One_of_the_Many

Gdyby była wsteczna kompatybilność do 3DS to może byłaby warta tej ceny, dla mnie. Ale jak tak to nie za bardzo. Zapewne interesowałyby mnie tylko 3-4 gry

Dzisiaj obejrzałem ten film i jakoś nie mogę znaleźć tego inteligentnego przekazu. Jeśli ktoś oglądał trailer to zna już pierwsze 3/4 filmu. Ostatnia 1/4 rujnuje niestety cały film i się okazuje, że nie oglądamy filmu SF tylko jakiś melancholijny dramat, dla którego kosmici byli jedynie wciśniętym na siłę tłem, które ma się nijak do niczego. Pierwsza część filmu stawia pytania (po co obcy przylecieli itd.), pobudza ciekawość i wciąga tylko po to by na koniec rzucić widzowi w twarz "lol, sorry, nie o to tu chodziło. Macie tu jakąś durnowatą historyjkę na odczepnego, a teraz patrzcie na tę miłość". edit: Mam wrażenie, że autor naoglądał się szóstego zmysłu i chciał stworzyć coś z podobnym "mykiem", tylko nie wiem po co wsadził tam kosmitów. Gdyby sobie ich odpuścił, a skoncentrował się bardziej na tym "myku" to byłoby z tego coś ciekawego. A tak - ni w tę, ni wewtę.

Nie rozumiem - w jaki sposób to ograniczenie na 20% w czymkolwiek pomoże? Czy nie wystarczy, że właściciel większościowego pakietu akcji założy 3 spółki, podzieli między nie akcje, i te spółki będą występować jako osobni akcjonariusze?

Nie rozumiem - w jaki sposób to ograniczenie na 20% w czymkolwiek pomoże? Czy nie wystarczy, że właściciel większościowego pakietu akcji założy 3 spółki, podzieli między nie akcje, i te spółki będą występować jako osobni akcjonariusze?

A jednak jest to dość interesujący news i nie widzę powodu, dla którego należałoby unikać jego zamieszczenia.

Ostatecznie każdy musi sam wybrać co jest dla niego ważniejsze - własna prywatność i kontrola nad swoim kompem plus trochę kasy czy też dostęp do wszystkich gier.

> Ale jedziecie po tej firmie. Nigdy nie miałem z nią problemów, tak samo z Windowsem 10, > najlepszy system jaki miałem. Dziwi was, że nie wspierają starych wersji i stawiają na > swój najnowszy system? A po ilu miesiącach przestaje być wspierane np Ubuntu? Bo z tego > co wiem po kilku miesiącach i tylko LTR może liczyć na 2/3 lata wsparcia. > Dużo krzyku o to, że firma chce iść do przodu. Mają wszystko oddawać za darmo, żeby ludzie > byli zadowoleni? Jakbyście prowadzili taką firmę to istniałaby ona dla dobroczynności? > Oczywiście, że dla kasy. > Poza tym, jak nie chcecie to nie używajcie : ) Kiedyś się plułem o to tak jak wy, ale > w końcu przejrzałem na oczy i wolę ich produkty od produktów Googla i Apple''a oraz Linuxy > na PC które już na zawsze pozostaną bardzo niszowe. Nie jest problemem to, że firma chce iść do przodu, ale to, że kierunek zmian, oraz stosunek do użytkownika, jest dla wielu nie do zaakceptowania.

Nowe procki intela będą obsługiwane tylko przez Win 10 spośród windowsów. Już MS znajdzie sposób by wszystkich zmusić do przejścia na Win 10, więc o przyszłość tego systemu bym się nie martwił. A w międzyczasie oswajam się z linuxem. Mam nadzieję, że Win 7 będzie ostatnim windowsem, którego używam prywatnie

O kurde, super news. Gram.pl zamienia się w changelog pokemon go.

