Neisha

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    663
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Neisha

  • Ranga
    Brygadzista
  1. Swoją drogą z takim podejściem trochę żal ewentualnej partnerki. @Fumiko - jak widzę wciąż walczysz.
  2. Mnie dobija w takich rozważaniach brak dostrzegania oczywistej oczywistości, że "gen homoseksualizmu" dla jednej płci byłby zarazem "genem heteroseksualizmu" dla drugiej.
  3. Widzę, że niewiele się tu zmieniło. W każdym razie ja jestem przekonana, że taka się urodziłam. Odkąd zaczęłam dojrzewać, pociągały mnie wyłącznie dziewczyny, i bynajmniej nie od razu to zaakceptowałam. A co do "genizmu", wygląda na to, że zapominacie, że podział płci jest w przeważającej części oparty na hormonach działających w okresie płodowym (i częściowo podczas dojrzewania - trzeciorzędne cechy płciowe), nie na genach, gdyż każdy człowiek ma z małymi wyjątkami (jak gen SRY) oba zestawy genów potrzebnych do rozwoju w stronę żeńską, jak i męską. Przykładowo, kobiety z Zespołem Kompletnej Niewrażliwości na Androgeny mają chromosomy XY. Jednak z powodu mutacji receptorów androgenów ("męskich" hormonów, jak testosteron) rozwijają się fenotypowo w 100% kobiety, są hetero (pociągają je mężczyźni) i czują się kobietami. Tymczasem w przypadku Zespołu Częściowej Niewrażliwości na Androgeny, jest to całkowicie przemieszane. Takie osoby różnią się między sobą fenotypem ("dwuznacznością" genitaliów - coś pomiędzy męskimi a żeńskimi), tożsamością płciową oraz orientacją seksualną, i to bez względu na to, jakie decyzje podjęto co do "ukierunkowania" przy wychowaniu. Oczywiście jest tego o wiele więcej. Przykładowo kobiety, na które w okresie płodowym, przy kształtowaniu się mózgu, podziałało więcej androgenów (np. z powodu Wrodzonego Przerostu Nadnerczy, czy z zewnętrznego źródła) znacznie częściej miewają fantazje seksualne z udziałem kobiet, niż "typowe" kobiety, a w Stanach dobrze znana jest afera z pewnym hormonalnym środkiem popularnym od lat 50, który miał przeciwdziałać poronieniom w czasie ciąży, lecz jak okazało się po latach, skutkiem ubocznym jest to, że nieproporcjonalnie dużo kobiet urodzonych przy stosowaniu tego środka jest lesbijkami lub bi.
  4. Zastanawiałam się, ile czasu minie, nim skrajna prawica obwoła kolegę lewakiem, i proszę, nie trwało to długo. Wypadałoby jeszcze dodać, że w dyskusjach na forach internetowych to indywiduum deklarowało się jako przeciwne totalitaryzmom i pozowało na teoretycznie w miarę "umiarkowanego", bo zapewne wiedziało, że pisaniem jak na polskim forum nie zdobędzie zwolenników w dyskusji. Kontekst powyższego postu wyrażał się w tym, że konserwatyści nie powinni się zajmować takimi bzdurami, a "prawdziwym zagrożeniem", czyli muzułmanami i "kulturowymi marksistami". Zdaje się pisał również, że ruchy feministyczne powinny się sprzymierzyć przeciwko muzułmanom, bo ci zabijają kobiety itd. A co do kary 21 lat - naprawdę nie trzeba wiele, by się dowiedzieć, że po pierwsze, na podstawie norweskich przepisów o zbiegu przestępstw może być to podwyższone o połowę, a po drugie, i tak może być to w praktyce dożywocie, bo kodeks norweski przewiduje każdorazowe (i bez limitu) przedłużenie pozbawienia wolności o 5 lat jeśli wypuszczenie sprawcy grozi społecznym niebezpieczeństwem. I zanim ktoś z tym wyskoczy - w Norwegii jest bardzo łatwy dostęp do broni (m.in. z powodu myśliwskiej kultury) i jest ona w większości domostw. I jeszcze jedno - masoneria w Skandynawii należy do najbardziej konserwatywnych na świecie. O ile się nie mylę, nie przyjmują np. kobiet, i tylko ludzie wierzący mogą być członkami.
