gazstop

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    30
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O gazstop

  • Ranga
    Robotnik
  1. To i ja się przyłączę do zabawy :P
  2. Trailer taki przerażający, że aż popuściłem kupę w majtki. Ludzie, darujcie sobie tytuły newsów rodem z onetu.
  3. Można prosić link, w którym Team Meat pisze cokolwiek o sequelu? Subskrybuję ich twitter, przeglądam czasami ich ''stronę domową'' i nie ma tam ani jednego słowa o sequelu SMB. Edmund wiele razy podkreślał, że nie będzie robił sequelów swoich gier, dlatego trochę mnie ten news zdziwił. Linka, linka, linka dajcie, a jak nie to spier...lajcie ;)
  4. Nie wiem co jest bardziej absurdalne. To, że ludzie to kupią czy to, że za porównywalną do tych ''dodatków'' cenę można teraz dostać np Super Meat Boy Anniversary Bundle zawierający 10 gier + soundtracki.
  5. A może jest taki zapis w umowie licencyjnej na używanie Origina? :P Ktoś czytał warunki korzystania z serwisu? Może jest gdzieś tam napisane drobnym drukiem ''za napisanie jednego nieodpowiedniego słowa na forum - ban i delete konta''? Żarty żartami, ale ta sytuacja zakrawa na kpinę. Forum powinno być całkiem oddzielone od konta z grami. Ludzie jacy są tacy są, ale nawet największy pieniacz nie powinien tracić ciężko zarobionych pieniędzy za napisane kilku bzdur na jakimś tam forum
  6. Rozbawiło mnie to sformułowanie z newsa: ''Pojawią się również Hail to the King oraz Hot Potato, w którym wygra ten gracz, któremu uda się najdłużej utrzymać panienkę.'' Czyli co? Duke chowa gnaty do szafy, gasi cygaro, wbija się w garniak i idzie do pracy, żeby utrzymać panienkę? :D Toż to rasowe simsy się z tego zrobią tylko że fpp :P I druga kwestia - z newsa wynika, że wygrywa ten, któremu najdłużej uda się utrzymać panienkę. Czyli co? Ludzie mają grać aż panienki przeciwników padną z głodu? :D To okrutne! :P
  7. Achievementy to w sumie fajna sprawa (przy czym mam na myśli tylko te, które naprawdę czegoś wymagają od gracza, bo trofea np za przejście któregoś-tam rozdziału gry to paranoja :P) Dobre przykłady to np Super Meat Boy i Plants vs Zombies. W tej pierwszej mamy ciekawy set achievementów za przechodzenie rozdziałów bez ani jednej śmierci (gra jest trudna, więc wymaga od nas wypracowania sobie ''bezpiecznych'' dróg przechodzenia plansz). Jeśli chodzi o plants vs zombies to ciężko to nawet opisać, ale trzeba kombinować jak łysy układający grzywkę w długie loki :P Achievementy to fajna sprawa o ile są nagrodą za coś naprawdę trudnego/niestandardowego. A czy nie szkoda na ich zdobywanie życia? Może i szkoda, z tym, że każdy robi to co lubi. Jeden wali panienki w dyskotekowym klopie, drugi ciuła punkty w gierce żeby zdobyć trofeum. Nie ma zwycięzców czy przegranych, w końcu i tak wszyscy umrzemy :D
  8. Na cały ten szok/zniesmaczenie odnośnie tego filmiku mam jedno słowo - hipokryzja. Trailer jest ciekawy. Wyrastamy powoli na grową developerską potęgę ;)
