Giercomaniack

- Na razie skupmy się na obronie redakcji. A, Werewolf, Wyrocznia mówił(a) o ataku antyfanów CDA, a nie BT... (A tak nawiasem mówiąc, to my też wbiliśmy siętu jak antyfani, nie sądzicie?)

- (Khy, khy, khyyyyyyyy!!!) Ech, ten kaszel. Wiem, że pewnie spodziewacie się (ekhu) czegoś o waszym losie, ewentualnie o przeszłości waszych przodków, lu innych takich banałów, (khy, khy, ekhu, ekhu, EKHUUUU!!! Tfu!) Niestety, cierpię od jakiegoś czasu na sklerozę obustronną, tzn. nie pamiętam za dobrze, co było dawniej i (ekhuuuuuuu!)zdarza mi się zapominać co będzie. Jedyne, co wam teraz mogę powiedzieć, to to, że za kilkanaście minut na redakcję przypuści atak duża grupa antyfanów CDA. (ekhu, tfu!) - A, i jeszcze jedno (khy). Wiem, że mam wam to dać, ale zupełnie nie pamiętam (ekhu) po co... Tak, czy siak- macie (khy, khy, khy). Wyrocznia dał(a) bohaterom kawałek papieru. Była to mapa...

- Z gościem w zbroi, tunice w szkocką (zielono-niebieską) kratę i grabiami na plecach też raczej nie będzie chciał rozmawiać...

- Hmm, nie wiem, kto to może być... za stary na EGM, zresztą jego związaliśmy ze szystkimi...

- No to panowie... zdrowie- powiedział Greck unosząc do góry kubek z farbą...

W tym czasie reszta Drużyny wyłapała i powiązała redaktorów. - Alexei, nie zapominaj tylko, że mamy jeszcze poszukać czegoś o sojuszu Smugglera i Uber Grozy, ewentualnie odczytać w jakiś sposób ukrytą część listu. No i moglibyśmy poszukaćjakiejś informacji odnośnie CD- kowej Zbroi...

... owiany sławą Wania, który „grzecznie” powiedział bohaterom, wymachując im przed nosami kałachem, że nie mają tu czego szukać i żeby nigdy ine wracali...

- Czekaj, czekaj, na razie nie wiemy jeszcze, którą ścieżką mamy iść. Ale za chwilę się dowiemy, udało mi się opracować wersję 0,02 „Wskazania drogi”. Teraz powinno działać dobrze, uprzedzam jednak, to cały czas jest beta, nie wiem jakie będą skutki poboczne zaklęcia. G reck wypowiedział nowe zaklęcie. Nad Drużyną zebrały się czarne chmury, z których spadło kilka hektolitrów wody. Momentalnie wszyscy przemokli. - No co się tak patrzycie, mówiłem, że będą skutki ubocz... Nie skończył zdania, ponieważ wielki piorun uderzył w drogowskaz z taką siłą, że wszystkich odrzuciło na kilka metrów. Na drogowskazie została strzałka z numerem 6... - No, zadziałało... mamy właściwą ścieżkę...

- Wszystko pięknie, tyle, że na razie stoimy w miejscu Chodzcie, składamy tą tabliczkę i idziemy dalej.

-Ja takiego nie znam... Hmmm...Wydaje mi się, że na razie powinniśmy zatrzymać sobie ten list, może w redakcji CDA znajdziemy takie zaklęcie lub coś, co pozwoli nam odczytać jego ukrytą treść (jeśli taka istnieje), ewentualnie znajdziemy coś co potwierdzi sojusz Smugglera i Uber Grozy. A Smugglerem nie musimy się chyba przejmować przez jakiś czas. Wydaje się, że bardziej od nas interesuje go dorwanie złodzieja kopii Pierwszego CDA...

Greck zdjął z przywódcy BT zaklęcie „Sen +10”, lecz ten się nie obudził. - Kurcze, coś jest nie tak, powinien się obudzić... Ma ktoś może pod ręką wiadro z zimną wodą?

- No właśnie, Alexei, przesłuchaj go, jeśli znasz język duchów, a jeśli nie, to go odsyłaj, przybijemy tabliczki na drogowskazie i wypróbujemy „Wskazanie Drogi ver 0,02 beta”.

- Ciekawsze (i dziwniejsze) jest to, że BT jest w zmowie ze Smugglerem. O ile mi wiadomo, członkowie Bractwa zawsze działali sami. Być może w redakcji CDA jest mapa, na której będzie zaznaczona ich siedziba. I nie zapominajcie, że Smuggler szuka nie tylko nas, ale i Maggusa, który podwędził mu kopię pierwszego CDA.

