Alexei_Kaumanavardze

Moderator
  • Zawartość

    3869
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Alexei_Kaumanavardze

  1. Może CDP.PL w końcu sobie przypomni jak się robi dobre polonizacje, a edycje kolekcjonerskie przestaną wyglądać jak część edycji premierowych sprzed 10 lat...
  2. Alexei_Kaumanavardze

    Pro Evolution Soccer z licencją na Euro 2016

    Ja innego scenariusza jak PES EURO 2016 sobie nie wyobrażam;) Szczerze, mam wielki sentyment do większości okolicznościowych gier z logiem FIFA (no może poza ostatnimi, ale to były tylko marne dodatki, które powiedzmy sobie szczerze, nie powalały), więc mam nadzieję że Konami po zdobyciu takiej marki (a wiadomo, że z nimi nigdy nie mieli lekko), wykorzysta ją w 100%:)
  3. Alexei_Kaumanavardze

    Forumowa Mafia

    Naczelny polfon tego forum gotowy do gry;p MG- ? 1. Alexei Kaumanavardze
  4. Alexei_Kaumanavardze

    GITARA!

    Co lampa, to lampa:) Ja generalnie teraz też szukam jakiegoś wzmacniacza, nawet uszkodzonego, bo z kasą ostatnio krucho (mam sezon ogórkowy w branży) i znalazłem vintagowy wzmak japoński za śmieszne pieniądze i chyba się zdecyduję. A docelowo chciałbym Laboge, albo Taurusa:)
  5. Alexei_Kaumanavardze

    GITARA!

    Sprawdź na tunerze. To zależy od konstrukcji gitary. W 99 % przypadków to konieczność, ale jest mała szansa że nie będzie to konieczne;)
  6. Alexei_Kaumanavardze

    GITARA!

    Spróbuj Fendera Frontmana 212. 100 Wat i tranzystor, przester raczej słaby, ale za to sprężynowy pięknie brzmiący reverb i bardzo przyjemny miękki clean, nie przekłamujacy niczego. Jeżeli grasz na efektach podłogowych to dobre rozwiązanie. W tej cenie możesz też dorwać coś z Burgery, jak dla mnie dobrze brzmiące wzmacniacze. I w tej cenie dostaniesz już head + paka 2x12. Mówimy oczywiście o używkach. Ostatnio widziałem też na allegro za ok. 1k Ashdowna Fallen Angel, ale to już raczej tylko do metalu. Chociaż to sprzęt już z wyższej półki:) EDIT: Hahaha, przewidziałem twój wybór:)
  7. 50 pierwszych randek jak na mój gust.
  8. Alexei_Kaumanavardze

    Futurama doczeka się własnej gry mobilnej

    Hurray! I`m Usefull:D Mam nadzieję, że zrobią adaptację RPG Bender Game:D I tyle w temacie. Łatwiejszego do egranizacji odcinka (a właściwie filmu kinowego) nie ma. Dałoby sie nawet to zepizodować:D
  9. Jakoś przeglądając zachodznie serwisy branżowe komentarze są bardziej przychylne niż u nas. To nasza scena kręci nosem, bo powinni dostać z 99%. Podejżewam, że marża na jednym egzemplarzu indyków dużo większa nie jest. Wolisz modować za darmo? Nikt Ci nie broni. Płatne mody mają być formą gratyfikacji najlepszych moderów, automatycznie wykluczając 99% "tfurcuf". DLC bazują na podstawkach i są zupełnie inną formą, o wiele bardziej wg. mnie kontrowersyjną rozszerzania gry. W momencie w którym DLC to dość obszerny dodatek do gry to wszystko jest ok. Ale Bethesdowa zbroja konna wystarczająco dużo złego zrobiła temu developerowi, jednocześnie... rozpoczynając pewien trend. Stąd nie dziwię sie, jak płatne mody staną się standardem. Wydaje mi się, że jeżeli ktoś może na czymś dorobić, to czemu nie. Jakoś nikt nie protestuje, przeciwko ułamkowym procencie od reklam dla twórców podcastów, czy też stron od googla. Tylko tam nikt nie zna prawdziwej ceny reklamy, więc podanie procenta byłoby (a przynajmniej chcę w to wierzyc) praktycznie niemożliwe. I jeszcze jedno mnie zadumia. Skąd u ludzi taki hejt na ich własne pochodzenie. Ja rozumiem, że nie miieszkamy w najlepszym miejscu do życia na świecie i że nasz naród ma pewne wady, ale może warto by zacząć zmiany od siebie, zamiast podkreślać tzw. "polskość"?
  10. Bo przecież brak kasy jest lesze niż 1/4 tortu. a teraz weź pod uwagę opłatę za dystrybucję na Steam, działkę dla twórców silnika, działkę dla twórców fizyki. Modder w 99 % przypadków bazuje na podstawce, a nie tworzy nową grę od podstaw więc nie rozumiem żalu o te 25 %. Tym bardziej, że z definicji mody są robione non profit. Oczywiście znamy przypadki twórców, którzy po udanych modach dostali pracę nad samodzielnymi produkcjami (ot taki CS), nawet jeżeli to tylko rozwinięcie modyfikacji.
  11. Alexei_Kaumanavardze

    Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

    Polecam Wojny Klonów, ale raczej te animowane (chociaż momentami nie są kanoniczne), a ni CGI. Rebelianci mają swoje momenty nie powiem. Do tego klasyka Johny Mnemonic, Cube, 6-ty dzień (jeżeli nie widziałeś oczywiście) Z rzeczy mniej oczywistych trochę "chińskich bajek" Spriggan, Vexile, Space Firebirs, Virus, Goits. Jeżeli odpuściłeś treki ze względu na nazwe/serial to z czystym sumieniem mozna polecić najnowsze filmy:) Abbrams udowodnił żę wie co robi i daje to jakiś przedsmak SW:)
  12. JA gram właśnie w Skyrima i na ultra wcale nie wygląda najgorzej. I jak dla mnie to idealny symulator spacerowicza;)
  13. To tylko w trójce. W 1 i 2ce atakowało Cie wszystko czemu wszedłeś w zasięg wzroku i najlepszą taktyką na pierwsze 30 poziomów, było pojedyńcze wyciąganie wrogów z "paczki" i biegnięcie do miasta, zeby kto inny ich pokonał. Toporność to też zresztą domena 3-ki. Lpm do oporu i pokonasz każdego. W 1 i dwójce nie wycinałeś w pojedynkę żadnego miasta. Jeżeli nawet była bitwa, to uczestniczyło w niej wiele postaci. Samemu ciężko było przedostać się przez oblężenie orków do Starego obozu w dwójce, a co dopiero wyciąć całe miasto. Pomijając już fakt, że w 1 miałeś 3 obozy, a w dwójce miasto, farmę i klasztor (w dodatku jeszcze obóz piratów i magów). Co do tego wilka, to wybacz w 1 i dwójce zanim mogłeś zaatakować orka mijało tak z 2/3 gry (jak nie lepiej), a w 3ce może ścierwojady stanowiły na początku jakieś wyzwanie. Piranhe rozwinęły się niesamowicie przez te 14 lat, tylko że znalazły swoją niszę i na niej się koncentrują. Ja oczekuję od ich gier tego, że jak wejdę komuś do domu to mnie zabije, że nie będzie łatwo, że muszę często save`wać i często powtarzać walki. Że każdy eliksir/buff/inv jakiego użyje ma znaczenie, a każdy PN wydany źle zemści się dwa razy. Piranhe wbrew obecnej modzie nie tworzą samograjów, tylko gry które nie dość że są trudne mają głębie. Które mimo obecności otwartego świata i mnogości zadań pobocznych mają jasno określoną linie fabularną i raczej jako symulator łażenia a`la TES się nie nadają. Ciekawostka - zabrałem się ostatnio za Skyrima mam 150 h na liczniku i wykonane 4 zadania z wątku głównego (tyle, żeby smoki się pojawiły). I Gothic był czymś zasadniczo tylko u nas i u nich. Wielkiego sukcesu PB nigdy nie osiągnęło, a na pewno nie tak dużego jak Bioware, CDP, czy inna Obsidiany. PB to raczej druga liga gamedev`u i tylko fanatyk nie zdający sobie sprawy z ich wad może nazywać to ekstraklasą. Tak samo gnoić ich gry może tylko ktoś, kto najwyraźniej nie grał tak na prawdę w Gothici, tylko poczytał trochę o nich na forach i to tak przez palce. /ciach/ O wiedźminie się nie wypowiem, póki nie zagram. Na razie mam za słaby sprzęt. /ciach/ Wcześniej mówiłeś, że cały ich system jest toporny, teraz że od dwójki. Trójka mimo swoich wad wciągała i dała mi swego czasu sporo radości. A po upatchowaniu ( co powoduje również zbliżenie poziomu trudności do poprzednich części) jest o wiele lepsza - przede wszystkim unika się sytuacji gdzie od pewnego momentu unika Ci wiele zadań bo orkowie atakują Cie jak tylko się pojawisz - więc samoczynnie uwalniasz miasta bez całej otoczki. Tak BTW. to nie dziwię się że 3ka nie wyszła do końca (pod względem poziomu trudności). No bo jak wybrnąć z takiej sytuacji Bezimienny przegnał smoki, popłynął na kontynent zdrowy i silny. Że co znowu kompletny reset i uciekanie przed ścierwojadami?Albo od początku gramy w 100% rozwiniętą postacią i nie mamy celu? Wybrano opcję pośrednią i to było najgorsze co się dało. Wystarczy spojrzeć na Risena - inna postać i od razu lepiej.
  14. Dobra, może i się przeliczyłem (teraz dopiero zobaczyłem że gdy czytałem o "1,5 miliona sprzedanych kopii" nasi wybitni dziennikarze przedrukowali błąd jeden za drugim), ale jednak jak na gry sprzedawane głównie cyfrowo (co ogranicza areał dostępności) i bez szczególnego marketingu IMHO wynik imponujący:).
