Elwro

Nie mogę uruchomić "Nowej Gry": idzie tekst, aż do słów "Przepowiednia się spełnia", a potem ekran robi się czarny i tyle. Przy czym to nie jest pełny zwis -- po kilku minutach alt-tabowałem, aby napisać ten post. Co mam zrobić? (nVidia GT240, dwurdzeniowy intel)

Super, bardzo fajny pomysł na tekst!

Zainstalowałem wersję z GOGa. Czy mogę bez ryzyka wyrzucić pliki z rozszerzeniem "w2speech" zawierające głosy w językach, w których grać nie będę?

Tak. Ja odinstalowałem "starą" i zainstalowałem GOGową, poszło gładko od razu. Tyle że wersja GOGowa bez pytania wrzuca na dysk pełno plików z innymi wersjami językowami: zajmuje aż 7 GB więcej (22.6 GB)!

Ile razy mam grać w to samo? ;) Zrobiliby lepiej trzecią część.

Pisałeś "dodatki są dostępne już od kilku miesięcy". Jak mówię, jest to nieprawda - ostatnie DLC do NV zostały udostępnione dla Polaków na początku lutego. Odpowiedź "sprawdź na Steamie" jest przyznaniem się do braku argumentów -- oczywiście, że TERAZ te DLC są na Steamie; istotne jest to, że jeszcze długo po ukończeniu nie były dla nas, Polaków, dostepne.

Nieprawda. Nieprawda. Lonesome Road, czyli zwieńczenie opowieści o Kurierze, jeszcze w styczniu nie był dostępny. (A gotowy był od kilku miesięcy.) Piszesz, że to moje argumenty są "z czapy", a nie znasz podstawowych faktów.

Jaki PIS? O co znowu chodzi? Pytam, bo jestem w tych pierwszych postach i się zaniepokoiłem ;) Przy takich wpadkach zamiast złorzeczyć Cenega powinna trochę popracować nad wizerunkiem. Przypomnę jeszcze nieudostępnianie przez pół roku na Steamie dostępu do ANGIELSKOJĘZYCZNYCH DLC do New Vegas dla polskich graczy. To się nie mieści się w głowie! Aż się zastanawiam, czy nie odwołać preordera na Risen 2... no ale bez preordera nie dostanę pełnej wersji gry.

Cenega od dawna robi takie numery, wystarczy przypomniec CiV V. Ale jest postęp - wtedy spolszczenia nie można było nawet ściągnąć samemu, a teraz to oferują.

To drugie -- nie będą mieli recenzji 11/10 w IGN i Gamespocie, muszą polegać na "word of mouth"...

Mała, niezależna gra bez dema? Mało prawdopodobne imho, to nie jest wielki koncern, nie mogą sobie na to chyba pozwolić...

Językowo prawidłowe. Ale chyba bardziej zafrapowałbyś czytelników pisząc "Szanowny Czytelniku - ta książka nie jest dla Ciebie" ;)

OK, widać że opłaciło się wiercić dziurę w brzuchu. Ale jest jeden feler: Zalinkowany w sklepie PDF http://www.gram.pl/www/01/swf/Risen_2_DLC.pdf mówi, że dla rzecz jest dla KAŻDEGO preorderowca. Informacja na samej stronie mówi, że dla 200 pierwszych. Jaka jest prawda?

Gdyby tak miało byc, to przecież trąbiliby o tym na lewo i prawo, to byłaby świetna rzecz do promocji gry. Póki co mam tylko update, że znajomi z Zachodu, których pytałem, również nie mogą złożyć pre-orderu na Steamie. Więc rzecz póki co nie wygląda bliźniaczo jak w przypadku DLC do New Vegas. Mam wielką nadzieję, że nie będzie region locku... nie znoszę czekać i czekać na patche.

Czy komuś udało się złożyć preorder na Risen 2 na Steamie? Mnie się taka opcja nie wyświetla... czyżbyśmy znowu byli tymi gorszymi klientami, tak jak w przypadku DLC do New Vegas? Chciałem skorzystać z możliwości otrzymania brakującego kawałka gry (dotyczącego Patty), który na zachodzie dostępny jest dla preorderowców, ale w Polsce nikt go preorderowcom nie oferuje...

