Thelmin

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    61
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Thelmin

  • Ranga
    Przodownik
  1. Thelmin

    Aion: The Tower of Eternity - recenzja

    Pograłem w Aiona dwa tygodnie... I nie jestem zachwycony. Gra jest dobracowana, nieźle wygląda, niby ma jakąś fabułę... O, tu się pojawia problem, fabuła. Czemu, podobnie jak w AoCu, wprowadzono fabułę koncentrującą się na wyjątkowości głównej postaci? Dowódca super-hiper tajnego legionu blah blah blah. Gdyby nie wspomniany AoC to uznałbym to za piętno azjatyckiej wersji, ale cóż, widać taka teraz tendencja. Latanie, czy raczej częstsze szybowanie, bardzo mi się podoba, zapewne stanowi ważną część PvP, które mnie aż tak bardzo nie przyciąga. Questy, leveling - rozumiem, że ma trwać długo. Są różne questy, w tym kampania z w miarę spójną i ciekawą (kwestia gustu) fabułą , trzeba trochę podgrindować - standard. System ten może pasować znacznej części graczy MMO, ale ja się do nich nie zaliczam. WotLK, zwhinowany przez większość graczy, wprowadził ciekwasze podejście do questowania - wszystko łączyło się w jedną, spójną fabularnie i zróżnicowaną całość. Wątki z Howling Fjord ciągnęły się przez Grizzly Hills, Zul''Drak i zakończyły się w Ulduar w Storm Peaks. Tak mnie wciągnął ten system, że dobiłem do 80 właściwie mimochodem. Oczywiście, większość graczy nie zwróciła na to uwagi, ale cóż - w MMO fabuła jest dla mnie bardzo ważna. W Aionie rozwiązanie jest podobne do tego z WotLKa, ale mnie nie wciągnęło. Nie wiem dlaczego, może po prostu niechęć do nieznanego uniwersum xP Klasy, balans, blach blach - klasy są ciekawe. Nie odbiegają od archetypów z innych MMO, jednak SM jest moim zdaniem najciekawszą profesją w Aionie. Efektowny, wymagający stosowania taktyki, a z tego co wiem w późniejszym etapie gry jedna z kluczowych klas w PvP (dispelle, najlepsze cc, debuffy do latania i mnóstwo dotów). Zaciekawił mnie system DP - większość klas ma buff na 0,5-2 minuty bądź pojedynczy, silny skill (przedział 1-23 level). SM otrzymuje bardzo silny buff na summona na całe 10 minut. Czy to uczciwe podejście na niższych poziomach? Nie wiem, nie ogarniam do końca mechaniki i założeń. Crating - cóż, graficznie śliczny. Niezwykle istnotny w późniejszym okresie (zapewne) - potionki, buffy z cookingu etc. Tak samo całkiem niezłe przedmioty craftingu "klasycznego" - zbroi, broni, biżuterii etc. Nie do końca przekonała mnie jednak organizacja - mnie osobiście zbieranie surowców strasznie nudzi już na wczesnych poziomach. Podejrzewam też, że później nie będzie lepiej, a więcej :p Ale znowu, to jest moja subiektywna opinia. No cóż, jak widać gra mnie nie powala. Założę się, że później jest mniej lub bardziej, ale lepiej. Mnie niestety już wczesny leveling zanudził i nie dotarłem do magicznej cyferki "25" przy poziomie postaci - moja strata. Za to jestem przekonany, że dla każdego nowego gracza MMO Aion okaże się doskonałą grą - i dobrze, ożywi to skostniałe od jakiegoś czasu community MMO poprzez falę Aionowców. Więc w skrócie - mnie odrzuca, ale innym polecam. Kawał porządnej roboty.
  2. Neverwinters Night 2 sprzedało się kiepsko. Dodatki do NvN 2 też sprzedały się kiepsko. Dodatkowo, NvN 2 jest już stare, a dodatki też najmłodsze nie są (często wydawane z opóźnieniem). Ilość RPGów, w których mechanika jest "ogłupiona" i schowana w tle, świadczy sama za siebie. Ich popularność też, szczególnie, gdy ją porównać z popularnością NvN 2. Chwała Ci za to, z kilku powodów : 1. Skoro wolisz "gadać" niż "rozmawiać" czy "dyskutować" - to twoja sprawa. 2. Komentowanie pojedynczych zdań, abstrahując od merytorycznej zawartości (merytorycznego gadania?), można uznać za dowód tego, iż nie masz żadnych merytorycznych kontrargumentów. 3. Kreowanie się na jedyną osobę, która "wie co się dzieje na rynku" i nie próbuje "wciskać innym kitu", jest aroganckie. Forum służy do dyskusji, ale jak sam stwierdziłeś, w twoim wypadku jest to "gadanie". eot z moje strony
