Domek
Gramowicz(ka)-
Zawartość
1887 -
Dołączył
-
Ostatnio
Posty napisane przez Domek
-
-
Brawa dla Renora za link do PA. :)
-
Dnia 03.07.2008 o 15:56, macned napisał:Żeby być pewnym, że to problem ze sprzętem warto uruchomić jakiś inny system. Gdybyś
miał pod ręką jakąś dystrybucję LiveCD (np. Ubuntu) i po uruchomieniu nie było problemów
to miałbyś dowód na winę sprzętu. W przeciwnym wypadku wiedziałbyś, że wina stoi po stronie
sprzętu lub BIOSu.
Mam zainstalowane Ubuntu również, z którego korzystam bardzo okazyjnie. Zbyt okazyjnie, żeby wiedzieć z całą pewnością, że tam problem nie występuje (jak pisałem, to się pojawia max. raz - dwa razy na tydzień). Więc musiałbym się przerzucić całkowicie na ten system na co najmniej tydzień - dwa, żeby z całą pewnością móc powiedzieć, że problemu tam nie ma. W aktualnej sytuacji nie jest to niestety możliwe. -
Dnia 03.07.2008 o 15:55, czaja24 napisał:każdorazowo powoduje spuszczenie pary nieważne na jakim systemie działasz. Sprawdź sam
czy nie ma nowszego biosu w necie. W notebookach jest tak że bardziej zaawansowane konstrukcje
Sprawdziłem, znalazłem, sflashowałem, zobaczymy. :)Dnia 03.07.2008 o 15:55, czaja24 napisał:zarządzają energią niezależnie od systemu, często tak banalne sprawy jak domyślna prędkość
wentylatorów w idle ma wpływ na żywotność komputera i ewentualne problemy.
No nie wiem, tutaj chyba nic nie ruszę, nie? Komputer jest właściwie cały czas podłączony do zasilania, jadę na planie oszczędzania energii "zrównoważonym", z ustawionym "maksymalna wydajność" w "metodzie chłodzenia" (to wszystko co znalazłem tam w ustawieniach na temat wydajności chłodzenia), w BIOSie żadnych takich ustawień nie widziałem, więc co więcej mogę? Wierzyć w lepsze defaulty w nowej wersji? :)Dnia 03.07.2008 o 15:55, czaja24 napisał:a życie życiem, możesz stwierdzić kiedy zaczęły sie te kłopoty? np gdy się zrobiło ciepło,
w jakim miejscu masz uruchomiony komputer(na kolanach, na poduszce itp., na stole), jak
pracują wentylatory itp
Niespecjalnie - one właściwie występują tak z dość zmienną częstotliwością od kiedy mam ten sprzęt, czyli od stycznia... Komputer stoi sobie kulturalnie na biurku. ;) -
Dnia 03.07.2008 o 15:40, czaja24 napisał:może w układzie zasilającym wygląda na niedobór mocy na zasilaniu matrycy lub karty graficznej,
winą może być temperatura, przy zbyt wysokiej spada sprawność niektórych elementów, proponuje
zaktualizować BIOS, i nie pozostawiać kompa włączonego w pościeli;)
Hmm, no aktualizacją BIOSu "wykpili się" w serwisie, nie pomogło. ;)
EDIT: No dobra, no ale gdyby problem był tak czysto sprzętowy, to zwykły restart systemu by pomagał...? Myślisz, że Vista tak obciąża biedne podzespoły, że samo jej wyłączenie powoduje momentalne "spuszczenie pary" i zniknięcie problemu? :)
EDIT2: O, jest nowy BIOS z 30 czerwca. No to zobaczym, czy to coś da. -
Dnia 03.07.2008 o 15:37, macned napisał:Czy miganiu towarzyszą poziome zniekształcenia (linie), zmiany kolorów, przesunięcie
obrazu (rozdwojenie, podobne do tego, jak się w grach włączy 3D dla czerwono-niebieskich
okularów) itp?
Pytam, bo możliwe, że miałem podobny problem (tyle, że laptop Acer).
Nic szczególnie widocznego, tzn. obraz pozostaje bez zauważalnych zmian, tylko jakby się bardzo szybko włączał i wyłączał monitor.
Sterowniki oczywiście uaktualniane, no bez przesady guys... :) -
Od dłuższego czasu poszukuję w sieci jakiegoś rozwiązania mojego problemu, bez efektu korzystałem już też z serwisu Toshiby, stwierdziłem więc, że spróbuję popytać po forach. ;)
Kwestia jest taka - na laptopie Toshiba Satellite A200-1SM z Vistą Home Premium co jakiś czas, średnio raz - dwa w tygodniu, czasem rzadziej, czasem częściej, ni z tego ni z owego ekran zaczyna bardzo szybko migać - tak jakby wyłączał się i włączał mniej więcej 4-5 razy na sekundę. Problem rozwiązuje zamknięcie / uśpienie komputera i przywrócenie, ale nic poza tym - zmiana rozdzielczości, odświeżania czy czegokolwiek innego związanego z wyświetlaniem nie pomaga. Problem *wydaje się* software''owy - rozwiązuje go również restart, zresztą w serwisie nic nie znaleźli, więc wierząc w ich kompetencje ;) uznaję, że wina leży po stronie softu.
