Wszystkozajete

Raz miałem podobną akcję, opłynąłem mapę i zatopiłem torpedami dwa lotniskowce wroga, z tym że to było na Wickesie bodajże ;) Ja póki co wciąż tkwię na III tierze, bo nie mogę się zdecydować na czym się skupić i robię wszystko po trochu. Przed chwilą bohaterski bój stoczyłem krążownikiem Tenryu (a już miałem napisać, że nie da się tym grać), zostałem 1 vs 1 z przeciwnikiem, który zajmował naszą bazę, na szczęście zdążyłem w porę i dobiłem go. Ale emocje były ;] Pytanie dla tych co grali lotniskowcami, bo jedna rzecz mnie ciekawi. Czy my możemy tylko decydować jaki rodzaj samolotów wypuścić, a one potem latają sobie po mapie gdzie chcą, atakując napotkane cele, czy możemy je w jakiś sposób kontrolować?

Wiesz, że to całkiem dobry pomysł! Był by nawet genialny, gdybym miał router wi-fi, a niestety mam zwykły i musiałbym być ciągle offline :( No u mnie trochę później, ale za to nawet po zachodzie słońca trzyma się ten gorąc w mieszkaniu... To też ważna życiowa rada, trzeba będzie czegoś poszukać np. odkurzając stare płyty z czasopism sprzed 10 lat ;) A tymczasem trochę wiatr się zerwał, gdzieś się błyska na horyzoncie, jednak radary mówią, że w najbliższym czasie już deszczu się u mnie nie uświadczy ;/

Jakbym miał jakąś klimatyzację to bym z pokoju nie wychodził, ale nie ma tak dobrze ;) Jeszcze okno od zachodu, więc całe popołudnie słonko sobie świeci i podgrzewa mi atmosferę ;) Też w sumie gram, ale jedyne co zdołam ugrać, to 2-3 bitwy w statki od czasu do czasu, na bardziej angażującą rozgrywkę nie ma chęci ;(

W takich momentach żałuje, że nie mieszkam nad morzem...tylko na południu, gdzie upały często są największe. Ogólnie ciężko się za coś konkretnego wziąć w taką pogodę, jakakolwiek aktywność fizyczna powoduje, że z człowieka się leje, przed kompem też ciężko wysiedzieć, bo jeszcze podgrzewa klimat i ma się w pokoju saunę - nawet otwarte okno zbytnio nie pomaga. Więc ogólnie marazm...

U mnie dziś tylko chwilę polało, ale obyło się bez burzy. Jednak widziałem, że przez Poznań niezła zadyma wodna się przetoczyła, w Warszawie też bodaj było ciekawie. Jednak teraz dalej jest bardzo ciepło i ciężko wysiedzieć, a podobno cały tydzień się szykuje upalny ;/

Nie no po prostu dostosowuje taktykę do warunków pola walki ;) Z botami grałem bardziej otwarcie, ale potem z ludźmi było gorzej, bo trafiali nawet z dużych odległości (to zależy też jacy przeciwnicy się trafią), więc przestałem się aż tak wychylać. Btw. Ja na duże odległości stosuje amunicję wybuchową, a w przypadku starć na bliższy dystans często przechodzę na przeciwpancerną - dobrze robię?

55 663,05 zł

Musiałem trochę zmienić taktykę w starciach z ludźmi w porównaniu do gry z botami. Teraz grając krążownikiem najlepiej trzymać się jakiejś wysepki i nie wychylać się za bardzo na otwartą przestrzeń, bo kończy się to zazwyczaj marnie. Na bardziej ofensywną grę mogę sobie pozwolić grając niszczycielem, bo jednak zasłona dymna jest bardzo przydatna. Ostatnio atakując z takiej zasłony storpedowałem z bliskiej odległości jakiegoś gościa i zostałem wyzwany od botów, nie wiem o co niektórym chodzi ;) A to póki co chyba moja najlepsza bitwa:

Lata 1960 - 1969 Film historyczny: Pan Wołodyjowski (1969) Film wojenny: Działa Navarony (1961) Najdłuższy dzień (1962) Wielka ucieczka (1963) Tylko dla orłów (1968) Bitwa o Anglię (1969) Jak rozpętałem drugą wojnę światową (1969) Jarzębina czerwona (1969) Sól ziemi czarnej (1969) Serial szpiegowski: Brak

Dzięki zabiegom UEFA już tylko 1 do 5 :) Mam jedynie nadzieję, że Lech przypomni sobie jak kilka sezonów temu walczył jak równy z równym z Man. City i Juventusem i nawiąże do tych czasów. W zasadzie to lepiej Poznaniacy radzili sobie z teoretycznie mocniejszymi zespołami, niż z typowymi ogórkami. Ale realnie (brutalnie) rzecz biorąc to szanse na awans określam na jakieś 20%. No taka fantasy liga ekstraklasy. Ja właśnie tworzę drużynę, bo o 18:00 pierwszy mecz :) http://ustawlige.com/ Co do losowania III rundy el. LE, to w końcu można napisać, że losowanie dobre dla naszych drużyn, szczególnie dla Legii. Ale na razie się tym nie przejmuje, bo jeszcze wszystkie 3 drużyny mogą się w tej rundzie nie znaleźć - o Śląsku i Jadze napisem już wyżej, a w przypadku Legii, to w obecnej formie wszystkiego można się po nich spodziewać.

