borias

I znowu biały...

Ceny w sklepie RED-ów tak samo dobre, jak ceny RPG-ów w Sferis...

Mam jeszcze Xboxa 360 i nie zamierzam go sprzedawać. Mam PS4 i też nie mam zamiaru się jej pozbyć. Tekst jest słabą próbą rozpętania gównoburzy, co chyba gram.pl wchodzi w nawyk. Najpierw nieudolna próba obrony Epic, a teraz takie kwiatki.

Jak stracił pracę, to skąd miał kasę na to wszystko?

Tak myślałem, że nie będzie z tego hitu. Przy okazji - w recenzji masa powtórzeń i literówek, a nawet nie czytałem do końca.

I bardzo dobrze - po ukończeniu kampanii czekają tylko powtarzalne misje, system lootu to jakaś kpina, a żeby zdobyć wystarczającą ilość punktów przeznaczenia, to trzeba grać rok po 15h dziennie. Może wrócę na dłużej do gry, jeżeli aktualizacja naprawdę będzie robiona zgodnie z głosami społeczności.

Po co grzebać w grobie i wyciągac tego trupa?

Tekst wygląda, jak praca na teście gimnazjalnym - literówki i powtórzenia. A Beth właśnie sypnęła kolejną łopatę piachu na swój grób. Spoczywaj w pokoju, Beth. Nie będę tęsknić.

Gościu pokonał samego Szatana, a ty nie wiesz, kto to?

Niech najpierw wezmą się za naprawienie całości, a nie wypuszczają kolejne dwie mapki za zawyżoną cenę. Exp nie działa, loot nie działa, gra non stop crashuje, system nagród nie działa, nowe levele nie chcą się odblokowywać. Pisałem wielokrotnie do supportu, fora pękają w szwach od raportów bugów i co? Ano wielkie gó**o.

Pararfrazując: "Utrafiliście, szanowny panie Głuchowski, w samo sedno".

W Cyberpunku na bank będzie jakiś "easter eggowy" queścik podsumowujący tą sytuację i tegoż autora.

Gears of War 4 na PC ma około 130 GB.

Książki na podstawie gry tego Andrzeja są jeszcze gorsze niż sama gra. Daj sobie spokój z Wiedźminem, szkoda czasu.

Shadow of the Colossus - to moje pierwsze skojarzenie.

Wygląda na to, że pani Małgorzata nie widziała Amigi na oczy. Konsola? xD

Wg mnie pozostałe księgi w porównaniu z "Sezonem burz" są po prostu płytkie i nijakie. Fabuła i "szermierka słowem" Sapkowskiego w najnowszej powieści są świetne. Nie twierdzę, że wcześniejsze są całkiem złe i nie nadają się do czytania, jednak w mojej opinii znacząco odstają od "Sezonu burz".

Pewnie, że potrafi. Zawsze robią gry z otwartym światem. Otwartym na mikrotransakcje.

Chociaż cena jest dość wysoka, to jednak myślę, że warto. Dla mnie (i każdego innego fana Wojennego Młota) pozycja obowiązkowa.

Gra jest świetna, a jej cena (jak na premierę) bardzo przystępna.

Piękna gra. W zalewie szamba różnych "Wielkich i Wspaniałych" wydawców gier to prawdziwa perełka. Polecam. Naprawdę. Wspaniała przygoda.

"Mass Effectu"? "Przeprowadzonoby"? Jeleń na kupno zawsze się znajdzie - jak nie patrzeć: "świetlana przyszłość"...

Pewnie, że mamy do czynienia z udanym tytułem, hitem dziesięciolecia wręcz. Szybko wszyscy do sklepów!  (Pieniążki z rączki do rączki :))

Chcemy. Pod warunkiem, że twórca zgarnie całość, a Beth nic nie dostanie.

Zawsze wspieram polskie produkcje. Jeżeli nie mogę kupić już teraz, dodaję do listy życzeń. Przypływ gotówki, może jakaś promocja i gra ląduje w steamowej biblioteczce