alistair

Ja gram we wszystkie części, włącznie z dodatkiem wg opowieści Mai Lidii Kossakowskiej. Fakt, że grafika prawie w ogóle się nie zmieniła, w dwóch ostatnich częściach są nowe grafiki przy nowych czarach, którewyglądają jak rysowane wg zdjęcia. Sam schemat się nie zmienił, choć dodano sporo nowych czarów i parę nowych jednostek W każdym razie nie zauważyłem, żeby po dwóch godzinach można było mieć armię z jednostek piątego poziomu. No, ale może się nie przykładałem. Na takie jednostki natknąłem się na początku gry, gdy nie mogłem ich zarekrutować ze względu na małą ilość punktów dowodzenia, a cofnąć się tam nie można. Na pewno można się przyczepić o wtórność, ale mi to nie przeszkadza. Drzewka rozwoju bohaterów zmieniają się w każdej części, zawsze są nowe czary i nowe jednostki czy nowe przedmioty. Szkoda tylko, że twórcy zrezygnowali z jaszczurów. Nie mam pojęcia dlaczego, bo to były świetne jednostki. Szkoda, że gracze jakoś nie polubili edytora do tej gry. Z wyjątkiem moda do którejś części o nazwie Red Sands i może innych modów nie stworzono żadnej mapy, którą można byłoby ściągnąć. Lubię te gry, więc pograłbym sobie w coś nowego, nawet stworzonego przez graczy, a przecież wielu z nich nie można odmówić pomysłowości. Do tego, żeby pograć we wspomniane Red Sands trzeba mieć angielską wersję gry. Nie wiem czy zmiana języka może tu pomóc.

Nie zamierzam za bardzo się rozpisywać, więc nie będę oceniał decyzji o grze tylko pod kątem tej konkretnej gry. Za to mogę to ocenić w porównaniu z innymi grami. To co zrobiono było dziecinadą. Jest wydawanych wystarczająco dużo gier, których celem jest wyłącznie zabijanie (ewentualna otoczka fabularna to zaledwie margines), że oburzenie się na grę, w której należy poderwać kobietę, jest właśnie dziecinne. Może nie zgodziłbym się z wszystkimi tezami autora, ale uważam, że sam seks, z wyjątkiem gwałtu, jest rzeczą wystarczająco dobrą, żeby nie robić z tego tematu tabu. Może i sama gra traktuje kobiety dość przedmiotowo, ale niestety wiele kobiet samo się do tego przyczyniło. Z drugiej strony nie zmienia to faktu, że w dzisiejszych czasach dla wielu seks liczy się za bardzo. I tak jak pisał ev1l_on3, dzieci rodzą dzieci. Sam seks nie jest zły, ale sposób podejścia do niego może być jak najbardziej zły, nie tylko w przypadku gwałtu. Ostatecznie na siłowni też można się przetrenować ;)

Co Wy z tym porównywaniem przedmiotów? Przecież jest. Masz założony łuk, wylatuje Ci inny, najeżdżasz na niego myszką, pokazują Ci się staty znalezionego i założonego. Skąd te zarzuty, że tego nie ma? A sama gra niewiele różni się od jedynki. Twórcy zrobili porównanie obu części, z czego jasno wynikało, że wszystkiego jest więcej, tylko cena ta sama. I to się zgadza - jest wszystkiego więcej. I nic z tego kompletnie nie wynika. Gra jest głównie dla fanów dropu, bo nie ma żadnych ciekawych rozwiązań, które miałyby zrobić z tej gry hit. Jedno ciekawe, co wychwyciłem, to że są przedmioty, które się rozwijają. Znalazłem u kupca jakąś broń, która ma 10 poziomów, które zdobywa się pokonując określoną ilość "elitarnych" wrogów. Za to zmniejszono ilość łowień, bo teraz w terenie jest ograniczona ich ilość, podczas gdy w jedynce można to było robić bez ograniczeń. Do tego skopano system gemów, bo teraz chyba nie da się ich łączyć w potężniejsze wersje. Rozwój bohatera też jakiś lipny, mało ciekawych skilli do wyboru. O wiele bardziej podoba mi się ten z Diablo 3, bo choć nie mamy wpływu na to, co zdobywa się z danym poziomem, to jest naprawdę w czym wybierać. No i wolę w tych grach kolejne stopnie trudności, ale idzie to przeżyć. Na pewno ta gra nie będzie hitem, mimo dania rozległego terenu, który zresztą wydawał mi się większy w becie. Większa ilość przedmiotów też mnie nie rajcuje, bo już w jedynce było tego od cholery, zwłaszcza setów.

