Thrandir

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2321
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Thrandir

  1. Thrandir

    Manga i Anime - temat ogólny

    Cóż, ja rebuildy zaliczyłem... 3 dni temu? (po raz pierwszy) i trzeci też uznałem za nieporozumienie. Ale drugi naprawdę był świetny... Zaś jeżeli chodzi o samo NGE- fakt, dwa ostatnie epy to nie było to... Zaś End of Evangelion jak sie go rozkmini naprawdę jest niezły, chociaż ryje psychikę jak całe to anime. No i to przepiekne "Komm, susser Tod" <3 (generalnie dobry OST, zaś opening + Komm susser Tod wrecz wybitne) Generalnie uważam Evangeliony (NGE + EoE w pierwszej kolejności) za klasykę, chociaż więcej niż 8/10 bym żadnemu nie wystawił. Ot, doświadczenie które warto przeżyć jeżeli ktoś lubi anime, NGE jest niejako wybitny przez swoją inność i to, jakie odczucia wywołuje a nie to, jak dobry jest.
  2. Thrandir

    Manga i Anime - temat ogólny

    Kto by tam patrzyl na mechy w evangelionie, to nie Tengen Toppa Gurren Lagann (polecam swoja droga, dobre nawet na start, dla mnie klasyk wlasnie) Ja wolałem sobie zadawac pytanie "o co tu chodzi?" http://i.imgur.com/Lzrws6N.jpg a poza tym rebuildy byly calkiem niezle =| Pierwszy k, po prostu niemal to samo co NGE, zas drugi byl naprawde niezlym filmem- "mechow" powstydzic sie nie bylo mozna.
  3. Thrandir

    Manga i Anime - temat ogólny

    Efy znasz? Ef: tale of memories i potem Ef: tale of melodies. Ale uwaga, BOLI. Wzrusza i boli jak jasna cholera. No i jest sporo (w sumie to wszystko) o miłości. Ale warto, tak naprawdę ja zaczałem takie bardziej serio oglądanie anime od Ef-ów właśnie. I razem z clannadem: after story najmocniej zagrały na moich emocjach (a to nie lada wyczyn, bo taki Clannad potrzebował samego pierwszego sezonu żeby zbudować taką więź, zaś Ef: tale of memories wywołał mocne odczucia już po kilku odcinkach). Mnie osobiście bardziej ruszyło memories, a większośc ludzi bardziej dotyka melodies. Tym niemniej, jeżeli chcesz czegoś co zagra Ci na emocjach (nie owijając w bawełnę- CIERP) to warto. No i Clannad, przebrnij przez Clannad (ja się pieniłem na Clannad że nudny 2/10, aby po After Story uznać całość za wybitne a sam Clannad za genialny zabieg "przygotowania emocjonalnego gruntu" i dać spokojnie 8/10 i 10/10 After Story) żeby po After Story chwalić całość pod niebiosa... przez łzy oczywiście.
  4. Thrandir

    Manga i Anime - temat ogólny

    Kilka rzeczy już tu się pojawiło, ale
  5. Thrandir

    Manga i Anime - temat ogólny

    Polecam szczerze, dostało ode mnie 10/10 (razem z clannadem: after story). Swietne anime. Ale tak, może być nieco depresyjne, szczególnie jeżeli zaczniesz rozkminiać nieścisłości, kto jest kim w tym świecie, i połączysz pewne fakty z anime z "dodatkowym zakończeniem"... Swoją drogą, to chyba pierwsze anime w którym tak wielkim zaskoczeniem byłby dla mnie koniec (bo Evangelion sie nie liczy, tam wielkie WTF mialo inne przyczyny). Możliwe jednak, że po prostu potraktowałem nieścisłości jako zabiegi celowe, i dlatego moja glowa eksplodowala :P
  6. Thrandir

    Matematyka

    Ojeju, nie ma funkcji pierwotnej? Czy to nie nazbyt daleko idące stwierdzenie? W ogóle zakładam, że miałeś na myśli, to, że e^(x^2) nie ma funkcji pierwotnej, a nie że całka z e^(x^2) nie ma funkcji pierwotnej. Chociaż obie mają (zdecydowanie obie, pierwotna e^(x^2) jest przecież nie dość, że ciągła, to wszędzie różniczkowalna bo e^(x^2) jest ciągłe na całym R). Z TEGO, CZEGO MNIE NAUCZONO: każda funkcja ciągła (takie jest ewidentnie e^(x^2) jest całkowalna, a to oznacza, iż posiada nieskończenie wiele funkcji pierwotnych podanych z dokładnością do stałej dowolnej. To, że dane pierwotne nie wyrażają się złożeniem klasycznych, elementarnych funkcji ciągłych w żadnej mierze nie oznacza, iż nie posiada ona pierwotnej! Z jakiegoś powodu tworzy się funkcje specjalne i numerycznie wyznacza ich przynajmniej przybliżone wartości. To jest ogromna różnica, bo to zadanie ma rozwiązanie (a nawet nieskończenie wiele rozwiązań bo stała C), a nie nie ma rozwiązania. Fakt, że nie umiemy go wyznaczyć analitycznie. Ale nie oznacza to, że ono nie istnieje, i że nie można odpowiednich wartości wyznaczyć numerycznie. Rozumiem, co miałeś na myśli. Ale stronę temu sam czepiałeś się formalizmów...
  7. Thrandir