A czego Ty się spodziewałeś, wygranych po 3:0? Niestety tym razem za rywali nasze drużyny nie miały Litwinów, którzy do tego jeszcze próbują dorobić na boku przegrywając jak najwyżej ;) Liczyłem na jakieś skromne wygrane, szkoda że Jaga i Śląsk nic nie ustrzeliły, bo 1:0 było by niezłym wynikiem, ale 0:0 nie jest tragiczne, przynajmniej ciągle są w grze. W rewanżach nie ma wyjścia, trzeba zagrać ofensywnie i strzelać gole, żeby przynajmniej te remisy bramkowe wywalczyć. Choć realnie patrząc to szanse na awans obu zespołom daje jakieś 33%. Legia zagrała swoje, pierwsza połowa padaka i brak koncepcji w rozgrywaniu akcji, dopiero gdy już rywal opadł z sił wymęczyli minimalne zwycięstwo. Z tym trenerem to już chyba nie mają przyszłości. Szkoda Lecha, bo Basel to naprawdę solidny zespół, szczególnie u siebie są w stanie wygrać z każdym. Nie mamy w tym roku szczęścia w losowaniach. Jednak Lech w pewnym stopniu jest sam sobie winny fatalnymi występami w dwóch poprzednich sezonach. Btw. Grasz w Ustaw Ligę?

No właśnie według mnie ta gra jest dobra, żeby wpaść na chwilę zagrać 3 bitwy i wyjść, przy dłuższej grze wkrada się już monotonia. Zaraz się biorę za inauguracyjną rozgrywkę w żywymi przeciwnikami, ciekawe czy są lepsi od botów ;)

Jak włączasz grę w okienku startowym w plikach danych sprawdź czy masz zaznaczone pliki polonizacyjne.

Dobra to ja dopisuje się do tego elitarnego grona ;p Ze 30 rozegranych bitew i okazuje się że grałem ciągle z botami, a wystarczyło spojrzeć co oznacza to co-op battle :) Ja akurat nie domyśliłem się po zdobywanym XP, bo myślałem że tyle się dostaje normalnie, ale po tym, że ciągle mój team wygrywał - chyba raz czy dwa razy przegrałem przez do tej pory. Btw. Gra w fazie otwartej bety, a tu już nikt w to nie gra, bo taka cisza w temacie?

55 660, 05 PLN

Wydaje mi się, że on gra bardzo nierówno, potrafi mieć przebłyski ale często nic wielkiego nie pokazuje. Niemniej ma potencjał na rozwój, a z racji młodego wieku mocniejsze kluby próbują go pozyskać. Chociaż z drugiej strony widać, że aż tak się o niego nie zabijają, bo niby był już transfer do Interu zaklepany, a tu zawodnik dalej w Legii.

Lata 50 to mogę już dodać tych parę głosów, bo widzę że frekwencja póki co nie dopisuje. film wojenny Kanał (1957) Most na rzece Kwai (1957) Podwodny wróg (1957) Ścieżki chwały (1957) Orzeł (1958)

>/.../ A Ty nie na meczu, czy z telefonu piszesz? :) Dobre spotkanie Lecha, widać sporą siłę w ofensywie tej drużyny, gole strzelają zwodnicy różnych formacji, a nie tylko napastnicy, ale w obronie nadal zdarzają się głupie błędy. Legia bez pomysłu na grę, z tym składem i trenerem to najbliższa przyszłość rysuje się w ciemnych kolorach. Btw. Lech potwierdził, że potrafi wykorzystać atut własnego stadionu, ale mimo dobrej gry dziś ja wciąż obawiam się pierwszego meczu w Sarajewie, bo na wyjazdach różnie to bywało, a teren gorący. A co do Jagi, to nie wiem co się stało, sam widziałem tu jakieś wymęczone 1-2:0 po tym co zagrali w pierwszym meczu, a tu taki pogrom. Nie chcę snuć teorii spiskowych, ale być może goście, którym się nie przelewa chcieli dorobić na tym meczu na boku, bo w obronie stali jak betonowe słupy ;)

Dobra zacząłem w to grać i coś tam już odblokowałem nawet (po jednym statku z II tieru z obu stron). Macie jakieś rady w które drzewko warto inwestować? Czy może po prostu wszystko jest kwestią własnych preferencji, bo gra jest dobrze zbalansowana? Poza tym jak działa ta opcja naprawy (pod R)? Raz chyba udało mi się przez to ugasić pożar na okręcie, a tak poza tym to nic się nie dzieje, gdy tego użyję.

Jak zobaczyłem Higuaina wchodzącego z ławki, to pierwsze co pomyślałem, iż pewnie dojdzie do karnych i on będzie tym, który nie trafi ;p Trzeba było Teveza wpuścić, to prawie na pewno wykorzystał by swoją jedenastkę. W zasadzie nikomu nie kibicowałem w tym meczu, ale może dobrze, że wygrało Chile przed własną publicznością i na swojej ziemi, zdobywając pierwszy tytuł w historii. A Argentyna znów po roku musi przeżywać bolesną porażkę w finale.

55 657,35 PLN

Oglądałem pierwszą połowę Jagi, potem dałem sobie spokój. Ogólnie mecz rodem z okręgówki, a nawet Litwini mieli optyczną przewagę, choć bardzo dobrych okazji na gola to nie było. Niech się cieszą w Białymstoku, że trafili na takich ogórków, bo z jakimiś Azerami czy choćby z drużyną bałkańską mogli by skończyć marnie.

55 656,60 zł

Ja także poproszę o zaproszenie do tego zacnego grona :) http://steamcommunity.com/profiles/76561198039411968

55 654,85 zł