Xantus

Pieniędzy?

Reklama ok, ale z jakimś umiarem. Gdy po raz pierwszy pojawiły się na gramie reklamy to były obietnice, że nie będzie inwazyjnych reklam. A jednak mamy je wszystkie - przewijalne wraz ze stroną, zakrywające całą stronę, z dźwiękiem itp. :/

http://forum.battlenet.pl/viewtopic.php?t=42078&page=0 (ale ciii... bo to link do innego forum ;)

No chyba na tym dowcip polega że nie mogli. To by wtedy liczyło się jako gra losowa i podpadało pod przepisy ustawy hazardowej. Nigdzie nie ma już konkursów w którym zwycięzcy są losowani (z wyjątkiem małych prywatnych stron gdzie nie ma prawników ;)

Tylko, że ta zniżka to 10 PLN więc płacąc 2,4 czy 4,8 tracisz polowe tej kwoty, a zniżkę niekoniecznie wygrasz ;)

Mala szansa ze ta gra kiedys bedzie w sklepie. Jest stara i nie produkuja juz, wiec nie ma jak trafic do sklepu. Lepiej zakup na innej stronie.

Chyba raczej - Gram.pl jak każda firma w gospodarce kapitalistycznej chętnie zareklamuje cokolwiek byle by na tym zarobić.

Nie malujesz? Bo kabina wygląda jakoś tak dziwnie niepomalowana.

Utnijmy zatem wszelkie gdybania i spekulacje: - Czy prawdą jest że gram NIE otrzymał/otrzyma żadnych profitów od firmy Microsoft w związku z publikacją artykułów i specjalnej strony do ściągnięcia przeglądarki IE? - Czy prawdą jest że gram NIE otrzyma żadnych profitów w związku ze ściągnięciem/używaniem przez użytkowników specjalnej (gramowej) wersji IE?

Dowcip polega na tym, że od portalu takiego jak gram (recenzującego gry) czytelnicy oczekują obiektywności i jawnego rozgraniczenia między artykułami, a reklamami. W przypadku gry jedna z przeglądarek dostaje własną podstronę, kilka artykułów na raz traktujących o niej i technologiach w niej zawartych (nawet jak wspomniane są wady) to czytelnicy oczekują, że będzie to oznaczone prawidłowo jako reklama (a tak nie jest). Baaardzo wątpię, aby taka akcje dostał np. Firefox z okazji wydania dodatku do gramu (pewnie skończyło by się na jednej małej wzmiance).

Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi ;) IE w taki sposób jest reklamowany na wieeeeelu stronach. Od sportowych, przez motoryzacyjne czy kobiece. Stawiam, że to nawet sam MS przygotowuje ustawienia w przeglądarce i daje gotowca serwisowi wraz z pokaźnym przelewem. Niestety pewnie byłbym naiwny myśląc, że ta kasa pójdzie na stworzenie jakiś fajnych dodatków na gramie (w sensie takich przydatnych, a nie ''webslice'' czy inne takie MSowe wynalazki) Tylko trzeba by to było zrobić i nikt by za to nie zapłacił, więc po co się starać? :)

Serio? No to przyznaję się do błędu i biję się w pierś :)

Gdyby było "przodownik pracy" to może jeszcze, ale samo słowo występowało już wcześniej i samo w sobie nie jest ściśle związane z komunizmem. Nie ma takiego statusu na gram.pl @Piotrek_K Jakie KC Gram?

Które konkretnie? "Bumelanta" może bym zaliczył, ale reszta? Normalne słowa używane przed komunizmem i po. W imię Boga czy kościoła też mordowano przez setki lat. Zabronić zatem symboli religijnych? (chociaż takie sprawy omawiamy w innym temacie ;)) /.../ Tylko gdzie taka symbolika? Jest gdzieś sierp i młot? Czerwona gwiazda? Kto tu coś _propaguje_ ? Kto tu nawołuje do nienawiści? A ja życzyłbym sobie, lody waniliowe z polewą czekoladową, bitą śmietaną i rurka :) Jest zapis o nie łamaniu prawa, a sam przytoczyłeś paragrafy mówiące, że takie rzeczy są zabronione ;) Treści na gramsajtach są własnością ich twórców i oni za nie odpowiadają.