- Fajnie, zna ktoś może język duchów? Bo inaczej będzie ciężki się z nim dogadać. A tak w ogóle, to wydaje mi się, że ta klątwa jednak nadal działa, tylko trochę inaczej niż poprzednio. Zauważyliście, że mimo wszystko nadal jesteś zdolni (o ogólnych zarysach) normalnie (tj. trzeźwo) zachować się, mimo, że się napiliście? Klątwy BT w jakimś stopniu działają zawsze, dopóki nie weźmie się antidotum, nawet, jeżeli rzucający klątwę zginie. Chyba jednak farba drukarska nas nie minie... ...A właśnie, dlaczego ja nic nie dostałem?

((Offtop) Jedziemy dalej) Gdy Werewolf tarzał się po ziemi niechcący wyrzucił do góry spory kamień, który trafił w głowę leżącego nieopodal przywódcę oddziału BT. Ten na chwilę się obudził, podniósł głowę, zabełkotał coś i znowu zasnął (zaklęcie nadal działało). Na jego czole jednak widać było wielkiego guza. - Nie chcę być czarnowidzem, ale chyba po tym trafieniu nic już z niego nie wyciągniemy...

(Offtop) Masz rację Werewolf, ale może kończmy już tą dyskusję i wracajmy do tematu.

(offtop) A tak na marginesie, to regulamin forum nie zmienił się bardzo w stosunku do tego, co było diedyś.

- Odsuńcie się stąd, szybko!!- krzyknął Greck do towarzyszy. Uniósł lekko Mistyczne Grabie –6, przez moment zakręcił nimi, wypowiadając szybko jakieś słowa, po czym uderzył w nadlatujące drzewo. Drzewo, w towarzystwie oślepiającego światła, rozpadło się na kawałki. Wśród kurzu i fruwających dookoła odłamków można było dostrzec tylko świecące się na złoto Grabie...

- O w mordę! Tylko tego nam jeszcze brakowało! Chwila, mam pomysł! Spróbuję rzucić na niego „Uspokojenie”! To powiedziawszy, Greck spróbował rzucić zaklęcie. Jednak w chwili, gdy wypowiadał najważniejsze słowa, ktoś z BT trzasnął go w głowę, w wyniku czego ostatnie słowo zaklęcia zostało wypowiedziane z małym błędem. No i coś ty idioto zrobił!!- wrzasnął Greck do gościa powalając go na ziemię jednym uderzeniem Grabi. Nagle usłyszał dziwne, przeraźliwie głośne wycie. Odwrócił się w stronę Werewolfa. - O nie!.. Pod wpływem błędnie wypowiedzianego zaklęcia Werewolf wpadł w jeszcze większy szał. Oprócz tłuczenia BT zaczął w ekspresowym tempie niszczyć pobliskie drzewa, wyrywać je oraz rzucać nimi w kogo popadnie. Pobliskie głazy także nie wychodziły cało ze starcia z nim...

Greck rzucił na przywódcę czar „Sen +10”, żeby przypadkiem się za szybko nie obudził i nie uciekł, po czym rzucił się w tłum rycerzy BT, tłukąc wszystkich po kolei swoimi Grabiami...

Nie no, znowu Bractwo Trzeźwości? Ech, trudno, trzeba zrobić z nimi porządek, bo nigdy nie skończę swojego zaklęcia. Powiedziawszy to, Greck podniósł się i wziął do ręki Mistyczne Grabie –6. - Wiecie, nie ma co próbować od nich wyciągnąć, gdzie jest redakcja, ci tutaj to tylko zwykli rycerze, a takie informacje posiada tylko elita BT (np. mag, który rzucił na nas klątwę).Najlepiej będzie chyba tych tutaj po prostu sprać, dojść w końcu do redakcji, a potem odwiedzić ich główną siedzibę i tam zrobić z nimi porządek.

- Hmm, myślę, że to da się zrobić. Potrzebuję tylko trochę czasu, żeby posiedzieć nad zwojem. Jest tylko jeden problem: przynajmniej połowę tych strzałek trzeba by było przybić dokładnie w to samo miejsce, w którym były poprzednio. Jeśli uważasz, że mogłoby wam się to udać, to spróbujcie, a ja usiądę sobie obok ze zwojem i spróbuję opracować nową wersję.

- Ok. tylko mi potem nie mówcie, że nie ostrzegałem. Greck rzucił ponownie czar „Wskazanie Drogi ver 0,01beta”. Tak jak poprzednio w drogowskaz uderzyła błyskawica. Na początku dopadło sześć strzałek. Została tylko ta z numerem 15. Jednak po chwili przekręciła się i też odpadła. - Ops... Tak to jest z betami, niestety... Chociaż z drugiej strony to może znaczyć, że właściwa jest droga 15, albo żadna... Sam już nie wiem... Ma ktoś może jakiś pomysł?

- Jak chcecie, to ja mogę spróbować rzucić jeszcze raz „Wskazanie Drogi ver 0,01beta”, ale nie wiem, jakie to będzie miało skutki...

- Ja nie wiem, nie widziałem go od jego ostatniego przemówienia, które wygłosił przed podróżą.