  3. Cóż, nie bez powodu era RPGów opartych na mechanice D&D i jej pochodnych bezpowrotnie minęła. Znowu nie odróżniasz sesji od gry. "Statsy i skille" nie czynią dobrego RPGa. Trafianie przeciwnika raz na 50 hitów nie jest wyznacznikiem dobrego RPGa. Może dlatego, że cRPGi są tworzone z myślą o *gasp* dobrej zabawie? A "dobra zabawa" w chwili, gdy ma się do dyspozycji godzinę czasu, nie jest równoznaczna ze skomplikowaną mechaniką. Ale to jest tylko moja subiektywna opinia :p >RPGi to wbrew pozorom nie symulatory rzeczywistosci i realizmu. To już zależy od gracza i jego osobistych preferencji. W turówkach nie oczekuję "rzeczywistości i realizmu", ale w grach pokroju TES, dynamicznych i pozbawionych tur, tego typu rozwiązania po prostu odbierają mi przyjemność z gry. ------------------------------------------------------------------------------------- ------------------------------------ Ale cóż, o co tu się kłócić? Każdy ma prawo do swojego zdania. A skoro Ciebie, jak to określiłeś, "mało co obchodzi" zdanie innych... To po co o tym dyskutujesz? xD
  4. Idiotyczny przykład. Usuwanie absurdów nie jest jednoznaczne z "ogłupianiem". No, chyba ze trafienie stojącego w miejscu przeciwnika 5 razy na 100 uderzeń jest realistyczne, pR0 i świadczy o wybitności mechanizmów, a trafianie za każdym razem zadając minimalne obrażenia jest już "ogłupianiem". Jeśli było jakieś "ogłupienie" w TES IV, to był to level-scalling, zubożenie umiejętności i ograniczenie swobody, nie wspominając o "genialnej fabule. System walki to była jedna z nielicznych zalet Obliviona ;p
  5. I znowu, subiektywna opinia. Osobiście uważam, ze Fallout 1 & 2 maja nieciekawa fabule. Zupełnie się od nich odbiłem. Czy z tego powodu mam nazywać Fallouta "głupią grą", a graczy ja uwielbiających "głupimi odbiorcami"? Nie, bo nie mam takiego prawa. A może to daje komuś prawo do nazwania mnie "głupim odbiorcom"? Nie sądzę...
  6. I to jest właśnie problem... Ludzie oczekują od cRPG odpowiednika sesji z dobrym MG. A sesja ze zwykłymi cRPG ma niewiele wspólnego. Czy to, ze rzeczony Krzysiu umie się wczuć w klimat Dooma czy, załóżmy, ME, usprawiedliwia nazwanie go "głupszym odbiorca", a wspomniane gry czyni "głupszymi"? Nie. To raczej osoba wygłaszająca takie tezy powinna się zastanowić, czy przypadkiem nie "wyrosła" już z gier. Osobiście lubię zarówno PT, Diablo i ME. Czy to czyni mnie "głupszym odbiorcom"? Albo czy to, ze PT jest bliżej do dobrej książki niż gry sprawia, ze każda gra ma być podobna?
  7. Nie rozumiem tej dyskusji... Kogo obchodzi mechanika gry RPG? Kogo interesuje stopień rozbudowania? Przecież RPG powinno pozwolić graczom wczuć się w postać, którą prowadzą. Nie można więc OBIEKTYWNIE wskazać jaka gra jest RPG-iem, a jaka H&S/strzelanką. Jeśli ktoś się wczuwa w np. w Altaira w AC, to AC może być uznany za porządne RPG. Bo ktoś się wczuwa, więc odgrywa postać xP Jeśli ktoś szuka odgrywania postaci w grach komputerowych - cóż... Od tego są gry MMO (a raczej powinny być, bo tylko LotRO od Turbine oferuje zarówno mechaniczne wsparcie RP, jak i ma wyjątkowo dojrzałe i aktywne community). Cała reszta ukazuje nam jedną historię, co najwyżej z różnych perspektyw - jak dobra książka/film.
  8. Zgadałem O.o Ja nie mogę, zgadłem! xD Tak mi coś właśnie migotało, że to to xP
  9. Thelmin