Jak na razie to ta konsola bardziej wygląda mi na następcę 3DSa z możliwością podpięcia do telewizora niż następcę WiiU

> > Tu chodzi głównie o aspekty biznesowe. Konsola musi być wyprodukowana i puszczona > pół > > świata do sklepów. Więc specyfikacje się zna od dawna. > Ta wiedzą od dawna jaka Tegra jest w konsoli i to kolejny powód do zmartwień. Z Japonii > dochodzą niezbyt dobre wieści np. czas pracy na baterii to ponoć 3 godz., Gpu obstawiane > to Tegra 4 biorąc pod uwagę jak to Nintendo powiedziało o pamięci ram która wynosi 4 > GB(bo ponoć to jest maks jaki owa custom tegra obsługuje), trailer pokazał kompatybilność > wsteczną z Wii U i 3DS której nie ma(wywiad dla famitsu i N powiedziało nie dla kompatybilności > wstecznej). Dodatkowo niektórzy twórcy gier już zaczęli gadać, że konsola może być słabsza > niż Wii U. > > Druga sprawa Nintendo kłamie w trailerze i zapowiedziach na temat third party. Bethesda > nie ma w planach wydania skyrim na Switch, trailer pokazuje starą wersję na PS3. To samo > 2K gdy pokazali nową grę na licencji NBA - nikt o niczym nie wie(gameplay to trailer > wersji na PS4 albo XB1). Na liście third party widnieje Atlus co jest ciekawe biorąc > pod uwagę, że Sega(Sega jest właścicielem Atlus) nie ma w planach żadnej gry na Nintendo > switch. I znaczna część społeczności już zaczyna robić za proroka po tym jak UBI otworzyło > swoją paszczę. Zapowiedzieli swoje poparcie i co zapowiedzieli na konsolę zapytacie? > No to napiszę Just Dance 2017 i nic więcej. > > I teraz ci debile z N dopiero w następnym roku podadzą specyfikacje konsoli co jest katastrofą. > W tym roku wyjdzie PS4 Pro więc wiadomo, że zwykłe PS4 będzie miało obniżoną cenę. Dodatkowo > Xbox scorpio wychodzi w połowie 2017 i wersja zwykła i S także zaliczy obniżkę. Więc > Switch nie dość, że jest między przysłowiowym młotem, a kowadłem. To jeszcze problemem > jest cena. Jeśli to będzie na starcie więcej niż 300$ to będzie porażka, dodatkowo w > Japonii tamtejsi analitycy i ludzie z branży piszą że konsola powinna kosztować najwyżej > 250$, bo 300$ to będzie terytorium zwykłego PS4 i XB1. Dzięki za info.

Nie znam się na rynku konsol, więc może to głupie pytania. Ale skoro na tej konsolce mają gry 3rd party to deweloprzy powinni chyba znać specyfikację sprzętu? A biorąc pod uwagę jak długo nic nie wiedzieliśmy i nadal nie wiemy o tej specyfikacji, to zakładam, że deweloperzy też jej nie znają. Inaczej w końcu chyba byłby jakiś przeciek? Jeśli teraz mielibyśmy poznać specyfikację na 3 miesiące przed premierą, to jakie gry 3rd party uda się w tym czasie przygotować, by były dostępne na, lub tuż po premierze? Jak to było z PS4 i Xbox 1 - na jak długo przed premierą była znana specyfikacja sprzętowa każdej z tych konsol?

W praktyce to dla mnie oznacza, że premiery wszystkich gier Bethesdy zostają przeniesione kilka dni później niż ta oficjalnie podawana. Dla mnie gra nadaje się do zakupu dopiero gdy wyjdzie kilka recenzji, a na youtube pojawią się filmiki z gameplayem

