Jave

Gdzieś na forum ME przeczytałem (tym oficjalnym), że nie będzie modów, bo licencja silnika tego nie obowiązuje. Znaczy się- nikt nie chce lać wody na żelazo, które się kuje- ono gorące było, bo tak kowal twierdził, nie ciepło.

> Witam! > Niestety od jakiegoś czasu gnębią mnie problemy, które uniemożliwiają kontakt na forum. > Proszę o wyrozumiałość. > Pozdrawiam Pan sobie żarty stroi? Jeżeli nie potrafi Pan pogodzić spraw osobistych z pracą, proszę się zwolnić. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jak bardzo trzeba być bezczelnym, by napisać "będę pracował wtedy gdy będę mógł", mając podpisaną umową o pracę. Wyrozumiałość? "Słuchajcie, ludziska, skończymy tą partyjkę pokera i któryś z nas pójdzie wam kurek z wodą przekręcić, proszę o wyrozumiałość, to może być moja pierwsza wygrana od 3 lat". Problemy? Tak trudno poprosić kolegę, by wszedł na GODZINĘ do pracy, jeżeli już NAPRAWDĘ się nie może? > Witam! > To naturalna sytuacja: zwalanie winy na lokalnego dystrybutora, umywanie rąk. Sprawa > ze strony CDP wygląda zupełnie inaczej- to my domagamy się dla polskich graczy updatu, > który podczas wstępnych negocjacji został przemilczany. > Absolutnie nie wykręcamy się od odpowiedzi, proszę pytać jak najczęściej, w tej chwili > mogę odpowiedzieć jedynie, że negocjacje trwają, nie chcemy nikogo obrzucać błotem i > zwalać odpowiedzialności za zaistniałą sytuację. > Pozdrawiam Proszę Pana, jeżeli Pan chce to podeślę wymianę maili z pomocą techniczną i obsługą klienta, gdzie jedni odsyłają mnie do drugich, nie czytając nawet moich wypowiedzi do końca- bo inaczej nie umiem wytłumaczyć, czemu ich odpowiedzi brzmią komicznie. Po prostu wklejają informację o wysłaniu tekstów w sprawie patcha do ME. I to tyle. I Pan mi mówi, że CDP się nie wykręca? >.< Update został przemilczany? Zwalę teraz całe CDP z nóg- trzeba było się ODEZWAĆ w jego sprawie, wtedy nie byłoby o nim cicho. "ha-ha-ha"- czyli wklejanie tego samego od dwu miesięcy nie jest żadną ucieczką od odpowiedzi na powtarzające się pytania? Zwalać odpowiedzialność? Jakoś ciągle czytamy, że to BW zawiniło, a CDP zrobiło wszystko, co w ich mocy.

http://masseffect.bioware.com/forums/viewtopic.html?topic=649150&forum=127 "For the Eastern European versions of the game our agreement with the publisher did not include the downloadable content, so we did not work on it." Of koz, CDP wysłało do nich teksty z BDtS. Zaraz po tym, jak przeszło Simsy.

"For the Eastern European versions of the game our agreement with the publisher did not include the downloadable content, so we did not work on it." http://masseffect.bioware.com/forums/viewtopic.html?topic=649150&forum=127 Panie Konsulu, czy ktoś tu sobie, że tak to ujmę, jaja robi?

