom i rozwiazaly ten problem w trybie multi p.:)
-
to zastanow sie z wynikiem pozytywnym dla zjazdu:)
-
hmm cos zaniedbalem foruml;( Oj Youlia wycofujesz sie tak blisko zjazdu? nie ladnie:) nie no zart jak mus to mus.:) choc zawsze jeszcze mzesz zmienic zdanie:)
-
o widze ustaweczki?:) ja swoim nowym lowca 25 lvl ktorego zaniedbalem tez z kims bym pogral:D mala rundka gdzies:D troche ostatnio niestety opuscilem Titana;/
-
/ciach/ hmm uwazasz ze Termopile nie byly zwyciestwem... Dziwne podejscie do rzeczy lub brak doglebnej znajomosci tematu... Poza tym niesamowita definicja zwyciestwa... Jak najbardziej bzdurna dodam. Zwycieswo pozostaje zwyciestwem jesli dzieki niemu sa jakiekolwiek pozytywne skutki. Heroizm Spartan pozwolil mieszkancom Aten ewakuowac miasto, poza tym Spartanie sami nie staneli do boju z Persami. Bli wyslannicy wielu Polis jednak Leonidas wiedzac jaki bedzie wynik kazal im wracac do domu. W pojedynke stosukowo malym stratami zadali potezny cios moralny najezdzcy a przy tym zadajac im ogromne sraty jak na taka liczbe obroncow. To bylo zwyciestwo jedno z najwiekszyc w hiostorii wg mnie. Zas pyrrusowe zwyciestwo to nie zwyciestwo. Ewentualnie zwyciestwo tytularnie zas w realiach-porazka. Takie straty... Hmm w dzisiejszych czasach by chyba takiego wodza zlinczowano:D:D
-
tak i owszem ja mialem. jednak z zupelnie innym skilem i zupelnie innym mistrzostwem. otoz w mistrzostwie wojny jest skil pozwalajacy przyzwac legendarnych wojownikow dzialajacych na zasadzie przywolania lorda z mistrzostwa duch. wojownicy robia swoje po czym znikaja. i pewnego pieknego razu idac czempionem przyzwalem ich a oni nie znikli:) a ze czempion ma leczenie wiec przeszedlem z nimi dlugi kawal drogi az do logouta:) aha to nie jest uzaleznione od niczego:) to zwykly bug:) jesli masz ogromne szczescie to trafisz ale szanse na to sa nikle:)
-
sen+duch jak dobrze pamietam:)