Aken_H_Bosch
Gramowicz(ka)-
Zawartość
384 -
Dołączył
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralnaO Aken_H_Bosch
-
Ranga
Brygadzista
-
Nie żeby to była jakaś paląca potrzeba ale zmiana na plus :)
-
W piątek zrobiłem 96 km. Pl Konstytucji->Powsin->Góra Kalwaria-> powrót przez Otwock. Mięśnie nóg dały radę - jednym z nielicznych plusów dużej masy ciała jest to, że masy mięśniowej raczej nie brak. Płuca dały radę, bo jechaliśmy w dość wolnym tempie to znaczy ok 28-31 km/h, średnia oczywiście niższa ale nie mierzyłem dokładnie. Kark - tutaj nie było za dobrze, czułem to trzymani głowy w niezbyt wygodnej pozycji. No i siedzenie... po zimie bez roweru w pewnym momencie zacząłem odczuwać bardzo konkretny dyskomfort przy każdym zatrzymaniu maszyny przez co powrót przez miasto był naprawdę mało zabawny. Niezależnie od dyskomfortu jakim jest jazda czasówką w ruchu miejskim. Na prawym brzegu mieliśmy non stop wmordewind i tutaj czasówka wykazała swoją bezsprzeczną przewagę nad zwykłą szosą - po prostu wyciągnąłem się na lemondce i to by było na tyle jeśli chodzi o ciężką walkę z wiatrem. W Otwocku zdarzyła nam się prześmieszna przygoda - jechaliśmy dość wolno z racji ruchu i zmęczenia po dłuższym odcinku bezpośrednio pod wiatr gdy nagle minął nas jakiś delikwent na MTB. Poły kurtki falowały jak spadochron, na głowie zimowa czapka, brak okularów słowem typowy amator no ale widać uparł się, że ścignie kolesi na szosie. Owszem, prześcignął ale tak jak jestem zazwyczaj spokojny i nie bawię się w wyścigi tak tutaj tylko rzuciłem ''oż ty...'' i momentalnie przyśpieszyłem do ponad 40. Cóż, szybciutko koleś został w tyle - no ale wyobrażam sobie jakie miał opory powietrza przy próbie utrzymania nieco wyższego tempa :)
-
Pewnie tak... Coś czuję, że jutro/ w piątek zrobię sobie znowu nieco dłuższy wyskok.
-
Wiesz co, musiałbym rzucić okiem na mapę ale na odcinku Góra Kalwaria - Konstancin Jeziorna kojarzę przynajmniej trzy całkiem sensowne o różnej długości i profilu. Nie za długie ( powiedzmy, nie dłuższe niż zjazd Goworka ), ale o stromiźnie dość przyzwoitej, by nadawały się do treningów.
-
To prawda, ale jak by nie patrzeć jedno z dobrych miejsc do trenowania, w dodatku względnie blisko. Oczywiście, są też inne trasy ale tak żeby zrobić w miarę bezstresowo x km... fajne tereny :) Swoją drogą, jeździłem dziś trochę po mieście i nie jest źle. Zmęczyłem się podjeżdżając pod skarpę, owszem, ale potem było już całkiem spoko i nawet mogłem przycisnąć. Jeszcze SPORO mi brakuje jeśli chodzi o formę, no i możliwość w miarę szybkiej jazdy na niewielkim dystansie tak naprawdę o niczym nie świadczy ale po raz pierwszy w tym roku poczułem wyraźnie, że forma ZNÓW wraca :)
-
Gdy jesiennym wieczorem leżę w kałuży błota widzę krawędź nieba
-
Nie napinałem się zbytnio - jeździłem w granicach Powsin - Konstancin Jeziorna - Kępa Okrzejska. Nad Wisłą jest tam kilka sensownych tras, może niezbyt długich ale dobry asfalt i znikomy ruch więc na wycieczki rowerowe jak znalazł :)
-
: ) Dziś znów trochę śniegu więc na razie nie nastawiam się na intensywne jeżdżenie. Ale następny weekend może być już całkiem całkiem... strasznie mnie na rower ciągnie.