Myślałem o wstawieniu tego dla konsula, ale on i tak by się nie pojawił na stanowisku, a ja zostałbym zbanowany za zniesławienie. 1. Czemu nadal nikt nie pofatygował się, by napisać i wysłać do ludzi informacje, że patch do ME wyjdzie w ciągu najbliższych 3 lat/nie wyjdzie w ogóle czy też, ze amerykańscy imperialiści przegryźli kable od Internetu w siedzibie BW i nie możecie się z nimi skontaktować? Obiecano nam to. Zamiast tego admin napisał w temacie "Bring... jest już dostępne", że to by źle wyglądało. Po mojej propozycji takowego tekstu już się nie odzywał. 2. Czemu CDP wydało średniaka reklamowanego jak ósmy cud świata, a potem sobie odpuściło wszelkie wsparcie doń? Jak się nawarzyło piwa, trzeba je wypić- czy kogoś z tych, którzy kupili ME, interesuje, że CDP ma na nie za słabą głowę? 3. Czemu konsul dostaje 100% wypłaty, jeżeli pracuje, kiedy ma na to ochotę, wbrew zapowiedziom o najwyższych staraniach? 4. Czemu zamiast wersji obsługującej oficjalne, wydawane na czas i bezproblemowe, patche i dodatki, dostałem wersję "z zawartością, o jaką nie pokusił się nikt na świecie"? 5. Czemu zajmujący się Działem Pom. Tech. oraz Obs. Kl. nie fatygują się nawet z czytaniem e-maili i z ich rozumieniem, tylko wklejają od półtorej miesiąca to samo zapewnienie? 6. Czemu nikt po prostu nie powie "zawaliliśmy, mamy kłopoty z tym całym ME i nie wiemy, kiedy z nich wyjdziemy, ale nie chcemy robić z Was idiotów i wciskać jakieś "na pewno jutro podamy datę premiery"? 7. Czemu CDP zamknęło "tak nie można" w szafie, a ubrało się w "ale nie zrobimy tego, bo nie ma z tego kasy"? Na te i inne pytania postarajmy się znaleźć odpowiedź: 1. Bo przyznać się do porażki to honor i powinność, ale ani honor, ani powinność nie powiększą zawartości portfela. 2. Bo żelazo, jakie mogli wykuć, prawie wystygło. 3. Bo to nie jego wina. A co to klienta obchodzi? W normalnej sytuacji zwracam towar i idę tam, gdzie ludzie są odpowiedzialni. Ale w tej sytuacji nikt mi nie odda dwóch stów za to, że traktują nas należycie, dopóki nie dostaną pieniędzy za grę, a potem "won". 4. Fakt- nikt na świecie nie pokusił się o wydanie produktu upośledzonego bez możliwości jego rehabilitacji. 5. Bo już zapłaciłem, komu po co krytyka? 6. Bo duma na to nie pozwala, a konkurencja jest wszędzie, więc nie można okazać skruchy. 7. Bo wszyscy jesteście agentami i chcecie pogrążyć naszą nic-nikomu-winną firmę!!1! Ta żółć i tak nic nie zmieni, ale miło jest wykorzystywać Konstytucję do krytyki. Nawet, jeżeli wywoła tylko chorobę jelit.

Hm tak się zastanawiam nad tymi odpowiedziami z CDP. Ktoś nawet napisał, że ma "nową" informację. Pisałem do CDP jakieś 2 tygodnie temu i dostałem taką samą odpowiedź. Ogólnie to nie dałem się spławić i wyszła z tego bardzo zabawna konwersacja, podczas której Dział Pom Tech. i Dział Obs. K. poplątały się w wymówkach czy jak nazwać takie subtelniejsze "coś powiedzieć musimy, ale nie wiemy, co". Dla zainteresowanych wstawię gdzieś plik tekstowy z wymianą e-maili. Ile to już czasu minęło od wydania patcha z dodatkiem? Coś mi się wydaje, że ponad miesiąc. A ludzie mówią, że cedepowcy się lenią. To prawda. Ale czy ktoś się spodziewał czegoś innego? ME padł ofiarą własnych ambicji i raczej nie będziemy pamiętali o nim przez całe lata, więc kasę trzeba młócić, dopóki się nie znudzi- a robienie DARMOWEGO (w wersji płatnej ukazałby się po góra dwu tygodniach) dodatku to jak lanie wodą na żelazo, które się kuje. Niezła teoria spiskowa, co?

Poczekają, aż przestaniemy o nim pisać, a potem dyskretnie zatuszują sprawę i pozbędą się wszystkich świadków.