Mapę można przesuwać zarówno środkowym przyciskiem myszy jak i najechaniem na krawędzie. Czasem tylko występuje błąd, który uniemożliwia przesuwanie najechaniem na krawędzie.

Spryt brałbym głównie do otwierania skrzyń. Jeśli można się obyć bez ich zawartości, to wolę dawać w zręczność. Nie zamierzałem iść w szampierza. Dlatego istotne jest czy w skrzyniach mogę się natknąć na coś, czego nie znajdę gdzie indziej lub tego nie zastąpię innym przedmiotem. W tego typu grach często biorę umiejętności potrzebne do otwierania skrzyń, gdyż można tam znaleźć wartościowe rzeczy. Jeśli mam trafiać tylko na drobniaki czy śmieci, to uważam, że jest to strata punktów.

Jak to jest naprawdę ze sprytem? Już kilkukrotnie natknąłem się na wypowiedzi graczy, że "skarby" w skrzyniach wysokopoziomowych są niewarte uwagi. Pewnie, że zawsze warto mieć nawet jeden eliksir więcej niż mniej, ale czy nie tracimy na tym za dużo punktów, które można by przeznaczyć na zręczność?

Witam! Czy łączenie mistrzostw daje jakieś dodatkowe korzyści? Połączyłem Naturę z Burzą, co dało mi tytuł Druida. Czy oprócz samego tytułu dostaję jakieś bonusy?

Mam problem z Eq dotyczący nekromancji. Za czorta nie mogę wywołać menu wyboru wskrzeszanych jednostek. Gram w mapę "Sześciu przywódców", mając wybudowany w zamku jeden nekromanton. Mając nekromancję na poziomie od zaawansowanego do arcymistrzowskiego praktycznie przez cały czas ożywiam duchy (czasem szkielety, jeśli mniej jednostek i niskiego poziomu). Jeszcze nie spełniłem warunków koniecznych do ożywiania wampirów, więc mam nadzieję, że będę mógł je ożywiać. Jakby co, to wypróbowałem sposoby podane na http://www.eq.acidcave.net/Bohaterowie.php, ale nie jestem w stanie np. wyświetlić gry w oknie, gdy po pojedynku pojawia mi się "okno" z liczbą wskrzeszonych duchów. Natomiast mogę wyświetlić w oknie, gdy jestem na mapie przygody

UPS! Jakimś trafem zapomniałem dopisać, że skoro w czwórce było to możliwe, to w piątce też. Zresztą chyba można się było tego domyślić. Tak rozumując można by w ogóle nie nawiązywać do istnienia wcześniejszych wersji. Jednak jak widzę niektórzy lubią się czepiać szczegółów. Pozdrawiam

jeśli się nie mylę, to w czwórce był przycisk dzielenia. jeśli nie w obrębie jednej armii, to na pewno przy spotkaniu się dwóch wojsk lub w mieście