    Matematyka

    Calka z e^(x^2) po dx nie wyraza sie poprzez zlozenie zadnych funkcji elementarnych o ile mi wiadomo. Pewnie jest na to jakas funkcja specjalna, guglowac trzeba.
  8. tak, mniej-więcej coś takiego :D Ja obecnie jestem na etapie rozkminiania, jak owej stronie dostarczyć dane logowania, bo adres: http://forum.toribash.com/tori_market.php?format=json wymaga bycia zalogowanym, a że ja programowania na takim poziomie nigdy nie uprawiałem, to jest to dla mnie spory problem do przeskoczenia :) Tym niemniej, dzięki Twojej pomocy (a raczej: mocno acz ze zrozumieniem powielając Twój kod) podołałem napisaniu DZIAŁAJĄCEGO (w sposób, który rozumiem!) skryptu w ruby który pobierał mi dane z http://forum.toribash.com/ingame_store.php?json/ i zapisywał mi go do pliku w postaci obrabialnej w excelu. Wiem, że to brzmi głupio, ale dla mnie to jest naprawdę spore osiągnięcie xd
  9. /.../ Dobry człowieku, dziękuję Ci za łopatologiczne wytłumaczenie zagadnienia. I jestem przerażony tym, jak bardzo zabawa w programowanie pod metody numeryczne i pisanie algorytmów wypaczyło moją wizję tworzenia czegoś takiego. Spodziewałem się setek linii kodu na samo to, co zaprezentowałeś w kilka linijek. Postaram się jutro zacząć w to bawić. Zobaczymy, co z tego wyjdzie i czy coś z tego wyjdzie, a jeżeli się uda to nie omieszkam zaprezentować tego, co otrzymałem dzięki Twojemu naprowadzeniu mnie na właściwy tok myślenia.
  10. Była sobie kiedyś gra, która miała wewnętrzny market przedmiotów. Dawno dawno temu ktoś zrobił do niej fajny program, który umieścił na swoim serwerze, i analizował on co jakiś czas (godzinę czy coś takiego) ceny w markecie, a następnie na tej podstawie generował wykresy zmian cen (wpisywało się nazwę i wyświetlał trend). Potem jednak zniknął on ze świata tej gry, a po jakimś czasie i program przestał działać, bo nie opłacał miejsca na serwerze (ruch był mały i się to nie opłacało widocznie). W czym robi się tego typu aplikacje? Czy zrobienie czegoś takiego byłoby bardzo czasochłonne? Czy laik (napisanych aplikacji użytkowych, czyli nie liczących całki numerycznie / generujących wykresy: równe ZERO; liznąłem odrobinę C w zakresie nauczanym na polibudzie, czyli do obliczen numerycznych i tyle) poradziłby sobie z tym, gdyby włożył w to trochę wysiłku? Gdzie powinien zacząć? Aby pokazać, jak wygląda ten market: http://forum.toribash.com/tori_market.php http://forum.toribash.com/showthread.php?t=444661 <--- API, tacy dobrzy są developerzy
  11. A''propos tego, co napisał Dared00- chyba wszyscy zaangażowani w tworzenie gram.pl dawno dawno temu tak mają. Na pewno taki sam tekst ma na swoim gramsajcie Destro ( http://ja.gram.pl/Destro ) - chyba najbardziej "medialna" z osób odpowiedzialnych za budowanie portalu, swego czasu szukałem innych osób z takimi adnotacjami i na pewno znalazłem ich więcej niż cztery, a nie wiem, czy nie nawet około siedmiu...
  12. Thrandir