"Oczywiście, bo ty byś chciał grafę Crysisa, muzę z klimatów SF Johna Williams-a, świetną strzelaninę typu GOW(chociaż dla mnie cienki) albo pójdźmy dalej Unreala III lub COD-a 4, fabułę godną Fallouta 1 lub 2 (genialne gry z resztą), lub PT, autentyczne moralne wybory(które w ME są dobrze zrealizowany, jakby co), które poruszą moje serce na zawsze ,1000 misji pobocznych, każda inna, a jak wykonamy misję 511 tak, a 999 tak, to wtedy planeta taka i taka, zostanie zniszczona, co będzie owocowało tym, że....... bla, bla,bla." Przy braku argumentów i/lub możliwości w sposób czytelny i logiczny ich przedstawienia oparłeś cały post na nieuzasadnionych domysłach i spekulacjach. Nie masz pojęcia o moich oczekiwaniach względem jakiejkolwiek gry. Nie napisałem słowa o tym, jaki winien być ME wg. mnie. Kreujesz moją osobę jako rozwydrzonego gówniarza, sugerując ogromne wymagania względem dowolnej produkcji. Święty Inkwizytorze, kończ waść, wstydu oszczędź. Twoje dalsze posty w tej dyskusji będą przeze mnie ignorowane. Spector 109948 Proszę Cię o dokładne sprecyzowanie. [SPOILER] wyciął informację z Twojego postu. "Stary ale na tym opierają się gry" Czy w każdej grze trzeba być ostatnią nadzieją, by grało się przyjemnie? Brakuje mi tytułów, w których postać prowadzona przez gracza ma wszystko w gdzieś, która została wplątana w to wszystko nie na swoje życzenie. Muszę lecieć, resztę odpowiedzi skomentuję później. Wake up! Takiej gry nie ma i nie będzie. Gra ma świetny klimat, świetne dialogi, świetną walkę... Ty byś na pewno nie napisał lepszej fabuły, no chyba, że byś pisał fabułę do Pac-Mana lub Tetrisa, może wtedy byś się wykazał... A co do GOW-a to niby świetna taktyczna strzelanka więc tu sobie porównuje z ME jaka jest świetna. No i wiesz, to nie może jednak być przypadek, że prasa się zachwyca nad ME. No, ale ty uważasz, że ME to średniak, więc na pewno tak jest i kropka! Bo ty tak mówisz. Dorośnij, zanim coś napiszesz, albo poczytaj różne recenzje ME i przestań śnić o grze idealnej. darth16

Świętej inkwizycji podziękujemy. Jeżeli ktoś zamierza mi przedstawić argumenty "bo tak" to proszę do dyskusji kogoś innego. Fabuła w ME. Bardzo prosto to określić: ONG*. Jeden z najbardziej tandetnych i wyeksploatowanych pomysłów na fabułę w dziejach tego świata. Ot, takie coś, co jest potrzebne tylko po to, by było jakieś tam uzasadnienie działań w grze. Nie po to, by ładnie się wpasowało, by było innowacyjne, by zachęcało gracza do dalszego działania. Po prostu musi być motyw przewodni. I na tym poprzestano. "Dokładnie. A zamiast czytać książki, lepiej obejrzeć ekranizację, albo od biedy przekartkować skrypt, prawda?" Chyba jestem idiotą, ale absolutnie nie rozumiem pointy. Komentarz miałby uzasadnienie, gdyby wątki poboczne wpływały na zakończenie gry oraz na jej świat (jak np. w nieśmiertelnym Falloucie). A tu? Tu "mejn kłest" można by wywalić i wstawić do innej gry. Po prostu absolutnie nic nie łączy go ze światem gry. Zadania poboczne też nie mają z nim wiele wspólnego: te wszystkie "niezbadane światy", na których dzieje się akcja 80% z nich są jak losowo generowane mapy. Pozbawione życia, z trzeba lub więcej punktami orientacyjnymi, różniące się tylko stopniem "górzystości" i kolorem tekstur, bez żadnej flory i fauny (no, pomijając jeden rodzaj robaków w liczbie czterech na co piątej planecie i kolonie... małp (sic!)), na które się nie wraca. Tu nie ma czegoś takiego, że jak nie naprawię wodociągów na Feros to w zakończeniu (lub w wiadomościach) dowiem się, że kolonia została opuszczona czy coś w ten deseń. "Dobry średniak? Ludzie, wam się w głowach od tego dobrobytu poprzewiercalo!" Tak. Dobry średniak. Nie obchodzi mnie, że gra wg. tzw. "niezależnych serwisów" jest jednym z najlepszych RPG tego świata. Dobra gra to nie jest gra najlepsza wśród podobnych sobie. Nie będę się rozpływał nad nią w zachwytach, tak samo jak nikt nie rozpływałby się w nich nad wiadrem, które ma o jedną dziurę mniej niż pozostałe. Bo to nie jest naprawdę dobre wiadro. "to, że taki Planescape: Torment ma lepszą to już inna sprawa - ta gra ma po prostu najlepszą istniejącą na świecie :)" Bo kiedyś, by gra się sprzedała, musiała być dobra. Zadania poboczne, dobrze rozwiązany interfejs, rozmowy, przedmioty do zdobycia. No i dobra fabuła. Dzisiaj się wydaje grę z ładną grafiką i historią, która ma sprawić, że dzieciaki poczują się kimś. I plum, tak powstał ME. "która o niebo przewyższa GOW-a, bo ten jest zwyczajnie przeciętny" To świetnie, ale co mnie interesuje GOW? Jak zapytam się o smak babki piaskowej powiesz mi, że sernik jest bardzo dobry? Jakby ktoś chciał podyskutować/zbluzgać/wykląć/wyrwać i zjeść moje serce: wracam do domu w czwartek. Postaram się załatwić Net, ale raczej nie będę mógł z nikim wdać się w polemikę do tego czasu. *Ostatnia Nadzieja Galaktyki