  15. To, że HL3 powstaje jest pewne. Sam Gabe, zdradził iż gra zaczynała jako ep.3, ale zbyt się rozrosła i postanowiono, że przerobią ją na pełnoprawną część. I tu się nie zgodzę, klasyczne RPG powstawały, tylko że były zbyt niszowe. IMHO niszowość kończy sie, gdy popyt wynosi te kilka milionów. Jeżeli gry wybitnie nie-niszowe (jak np. czołowe serie fpsów) kupuje tyle samo ludzi, co gry które uważasz za niszowe, to chyba można uznać, że przestały nimi być. Nie zgadzam się, że RPG w jakiejkolwiek formie jest lubiane przez nielicznych. Za to dawno nie widziałem porządnego Tycoona i IMHO ostatnim tworem z tego gatunku, (w którego zresztą gram do dziś) jest TTD. Oczywiście, później było trochę tego, ale jednak - gorsze. Tak samo dawno nie słyszałem o hitorym RTS`ie (Starcraft to Starcraft), strategii 3X, czy też przygodówce która nie przechodziłaby sie sama (pamięta ktoś The Longest Journey). Aczkolwiek gdy pojawia się tytuł godny uwagi z tychże gatunków, sprzedaje się w dużych nakładach. Każde ciasto zaczynało jako zboże lub grzyb, a na końcu skończyły tak samo... Żaden argument. I akurat Portal nie jest żadnym z tych przypadków. Pierwsze było demo-minigra, którch twórcy w nagrodę zostali zatrudnieni przez Valve i Ci, którzy nie poszli szukać innych wyzwań pracują dlań dalej;).
  16. Wiadomo, że prace nad HL3 trwają - tylko jakby to powiedział Blizzard "Will be done, wen will be done". I nie zgodzę sie, że HL3 nie mógłby zbliżyć się do tych zysków - patrz GTAV, Skyrim etc. Half-Life (nawet jedynka) jest wiecznie żywy nawet dzięki modom, a dodatkowo Valve potrafi produkować dodatki płatne w taki sposób, że chce się je kuować. To jak wytłumaczysz sukces np. Wasteland 2. Albo Pillars of Eternity. Je też kupiły miliony z sentymentu? Albo sukces Kickstarterowy nowego Bard`s Tale. Od premiery ostatniej części minęło więcej czasu niż od debiutu HL2 ep. 2. Ponadto gra rozeszła się w 4 milionach kopii do 2004 roku (ostatnie oficjalne wyniki sprzedaży). Nawet nie biorąc po uwagę wcześniejszych części, czy też późniejszej dystrybucji (łącznie ponad 15 milionów kopii) - to i tak masa ludzi. Na tyle duża, żeby opłacało się ją wyprodukować i wydać. Może i jestem minimalistą, ale ja rewolucji nie oczekuję. Mam nadzieje, że będzie więcej, lepiej, mocniej. A jeżeli np. pomijasz Portala, Left 4 Dead, czy Team Fortess - to widać mało wiesz i pamiętasz. Przynajmniej tu się zgadzamy:)
  17. Może i jestem mało wymagający, ale mi ME3 się podobał, tak samo jak jego zakończenie. Niedopowiedzienie, teoria indoktrynacji, etc. Wydaje mi się, że było to lepsze niż wyłożenie wszystkiego na stół jak w rozszerzonej wersji. Co do ME:A to liczę, że jednak Shepard, lub ktoś ze starych znajomych się pojawi - jak nie w pierwszej części, to w kolejnych. Bo ja chcę wierzyć, że komandor porucznik Sheppard przeżył i gdzieś tam na nieznanej planecie tworzy od podstaw nową cywilizację, próbując wrócić w końcu do domu, o który walczył. Że ludzkość wraz z obcymi zebranymi wokół tygla, będzie w stanie odtworzyć przekaźniki masy i umożliwić ponowną eksploracje kosmosu (być może w formie odpowiedniego napędu - jak w SW, albo prędkości WARP - jak w ST). Jedyną rzeczą o jakiej mi się marzy, to to żeby nowa odsłona serii była bliżej jedynki niż dwójki, czy trójki. Żeby inne klasy postaci niż żołnierz miały sens. Bo jak i tak muszę strzelać to chcę ro robić łatwiej, a ja chciałbym czasem pogłówkować:)
  18. Oj grzeszych chłopcze grzeszysz. Far Cry był piękną wydmuszką, testem technologiczną, ale też wspaniałą strzelanką, która oferowała poczucie wolności, jakiego nie uświadczyłeś wówczas w żadnej innej produkcji. Natomiast Half-Life to epicka saga z jedynym w swoim rodzaju bohaterem. Jej twórcy mają niespotykany spokój, bo kto jak kto ale Valve nie musi oglądać się na terminy. Steam finansuje wszystko, więc porównywalny spokój w pracy mają tylko ludzie z Blizzarda. Jeżeli zaś w grach liczą się dla Ciebie tylko wodotryski... cóż wracaj do CoDów, czy innych Battlefieldów i napawaj się grafiką. Dla mnie HL3 może wyglądać tak jak dwójka. Cliffchanger, który zafundowali nam twórcy w ep.2 sprawia, że czekają na niego miliony ludzi, którzy po prostu w niego zagrali. W przeciwieństwie do Ciebie. Tę sytuacje porównałbym z miasteczkiem Twin Peaks - wraca mimo upływu wielu lat, bo ludzie tego chcą. Mimo tego, że stylistyka serialowa się zmieniła, mimo iż w międzyczasie takich seriali powstało nie wiele, a telewizje skupiły się w między czasie na Medical Drama, a obecnie rządzą superbohaterowie, to i tak jest multum ludzi ma zaznaczoną datę premiery na czerwono w kalendarzu. Wracając do tematu - wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach, gdyby nawet wydano F4 bez ŻADNEJ promocji i tylko w wersji cyfrowej i tylko na PC to i tak kupiłyby ją miliony. Facebook + steam + fora załatwiłyby sprawę w pięć minut.
  19. Alexei_Kaumanavardze