-
Tydzień temu rozpocząłem sezon, a dziś oczyściłem TT. Piękne słońce i 42km w nogach. Tempo słabe, samopoczucie średnie ale to sam początek powrotu do formy po naprawdę długim odpoczynku. Cieszy jedno: po drodze widziałem aż czterech szosowców :)
-
Ja praktycznie zawsze jeżdżę w kasku. Czasem, bardzo rzadko, nie zakładam ale wiem że wówczas ryzykuję i NIE polecam tego pomysłu. Kamizelkę zakładam rzadko - z reguły jeżdżę szybko i kamizelka dość przeszkadza. Co innego odblaski czy oświetlenie tutaj zawsze staram się w miarę możliwości przypominać choinkę. Tak jest bezpieczniej. PS Pogoda... od dawna już nie byłem na rowerze tak naprawdę.
-
Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]
Aken_H_Bosch odpisał HumanGhost na temat w Na każdy temat
Dystrykt 9 jest świetny. Ciekawy, nietypowy, przemyślany w wielu szczegółach. Co może najciekawsze, pokazuje dość prawdopodobną reakcję ludzi na spotkanie kosmitów i to, jak w sumie trudne jest wzajemne zrozumienie. Celowo piszę w taki sposób, żeby nie spoilerować. Hollywood widać chyba tylko w efektach specjalnych - pierwsza klasa. Film jest nieźle wyważony - obawiałem się przegięcia czy to w kierunku czystej akcji, czy to w kierunku smędzenia - a tu okazało się, że jest świetnie, nie ma odchyłu ani w jedną ani w drugą stronę. A komu film się nie podobał ten jest piegża, makolągwa i sum, o! No chyba, że sensownie uzasadni co konkretnie się nie podobało i dlaczego. -
Siedemnastego... eh, siedemnastego to ja pewnie w trasie będę. Trzymajcie kciuki, żebym nie trafił na jakiekolwiek problemy!
-
Budo, fajna maszyna :D Życzę Ci, by dobrze Ci służył przez wiele tysięcy kilometrów i bez awarii :D
-
W przypadku SPD używanych do MTB jak najbardziej, można mieć buty z SPD które będą dostatecznie wygodne, by w nich łazić. W przypadku Look, SPD-SL itp wynalazków szosowych komfort w czasie jazdy jest wielki, ale do łażenia to te buty się NIE nadają.
-
Dokładnie tak, największa różnica jest w czasie jazdy pod wiatr. Oczywiście, przy 20 czy 30km/h prosto w twarz mi TEŻ jest ciężko jechać... ale przy niższych wartościach wiatru można mówić jedynie o dyskomforcie tam, gdzie na treku czy MTB opór powietrza jest już mocno odczuwany. Powody są dokładnie takie, jak opisał czaja - niższa i dużo bardziej aerodynamiczna pozycja, do tego rama, sztyca, widelec - wszystko o obrysach kroplowych i tak ukształtowane, by ograniczyć opory powietrza jak tylko się da. Co prawda ma to swoją cenę - pozycja optymalna jest umiarkowanie wygodna. Niby wygodniejsza niż zwykła pozycja na szosie, ale w długiej trasie nie da się non-stop leżeć na kierownicy. Dodatkowo, wiatr boczny działa na maszynę bardziej, niż na klasyczną szosę. Opory toczenia bardzo małe, do tego duża sztywność całej konstrukcji... i w efekcie mamy naprawdę szybką maszynę. Co nie zmienia faktu, że rowery poziome są jeszcze szybsze. Jeśli chodzi o SPD i zaciski to tak przy okazji powiem, że SPD są bezpieczniejsze - jak by co, człowiek zdąży się podświadomie wypiąć. W przypadku koszyczka możesz mieć pecha... no i koszyczek jest umiarkowanie wygodny.