  5. A kto podniósł VAT? A kto wprowadził liniowy dla przedsiębiorstw?
  6. A to ma się jak do tematu, czyli zbanowania gościa za to, że pochodzi z miejscowości z gay w nazwie, i wcześniejszego zbanowania dziewczyny za to, że przyznała w profilu, że jest lesbijką? No, chyba że się uważa, że wszyscy geje i lesbijki to zboczeńcy, to wtedy prewencyjne banowanie (i może jeszcze zamykanie w więzieniach) według takiego rozumowania jest uzasadnione. Ale to wciąż rozwiązuje sprawę tylko tej dziewczyny. Tak tak, kobiety powinny ukrywać to, że są kobietami, a jak jakaś nieopacznie zamieści informację na to wskazującą, powinna być zbanowana, bo w końcu jest to wyraźnie content of a potentially sexual nature.
  7. No, ale można grać czarnoskórym, Azjatą, białasem, Latynosem itd. W Elder Scrolls porobili z tego oddzielne rasy :)
  8. Dragon Age II, w odróżnieniu od pierwowzoru, w którym dostępny był całkiem rozbudowany kreator postaci, będzie oferował z góry narzuconego bohatera (człowieka oczywiście), podobnie jak w serii Mass Effect. A niby w jaki sposób Shepard jest bardziej narzucony, niż bohater z DAO? Przecież Shepard może mieć dowolną płeć, rasę (w znaczeniu koloru skóry), pochodzenie (ziemia, kolonia, kosmos), historię, imię, a także orientację, w każdym razie gdy się gra kobietą. Różnica tkwi w wykonaniu - ludzie z DAO team znacznie bardziej się przyłożyli do odzwierciedlenia tych niuansów w grze.
  9. Neisha

    Mass Effect 2

    O, wreszcie coś ciekawego, bo moja Shepard mając do wyboru 3 obleśniaków pozostaje w dwójce z musu w
  10. Aha, a te przykłady, niech zgadnę, pochodzą z twej wyobraźni? Jakoś mi się nie chce wierzyć, by na XBox Live, miejscu opanowanym przez gorszą wersję dzieci neo, ze względu na co nawet ktoś wpadł na pomysł na sprzedaż programu modulującego głos dla kobiet, by brzmiał męsko, co miałoby uchronić przed wszechobecnym tam napastowaniem ze strony pryszczatych "macho", miałyby się dziać takie rzeczy. A historia wyglądała tak: dziewczyna napisała, że jest lesbijką (z tego co czytałam, było to zresztą w dużej mierze dodane po to, żeby przestali ją wreszcie nagabywać faceci - choć notabene z doświadczenia wiem, że słysząc o tym robią się jeszcze bardziej natarczywi), i zaczął się pokaz homofobii ze strony innych użytkowników - poza obelgami były groźby o doniesieniu ze względu na wspomniany punkt, co też najwidoczniej miało miejsce.
  11. To poczytaj, zanim wydasz błędne osądy. Microsoft swego czasu zbanował na XBox Live dziewczynę za to, że w profilu napisała, że jest lesbijką. Wpisz w google "xbox live lesbian". Jeśli uważasz, że nagłaśnianie tej sprawy to objaw nadwrażliwości, to współczuję. @ping-pong Nie wiem gdzie wy tu widzicie dyskryminację fagasów...Moim zdaniem to jest tak, że MS odebrał Fort Gay jako "naśmiewanie się" z pedałów przez użytkownika, który założył konto. Przecież nie raz jest tak, że na różnych forach jest opcja "Skąd" przy nicku czy gdzieś indziej. 50% tej rubryki to jakieś Tumidaje, Zgony albo teksty typu "skąd:się biorą dzieci". Tu pomyśleli, że gość ma coś do pedałów i walnęli bana. Także autor newsa pewnie ma PSa :P Bzdura. Przy okazji wyżej wspomnianej afery gość z Microsoftu dał takie uzasadnienie: "As stated in the Xbox LIVE Terms of Use, a member may not create a gamertag or use text in other profile fields that include comments that look, sound like, stand for, hint at, abbreviate, or insinuate content of a potentially sexual nature," Oczywiście to bzdura, bo pełno jest tam profili nastoletnich chłopców pozujących na macho buhajów. Poza tym, stawianie znaku równości między zwykłym stwierdzeniem jakiej się jest orientacji (heterycy robią to choćby stawiając zdjęcie żony na biurku w pracy), a tym, o czym gość napisał, dowodzi zwykłej bigoterii. @Xjumpaytech Rozumiem jeszcze, że robią sobie parady, mi to nie przeszkadza (bo u mnie nie robią :P), niech sobie żyją normalnie, ale niech nie głoszą tego wszędzie jacy to oni są dyskryminowani, bo tym naruszają moje prawa tym, że ja mam prawo do spokojnej gry/pracy/oglądania TV/przeglądania gazet itd. (skomplikowane zdanie) bez ich wygłoszeń. Jestem lesbijką. Jak rozumiem tym oświadczeniem łamię twoje prawa?