Nie widzę żadnego szczególnego związku pomiędzy pojawieniem się migotania a tym co akurat robię - potrafi się ono pojawić zarówno podczas grania, przeglądania www, czy po prostu przy zostawionym włączonym komputerze.
Ktoś spotkał się z podobnym problemem? Albo macie może jakieś sugestie gdzie szukać winnego? -
Dnia 22.06.2008 o 19:02, HiSin napisał:a w jakim momencie padła
jak włączałeś
podczas grania?
Padła podczas włączania. Jeszcze rano grałem w Fifę i było ok, po czym po południu chciałem włączyć znowu i przywitał mnie RROD. Ot tak, po prostu. -
Dnia 22.06.2008 o 17:46, HiSin napisał:ile grałeś dziennie? dużo czy mało tak z ciekawośći pytam czy moja konsola ma szanse
na śmierć
Konsola kupiona w maju zeszłego roku, grałem no dość sporo, ale to trudno tak ogólnie powiedzieć. Powiedzmy z 1-2h dziennie, w weekendy więcej, jak jakiś nowy hicior się pojawił to też więcej. :)
Model z października 2006, więc jeszcze z tych najbardziej awaryjnych. Problem wielki to nie jest, ot trzeba będzie jakiś czas bez konsoli przeżyć. :)
Dzięki za ciepłe słowa, w imieniu swoim i trupa. ;P -
-
Dnia 10.06.2008 o 15:48, Fucio napisał:Chodziło mi o to, że na Wielkiej Brytanii rynek się nie kończy.
Tak, ale danych z całej Europy nie podamy, bo po prostu nie ma wiarygodnych badań, na których można by się oprzeć, podobnie dla Polski. Wielka Brytania jest po pierwsze jednym z tych rynków, który jest pod tym względem bardzo dokładnie analizowany, po drugie - jak już ktoś zauważył - największym, więc piszemy akurat o tym. -
Dnia 26.05.2008 o 11:26, Graffis napisał:Za wikipedią. Czyli gra rzeczywiście była. No to może jeszcze jedna próba by się przydała,
tym razem jako przygodówka może? Bo ten chyba gatunek pasuje to twórczości Dick''a najlepiej.
Ewentualnie cRPG.
Że gra rzeczywiście była to ja wiem na pewno i bez sprawdzania na Wiki. :) Pewien nie byłem czy była dobra. -
A ja właśnie wyczytałem w Wikipedii, że sam Dick napisał w 1974 na zlecenie jakiegoś francuskiego twórcy scenariusz do filmowej adaptacji Ubika... Byłoby pięknie, jakby ktoś go wykorzystał, chociaż znając życie nie jest to zbyt realne...
-
Dnia 26.05.2008 o 11:15, Graffis napisał:i trzeba sie jeszcze zastanowić co właściwie byłoby do gry adaptowane (UBIK?) i czy będzie
to tylko na podstawie książki (jak niemal wszystkie próby przeniesienia twórczości Dick''a
na ekran kinowy lub komputerowy), czy twórcy będą chcieli być wierni temu z czego będą
czerpać.
Swoją drogą była już gra Ubik (bardzo luźno bazująca na książce), wydaje mi się, że nawet całkiem niezła, chociaż to było dawno i może mi się coś mylić. ;P -
Dnia 24.05.2008 o 11:33, Spector 109948 napisał:A czemu nie ma ostatnio ZeroPunctuation?
Właśnie, to świetne pytanie, szczególnie że ostatni "odcinek" naprawdę świetny. Naprawiłem ten błąd. :) -
Dnia 12.05.2008 o 18:45, Karharot napisał:Na razie nie chodzi mi o nic szczegółowego, wystarczyłaby informacja o tym kiedy pojawi
się ta właściwa informacja:)
Oj ale to bardziej do jakiegoś konsula CDP pytanie niż do mnie... :) -
Dnia 11.04.2008 o 16:27, rob006 napisał:No właśnie żadnych i zastanawia mnie, skąd u ciebie ta pewność, że do kosztów transportu
dochodzi coś jeszcze, co tłumaczyłoby cenę wyższą niż koszt sprowadzenia 1 egzemplarza
na własną rękę.