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Chodziło mi o to, że cała STRONA wątków nie miała na sobie kłódeczek (A jak się odpowiednio głęboko pogrzebie to takie strony też się znajdzie). To na pewno wzbudziłoby podejrzenia i moderator zauważylby, że jest na stronie 1000 a nie 1, ale jeżeli już np. tylko kilka wątków na stronie miało kłódeczki, to wyglądała ona jak względnie normalna strona główna forum. I to, że moderator wszedł również w zamknięte wątki (nawet nie przez siebie) nie jest niczym bardzo dziwnym. Inna sprawa- że niejako poprawiał drugiego moda, to już bardzo dziwne jest. No bo naprawdę, chyba nikt nie wierzy w to, że to nie był przypadek i moderator specjalnie znalazł sobie taki wątek aby wzbudzić kontrowersje...
  13. Thrandir

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Cóż, jestem jedną z ostatnich osób, którym przyjdzie bronić moderacji/Wojmana, ALE Przypominam, że forum.gram.pl (nie gwarantuję, czy jest to kwestia odpowiedniej kombinacji forum + przeglądarka czy tylko rzecz związana z forum) ma dziwny zwyczaj "zapamiętywania" ostatniej strony, na której przeszło się na głównej. Sam wielokrotnie po kilku dniach orientowałem się, że przeglądam drugą a nie pierwszą stronę forum, i dlatego widziałem same przeterminowane newsy/komentarze. Można się śmiać z tej sytuacji, ale wydaje mi się, że to mogła być po prostu tego typu sytuacja- moderator wykonując swoje obowiązki 90% czasu spędza na głównej, wchodząc w różne wątki. Podziałka forum wygląda tak: Przejdź do strony: 1 (najnowsza).2.3.500.1000.1500.2000.2500.2563.2564 Naprawdę nie jest trudno przypadkiem nacisnąć "500" "1000", "1500", "2000" i tego nie zauważyć. Szczególnie jeżeli akurat tak pechowo się trafiło, iż owa strona wyglądała sensownie a nie np. miała na sobie same kłódeczki. A forum.gram.pl to zapamiętało i na przykład przy kolejnej sesji radośnie wyświetliło tą stronę jako główną, zaś Wojman zabrał się do swoich obowiązków. Nie usprawiedliwia to oczywiście tonu odpowiedzi oraz tego, że jeden moderator wchodzi w kompetencje drugiego "poprawiając" jego wątek "bo on wie lepiej" (Twoja uwaga jest zresztą bardzo słuszna- jak coś się dzieje to "zalatwiajcie to z moderatorem, który nałożył karę", ale jak coś takiego to jeden drugiemu elegancko w koryto wchodzi), ale samo zamieszanie może być wynikiem zbiegu okoliczności i dziwnych nawyków tego forum. Ja sam też zwykle na daty nie patrzę...
  14. Patrząc obiektywnie, stać nas tylko na elektrownie węglowe. Ropa i gaz są drogie (nie jesteśmy tak dużym nabywcą, aby dostać za nie dobrą cenę, własnych zasobów odpowiednich rozmiarów nie posiadamy, zaś aby stać się odpowiednich rozmiarów nabywcą trzebaby było nastawić się właściwie wyłącznie na te surowce, co uzależniłoby nas od ich dostawców), wiatraki nie wchodzą grę (drogie w postawieniu i eksploatacji, brzydkie, mało efektywne- ze względu na zmienne warunki ich realny czas pracy to jakieś 30-40% czasu pracy elektrowni węglowej, czy mniej niż 30% czasu pracy bloku jądrowego), zaś atom to zbyt duża jednorazowa inwestycja (a nawet jeżeli, to obecnie szacuje się, że pierwszy polski jądrowy blok energetyczny może zacząć pracę najwcześniej w 2023- i to również wtedy i tylko wtedy, gdyby decyzja i realne działania pojawiły się już, teraz, na dniach; data umieszczona w polskiej strategii energetycznej czy jak nazywa się ten zabawny dokument- czyli bodaj rok 2020- już od dawna jest traktowana jako mało śmieszny żart). Jako kraj mamy dwa wyjścia- albo zostać przy węglu i wyprowadzić się z tego kraju przed skończeniem się naszych zasobów, albo zainwestować w coś innego. W co? Odpowiedź jest chyba tylko jedna- atom (mimo wszystko, byle tylko nie stało się jak z Żarnowcem, w którym utopiono GIGANTYCZNE pieniądze). Ale nas na to nie stać... Moim skromnym zdaniem chyba jedyną opcją byłaby elektrownia "na spółkę" z jakimś naszym sąsiadem, posiadanie chociaż jednej znacząco ułatwiłoby postawienie kolejnej- być może już na własną rękę.
  15. Thrandir

