Harunia

Ten trailer... Porazka. Wiedza jak zniechecic do kupna, mission successful, nie kupie.

Dobry news, swietna grafika koncepcyjna, Fargo w wywiadach gada sensownie. Jaram sie.

Po pierwsze napisalem zazwyczaj, a po drugie na Halo i Gow (gralem w 1 i 2 i szalu nie ma) mi nie zalezy, glupiutkich strzelanek na pc jest dostatek abym tymi dwiema sie mial przejmowac.

To ta kupa co gdzies wyplynal fragment rozgrywki i gracze zrobili z tego trailer, a potem sie tworcy gry tlumaczyli ze to amatorski zwiastun i nie oddaje w pelni ich dziela? A czy wyszedl w ogole oficjalny? Pewnie nie bo ludzie by chyba padli jakby zobaczyli ze ta padaka naprawde ma zostac wydana. Co do screenow- przeurocze , maszyna do podrozy w czasie 10 lat wstecz jednak dziala. Nawet za darmo bym w to nie zagral, ale sa ludzie co kupia kazdy syf rozreklamowany znana nazwa (w tym przypadku WD) i to chyba oni sa tu targetem.

> > Dokladnie, tani szajs, w dodatku latwo na tym grac w piraty. Innego powodu nie widze, > > > na PS3 sa znacznie lepsze gry. > > A żal pupę ściska, pra? > No raczej nie, mam pc i PS3 i we wszystkie gry jakie chce to gram, na xie exclusivy sa slabe i zazwyczaj i tak potem wychodza na pc, wiec o co ma mi byc zal?

Dokladnie, tani szajs, w dodatku latwo na tym grac w piraty. Innego powodu nie widze, na PS3 sa znacznie lepsze gry.

Zdecydowanie Dead island. A nie pamietam juz jakie mialy trailery, ale zapewne tez sie zalapia Bulletstorm, te wszystkie odnowione Painkillery, Necrovision.

Trailer spoko, muzyka badziewna. Mam nadzieje ze nie wyjdzie jak z Deus exem- fajny zwiastun a gra co najwyzej srednia.

Gosc ma calkowita racje, oni w pocie czola kopiuja i wklejaja te same lokacje i na szybko pisza fabulke, a raczej jej wariacje (podobna byla juz w ich n poprzednich grach), bo terminy gonia i juz trzeba kolejnego rpga wydawac, nie mowiac ze jeszcze trzeba klepac dlc aby sie bardziej nachapac, a ci wstretni klienci, te bezduszne fany co zaplacily za gre smia ja jeszcze krytykowac i zawracac im glowe jakimis bzdetami, jak walka, powtarzalne lokacje czy dziurawa fabula ktora nie ma najmniejszego sensu. I to juz ktoras gra z kolei tak, czy ludzie powariowali, ze nie moga kupic, zagrac i siedziec cicho? Czy boga w sercu ani litosci nie maja, zeby biednemu pracownikowi Bioware nie dac zyc?

Wytrzymalem minute i dalej tego nie zamierzam ogladac, to w koncu cenega wiec partactwo jest wpisane w ich dzialalnosc. Tylko wersja angielska i najlepiej sprowadzona zza granicy, aby nie dac im zarobic.

Jak to zrobi Bethesda to bedzie kolejny sredniak. Jak Obsidian to mozna oczekiwac dobrej gry.

> Mam nadzieję, że przestaniesz zakładać multikonta, ale to chyba daremne marzenie. > ? To moje jedyne konto tutaj.

Niezla kupa ten multiplayer, po co to komu w grze stricte singlowej?

> Mam nadzieję, ze ten emo typ nie potnie się widelcem do czasu wydania gry. Bo przecież > przeżywa głęboki stres i ma depresję. Ja mam nadzieje ze przestaniesz pisac glupie posty, ale to chyba daremne marzenie.

Nie interesuje mnie ta firma, w wiekszosci wydawali slabe gry, wiec w sumie do kogo by nie trafily to moze byc juz chyba tylko lepiej.

Przy okazji SirYarpen- "kłuje" w oczy, kuje to inny czasownik, kuc mozna zelazo :)

Nie wiem, byc moze to ja sie starzeje i juz mnie malo co ciekawi, ale przeczytalem cala ta liste i tytulow ktore mnie zainteresowaly jest 4, moze 5. Z calej tej ogromnej wyliczanki. Wiadomo czesc z tych gier na ktore nie czekam okaze sie hitami czy w jakis inny sposob mnie zainteresuje blizej premiery, trafi sie tez pewnie kilka tytulow (zapewne indie) o ktorych poki co nie slychac a milo zaskocza (jak w tamtym roku np. Mark of the ninja), albo odkryje jakas zakrecona gre w ktora w zyciu bym sie nie spodziewal ze zagram (jak w tym roku Disgaea), wiec sumujac bedzie tego troche, ale mimo wszystko z zapowiedzi ten rok prezentuje sie raczej srednio. Wiem ze w poprzednich latach czekalem na wieksza ilosc tytulow.