  12. Dzięki, ale preferuję damskie wdzięki :) Co do obrotów wentylatora, podkręcałam już je, ale to nic nie dało, bo i w sumie przy około 100 stopniach i tak same się ustawiają na maksimum. Karta jest jeszcze na gwarancji, a nie chcę czegoś przypadkowo spaprać, więc myślę że wybiorę się do serwisu. Ktoś gdzieś pisał nawet, że przy takich temperaturach wymienili mu na nową kartę. No cóż, zobaczymy. W każdym razie dzięki wszystkim za rady.
  13. Witam, od jakiegoś czasu wyłącza mi kompa po kilku minutach gry w większość nowszych tytułów, z którymi z miesiąc czy dwa temu nie miałam żadnych problemów. Myślałam, że to może wina karty graficznej (Asus Radeon HD 4850). Na bezruchu temperatura wynosi na nim ok. 85-87 stopni. Jak udało mi się uchwycić wyłączając grę na krótko przed spodziewanym wywaleniem, wyszło 112 stopni. Czytałam jednak, że cały komp raczej się wyłącza od przegrzania procesora (mam Core 2 Duo E8400), nie karty. Tyle że wg Real Tempa temperatury dochodzą do 57/51 stopni, więc daleko do maksimum. A więc czy może to być jednak karta?
  14. Aha, na podstawie obserwacji życia politycznego, czyli mam rozumieć tego, że mało widujesz kobiet w dzienniku, doszedłeś do wniosku, że kobiety nie chcą do sejmu? Pomijając już naiwność takiego rozumowania (hejże ho idziemy zakładać partię od zera), jak powiedziała Senyszyn, partia to wspólnota poglądów, a nie waginy. Abstrahując już od kwestii PK, porażka analogicznej partii w Szwecji, chyba najbardziej pro-feministycznym kraju na świecie, w którym już ze względu na dominację kobiet w polityce zaczyna się mówić o wprowadzenie parytetu ze względu na mężczyzn, ładnie obrazuje, że dla wyborców sprawą pierwszorzędną są właśnie poglądy i partia, z którą się utożsamiają, więc zakładanie nowej partii, której jedynym sensem istnienia jest to, że składa się z kobiet, jest skazane na porażkę, i słusznie. A ja czuję, że to chromolenie w bambus. Sorry kolego, ale dokładnie to samo się tyczy obecnego systemu, w którym nie masz wpływu na to, kto się znajdzie na liście, tylko stawiasz krzyżyk koło jednego z podstawionych ludzików, a jakoś nie widzę tłumów burzących się przeciw tym, uniemożliwiającym samodzielne decyzje, narzuconym ograniczeniom. Być może, ale z kilku powodów byłoby to możliwe. Po pierwsze, musiano by poszukać nowej krwi. Oczywiście szukano by w pierwszej kolejności wiernych miernych i tak dalej, ale wobec ograniczonego czasu jest większa szansa błędu. Po drugie, jak to już ładnie stwierdzono, przy liczebności co najmniej 30% jakiejś grupy w danym gremium jej sprawy zaczynają być wreszcie traktowane w sposób poważny (co jest logiczne w świetle badań nad zachowaniami stadnymi), a to budzi nadzieje na zmianę samej struktury władzy w naszym kraju.
  15. No to z tego wynika, że jednak wyborcy większym zaufaniem darzą kobiety. Przede wszystkim więcej kobiet będzie widziało sens w kandydowaniu, gdy będzie w ogóle możliwe, że zostaną umieszczone na listach przez szefów partii. Obecnie ci po prostu nie chcą tego robić - jeśli już, to kobiety albo zajmują najgorsze miejsca na listach, albo są miernymi, biernymi ale wiernymi lizotyłkami, które są tylko po to, aby czasami nikt nie zarzucił, że nasza partia nie lubi kobiet, ha. Tych, które mogą się poszczycić jakimiś kompetencjami nie jest zbyt wiele, i niestety w ostatniej katastrofie poważna ich część zginęła. Powód, dla którego to głównie kobiety niekompetentne są umieszczane na listach jest dosyć oczywisty - żeby nie zagrozić wygryzieniem kolesiów i ich nie przyćmić. Poczytajcie sobie, jakie spojrzenie na kobiety mają nasi politycy (polecam list przeciw parytetom członków z PO bodajże z Podkarpacia, w którym argumentowali, że kobiety powinny siedzieć w domu, dlatego nie można zezwolić na parytet) i przestanie być dziwne, że jest mało kobiet, skoro to od takich ludzi zależy, czy w ogóle będą mieć szansę zostania wybraną do sejmu.