Crad999

Zagrałem jeden meczyk. Mapa baaaardzo podobna. Jedyne różnice, które zwróciły moją uwagę: Niektóre domy mają inny układ pokoi Mam wrażenie, że samochody mniej miotają się podczas jazdy (pewnie ziemia ma mniej polygonów) Gra się na mniejszej rozdziałce na słabszych ustawieniach graficznych (względem najniższych na PC - na takich gram) i ciężej zauważyć przeciwnika jak ten się nie rusza. Nie ma natywnego wsparcia dla gamepadów. Na YT znalazłem jakieś rozwiązanie z Octopus keymapperem, ale nie testowałem. Włączone jest automatyczne podnoszenie przedmiotów, przez co nie trzeba przejmować się podnoszeniem lepszego plecaka, kamizelki czy nawet ulepszeń do broni lub samej broni (jeżeli mamy pusty slot na taką broń lub ulepszenie). Ostatni komentarz dla ciekawych. W grze nie da się połączyć naszego konta gry na Steam, więc punkty BP są ograniczone do tego co zdobędziemy na telefonie.

Doskonałość w multiplayerze: PlayerUnknown’s Battlegrounds Kto przyznawał te nagrody? Gry multiplayer w przeglądarce mają lepszy kod sieciowy. Z tym rozwijaniem się to też developerzy trochę zwolnili, Epic lepiej się opiekuje Fortnitem (żeby nie było, wolę PUBG). I czym jest nagroda za doskonałość w zbieżności?

Kaer Morhen jako mapa do nowego Smasha.

1TB dysk można wyłapać za ~1000zł po taniości. To podejrzewam, że te $10 000 nie jest takie wyssane z palca. Nie zdziwiłbym się, jakby kosztował dwukrotnie więcej nawet.

Nie wiem jak w 4ce, ale w 3 częsci nie można było jeździć traktorem z tego co pamiętam.

Ten tygrys przypomina mi stare tapety na telefony komórkowe, co zawsze z tyłu gazet reklamowali. Kicz :D

Literówka w tytule. Microsoft próbuje wszystkiego, żeby ich Games with Windows Live 2.0 przynosiło zyski.

W mutiplayer Jedi Academy grałem choćby i wczoraj :D Z modem Movie Battles II. Serwery dobrze się trzymają, jest sporo grającej społeczności. Weterani jak zwykle ostro mnie zjechali, ale różnorodna zawartość i świadomość gry fairplay (żadnych pakietów, mikrotransakcji czy innych bonusów) daje dużo frajdy.

Brzmi trochę jak Stardew Valley. Tylko bardziej rozbudowane i w 3D. Może się skuszę jak wyjdzie z EA i spróbuję. W Stardew nabiłem 50h w pierwsze 2 tygodnie jak zacząłem grać.

Z tego co pamiętam mieli zaimplementować tę funkcję jeszcze w jesiennej aktualizacji. :D Cóż, dopóki się nie pojawi to odkładam kupno RL na swojego Switcha.

Nie wiem skąd źródło informacji, ale myślę, że jeżeli już wypisujemy wszystkie generacje kart graficznych to można dodać też Radeony 500 (skoro wspierane są 400).

Nie widzę powodu do prowadzenia krucjaty. Potrzebują więcej czasu, to niech go sobie wezmą. Jeżeli ktoś się denerwuje, bo złożył pre-ordera, to tylko sobie może pluć w brodę. Nigdy nie grałem w Ys (chociaż leżą ze 2 części u mnie w bibliotece i czekają na swoją kolej), ale wieści o poprawkach optymalizacji zawsze mile widziane.

"tworzeniu małej liczby tytułów cechujących się bardzo wysoką jakością"  Szkoda, że jeszcze nie kopnął kogoś z rady dyrektorów EA. Naprawdę mam nadzieję, że ta firma upadnie. Im szybciej, tym lepiej. Empire at War to jedna z 3 moich ulubionych gier ze świata Gwiezdnych wojen. Na równi z Jedi Academy i KOTORem. Wielka szkoda. Dopóki licencja w jest korpołapach to nic się niestety nie zmieni.

Z tego co się orientuję to zestawy te nie posiadają jedynie kartonów. Np takie pianino potrzebuje na każdy klawisz jakiegoś źródła fali podczerwonej, aby czujnik podczerwieni mógł stwierdzić, jaki klawisz został naciśnięty. Wciąż, stworzenie własnego zestawu DIY jest możliwe, będzie jednak z wyżej wymienionego powodu uciążliwe.

