KhazarOne

Za przeproszeniem [m - 007] jest ta gra, bo ludzie spędzają w niej pół życia, przecież ma się ochotę zabić kumpla jak mówi ci, że się z tobą nie spotka bo gra w lola! No co to w ogóle jest?! Hakujcie to gówno...

Aha. Bez obniżki cen raczej to się nie uda. No i szkoda, że poza graniem ta konsolka nic nie oferuje, oglądanie filmów, jutuba, remote play i masa innych dupereli utkwiła gdzieś w odchłani i trzeba się nakombinować, żeby pograć. A skoro mam vitę w kieszeni to po co mi jeszcze telefon, tablet, laptop, empetrójka i kupa innego sprzętu?

To co pokazali mechaniką wali AC na kilometr. Nowy silnik? Czy wierna kopia starego? Heh... Zapowiada się ciekawie ta gra :) Sama zrąbali przez zastąpienie aktora, AC od dawna mnie nie kręci, choć może za sprawą III wrócę do serii...Ubi upodabnia się do EA czy co...

Hmm to mało czasu zostało mi do rozpracowania do końca jedynki, a tu szykuje się kolejna giercoła i będzie tenis ziemny <łiiii!!!!> Czekam i szykuję kasę, ale najpierw poczytam opinie, czy przypadkiem nie przekombinowali i nie zrąbali dobrego sterowania z jedynki. Szkoda tylko, że jakoś tak graficznie ten filmik cienko się prezentował...

Na cokolwiek dirtopodobnego nie czekam, bo prawdziwym ostatnim dirtem był DiRT 1, dwójkę dało się przełknąć, trójka to crap, a o showdown brakuje słów. F1 od Codies? No cóż, 2011 miało potencjał dość spory, ale bugi to była jednak większość tej gry, która została po prostu olana, patchy zero... GRID 2? Oby przynajmniej tak dobry jak jedynka, choć po tendencji dirta (i poziomie F1) skłaniałbym się do tego, by nie czekać niecierpliwie, obstawiam crapa niestety. Mimo że to niby dwie ekipy itd, sratatata jak to ma miejsce przed premierą wielu gier, ma być pięknie, cacy super a jak potem jest to każdy wie...

Jak dla mnie nie ma tytułu który jest najlepszy na obecnej generacji sprzętu. Bo albo się rżnie w trzy dupy bo twórcy gier nie znają słowa optymalizacja (i przy okazji przydałby się sprzęt kolejnej generacji by się nie rżnęła dana gra, czy to mocarny PC, czy nowa konsola), albo niczym się nie wyróżnia z tłumu beznadziejnych gier, których poziom spada na łeb na szyję, wszędzie uproszczenia, a nazwy gier mają te same tytuły tylko większy numerek na końcu a zawartość gorsza od poprzedniej części. Szczytem jest psucie tego, co w poprzedniej części gry było super. Chciałoby się na końcu napisać Polak potrafi...jednak tu lepiej pasuje, twórcy gier potrafią (spieprzyć wszystko). Liczy się hajs, tylko i wyłącznie (pozdrawiam zblokowane DLC na płytach). Co to w ogóle za stwierdzenie ta "najlepsza gra generacji"?! Tomb Raider? Ostatni jaki był fajny pochodzi z czasów gdy włosy Lary składały się z pięciu kawałków wielokątów. Sukcesu nie wróżę.

Dla mnie to demo to ostry syf, nie będę truł głowy znajomym, żeby zobaczyć jakieś skichane multi. Bubel, wyciąganie kasy...ja się pytam, gdzie się podziały gry na poziomie od Codemasters? Jak po takich seria jak TOCA i CMR można takie crapy robić? F1 też crapowe bo zbugowane, w dodatku okropne graficznie względem np Grida czy Dirtów...