  9. @Lordpilot Ciekawe tylko kiedy ludzie zdadzą sobie sprawę, że przez te wszystkie lata wspierania DLC sami spaprali sobie zabawę. Zachęcając firmy do wydawania absurdalnie drogich śmieciowych dodatków sami napędzają tą karuzelę absurdu. Na pewno bardzo fajnie będzie kupować grę poszatkowaną na 5 kawałków (nieśmiały na razie pomysł THQ) + kilka tak chętnie kupowanych DLC. W zasadzie gry przyszłości (tzn do tego to wszystko wydaje się zmierzać) to jedno wielkie DLC nadziewane DLC A to wszystko przez to, że miliony ludzi powiedzą sobie: ok, lubię CoDa, gram w niego dużo, to wywalę w błoto 50zł, przecież to tyle co nic, i pobiegam sobie po nowych wesołych mapkach. Problem leży w tym, że ludzie nie potrafią się przeciwstawić takiej polityce (po prostu nie kupując tego chłamu), bo wszystko co nowe MUSZĘ MIEĆ I TO NATYCHMIAST!! Z tym, że czas na jakiekolwiek kroki przeciwko tej chorej modzie już minął. Ludzie się przyzwyczaili, pędzą naprzód jak stado baranów łapiąc wszystko co się nawinie. Dzięki temu przyszłość zapowiada się naprawdę kolorowo ;)
  10. Nie wiem po co ten dramatyczny nagłówek. Jaka wojna? DNF to prezent dla ''starych'' graczy, którzy darzą sentymentem starusieńkiego DN3D, którym wisi to jak gra wygląda, bo liczy się klimat. Bulletstorm natomiast jest kreowana na ''cool'' gierkę dla nastolatków. W Duke zagram na pewno, Bulletstorm mnie jakoś zupełnie nie interesuje
  11. Strach kolesia grającego w Amnesię jest tak prawdziwy jak cycki Pameli z czasów Słonecznego Patrolu. Swoją drogą niezła reklama, masa nastolatków podnieca się tym filmikiem, a o to chyba chodziło Jedyny fajny filmik w tej edycji to Halo
  12. Ale o co Wam chodzi? Producent widzi, że dzisiejsi gracze łykają jak pelikany WSZYSTKO co im się rzuci (vide sławny mappack do MW2 czy zbroja dla konia), więc dlaczego nie pójść o krok dalej i nie poszatkować gry na drobne kawałeczki i sprzedawać po wyższej cenie (sumarycznie). Przecież i tak się sprzeda... DLC to plaga, którą w obecnej sytuacji ciężko będzie wyplenić. Ludzie stopniowo przyzwyczajali się do DLC i teraz prezentują filozofię mamtowdupizmu, czyli ''a co tam, kupię sobie tą nową skórkę, shit gun i buty + 2 do wygody, to w końcu JEDYNIE 5 dolców''. A potem lament wielki, że producenci wpadają na coraz durniejsze (z perspektywy graczy) pomysły... Pomysł z oddzielnym płaceniem za single i multi jeszcze do mnie by przemawiał. Siekanie produktu na malutkie kawałeczki już nie.
  13. @Crask - ciesz się, ciesz. Przez te 6 lat naprodukowali pewnie jeszcze kilka takich ''dlc''. A to, co kupiłeś pod nazwą ''Mafia 2'' służy tylko do ich odpalania :D
  14. Koleś gada z sensem. Każdą grę z DRM omijam szerokim łukiem, a World of Goo kupiłem ze 2 tygodnie temu i jestem z niej BARDZO zadowolony :). Jeśli gra jest dobra to obroni się sama i wciskanie na siłę kasy, czasu i chęci w te durne zabezpieczenia mija się z celem. Amen
  15. Adamzzz - a może krytykują, bo są już zmęczeni tandetnymi grami, które z roku na rok stają się coraz płytsze? Nigdy nie pojmę fenomenu tej serii. W tą grę grają chyba jakieś dzieci kwiaty, które mają w sobie tyle energii, żeby ciągnąć ''2 życia'' (normalne i wirtualne) i ekscytować się wirtualnymi 4 rodzajami biegunki swojego sima czy debetem na jego koncie (nie wiem czy te elementy tam są, pewnie nie, bo takie nieprzyjemne sprawy mogłyby zniechęcić ludzi do gry). Nie wiem kto kupuje takie gry i po co. Małe dziewczynki, ok, może lubią sobie przebrać sima w jakieś gejowskie ciuszki czy wyprowadzić kundla na wesoły spacerek, ale ja jakoś 30-letniego dorosłego faceta przy tym czymś nie widzę