Zgadzam się z jacelothem. Grę warto przejść tylko dla wątku fabularnego. Jeden rodzaj magazynu, jeden rodzaj bunkra, jeden rodzaj stacji kosmicznej. To za mało. Aaa- dla wątku fabularnego, nie dla fabuły. Ta jest płytka jak cola w mojej szklance. Co do przegrzewania się broni. Wsadziłem w karabin dwa nano-smary X. Chyba chwycił mnie bug, ale broń w ogóle się nie przegrzewa. Również polecam zaczekać na tańszą serię, ta gra to dobry średniak (chciałbym tu napisać "solidny", ale problemy techniczne gry nie pozwalają mi na to). Ot, takie coś za góra 49zł. I tylko wtedy, jeżeli dorzucą jakiś miły bonus.

@ Vojtas Prerenderowane tła zawsze rządzą w przygodówkach. I jakoś tak się nie starzeją- Syberia do dziś pozostaje piękna. Co do Vic- czepiasz się waść, zaradne kobiety z krótkimi włosami zawsze miały u mnie pewien przywilej. A ta jest jak najbardziej łada. Ktoś tu jeszcze napisał o jej głosie (że intro rozdupcył). Nie zgadzam się! Intro było całkiem fajne. Co prawda, niewiele z niego pamiętam, ale wszystko było dobrze zrealizowane- a głos Vic jest bardzo dobry.

ME RPG? Ta gra to parodia RPG. Będąc szczerym nie chce mi się przedstawiać argumentów- a kopiować wypowiedzi (choć własne) z innych for jakoś tak nie przystoi. Postaram się coś naskrobać.

Ufo2: ktoś Ci każe pisać w temacie, że masz pretensje o jego istnienie? Jeżeli brakuje Ci Afganistanu załóż o nim temat. Proste. A "wojny" nie ma. Jest konflikt zbrojny. Gdyby wybuchła wojna USA musiałoby stanąć przeciwko Rosji- a każdy głupi wie, że z obecnym arsenałem atomowym obu państw po prostu wyrżnęliby się w pień.

@Wojman Jak do tego doszło "Trwają prace nad lokalizacją/Lokalizacja jest na ukończeniu, w ciągu najbliższych dni spodziewamy się odpowiedzi ze strony BioWare" byłoby OK. A jak nie dałoby rady to może chociaż "Trwają prace nad lokalizacją, będziemy informować Pana/Panią na bieżąco." ?

Czyli "daliśmy po raz kolejny"? Nie wiem, te różne wersje dla Wschodu to dlatego, że tam dostępu do Sieci nie mają? -.- Ludziska, poczekamy pół roku i dowiemy się, że nic z tego nie wyszło, bo "tamci" ciągle sypią piach w złącza ramu i zrzucają stronkę na plantację petunii głównego programisty.