    Manga i Anime - temat ogólny

    Takie tam to Kill la Kill. 9,5/10, gdzie dla koncowki serii i dziesiatki byloby malo... Ale cala seria to nie ostatnie kilka absolutnie epickich odcinkow, a klk to jednak nie Clannad, ktory po obejrzeniu tylko jego dostaje 6-7/10, a po skonczeniu After Story jego nota podskakuje do 10/10.
  16. Thrandir

    Manga i Anime - temat ogólny

    Świetny odcinek, aż szkoda, że to już prawie koniec :P Generalnie moje podejście było podobne, pierwsze odcinki były po prostu ok, ale im dalej w las tym było lepiej (od około 10 nie mogłem się już oderwać), a epy 22 i 23 były wg mnie genialne (jednak 22 chyba lepszy niż 23). Ciekawe co twórcy zafundują nam na deser, może jeszcze jakiś plot twist, który zostawi widza ze szczęką na podłodze? Osobiście obstawiam jednak, że nie będzie on diametralny (acz jakiejś niespodzianki się spodziewam) i że możemy liczyć na .
  17. Thrandir

    Manga i Anime - temat ogólny

    Uświadomiłeś mi, że mi też ów motyw niebywale się podoba, a zupełnie mi to uleciało! Osobiście delektuję się teraz tym: http://www.youtube.com/watch?v=uc7EcuqVhPE od wyjątkowo epickiej sceny z ostatniego epa przedstawiającej . Wcześniej ten motyw po prostu mi się podobał, a teraz- nie mogę przestać słuchać.. Ach, no i oczywiście jest jeszcze świetny drugi opening... W sumie to z tymi dwoma kawałkami spędziłem cały dzisiejszy dzień. Tak tak, klk to istna uczta dla uszu :P
  18. Thrandir