    StarCraft II trylogią!

    Co tu dużo mówić - eX doskonale podsumował :)
  10. Zauważcie tylko, że WoW przetarł szlak dla gier MMO, czyniąc je niezwykle popularne. Porównywanie 1 miliona graczy WoW w 3 miesiące, kiedy rynek gier MMO był ułamkiem tego, który znamy dzisiaj, a 750000 graczy w WAR po miesiącu, gdy gry MMO stały się koniem napędowym dla gier na PC jest ździebka bez sensu. To tak jak porównać sprzedaż samochodów osobowych 40 lat temu i dziś xP
  11. Trochę to dziwne :P Mi zawsze, czy to Pre-Order, czy po premierze, Masterlink dostarczał paczki na czas i bezproblemowo... Albo mam dużo szczęścia, albo wy nadmiar pecha ^^
  12. @ Dann Mają być DWA rodzaje "Hero Class". Pierwsza (np. Death Knight) - tworzona od początku, po osiągnięciu kilku warunków na normalnej postaci (np. 80lvl, arcytrudne Raid questy, etc). Tworzymy ją jak każdą inną postać, z tym że ta startuje na np. 50-70lvl w wysokopoziomowej lokacji w Azeroth/Outland/Northred (nie ma jeszcze szczegółów). To jest sensowne, bo w końcu Death Knight jest naprawdę potężną postacią. Nie wiadomo też, jak będzie wyglądać przynależność rasowa Death Knightów :P Ja wolałbym tłuc sojusz i hordę w imię Króla Lisza :) Druga (np. Druid of the Talon, Archdruid, Blademaster, Monk, etc) - Każda z podstawowych klas postaci (warrior/druid etc) NIE otrzyma na lvl 70-80 po prostu nowych skilli i talentów. Zamiast tego każda klas podstawowa będzie mogła rozwijać umiejętności Hero Class. Np. Druid na 70 poziomie robi "coś" i staje się Druid of the Talon, który właśnie awansował na 71 poziom. Szczęśliwiec leci jak na skrzydłach do trenera, który trenuje go w jego "Hero Class", co doprowadza go do mistrzostwa, i wzmocnionych umiejętności podstawowych, w jego klasie. O ile w pierwszym przypadku jest wiele znaków zapytania (w większości są to przypuszczenia), o tyle w drugim odsyłam do : http://boards.worldofraids.com/topic-6049-1.html
  13. Co do Death Knighta - teoretycznie to ma być "Hero Class" - coś jak bohaterowie w W3. Ma zaczynać grę w wysokopoziomowych lokacjach, po osiągnięciu "jakichś_nieznanych_arcytrudnych_etc_warunków" przez główną postać. Podobno też KAŻDA klasa będzie miała, zamiast nowych skilli/talentów, levelowanie na poziomach 70-80 "Hero Class", po trzy na każdą klasę podstawową.
  14. Zapowiada się ciekawie, ale jedna rzecz w powyższym artykule jest bezsensowna ;p Jakim cudem Król Lisz miał odnowić siły w chwili, gdy kontroluje wszystkich nieumarłych z wyjątkiem Forsaken, i jest najsilniejszą personą w historii Warcrafta (jest tylko trochę słabszy, jeśli nie tak samo silny jak sami Tytani, twórcy Azeroth :P). IMHO bezsens :)
  15. Woot... Jako 1(baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dużo zer)573,3 użytkownik płci niezidentyfikowanej postanowiłem zostawić po sobie ślad. I oto jest! Kolejny temat "zaszczycony" moją obecnością :P