Jestem_be
Gramowicz(ka)-
Zawartość
61 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Jestem_be
-
Będzie kolejny Fallout! Robiony przez ekipę Black Isle!
Jestem_be odpisał Gram.pl na temat w Archiwum tekstów
Tak, każda zmiana to postęp :) Zdajesz sobie sprawę, że Falllouty mogły być od początku w FPP? Ponad 10 lat temu Black Isle mogło zrobić FPSa ze statystykami i nazwać to cRPG! Mieli takie możliwości, podobnie jak twórcy RTSów. Czemu uważasz, że izo to rezygnacja z wykorzystywania możliwości współczesnych komputerów? To trochę bez sensu, nie? Czy naprawdę musisz nazywać trollami ludzi, którzy mają inną opinię niż Ty? I dlaczego niby mówisz, że leon691 nie może skończyć f3 i ME... przecież to gry, które skończyć może każdy. Trzeba napisać do Beth, żeby f4 był jeszcze prostszy :) -
Będzie kolejny Fallout! Robiony przez ekipę Black Isle!
Jestem_be odpisał Gram.pl na temat w Archiwum tekstów
Ciocia Beth dopilnuje odpowiedniej "jakości" gry. No to znowu sobie postrzelamy do orków. Wolałbym cRPG, ale jak widać ciężko dzisiaj o ten gatunek, wszyscy lubią FPSy to zrobimy FPSa i z pac mana, a co! I pomyśleć, że kiedyś powstawały prawdziwe rpgi także w fpp... A teraz wszyscy do f3, porozwalajmy zombi z atomówek i LOOK AT THE SHINY SHINY, LOOK AT THE SHINY!!! :) -
To się nazywa "wymagania", niektórzy ludzie mają takie coś odnośnie np. gier. Jak jakaś gra nie spełnia owych wymagań, to marudzą. A co mają Twoim zdaniem robić, cieszyć się, że kontynuacja ich ulubionej gry ssie?
-
Nie, panie Lordpilot, nie wpisuje się :) 1) W f3 szukamy kogoś, kto jest ważny dla głównego bohatera, a w poprzednich częściach pomagaliśmy społecznościom, w których główny bohater spędził całe życie. 2) Scenariusz to nie po prostu pomysł na główny wątek. Najważniejsze jest wykonanie całości. Nie można zapominać o dialogach (jakie były w poprzednich częściach, a jakie w f3 nie muszę chyba mówić?), kłestach, itp. I nie można sprowadzać wszystkiego do "znajdź GECK", bo to wcale nie było takie proste. Trzeba było łazić po pustkowiach i szukać informacji w każdym mieście, bo a nuż znajdzie się jakąś wskazówkę. Szukając GECKA (czy waterchipa) bohater napotykał wiele ciekawych postaci i miał dużo różnych przygód. W f3 jest tylko "podążaj za wszechwiedzącym radarem" i beznadziejne rozmowy z kukłami. Jest chyba różnica? edit: Byłbym zapomniał. Czemu uważasz, że jak się nam coś nie podoba, to nie możemy wyrażać swojej opinii? I dlaczego jak komuś nie podoba się scenariusz w f3 i o tym powie to już jest dzieckiem? Ja bardzo lubię takie dyskusje, dopóki nie ma jakiegoś wyzywania od idiotów, itp to chyba można pogadać o tym co się komu podoba, a co nie?
-
Co by nie mówić o F3 nagroda za scenariusz dla tej gry to jakaś kpina. Wg mnie bliżej byłoby do nagrody za najgorszy scenariusz roku. I niech nikt mi tu nie marudzi w stylu "to napisz lepszy", bo naprawdę za te pieniądze mógłbym :)
-
Gaiman to taki Mistrz Klimatu :) Kto nie wierzy niech poczyta Amerykańskich Bogów albo Nigdziebądź.
-
Ja dałem sobie spokój jak zacząłem oglądać Voyagera. Nie tylko był wtórny i sztampowy, ale jeszcze scenarzyści bywali strasznie głupi. Akurat DS9 bym obejrzał, bo wcale takie wtórne nie jest.