> Zaczynam dostrzegać > jakąś prawidłowość... Jedyna prawidlowosc jest taka, ze jestes hejterem jednych gier i fanbojem innych, a jako kiepski dziennikarz nie potrafisz obiektywnie spojrzec i obiektywnie napisac o zadnym tytule. Dziwnym trafem daja ci od czasu do czasu do recenzowania glosne tytuly, ale jako ze nie umiesz rzetenie ich opisac to powstaja takie kwiatki jak ten albo recenzja Lola. Jestes w dodatku leniwy zeby cokolwiek sprawdzic i potem sie jeszcze tym szczycisz (sic!), pierdzielisz farmazony ze piszesz dla normalnych graczy a nie dla pro, wiec zero merytoryki nikomu nie przeskadza, bo kto chce wiedziec ten juz od dawna wie i nie dla niego tekst napisales, a reszta co nie wie to najwyrazniej oni nie wymagaja rzetelnosci i konkretow, bo po co, to laicy, tacy zwykli gracze. A moze sa zbyt glupi zeby przyswoic cos wiecej niz twoje wrazenia? Wracajac jednak do tekstow- na potege w nich prowokujesz i trolujesz, klapki na oczy i jazda, kto nie ze mna ten wrog i idiota, w komentarzach oczywiscie ludzie wypominaja ci niekompetencje i trolling, glupio sie wiec tlumaczysz i wijesz niczym piskorz, obrazasz, przytaczasz fakty kiedy ci wygodnie, inne przekrecasz lub pomijasz, kombinujesz- slowem walczysz zajadle. Spirala juz nakrecona, fanboje i hejterzy sie juz bija miedzy soba, komentujesz i jeszcze troche to podsycasz, forum plonie, kliki ida w gore, hell yea biznes sie kreci. W koncu dyskusja wygasa, no to piszesz kolejny tekst i znow wojna. Az ktos u gory w koncu stwierdza (albo ludzie madrzeja i daja sobie spokoj i kliki maleja) ze oprocz wzniecania flejmu to nie masz za wiele do zaoferowania i ze poziom merytoryczny generalnie obnizasz, to wtedy wylatujesz, zmieniasz robote i historia zaczyna sie od nowa. O tej prawidlowosci mowisz?

Oho, Slawek Serafin, znany hejter Blizzarda znowu w akcji. Czytanie tej "relacji" to calkowita strata czasu, zero konkretow (zreszta skad mialyby sie one wziac, skoro pojecie SS o Starcrafcie jest zerowe?), o samej grze w tekscie moze ze 2 zdania, reszta to placze, zale na poziom trudnosci (wroc moze lepiej do LoLa), pisanie o innych grach (tak wiemy wszyscy- DoW jest doskonaly) i wywolywanie flejmu. Czy naprawde nie ma w redakcji nikogo normalnego, kto moglby pograc w to i potem napisac rzetelna recenzje/relacje? Nie mowie ze musi kochac Starcrafta, ale zeby przynajmniej nie pisal takich bzdur.

> No come on, ludzie chyba nie są tacy durni lub zaślepieni hejtem na Acti, żeby uwierzyć, > że to oficjalny trailer. Małe dziecko by się domyśliło. No ale co z tego ze nieoficjalny? Pokazuje rozgrywke? Pokazuje. Wyglada ta rozgrywka dennie? Wyglada. Przeciez gracze nie wzieli fragmentow gry znikad, tylko z oficjalnego pokazu i na ich podstawie ten trailer zrobiono. Nie wzieli fragmentow ze swietnej gry i w hejcie nie usuneli fajnych tekstur, dobrej fizyki i nie sprawili, ze ta gra wyglada plastikowo. Wzieli fragmenty dennej gry i puscili to jako trailer. A ludzie nie czepili sie samego trailera, tylko tego co ta gra ze soba reprezentuje, a poki co reprezentuje niewiele. Acti sie teraz tlumaczy ze to wczesna wersja bla bla- to mogli gry w takiej wersji nie pokazywac, bo wiadomo ze w necie nic nie ginie. A jesli klamia i to nie jest wczesna wersja, tylko cos takiego chca wydac, to tym bardziej podziekowania dla ludzi od tego trailera, ze ostrzegli swiat przed kupnem tego syfu.

