Curtiss

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    167
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Curtiss

  • Ranga
    Przodownik
  1. Curtiss

    Arcania: Gothic 4 - recenzja

    Kiedy pisałem o liniowości fabuły nie miałem na myśli zakończenia. W jedynce czy dwójce istniały jakieś wybory - przyłącz się do którejś z frakcji, rozwal gildie złodziei lub zostań jednym z nich. Tu Nie odczuwa się tego w ogóle - niby masz załatw zadanie dla npc a albo npc b, ale to mało.
  2. Curtiss

    Arcania: Gothic 4 - recenzja

    To ciekawostka - zdaje mi się że autorzy przy kreacji gry robili sobie jaja. Ten sam numer miałem z królikiem który towarzyszył mi na całym owczym obszarze w Srebrnowodzie (widać go zresztą na paru screenach). Łazi za tobą wszędzie, ale nie opuszcza obszaru na którym się przyczepił - nie rozumiem czemu cie to irytuje, mnie bawiło kiedy pośród tłumu wrogów kicał sobie tak od czapki królik.
  3. Nieszczęsny "ghotic" został poprawiony Recenzja powinna być koło wtorku.
  4. Dzięki za uwagę, już poprawione. Co do harpii - to co widzieliście na filmikach to nie harpie, tylko inne stworzenia "uderzająco podobne" - jednak zrezygnowałem z opisu ponieważ ich historia wiąże się bezpośrednio z fabułą gry. Co do fotek - pochodzą z bestiariusza w grze, niestety nie udało mi się wyciągnąć ich w większym formacie. W dodatku przy części tło jest za ciemne - żałuje że czas jaki mogłem poświecić grze był znikomy (na połowę z tych tekstów z chęcią poświecił bym 2-3 dni - byle były dopracowane)
  5. kryształowy pająk nie należy do łatwych przeciwników. Oczywiście wiele zależny od stylu walki jaki sobie wypracujesz (a jest nad czym się zastanawiać). Kilkakrotnie jedyną szansą na przetrwanie było salwowanie się ucieczką.
  6. Ponadto w kontekście do starego bohatera to stwierdzenie nie było by już prawda - przybrał imię i brzmi ono tak jak brzmi.
  7. Ocena fabuły - szerzej rozpisze się pewnie w recenzji tytułu - natomiast teraz powiem tak: Koncept jest dobry, ale moim zdaniem nie wykorzystano jego potencjału.
  8. Jakoś w przedziale od 25 do trzydziestu, ale ze względu na tryb pracy szedłem prawie tylko i wyłączne główna osią fabuły. Myślę ze czyszcząc wszystko do zera (zbierając fanty, ubijając wszystko jak leci, wygrzebując każdego questa) zamknął bym się w 40-45 (ale mogę się mylić). Co do Hagena -
  9. Gierka jest się wstanie podobać. Co do magicznej zmiany pogody, a i owszem, tyle że jest to jedno z zadań a nie zaklęcie jako takie. Co do screenów : rozdziałka 1440x900 na średnich detalach i z europejską paletą kolorów, moja wina zapomniałem do screenów przestawić ustawienia.
  10. Przykro mi... więcej nie dali Nie ma magii przywołań (przywołanie szkieletu" itp.), nie ma zaklęć transformacji ("zamiana w wilka" itp.), i odpadły wszystkie zaklęcia leczące.
  11. Lares - ukończyłem grę i się na niego nie natknąłem, nie było tez wzmianek na jego temat dlatego nie pojawił się w tekście Angar - tak samo jak Lares Xardas - Ten a i owszem pojawia się, jednak na tak późnym etapie gry i w takich okolicznościach, że zawarcie jakichkolwiek nowych informacji o Czarnym Magu oznaczało by spoilowanie fabuły. Merdarion zamiast Saturasa - zgodzę się ze Saturas był ważniejszy dla wcześniejszych Gothiców, jednak po za tym ze w "czwórce" historia jednego z przedmiotów wiąże się z Mistrzem kręgu magów wody nie pojawia się on w fabule. Natomiast Merdarion jest dla wydarzeń stosunkowo istotny.
  12. Diego z dwoma panami został odesłany z wyrobiska kiedy na kopaczy zaczęły napadać pełzacze - jeżeli dotrze się do placówki znajdujemy trochę nieboszczyków i kupę agresywnych "mrów". Diego zaś siedzi w kotlince przed która znajdujemy ciała paladynów, chyba faktycznie po napadzie zębaczy (tu już nie pamiętam). Co zaś do Lee. Serce mi się krajało że kończę z nim tylko na krótkiej wzmiance. Jednak jesteśmy jednak limitowani objętością, nie bardzo ale zawsze. Druga sprawa to sama historia generała - bardzo pasjonująca i tragiczna w warstwie osobistej, jednak - co niestety jest smutna prawdą niewykorzystanego potencjału - o stosunkowo niewielkim wpływie na przebieg fabuły i los świata. Nie krzyczcie na mnie za to ostatnie stwierdzenie, ale taka jest prawda - do nieszczęsnego G3:ZB jest niestety postacią mocno epizodyczną, a szkoda.
  13. "...bardziej obeznana z uniwersum osoba..." - zjadłem na serii zęby i z wielu niuansów zdaję sobie sprawę. Załóżmy więc, że świadomie nie skorzystałem z pewnych rozwiązań. Również formy gramatyczne i zwroty zostały użyte z rozmysłem. Dodam jeszcze, że specjalnie ominąłem nazywanie bohatera wcześniejszych części "Bezimiennym" - po pierwsze zostając władcą przybiera imię Rhobar III, a po drugie nowy bohater w zamyśle również jest "Bezimiennym". Na koniec co do orków - według mojej wiedzy obie formy są poprawne, a używam tej, która dla mnie lepiej brzmi.
  14. Warto chyba wstrzymać się z oceną do premiery (to już tylko cztery dni).