I jest nią część V - zdecydowanie się zgadzam :D Należę do 49% osób, które widziały ten film - i z tego co widzę to ten procent ma raczej tendencję wzrostową. Jedno muszę przyznać jednak tej części - było o czym dyskutować ze znajomymi.

Z tego co ja wiem, to kazali pokazać ręce, pokazał. Następnie położył rękę na swojej talii, wtedy go zastrzelili. Tak czy inaczej winę ponosi między innymi policja. Szczególnie, że był to przetrenowany, uzbrojony i opancerzony oddział SWAT na miłośc boską. Zaraz za policją stoi swatter, który dostanie swoje - chodzą słuchy, że 25 lat i w górę. Wydaje się być to prawdopodobne biorąc pod uwagę, że to nie jego pierwszy raz. Ostatni na liście to debile, którzy się założyli o półtora dolara grając w durny mecz CoDa.

W zasadzie to w dzień premiery był konkretny patch. Ważył do tego 12GB. Wprowadził nową mapę, usprawił płynność (tak gra jest płynniejsza, trzeba tylko przeżyć wystarczająco długo, żeby nie być ofiarą lagów przeciążonych serwerów na początku meczu), dodał przeskakiwanie przez płotki i okna jak i masę nowych rzeczy. Żeby nie było, gra wciąż potrzebuje mnóstwo wsparcia, optymalizacji itd., ale z pewnością jest dużo lepiej niż jak się grało w maju/czerwcu.

Jeśli potraktować PUBG jako wydarzenie, jest ono znacznie ważniejsze niż Fortnite (przynajmniej wg mnie) - masa rekordów Steama, codziennie miliony graczy, fenomen. Do tego Mario Odyssey>>Mario+Rabbids :D

Po 2 dniach wciąż zdania swojego na temat tego filmu nie zmieniłem. Chciałem jedynie dodać, że Ostatni Jedi to aktualnie najgorzej oceniany film z całej sagi. 56% na Rottentomatoes i 5,0 na Metacritic i wciąż spada. Mam nadzieję, że Disney wyrzuci dzięki temu reżyzera/scenarzystę/marionetkę i wezmą kogoś porządnego, kto sprosta zadaniu.

Ten film to tragedia. Cały seans miałem wrażenie że oglądam jakiś amerykański sitcom w telewizji z elementami akcji. Ciesząca się z oklepanych i banalnych żartów publika wcale nie pomagała (robili za to charakterystyczne tło z seriali, kiedy ludzie się śmieją). Scenariusz kupy się nie trzyma. Brak jakiegokolwiek łańcucha przyczynowo skutkowego. Przebudzenie mocy (które również uważam za słabe) prawie nic nie wnosi do tego filmu. Jedyne co sprawilo, że wytrzymałem na tym seansie to prawdopodobnie postacie Luke'a (w sumie bardziej zachowaniem przypominającego Marka Hamilla niż mistrza Jedi), Kylo Rena (którego nienawidziłem w TFA) oraz Rey. Szedłem do kina z wypiekami na twarzy. W końcu tyle nowych postaci w tej trylogii. Może zrobią z nimi coś ciekawego.

Kupiłem w outlecie w ostatni czwartek. Kupiłem też Mario Odyssey. Cieszę się, że istnieją dobre, długie gry, które sprawiają tyle przyjemności, pomimo tego, że są stosunkowo proste. Niedługo pewnie skończę, to się wezmę za szukanie jakiejś taniej Zeldy.

Ja analizuję, że taki przeciętny analityk to "pracuje" 15 minut dziennie i zarabia pewnie te >2000$/miesiąc. Oznacza to około 4$/min. Jeśli spojrzeć na dane, 15 minut analizowania to jedna z najprostszych form wróżenia z fusów. Analiza ilościowa pokazuje, że analitycy gier tak naprawdę zarabiają relatywnie za dużo pieniędzy i prawdopodobnie powinni obniżyć im stawki. Pan Wingren to idealny przykład braku reakcji, ponieważ chodzi tu o pieniądze i rozgłos, reddit i pewnych analityków, którzy szukają dziury w całym i im się nudzi - kwituję ja.

Może jest dobry :P

Niestety nie mogę przyznać racji. SJP też ma inne zdanie. (https://sjp.pl/broń) PWN zresztą też. (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/bron-czy-bronie;11154.html)

Jeżeli będzie posiadał do tego technologię w stylu Samsung Dex to może być pierwszy produkt Razera którym jestem zainteresowany.