Mi się wydaje, że z tego połączenia ani single ani multi dobre już nie będzie...i obym się mylił, ale czego oczekiwać jak kolejne wychodzące tytuły są do bani? No cóż...mam do przejścia jeszcze trójkę więc z Kratosem jeszcze zdążę nadwyrężyć wytrzymałość pada :)

Zapowiada się piękny niezoptymalizowany port :) Dobrze, że moja frytkownica (bo przy takich wymaganiach trudno mojego kompa nazwać piecem) jest już tak słaba że nie pociągnie tego - zaoszczędzę nerwów. GTA V? Pewnie lekką ręką jakieś 2x35GB na dysku będzie potrzebować a do tego rżnąć się będzie zawsze i wszędzie :) Nawet na konsolach. Ehhh...i po co GTA było to całe 3D? GTAII to była giera :D Po GTA IV wiem, że Rockstar robi gry dobre, ale totalnie w dupie ma to, że nawet na konsolach się tną, klatkują i zwieszają. A szkoda. Jedynie RDR był jako tako ogarnięty, ale nie wyszedł na pecety. Co gorsze, graficznie wcale nie będzie och i ach, a jakość rozgrywki i tak wymagania zabijają...i wtf?

Szału nie ma, dla mnie gra nie warta takiej kupy kasy. Zdecydowanie poczekam aż stanieje o dobrą stówkę. Klimat przez te kolorki już nie ten, jakoś tak za cukierkowo, jakbym grał w Torchlighta. Graficznie nie powala, choć cieszę się że chodzi na maxie i to bardzo dobrze, dziś wiele gier oprócz tego że nie oferują dobrej grafiki to jeszcze się rżną. Na tyle lat co minęło od DII to mogliby się postarać trochę bardziej, polecieli w rysunkowo kolorowe klimaty jak dla mnie na łatwiznę (no chyba, że pełna wersja będzie jakaś lepsza, ale wątpię). Ogólnie stare dobre Diablo, hack''n''slash pełną gębą, choć ciut mnie znużyło po ponad godzinie...starzeję się? Chyba tak :D

Zuben dzięki za odpowiedź :) Koleś się mądrzy a gówno wie.

To chyba ty nie umiesz, ludzie pisali o 12 a nie 3003, wiem że jest nieaktywna, przecież to napisałem <LOL>

U mnie error 3003, coś się zainstalowało nie tak, czy to przez to, że gra jest jeszcze nieaktywna? Bo nie wiem czy ssać od nowa czy nie... :) Ciekaw jestem czy klimacik tak samo super jak w DII

Konsola w TV to głupi pomysł. Chyba, że na zasadzie "wkładanego" modułu, ale czy to wtedy ma też jakiś sens? Konsolę mogę ze sobą zabrać, z pokoju do pokoju, do kolegi, gdziekolwiek. A TV 42 cale? No nie bardzo. Jednoznacznie taki pomysł to strzał w stopę nogi, która i tak kuleje. Lepiej by zrobili tworząc multimedialną konsolę otwartą na nowości i NIE ograniczony ze wszystkich stron soft. Jeśli przekombinują ze sprzętem to cena będzie wysoka, zabije sprzedaż, a programiści będą strzelać do siebie samych jak będą musieli stworzyć jakąś grę. Płatne multi? Jedynie w formie takiej, że kupuję PS+ i wtedy mam i PS+ i mogę grać w multi. Płacenie za multi i potem za PS+ dla mnie odpada, choć niestety znajdą się i tacy, którzy z chęcią wyłożą jeszcze większy hajs, tak jak ma to miejsce przy [m-I] DLC, grach crapach jednych gorszych od drugich, odgrzewanych kotletach, pociętych na kawałki bez zakończenia badziewach, które przed premierą były och i ach. Więc tutaj chyba cicho będę musiał się dostosować żegnając kolejne złotówki zamiast na nowe gry to w sakwę bez dna Sony.