Zmienili domenę, nie wiadomo na jak długo. Zaktualizuj ulubione

Co do wymagań Dzikich Hord: Mam Athlona 1,73 GHz, 768 MB RAMu, kartę GF FX 5500 256 MB i Dzikie Hordy chodzą mi znacznie gorzej niż poprzednie części. Grafikę mam ustawioną na 768x576 bo przy 800x600 chodzi mi gorzej. Taka rozdzielczość jest do d... Mając doświadczenia z poprzednich części podejrzewam, że na dużych mapach w ogóle nie da się grać nawet przy takich ustawieniach, bo przy maksymalnej liczbie przeciwników pół godziny będzie trwała tura każdego z nich. Do tego dochodzi zapisywanie i wczytywanie gry. Niestety nie miałem czasu by sobie dłużej pograć. W przypadku poprzednich części piątki możliwe, że duży wpływ mógł mieć h5_tweak, który ma więcej opcji grafiki niż same opcje w grze. Niestety nie ma go do Dzikich Hord. Wg mnie Dzikie Hordy mają większe wymagania sprzętowe. Poprzednie części chodziły mi przy rozdzielczości co najmniej 1280x1024, a może nawet maksymalnej 1400x1050 dla mojego monitora (przynajmniej na początku - nie wiem jak by to wyglądało przy grze przez dłuższy czas).

A propos czujności :) popraw również powyższy link - usuń spację pomiędzy 3.0. a rc1

Zapomniałem dodać, że tam już sprawdzałem :) Oto komunikat na stronie z linka: "Sorry, the file you requested is not available. This file was available for a limited period of time and has now been deleted. For more information please check our FAQ''s. Please contact the uploader and ask them to upload the file again. sendspace is not able to help you in this matter." W skrócie oznacza to, że plik był dostępny przez pewien limitowany czas, po którym został usunięty

Czy jest gdzieś w internecie dostępne kompendium dla Dzikich Hord po polsku? Na http://www.heroesofmightandmagic.com/ nie ma polskiej wersji. Wiem, że jest dostępna na płycie z grą i po zainstalowaniu w folderze FanDocuments, ale by móc je przeczytać najpierw muszę kupić polską grę, co w najbliższym czasie nie wchodzi w rachubę. Lubię sobie poczytać takie rzeczy przed zakupem gry, co by się przygotować do rozgrywki :) Drugie pytanie: - czy będzie stworzone dla Dzikich Hord "h5_tweak"? Demo gry chodzi mi gorzej niż poprzednie części, rozdzielczość grafiki mam właściwie ustawioną poniżej 800x600 (jest to u mnie minimum, by grafika nie była zbyt pikselowata)

Czy ja dobrze rozumiem, po zajrzeniu na gram.pl, że Dzikie Hordy są w Złotej Edycji, a nie jako samodzielny dodatek? Gdy kliknąłem na gram.pl w HV: Dzikie Hordy, to przekierowało mnie do Złotej Edycji. Może jest to fajna rzecz dla tych co nie mają podstawy i Kuźni, ale mnie to mało obchodzi. Dzikie Hordy były reklamowane jako samodzielny dodatek niewymagający podstawki i tak być powinno. Dla mnie jest to zmuszenie do wydania 99 zł bez jakiegokolwiek sensu, zwłaszcza że zmuszono nas do bardzo długiego oczekiwania na dodatek. Mam nadzieję, że tak nie jest.

Witam! Czy tylko ja mam problemy z wyszukiwarką na forum? Co rusz mi wyskakuje komunikat: błąd wyszukiwania. Mam wersję firefoxa 2.0.0.11, ale ten sam problem jest w Operze. Udało mi się dwa razy znaleźć jakieś hasło, ale udało mi się to po kliknięciu na przycisk "Dodaj temat". Natomiast gdy kliknąłem na drugą stronę z wynikami wyszukiwania, to wyskoczył mi ponownie błąd wyszukiwania

Co to za argument? To jak, nie przymierzając, montowanie poduszki powietrznej w samochodzie, żeby producent mógł stwierdzić, że jest, a nie dla ratowania życia osób się w nim znajdujących. Jeśli ktoś się bawi w grafikę 3D, to chyba chodzi o to, żeby można było sobie pooglądać widoki pod dowolnym kątem, a nie po to, by recenzenci gry, albo sami twórcy mogli się pochwalić, że widok 3D istnieje, ale tak właściwie jest niefunkcjonalny.