Jest trochę dodatkowych kosztów, chociażby VAT (w stanach podatek od sprzedaży doliczany jest w samym sklepie i nie wchodzi w cenę sugerowaną), no ale w związku z tym przyzwyczailiśmy się już chyba do przelicznika 1 dolar = 1 euro. 1 dolar = 2 euro to jednak spora przesada. Jak będziesz sprowadzał na własną rękę z USA to też musisz się z cłem liczyć, gdzie doliczą Ci ten VAT i jeszcze trochę. -
Dnia 11.04.2008 o 15:47, Rosomk napisał:900 zł za gre? To juz przesada.
Poza tym proszę nie koloryzować. ;) To jednak bliżej 800 zł. -
Dnia 11.04.2008 o 15:34, Ari13 napisał:Zgadzam się, że za tyle pieniędzy można kupić PRAWDZIWĄ gitarę np: Epiphone lub Cort.
Ten zestaw chyba jest dla jakiś no-life''ów albo bogaczy.
Ech, można. Za tyle pieniędzy to w ogóle sporo rzeczy można kupić, przecież nie o to chodzi. Problemem jest różnica w cenie między USA a Europą, a nie to ile rzeczy można kupić w tej samej cenie. Jak ktoś ma ochotę wydać pieniądze na coś innego, to przecież jego święte prawo. -
Dnia 11.04.2008 o 15:19, Gol Galad napisał:Za taką kasę... To tylko jeśli zarabia się całkiem porządnie(i nie mamy czego już kupić...)
czy się już wygrało w totka.
No bez przesady, mnie też cena nie cieszy, ale naprawdę pomiędzy "nie dam rady uzbierać 800 zł", a "jestem milionerem" jest jeszcze masa miejsca na stany pośrednie. -
Dnia 11.04.2008 o 15:14, Adamzzz napisał:Tomek: w pewnym polskim sklepie internetowym widziałem cały zestaw za 899 złotych.
To jest import z USA. Na PS3, która nie ma regionalizacji. -
Dnia 11.04.2008 o 14:30, Mr. Cin napisał:[swoją drogą 800 zł? to ja już wolę kupić prawdziwą gitarę]
Zacytuje fragment niedawnego wywiadu z Robem Kayem (Harmonix) przeprowadzonego przez Eurogamera. Bardzo mi się podoba w tym temacie:
Eurogamer: (...) One reader says, "If I wanted to spend EUR 240 I''d buy a real instrument and join a band."
Rob Kay: So they should. Go and do that, yeah... If someone wants to go out and buy a real guitar instead, that''s awesome. More power to them. -
Dnia 11.04.2008 o 14:31, Doktor14 napisał:Swoją drogą nigdy się tą grą nie zajmowałem i nie śledziłem informacji o niej. Dlaczego
w ogóle jest tak droga? Jakie tam instrumenty trzeba dokupić???
W Europie sprzedawana będzie osobno gra (70 euro), osobno zestaw instrumentów (170 euro) - perkusja, gitara i mikrofon. -
Dnia 11.04.2008 o 14:26, Coorack napisał:To ja sobie sprowadzę z USA. I co? Nie pogram z europejskimi graczami. Tyle. Nie rozumem
tej afery.
No jak masz amerykańskiego Xboksa 360 to spoko, bo gra nie jest region-free... Ale też już zastanawiałem się nad opcją gra z Europy, instrumenty z USA... Tylko że koszty wysyłki są tak duże, że to sie mało opłaca no i dochodzi ryzyko cła... -
Dnia 11.04.2008 o 14:18, Tomek1120 napisał:Jakbym miał tyle kasy to bym kupił PSP albo Xboxa Arcade i jeszcze by zostało. A nie
jakieś plastikowe instrumenty.
Pewnie, po co kupować jakieś głupie zabawki, lepiej rozsądniej i z głową spożytkować pieniądze na... eee... inne zabawki? ;)
No dla każdego coś miłego, nie?
Nieczyste zagrywki
w Na każdy temat
Napisano · Report reply
Cześć moi drodzy.
Na wstępie - nie wiem jakie tu w tej chwili na forum panują zasady, także jak zostanę zaklasyfikowany jako spam i skasowany, no to spoko, jakoś przeżyję. :)
Niektórzy z Was pewnie pamiętają mnie jeszcze z gramu. Tak sobie naiwnie wmawiam. ;) Ale dość łudzenia się.
Wiem, że to będzie wyglądać trochę jak reklama i trochę będzie, ale zdecydowanie nie po to by się reklamować to wrzucam. Tylko po to, żeby zwrócić Waszą uwagę na coś, moim zdaniem, fajnego. Bo zacząłem jakiś czas temu z kolegami z pracy podcasta o grach rozkręcać. I szczerze, nieskromnie powiem, że chyba jest niezły.
Linkował nie będę, coby chamówy nie odstawiać, ale wygooglajcie sobie jak macie ochotę Nieczyste zagrywki Imperium Gier. Czekam na konstruktywną krytykę! :)