Ja chcę znów do dżungli, takiej z palmami i zaroślami...ten zasrany nowy jork i nowy jork, co tam jest takiego? WTC już zburzone, najwyższy budynek stoi w Dubaju, dajcie se siana z tym biednym USA atakowanym przez obcych w nowym jorku! Znów będziemy mieli miejską dżunglę a nieliniowość będzie polegała na tym, że w obrębie 100m mamy dwa wejścia do jakiejś bazy wroga o powierzchni 50m2 albo i nie...Jedna misja z dwójki mi się podobała. Zakończenie kwaśne, lotniskowiec był lepszy z jedynki, nawet Warhead miał akcję na końcu i ostrą rozpierduchę. Ciekaw jestem jeszcze jak wymagania, jaki silnik i czy nowa część ma cokolwiek wspólnego z nowymi konsolami... :) Zagram na pewno, żeby móc potem narzekać i wytykać co twórcy zapowiadali a czego nie było. EPICKOŚCI nie było!!!!

Eeee chyba będę wolał obejrzeć całą serię Fast & Furious (ewentualnie poczekać na kolejną część) niż to coś o nazwie NFS. Same gry dawno już nie mają nic wspólnego z NFSem, są wielkim kotletem i crapem przy okazji do potęgi entej, więc film raczej ponad ten syf się nie wybije.

Gry na psy schodzą. Razem z twórcami. Tylko niestety ci mają to w dupie, bo pływają w basenach z forsą. Przywilej kupna gry w dniu premiery lub jeszcze przed za duże pieniądze tylko po to by od razu móc zagrać jakoś do mnie nie przemawia. Wolę kupić dużo później i taniej, nawet z drugiej ręki. A DLC na płytach? To już nie DLC to po pierwsze. Po drugie nikt nie powiedział, że DLC ma być płatne. Twórcy chcą, to robią po premierze jakieś mini dodatki do gry w formie kontentu do pobrania za pomocą internetu i już. Ale oczywiście przecież skoro można zarobić to DLC nie dawajmy ale SPRZEdawajmy ludziom. A że nie trzeba przez internet tylko można od razu na płytce, to czemu nie? Nie wiem co gorsze, piractwo czy dawanie się tak robić w ciula. Kupujesz całą płytę z kawałkiem gry, bo żeby zagrać w ten drugi kawałek co jest już na płycie co JĄ JUŻ KUPIŁEŚ musisz jeszcze dodatkowo zapłacić. Szkoda, że Valve tak mało gier produkuje. Drugą sprawą jest to, że jak już jakąś wypuszczą to jest to naprawdę gra i pod koniec nie ukazuje się naszym oczom napis, by zobaczyć zakończenie KUP DLC!!!. Ich kontent dodatkowy nie jest jakoś wielce skomplikowany i rozbudowany...ale jest za darmo. Dla wszystkich. I ściągamy go przez internet. Przestańcie kupować gry i DLC do nich. Dajcie do myślenia kolesiom co wpadli na takie genialne pomysły. Ale o czym ja mówię, skoro taki burdel panuje w naszym kraju, a przecież mamy demokrację, czyli władza należy do NAS, a nic się nie zmienia...echhh EOT

O rany, to już rok nie gram w tą grę! Czas leci...a na poważnie to ugrać bez premium coś to się schodzi...bardzo. A z kolei z cenami tego złota to ocipieli.

Eee coś za szybko. A gdzie nowy silnik, technologia, nowe konsole itd? Nie chcę czegoś co wygląda tak samo jak dwójka. Chociaż...chwila chwila, przecież po jedynce wyszedł warhead, wiec o co mój płacz? AA już wiem! Bo tam miałem otwartą dużą mapę i nie musiałem iść totalnie po sznureczku lokacji. No i można było wycinać las z C4. Więc może to nie trójka a jakiś sequel dwójki? Tak czy siak, jeśli to znów to klaustrofobiczne miasto i tylko jedna fajna misja na akcję typu silent assasin to ja dziękuję.