> > Brzmi dość ironicznie po tym jak Ty zmieszałeś cały nasz gatunek (albo raczej wszystkich > > > tych, którzy myślą inaczej od Ciebie, czyli jakieś 99% ludzkości) z błotem. Czy > jesteś > > też na tyle arogancki, że byłbyś w stanie narzucić swoją wolę tym 99% (poprzez ich > wybicie, > > bądź zniewolenie)? > Myślę tak o całym naszym gatunku. Szkoda mi jedynie ludzi, którzy potrafią myśleć w ten > sposób, bo są to ludzie świadomi naszych ułomności. Czyli ludzie skłonni do zmian, rozumiejący > wspólne dobro i drogę do ewolucji, a nie samodestrukcji i myśleniu tylko o własnym ego > - władzy, pieniądzach, czy nawet podążaniu za tępym mainstreamem, bo tak wygodniej, bo > tak będę lubiany.. Gardzisz tak tylko naszym gatunkiem, całym życiem inteligentnym czy generalnie całym życiem? Egoizm jest czymś wspólnym dla każdego żyjącego gatunku, a kwintesencją ewolucji jest utylitaryzm. Ego i instynkt przetrwania są podstawowymi narzędziami wykształconymi w żywych organizmach zapewniającymi im przetrwanie. Z tą samodestrukcją się mocno pomyliłeś biorąc pod uwagę jak szybko wzrasta liczebność ludzi. Jak na razie to jedyny przykład samodestrukcji dajesz Ty marząc o unicestwieniu ludzkości. A myślenie o władzy i podążanie za mainstreamem? Podstawa życia stadnego. W ogóle co to jest droga do ewolucji? Ewolucja opiera się na eliminacji słabych i nieprzystosowanych osobników, lub osobników stanowiących zagrożenie dla samego gatunku. Wyjaśnij mi, proszę, raz jeszcze, jak postawa prezentowana przez Ciebie, życzącego własnemu gatunkowi eksterminacji, jest zgodna z ewolucją?

> > Tak tu tylko zostawię. > W czym rzecz, bo nie rozumiem? > > *Edit* Ah, po włączeniu forum dopiero zobaczyłem o co chodzi. Popadamy w skrajności widzę.. > bo przecież tak najłatwiej kogoś zmieszać z błotem :) Niestety nie wiesz jak bardzo się > mylisz, pamiętaj, że wrażenia są zawsze tylko wrażeniami. Brzmi dość ironicznie po tym jak Ty zmieszałeś cały nasz gatunek (albo raczej wszystkich tych, którzy myślą inaczej od Ciebie, czyli jakieś 99% ludzkości) z błotem. Czy jesteś też na tyle arogancki, że byłbyś w stanie narzucić swoją wolę tym 99% (poprzez ich wybicie, bądź zniewolenie)?

Zawsze pachniało mi hipokryzją takie gadanie, o tym jak to ludzie są rakiem i powinni wyginąć, u ludzi, którzy codziennie postanawiają nadal żyć... Wszyscy ci, którzy tak narzekają na ludzkość, jakoś nie potrafią zauważyć, że te wady, które widzą u ludzi, są czymś wspólnym dla wszelkiego życia. Gadają o ewolucji, ale nie zauważają, że to ich gadanie jest z nią sprzeczne. Ewolucja to proces dostosowywania się gatunku do zmian tak by móc lepiej przetrwać i jak najdalej rozprzestrzenić swój kod genetyczny. A tu mamy gadanie o tym jak to gatunek powinien wyginąć - coś zupełnie przeciwnego.

> > Gracze lubią sobie myśleć, że są najbardziej wymagającą grupą użytkowników i zamiast > > > źródła problemów szukać w lenistwie deweloperów, szukali go w braku mocy obliczeniowej. > > > Wszystkim to na rękę, bo deweloperzy nie muszą się aż tak starać, producentom sprzętu > > > rynek rozwija się o wiele szybciej, a gracze korzystają z obu tych rzeczy. > Zapraszam do przeciętnej gamedevowej firmy, by zobaczyć to mityczne "lenistwo developerów". > Jak ja kocham ignorantów, którym się wydaje, że nikt nic nie optymalizuje (nawet nie > znając pojęcia tego terminu) i że devsi są leniwi. > > No ale jak widać nawet przedstawiciele mediów branżowych mają problem ze znajomością > branży (co widać po tym artykule), więc czego ja wymagam. Ale jak zamienimy "lenistwo dewsów" na "cięcie kosztów przez producenta" to już się będzie zgadzać. Czy optymalizacja się opłaca jeśli pozwoli ona sprzedać 5% więcej kopii a wymagałaby 10% większych nakładów pracy?

a ja mam nadzieję, że będzie kompatybilność wstecz do 3DS. Na filmiku widać, że nowa konsola będzie korzystać z kart DS. Jeśli tak będzie, to pomyślę o zakupie. Jeśli nie to szkoda mi kasy.