-
TOS był niedawno na Pulsie, mogliby w końcu dać DS9.
-
No, jakbym grał Barcą to też by mi się znudziło :) Toż to zabawa na góra 2 sezony i nie ma z tego zbyt wiele satysfakcji. Dostajesz drużynę, którą możesz wygrać wszystko i... koniec. Nie lepiej najpierw powalczyć o utrzymanie w niższej lidze, a później spróbować awansować... i tak dalej, aż po n latach z małego klubu zrobisz światową potęgę. Na tym polega wg mnie urok FMa.
-
Moderator mocno śpi... ale jak się obudzi, to pan Grzenio96r pożałuje :) BTW Lem kiedyś powiedział coś o tym, że dzięki internetowi dowiedział się, że na świecie jest więcej idiotów niż się spodziewał :) Ktoś pamięta dokładny cytat?
-
a) CZTERY? Cholercia, to już Into the Wild Green Yonder wyszedł? Muszę bardziej uważać, bo jak zawsze jestem do tyłu b) Kolejny sezon to ma być chyba zrobiony poprzez pocięcie flimów? Tak przynajmniej słyszałem.
-
No dobra, tego nie mogę tolerować. Nie ma tematu o najwspanialszym serialu wszech czasów? Musiałem coś z tym zrobić. Tym bardziej, że już kręcą "Back to Earth" - dwuczęściowy powrót Red Dwarfa! Są na tym forum jacyś fani Listera, Rimmera, Kota i Krytena? Oficjalna strona RD: http://www.reddwarf.co.uk/
-
1. Visual novels nie są nawet w połowie tak dobrymi wirtualnymi książkami, jak Planescape: Torment :) W tej grze wcielamy się w bohatera w taki sam sposób, jak w innych cRPGach, ale fabuła jest na poziomie naprawdę dobrej książki, a poza tym czytania jest w tej grze naprawdę sporo. Dlatego nazywam Tormenta wirtualną książką, natomiast visual novels "emulują" książki, dając nam pewną opowieść, w której jednak dokonujemy kluczowych decyzji. 2. Trzeba sprostować: Torment, choć wg mnie 10 razy lepszy niż Baldur''s Gate, ustępuje tej serii pod pewnymi względami (głównie ilosciowymi, np mniejsza ilość różnych broni, itp). Tak się czepiam szczegółów czasem :)
-
Trochę przesadziłeś :) Ja w F1 walczyłem mniej niż w Tormencie, w którym i tak nie rzucałem się na prawie nikogo. Faktem jest jednak, że Planescape: Torment to jedyna w swoim rodzaju "interaktywna książka" (Fallouty nigdy nie miały być czymś takim) i najprawdopodobniej już nigdy coś takiego nie powstanie. Teraz trzeba sprzedać grę w jak największej liczbie egzemplarzy, a "nisze" to mogą wypełniać małe firmy (które z kolei nie stać na stworzenie tak wielkiej gry, jak Torment).
-
Bastion, Danse Macabre (wszystko co, chcesz wiedzieć o horrorach, b. ciekawa lektura), Serca Atlantydów, Miasteczko Salem, Misery, cykl Mroczna Wieża. Nie radzę zaczynać od Bastionu i Mrocznej Wieży, bo to są tysiące stron :) Ale Miasteczko Salem na początek w sam raz.
-
Widzisz, tu problemem są zmiany w porównaniu do poprzednich części cyklu o Akwili/Tiffany. Może i wcześniejsze tłumaczenia były fatalne, ale nagła zmiana imienia głównej bohaterki była zupełnie niepotrzebna i to był błąd Cholewy. Przecież imion nie trzeba było na siłę zmieniać, to tylko powoduje dezorientację czytelnika. Przez to gorzej mi się czytało Zimistrza niż "Kapelusz pełen nieba" i "Wolnych Ciutludzi" pomimo znacznie lepszego tłumacza.