Dla mnie mogliby przeskoczyć microsoft technologicznie i funkcyjnie. Żebym wiedział na co wydaję ze 2000zł i że sprzęt posłuży mi dobrych kilka lat i wszystkie produkcję naprawdę będą działać. To że gry rżną się na pecetach to dziś norma, ale co gorsze na konsolach wcale nie chodzą lepiej! Już nie wspominając o polityce Sony pt. zabierzmy wszystkie funkcje dodatkowe prócz grania bo przerobią nam konsolę! Dla mnie dziś nowe konsole są spalone na starcie. Na bank nie zaoferują żadnej mega innowacyjności i nowej jakości jaką możemy obserwować na pecetach, jedynie cena będzie wysoka. Z drugiej strony chciałbym dostać za rozsądne pieniądze sprzęt, który pociągnie duuuużo detali w prawdziwym 1080p i otworzy nowe możliwości twórcom gier i nie będzie dennych ograniczeń ze względu na sprzęt.

Yyyy jedno pytanie: i co piratów w ten sposób będzie mniej? AHAHAHAHAHAH w najgorszym przypadku wersje pirackie pojawią się po premierze, a nie jak to często ostatnio bywa PRZED! Utrudnianie ludziom życia, tym uczciwym. Choć ci nieuczciwi też się narobią przy złamaniu zabezpieczeń. O ile steama mogę przełknąć, tak tego crapa od EA nie potrafię. Całe szczęście, że moje granie dziś już ogranicza się do niedzielnego posiedzenia z konsolą, bo to co się wyrabia przyprawia o ból głowy. A to, że EA zbiera nasze dane (po co? skoro ich gry wcale nie są lepsze, mimo że wiedzą o nas sporo więcej?) to taka sama polityka jak valve czy google. Informacja dziś to kasa. Tylko niektórzy nie potrafią jej używać. A to nowe SimCity pewnie i tak będzie do bani i nie wciągnie tak jak 2000 czy 3000 (większość młodzików pewnie nawet nie wie o jakich grach mówię, tak panowie to było prawdziwe SimCity)

Iiii tam, zaczynacie się żreć przy takiej grze jak Prototype że nie ma dema. Jest wiele innych ważniejszych gier, które cierpią na ten sam problem. Prototype to gra specyficzna i jednym podoba się na maxa, innym zupełnie na odwrót. Temu, komu podobała się jedynka, dwójka też przypadnie do gustu, sam nie wierzę, że taką grę można skopać. Choć nie kupię od razu, to czekam na tą grę. Nie kupię ze względów finansowych, choć dzisiejsze gry uczą, że preordery ze śmieciami jako gratisy często są kotem w worku, bo po premierze wychodzi, że nie da się w dany tytuł grać. Osobiście wolę poczekać, a ci którzy kupią grę od razu są dla mnie betatesterami. Gra test przejdzie, uznam, że warto kupić, idę i kupuję. A że rynek gier ostatnio przeżywa ostry kryzys we wszystkie możliwe strony pisać nie muszę. Liczy się hajs, który durnie pompujemy do kieszeni twórców. Więc nie ma się co dziwić, że model zróbmy crap, i tak się sprzeda działa doskonale i ma się dobrze. Kiedyś gry były inne...

Po jedynce mam wrażenie, że kolejny news o Sniperze powinien mieć nazwę "Jak nie robić gier na CryEngine 3".

Gdzieś kiedyś wyrwę w promocji. Fajnie wygląda. Może kiedyś doczekamy się pełnoprawnej długiej gry? Kto wie...

Znając życie nowe konsole nie będą aż tak wyjefajnie w kosmos wywalone, żeby skok technologiczny był jak w jakimś 2007-2008 kiedy pokazał się Crysis i cała generacja nowych gier. Dziś orżną je znów z RAMu, grafiki, dysku i czego tam jeszcze w nich powinno być dużo, zrobią drogi sprzęt, który niewiele będzie lepszy od obecnego. Chapanie kasy będzie i tyle. Chciałbym oglądać wszystkie gry na konsoli w 1080p bez poszarpanych krawędzi, z super ostrymi teksturami wysokiej rozdzielczości. Ale na razie takie bajki to tylko na mocnych pecetach. To, że siedzę przy kompie 1,5m od ekranu i mam super grafę, to nie znaczy, że siedząc 5m od TV przy konsoli muszę mieć kijową grafikę, bo z tej odległości nie powinienem zobaczyć aż tylu szczegółów.