A my staramy się sugerować co nas interesuje bardziej, a co mniej :) Osobiście stawiam na jakość, a nie ilość. Niby mogę nie czytać, ale najpierw muszę przeczytać aby wiedzieć czy to było warte przeczytania czy nie ;) Mam nadzieje, że masz większe ambicje? :) Wszystkie monitory i karty graficzne są do siebie bardzo podobne i nie ma co oglądać, a obudowy bywają nietypowe (jak ten czerwony pająk niedawno).

To nie zmienia jednak faktu, że takie newsy są beznadziejne. Jedyną ich funkcją jest zapychanie miejsca aby wyrobić dzienny limit newsów. Jaki pożytek z informacji o nowych produktach? Podobnych na rynku są tysiące. Jedne lepsze, drugie gorsze (ale mi się zrymowało :P). Gdyby te produkty były w czymś wyjątkowe - zawierały nową technologię, nietypowy wygląd lub wyjątkowo ciekawą cenę, to może warto by o nich wspominać, ale żeby tak od razu o każdym przeciętnym produkcie pisać newsa? Nie sprawdzałem, ale idę o zakład, że to informacje spisywane z jakiejś zagranicznej strony i autor nie zadał sobie nawet trudu, aby sprawdzić czy dane produkty będą w ogóle dostępne w Polsce. Jeśli tak mają wyglądać newsy o sprzęcie na gramie to ja dziękuję.

Jak chcecie coś bardziej ambitnego z papieru - http://www.youtube.com/watch?v=G90ZJ5ntlNQ ;)

A jakbyś to sprawdzał przed wyliczeniem delty? :)

Heh, też się zastanawiam czy nie trzeba by otworzyć nowego tematu, w którym dla odmiany byłby rzeczy śmieszne i zabawne.

- Czy w którejkolwiek wersji Total War można ustawić kolejność wojsk (portretów) w armii? W Rome "wychodziłem" wybranymi jednostkami z armii i później wchodziłem w odpowiedniej kolejności, albo w czasie bitwy grupowałem odpowiednie jednostki i "rozgrupowywałem". Obie te metody były dość uciążliwe, a na dodatek w Empire nie działają. - Dlaczego niektóre statki z 1-4 działami mają moc ognia ok. 200, podczas gdy statki z 20-30 armatami mają tylko 40? Na początku myślałem, że może mają rzeczywiście takie dobre działa, ale podczas walki statek z siłą ognia 40 wygrał bitwę praktycznie jedną serią. - Właśnie wyprodukowałem nową jednostkę - strzelcy (rifleman) i podczas obrony miałem możliwość ustawienia różnych struktur obronnych. Postawiłem wszystkie typy, w tym to jakby pole minowe. W trakcie bitwy jednak wyglądało tak jakby wszystkie te budowle (ta przeciw konnicy i ta osłona) miały te ładunki wybuchowe. Czy to był bug czy rzeczywiście ta jednostka minuje wszystkie struktury obronne? (rzadko mam okazje się bronić :P)

Wyświetliło ten w Kalifornii, ale rzeczywiście jest jeden bliżej w Pensylwanii ;) Ale to rzeczywiście i tak daleko 245 mil

Nie znam geografii USA za dobrze, więc wklepałem Waszyngton i Pittsburg w google maps i rzeczywiście coś tu nie tak, tyle że ta odległość to 2804 mile :|

Pisać do ekipy gram.

A jeśli nie ma (a raczej nie ma), to kto niby miałby to ''spolszczyć''?

Ok, przyznaję rację. Jednak to było jak mały plasterek na urwaną nogę.