> Nie sądzę - kolejnego > dodatku do WoWa też się nikt tak szybko nie spodziewał, a tu wyskoczyli z Legionem. Słucham? Przecież legion był zapowiedziany dawno temu, a biorąc pod uwagę jak mało paczy miał Warlords of Draenor i jak Blizzard zarzekał się, że planuje wydawać dodatki częściej większość ludzi raczej oczekiwała tego dodatku wcześniej. Poza tym, Blizzard był blisko deadlinu, który postawili sobie tak wiele miesięcy temu. To był szósty dodatek i jak do tej pory dodatki są wydawane co 2 lata, +- kilka miesięcy. Chyba, że jesteś jednym z tych, którzy co chwila wieszczą śmierć WoW, a potem są zadziwieni, że jednak wychodzi kolejny dodatek?

> > Legion bardzo udanym dodatkiem jest > W moim przypadku jest on dodatkiem, z którego nie dość, że zrezygnowałem najszybciej > - 2 tygodnie i miałem dość, ale przy okazji całkowicie wyleczył mnie z WoWa. Grind w > każdym miejscu: WQ na AP, Ancient Mana, repki i tak do zarzygania - odpadłem kompletnie > pomimo hurra optymizmu na początku. :/ Nawet nie dotrwałem do jednego wejścia na rajd... A czy nie było przypadkiem tak, że, będąc "min-maxerem", zacząłeś grać pełną parą by jak najszybciej wymaksować wszystkie reputacje, AP (które, de facto, mają niewielki wpływ na siłę postaci) i zdobyć najlepszy gear, co w rezultacie sprowadzało się do wspomnianego grindu, tłuczenia wszystkich WQ itd.? Wydaje mi się, że problem jest bardziej w Twoim podejściu do gry, które prowadzi do szybkiego wypalenia. I to wypalenie będzie występowało coraz szybciej przy kolejnych podejściach. Ja sobie gram spokojnie, jak mam ochotę to zrobię jakieś WQ, tudzież dungeona, albo pogram na alcie. Nic na siłę, kiedyś wymakszę te reputacje, AP itd. Ale nie musi to być od razu :) MMO zawsze opierały się na powtarzalnych czynnościach i narzekanie teraz na "grind" jest czymś dziwnym. Nie wydaje mi się, by obecny dodatek wymagał więcej tego "grindu" niż wcześniejsze. No, chyba, że się jest wspomnianym min-maxerem i trzeba mieć wszystko na maxa i najlepsze jak najszybciej. A jak już się to osiągnie to się narzeka, że już nie ma nic do roboty. Ale to już każdy samemu sobie zarzuca ten sznur na szyję :)

Poczekamy na recenzje, może będzie fajne :)

Hmm LM to jakiś nowy członek redakcji?

hehehehe http://www.gram.pl/news/2016/10/05/z-okazji-10-urodzin-company-of-heroes-otrzymalo-swoje-humble-bundle.shtml

> Nie potrafię zrozumieć, jak można być tak okrutnym wobec drugiego człowieka, > w dodatku nie jakiegoś anonimowego, tylko wobec sąsiada, którego znało się od lat i z > którym dzień wcześniej się biesiadowało. Bezsens ludzkiego okrucieństwa zawsze mnie przeraża. Ano zawsze tak samo. Najpierw zaczynamy od podziału na "ich" i "nas". Czy to ze względu na religię, kolor skóry, pochodzenie czyt barwę szalika. Następnie trzeba podsycić gniew albo strach, najłatwiej jeśli można wypominać jakieś krzywdy, albo uogólniając jakiś pojedynczy występek na całą przeciwną grupę. Potem dehumanizacja przeciwnika i dalej samo się zrobi. Wystarczy się obejrzeć wokół, cały czas mamy do czynienia z tym procesem.

Nidgy mi nie przyszło na myśl, że "indie" może oznaczać "brak cruncha". Zawsze wydawało mi się, że to oznacza raczej "gry nie tworzone przez księgowych".