-
Chodzi mi oczywiście o nadzorcę, jakby ktoś nie skumał :)
-
Akurat ten tłumacz zazwyczaj jest świetny. Problem w tym, że przekłady poprzednich części o Akwili/Tiffany nie spodobały się fanom Pratchetta. Tak więc tłumacz zmienił co się dało, a efekty są takie a nie inne. Pan Cholewa odwala wspaniałą robotę przy Świecie Dysku, ale jak widać nie wszystko musi się udać. Przy Zimistrzu imo przesadził ze zmianami nazw własnych i też miałem problem z imieniem głównej bohaterki. Chociaż akurat język Figli (przyzwyczaiłem się do tej wersji nazwy) przypadł mi do gustu bardziej właśnie w Zimistrzu.
-
HoMM 3 to było tylko doprowadzenie do perfekcji tego, co było w poprzednich odsłonach. CoD to to samo, co Medal of Honor, tylko lepiej zrobione. Mafia to GTA + lata 30 + świetna fabuła. A zamiast Wolfa jest Doom, choć właściwie z tych 2 tytułów to Wolf bardziej powinien znaleźć się na tej liście (ew wywalić Quake''a, a nie Dooma, w każdym razie najbardziej innowacyjny z tej trójki był Wolfenstein, to od niego zaczęły się FPSy).
-
Dziwna definicja RPG :) Ale f3 ma trochę magii. Są tam orki i magiczne ubrania :) Wiesz, właściwie to ktoś z beth powiedział, że dla niego RPG to rycerz na koniu machający mieczem, czy jakoś tak :) Więc właściwie to chyba nawet twórcy f3 nie uważają go za rolpleja.
-
Amen. Brak tych gier sprawia, że ta lista jest właściwie śmieszna. Kordzio1, nie mógł być MGS zamiast Thiefa, bo Thief był pierwszy i stworzył gatunek skradanek (chyba że o czymś nie wiem).
-
Heh, czyli jak komuś się tną gry na Viście to ma piraty albo słaby sprzęt, tak? :) To są właśnie argumenty wielbicieli Visty. Tylko te same gry (niekoniecznie piraty :) na tym samym kompie chodzą słabiej niż na XP, bo VISTA MA WYŻSZE WYMAGANIA, to jest coś, co nazywamy "faktem". Tobie najwyraźniej podoba się to, co Vista oferuje w zamian za pożeranie mocy komputera, czyli... ładniejszy wygląd. To wszystko, przynajmniej jak dla mnie, co jest warte wspomnienia w tym systemie. Dodajmy, że wiele starszych gier sprawia problemy i stabilność Visty jest gorsza niż XP. Mogę długo narzekać na ten system, a miałem go zaledwie 2 miesiące. Ostatecznie czarę goryczy przelał Kotor 2 (oryginał :)) , który z Vistą w ogóle nie chciał współpracować. Oczywiście w końcu bym go uruchomił, ale ile razy można przechodzić przez te same upierdliwe problemy... O, teraz sobie przypomniałem, to temat o Falloucie :) No to dodam, że miałem problemy z działaniem którejś części na Viście. Nie był to pirat i nie mam kompa za słabego na żadnego Fallouta :) Dziękuję, zostaję przy XP dopóki nie wyjdą przynajmniej 2 SP do Windowsa 7 :) Pamięta ktoś koszmarek zwany windowsem me? Vista to coś w tym rodzaju.
-
Rozwalił mnie ten text :) Kalejdoskop86: Sam Microsoft uważa, że raczej XP to przyszłość (patrz: dłuższe wsparcie dla starszego systemu)
-
To bardzo proste. Wzięto zombiaki z Obliviona i lekko odpicowano tekstury :) edit: Żeby nie było, że post bez sensu, to powiem, że w f3 ghoule powstają po prostu przez radiację. Wysadź Megatonę i zobaczysz jednego z NPCów jako ghoula.
-
To czytaj lepsze książki :) Znam kolesia który też twierdził, że nie lubi czytać dopóki czytał tylko lektury. Zmienił zdanie, kiedy pożyczyłem mu książkę Pratchetta. Może musisz znaleźć autora, który przemówi do twojej wyobraźni? Mnie np było trzeba Pirxa jako lektury (starsza siostra akurat przerabiała :)) żebym "wsiąkł" w czytanie.