Cóż, jak pewnie dobrze wiesz, nie byłby to pierwszy raz, kiedy uznalibyście, że zamiast sprzedawać DLC osobno, lepiej zachęcać do kupna Ultimate Edition... I tak widać postęp, bo w przypadku F3 zmusiliście graczy chętnych do gry we wszystkie DLC do kupna UE, a w przypadku New Vegas wystarczyło nam pół roku poczekać. Ale kto wie, być może część chętnych skusiła się dzięki temu na UE... mogło się to opłacać. Żeby angielski DLC musiał przejść dodatkową certyfikację przed udostępnieniem na Steamie dla polskich graczy... ręce opadają. Pliki wydane u nas i na zachodzie nie różnią się co do nawet pojedynczego bajta (mówię o wersji angielskiej oczywiście); ot, nam kazano czekać.

Ot, patrzę na stronę gry w muve.pl i nie ma tam o tym ani słowa. Ponieważ dołożenie wyciętej z gry "Treasure Isle" byłoby rzeczą, która dodatkowo zareklamowałaby grę, jest oczywiste, że Cenega wspomniałaby o tym na stronie sklepu, gdyby zamierzała to zrobić. Podejrzewam że być może Cenega zaoferuje pełną wersję gry tylko nabywcom EK, albo w ogóle na starcie nikomu. To by pasowało do dystrybutora, który pół roku siedział na gotowych, angielskich DLC do New Vegas przed udostępnieniem ich w Polsce.

Wygląda na to, że dla polskich preorderowców dostępna jest tylko wersja gry okrojona o "Treasure Isle". Ciekawe, dlaczego Polacy znowu są traktowani gorzej od innych graczy?

Na RPG Codex jest obszerna relacja z obcowania z owym demem Age of Decadence. Wiem o tym, bo jestem współautorem tekstu ;) i nie chcę się tu chwalić or sth, tylko naprawdę wszystkim fanom RPG polecić rzut okiem na ten tytuł -- to coś wspaniałego dla tych, którzy lubią w jedną grę grać wielokrotnie, na różne sposoby...

Ciekawe, czy w Polsce gra będzie okrojona o Treasure Isle, czy jednak wydana w pełnej wersji choćby dla pre-orderowców (taki jest deal na Zachodzie)?

Na Zachodzie, żeby dostać pełną grę, trzeba albo wykupić pre-order albo zapłacić za DLC wydane równo z premierą gry: http://gamebanshee.com/news/106664-risen-2-dark-waters-gets-esrb-rating-and-treasure-isle-dlc.html Ciekawe, co zrobi polski dystrybutor? Czy również będzie oferował taki "dil" dla pre-orderowców?

W jaki sposób mogę zagłosować, skoro kliknięcie na dowolną kategorię widoczną na stronie http://gryroku.gram.pl/ powoduje po prostu odświeżenie strony?

Chciałbym zagłosować. Czytam "Jak głosować? To proste. Wystarczy, że klikniesz na wybranej kategorii, a następnie wybierzesz interesujący Cię tytuł. I to wszystko." Otóż jednak jestem na to chyba za głupi - klikam na wybranej kategorii i jedyne co się dzieje, to odświeżenie strony z listą kategorii. O co chodzi? W dodatku przy niektórych kategoriach widnieje "mój typ" z "ptaszkiem", mimo że jeszcze na nic nie zagłosowałem...

Multi i tak cały czas jest żywe, ale najlepiej znaleźć jakąś społeczność na necie i grać w prywatnej lidze, z ludźmi, do których można mieć zaufanie :-)

Wiem o której grze mówisz - główna różnica jest taka, że w BB jest tryb turowy, i to właśnie on jest wskazany. Grałem kiedyś w lidze BB i mecze z żywymi przeciwnikami, mimo że turowe, to z pewnością moje najbardziej ekscytujące multiplayerowe doświadczenia w życiu :-)