0 od hejterow sie zdarzaja no i co z tego? Wyrownywane sa przez 10 fanbojow. Wiele (nie mowie ze wszystkie) jest ocen graczy (ktorzy gre kupili a nie dostali za darmo) sensownie uzasadnionych, z wymienionymi wadami i zaletami, kiedy w przypadku recenzji branzowych czesto sie o wadach gier od wielkich wydawcow "zapomina". Zreszta dobra gra sie zawsze obroni, nie widze zeby ludzie hejtowali dobre tytuly dla samego hejtu, zawsze jest to czyms spowodowane. A czym sie rozni 10 czy 9 fanboja od 0 czy 1 hejtera? Niczym. I tu i tu jest przesada. Wam zawyzone oceny nie przeszkadzaja? Kazdy duzy tytul ma z miejsca co najmniej 8- to jest fajne i fair? 8 to powinna byc cholernie dobra gra, a nie co drugi sredniak, no bo 7 to juz wg tego systemu slabiak i nikt w to chce grac. Sami sobie recenzenci nawarzyli, wiec teraz to ja ich zlewam. Jak widze ze dajmy na to odgrzewany kotlet jak kolejny Cod czy AC ma od "fachowcow" srednia 9, a od ludzi 6 czy 7, to mimo wszystko bardziej wierze ludziom.

Spoko, jeszcze zeby te naciagane oceny pismakow mialy jakies znaczenie...

Lordpilot, aope- moze bym i z wami probowal cos dyskutowac, ale widze ze pojecia w temacie nie macie, wciaz te wyswiechtane argumenty o poziomie trudnosci i casualach (tak jakby niby w T2 poziom byl wiekszy i jakby w Diablo nie bylo inferno o ktorym zaden z was jak widac pojecia nie ma) i o rozwoju postaci [tak jakby ciulanie malych punkcikow i przydzielanie ich do paru skilli (a jakie to skille to sobie trzeba poczytac na necie bo jak zle przydzielisz to wtopa i postac do kosza, no chyba masz czas zrobic sobie 20 wojownikow i kazdemu wybrac inne skille zeby sprawdzic co dziala lepiej) bylo fajniejsze, trudniejsze i bardziej rozbudowane niz kombinowanie i szukanie samemu odpowiedniego buildu]. Aha no i te statsy- magowi podbijaj inteligencje a wojakowi sile- w D3 to robi sie automatycznie, omg alez uproszczenia! Brak myslenia w D3? No bo normalnie poprzednie Diablo i Torchlighty to gry dla inteligencji, tyle tam glebi i w ogole. Nigga please. Blizzard zrobil cos innego niz tylko zmiana grafiki na lepsza- wiec owszem, jest to szukanie nowych rozwiazan i krok naprzod, czy to sie wam podoba czy nie. I co jest zlego w sejwach i danych w chmurze? Ze jeden cziter z drugim ci nie zniszczy gry? Dla mnie to plus, a jak jedziesz na modemie i ci przez to laguje to sorry, to juz twoj problem, nie spelniasz wymagan gry. Jak cos wymaga wiecej ramu niz masz albo szybszego procka to tez placzesz na forum?

Nudna gra, nawet na silniku z wodotryskami, to nadal nudna gra. A po BiEAware niczego innego sie nie spodziewam.

Bez jaj, ta gra to calkowita kopia jedynki, ktora byla calkowita kopia Diablo, tyle ze z dziecinna i kolorowa grafika i juz te pare lat temu byla gra znacznie gorsza od leciwego D2. A dzis w porownaniu z D3, ktore cos probuje, chce popchac gatunek naprzod? Nokaut. T2 to zero oryginalnosci czy jakichkolwiek fajnych pomyslow, archaiczna mechanika, fabula denna przedstawiona za pomoca scian tekstu, skopany plecak (jego wyglad wola o pomste), brak fajnego feelingu (walka w Diablo jest miesista i czuc moc, a tu?), ten oslawiony rozwoj postaci o ktorym tak wszyscy placza (ze go brak w D3) to tak naprawde nudne klepanie punkcikow w 3 skille, bo jak rozdasz na wiecej to w pozniejszej fazie gry bedziesz za slaby, brak mozliwosci eksperymentowania w buildach, monotonia i nuda rozgrywki. To nie jest klasyka, to zerowanie na wspomnieniach ludzi, ktorzy na klasyce (czyli na Diablo) sie wychowali. Porownywac to do Diablo 3 moga chyba tylko hejterzy Blizzarda albo ludzie bez pojecia o grach, bo nikt normalny nie porowna malucha do mercedesa. Jedyne czego moge pogratulowac Runicowi to dobre czasowe wbicie sie z premiera, ci wszyscy niezadowoleni z D3 na otarcie lez rzucili sie na "klasyka" bezblednie. Pograli pare godzin i rzucili w kat. No ale banka sprzedana jest, mission accomplished.