    Matematyka

    Jeżeli jest to przypadek na płaszczyźnie, to podane przez Ciebie rozwiązanie jest najprostsze: jeżeli q jest dane w postaci y = ax + b, to prostopadła będzie miała postać y = (-1/a) * x + c, gdzie c obliczysz podstawiając współrzędne p, a następnie- szukasz punktu przecięcia. Jeżeli przypadek jest trójwymiarowy- najlepiej by było ,gdybyś miał daną prostą w postaci parametrycznej, tj. x = a * t + x0 y = b * t + y0 z = c * t + z0 Wtedy płaszczyzna prostopadła do tej prostej będzie dana wzorem a (x - xp) + b (y-yp) + c (z-zp) = 0 gdzie xp, yp, zp to odpowiednie współrzędne punktu p, a następnie podstawiasz x, y i z z równania parametrycznego prostej (te wzorki co są wyżej) do równania płaszczyzny, dzięki czemu otrzymasz punkt przecięcia (a dokładniej: przebicia płaszczyzny prostą q). W przypadku prostej danej jako przecięcie dwóch płaszczyzn również nie powinno być większego problemu (warto jest wtedy trochę pozgadywać i wyszukać dwa punkty spełniające ten układ równań wyznaczający prostą przecięcia dwóch płaszczyzn, a następnie przekształcić to na powyższą postać parametryczną; można też się bawić z wyznacznikami macierzy, ale zwykle "zgadywanie" jest prostsze). Bardzo możliwe, że są na to inne sposoby, ale tak chyba jest najprościej (zabijanie muchy armatą mija się z celem).
  19. Och, no cóż. Skoro tak mówisz, to pewnie masz rację, bo z racji Twojego wykształcenia jesteś dużo bardziej w temacie niż ja. Mam sporo znajomych na informatyce, ale jest to informatyka na Politechnice Warszawskiej i to jednak coś innego niż informatyka na uniwersytecie / innej, mniej "technicznej" placówce (ich tok nauki- póki co- nie odbiega w sumie za bardzo od toku takiej elektroniki czy innej telekomunikacji). Ale dobra, kończe offtop, wybacz, że w ogóle go tu zacząłem.
  20. Jakiś przykład? Masz na myśli coś typu inżynieria środowiska czy inny transport? BTW qwerty powtarzal kiedyś, że jest informatykiem.
  21. Powiedz, że robisz sobie jaja udowadniając (ha-ha-ha) czyjąś normalność albo jej brak używając mocy zbiorów (I ZAKŁADAJĄC, ŻE ZBIÓR O WIĘKSZEJ MOCY JEST LEPSZY BO NORMALNIEJSZY XDDD). Błagam. Bo przyjdzie czas stracić wiarę w ludzkość.
  22. Dokładnie :) Nie ogarniam, czemu ktokolwiek miałby leczyć czyjekolwiek preferencje łóżkowe... Acz jednemu przytaknę- część aktywistów LGBT należałoby leczyć. Ze względu na sposób ich działania, a nie orientację. Bo robiąc ciągły szum wokół tych kwestii wyświadczają innym- tym, którzy pragną żyć w spokoju, bez afiszowznia się swoimi upodobaniami (czyli ludziom normalnym)- niedźwiedzią przysługę...
  23. Zabawne, że jako przykład (w moim odczuciu- nietrafiony) dałeś słowo "krowa" (czyli samica rogacizny), która jest właśnie pojęciem nadużywanym dokładnie w taki sam sposób, o jaki Ty się czepiasz przy DLC (mianem "krów" określa się głównie bydło domowe, a przecież jest tego ciut więcej... A było jeszcze więcej!). I czy to w czymkolwiek przeszkadza? A jeżeli nie- to dlaczego DLC ma przeszkadzać? Bzdura wierutna, dużo ludzi nie wie, ale równie dużo- używa po prostu skrótów myślowych, bo są wygodniejsze i ich zastosowanie nie obniża wartości merytorycznej wiadomości. Tak zresztą było wyżej, a mimo tego- przyczepiłeś się. I co z tego, skoro w powszechnym użyciu się tak tego nie traktuje? Dobrym przykładem jest właśnie Twój prostokąt i kwadrat, bo jak ktoś w rozmowie używa terminu "prostokąt" to jest to często jasne zaznaczenie tego, że nie chodzi mu o szczególny przypadek, czyli kwadrat. Patrząc z czysto geometrycznego punktu widzenia zdanie "Od dywanów prostokątnych wolę kwadratowe" nie ma sensu logicznego, a jednak każdy rozumie, o co chodzi i zastosowanie takiego rozróżnienia (wyłączenie z terminu ogólnego szczególnych jego wersji) w istocie pozwala na uszczegółowienie języka. Nie widzę w tym nic złego tak długo, jak mowa jest o dywanach, a nie matematyce :) A droga przeciwstawiania się takim trendom jest tylko pozornie lepsza, bo konserwatywne trzymanie się znaczenia i sensu logicznego w każdym calu może się okazać zgubne (nie wspominając od tego, że prawdopodobnie wymagałoby totalnej przebudowy języka- przecież mamy wiele słów, pod którymi kryją się różne znaczenia- tak jak zamek i zamek- a co dopiero takich nieścisłości...). A samo to "każdy kwadrat jest..." przerabiałem już w życiu tyle razy (poczynając od owych czworokątów, a kończąc na -morfizmach czy twierdzeniach mówiących o tym, ze każda funkcja spełniająca dane kryterium jest jakaśtam, ale nie każda...), że mam go serdecznie dość :c I końca tego nie widać, dochodzą tylko nowe warianty...
  24. Takim uogólnieniem wrzucasz teraz m.in. wszystkie patche do worka z napisem DLC tylko dlatego, że "tak się to tłumaczy". Co to zmienia? Mało sensowny spór semantyczny, który nie wnosi absolutnie nic poza udowodnieniem "racji najmojszej". Szczególnie, że każdy może "wewnętrznie" traktować DLC jako kategorię inną niż zwykłe patche, tak samo jak twórcy często nie podpinają tego pod jedno pojęcie. I co z tego, że nie jest to do końca zgodne z tłumaczeniem i ideą pojęcia? Na potrzeby dyskusji można na chwilę nieco zawęzić definicję DLC (takie zjawisko miało miejsce o tam wyżej^) np do samych opcjonalnych dodatków, wyłączając z niej patche, a i tak nie straci ona wiele na wartości merytorycznej. Naprawdę, nie ma co czepiać się słówek, to nic nie zmienia. Ja osobiście traktuję DLC jako zawartość dodatkową, którą można, ale nie trzeba pobrać. A patche/updaty to te magiczne rzeczy, które robią się same. No i co z tego, że jeżeli ściśle będziemy się trzymali tłumaczenia, to można użyć pojęcia DLC do wszystkich tych rzeczy? Chodzi o to, aby pojęcia były możliwie użyteczne i precyzyjne, a tak się składa, że ze względu na właśnie taką wygodę nie jestem jedyny, który nieco zawęża rozumienie pojęcia DLC- zdaje mi się, że jest to trend globalny.
  25. Wait wut, czy to oznacza, że w tym momencie sprawa wygląda mniej-więcej jak "teraz to Wasz problem, skoro tam mieszkacie"? Interesujące... Mieszkam w tej gminie od urodzenia, moja rodzina ma tu trochę nieruchomości... Wprawdzie z tego, co widzę, to nie jestem osobą bezpośrednio zainteresowaną (Majątek Ziemski Michałowice to ciut inny rejon), ale i tak..