Ja już przestałem oczekiwać na ToE. W przyszły poniedziałek będzie 17 grudnia, czyli tydzień do świąt, dwa tygodnie do Nowego Roku. I chociaż styczeń jest długi, to również minie piorunem. Nawet mi się nie chce denerwować dziwną polityką CDProjektu. Takie długie przygotowywanie dodatku jest żenujące i świadczy o lekceważeniu graczy, którzy przecież i tak dodatek kupią. To, że wielu załatwi sobie piracką wersję, jakoś ich nie przejmuje. Powinno się zrobić bojkot, ale już to widzę, jak cała społeczność graczy na złość CDP nie kupuje nie tylko dodatku, ale i innych gier od nich.

Żenada!!! Totalnie ich popieprzyło! Co to za problem przetłumaczyć parę tekstów? Przecież przetłumaczono już podstawkę i pierwszy dodatek. Tłumaczenie tego dodatku nie powinno przekroczyć miesiąca. Co niby może być w tym trudnego?

Z mojego tłumaczenia zdolności jednostek wynika, że zdolność "Crushing Blow" umożliwia zaatakowanie nawet czterech jednostek na polu bitwy - 2x2. Niestety bardzo łatwo zniszczyć własne oddziały, tego właśnie nie lubię w atakach na więcej niż jedno pole. Jeszcze w przypadku ranienia drugiej jednostki stojącej za pierwszą, to pół biedy, ale tutaj można zabić samemu więcej swoich jednostek niż zrobiłby to wróg.

Czy patch 1.6 zmienia schemat rozwoju bohatera w podstawce i HoF-ie na taki jaki jest w ToE?

Sprawdź w słowniku j. angielskiego

Mam nadzieję, że żartujesz. Nie ma możliwości kupienia gry, przynajmniej oryginalnej, przed jej premierą, a na pewno nie prawie miesiąc wcześniej. Zresztą wystawiający na aukcji pisze, że gra ma być w sprzedaży 8 listopada. Oczywiście możesz sobie zamawiać już dzisiaj, ale i tak jej tak szybko nie otrzymasz. Więcej sensu ma kupienie w pre-orderze u producenta lub wydawcy ze względu na ewentualne gratisy. Osobiście i tak wolę kupić na miejscu w sklepie, gdyż nawet obniżka ceny przez sklep internetowy o dziesięć złotych nie oznacza tak dużo niższej ceny, gdyż trzeba doliczyć cenę przesyłki. Pół biedy, gdy chodzi o Allegro, tam często przesyłka kosztuje z 6 zł. Natomiast w wielu sklepach internetowych aż 9 czy 10 zł. Kupując na miejscu nie muszę czekać na przesyłkę i za nią kupić. Chyba, że ktoś nie może kupić w swojej miejscowości.

Jeżeli tydzień przed planowanym dniem premiery przesuwa się ją, jeżeli dzieje się to nie po raz pierwszy, to świadczy to jedynie o niekompetencji i zlewaniu graczy na zasadzie, że gracz się powkurza, ale i tak kupi. Gdyby dotyczyło to wydawcy dopiero nabierającego doświadczenia, to bym to rozumiał. W przypadku firmy działającej od wielu lat, wydającej wiele gier, usprawiedliwienia nie widzę. Tym bardziej, że jest tak w przypadku większości gier. Ostatecznie nie tworzą gry od podstaw. Dla profesjonalistów nie powinno być wielkim problemem przetworzyć to na język ojczysty. Jeżeli gracze mogą tworzyć mody, dokonywać zmian w grach, to zawodowy programista też może to robić. Co do Rakszasa Rani i Radża. Co za typek wymyślił, że upgrade''em jednej płci jest druga?