    Fallout 4 wzorowany na GTA V

    Szczerze mówiąc, to ja nie rozumiem tego hejtu na F4. Będzie dobrze, albo źle. Ważne, żeby marka żyła, to w końcu doczekamy się wybitnej kontynuacji. Istotne jest to, że twórcy nie robią z nią tego, co w pewnym czasie zrobiło Core Design na spółę z Eidosem wobec Tomb Raider`a. Mi się marzy mechanika walki ME (no może z skakaniem), otwartość i wielkość świata Skyrima i fabuła a`la Obsidian. Tym bardziej, że Chris Avellone jest wolny^^. Pies zalatuje mi Mylenoux`em i osobiście jakoś go nie widzę, no ale "licentia poetica".
  20. Alexei_Kaumanavardze

    E3 2015: Konferencja Bethesdy - wszystko w jednym miejscu

    Wygląda to lepiej niż po pierwszym "pokazie". I ja chcę mieć Pip-Boya, nawet jeżeli okaże się "pieszczochą z kieszonką" - jak to powiedział mój kolega. Ja osobiście liczę, że się postarają i dodadzą do "środka" kompas, barometr, zegarek i power bank:D
  21. No to graliśmy w inne gry:). JA zanim dotarłem do Megatony szwendałem się prawie 10 h i takie sytuacje miały miejsce. Tia... Już widzę ludzi urodzonych powiedzmy po 1997 roku, którzy sięgają po Fallout 1 i nie odbijają się od grafiki, czy poziomu trudności... Nie mówię tu o bardziej... doświadczonych graczach, a o tych którzy patrzą na trailer i mówią :" słaba grafa, nie gram".
  22. Nie mówię o postaci gdzieś na 4-6 lvl-u. Przeczytaj mojego posta do końca, później narzekałem na poziom trudności. EDIT: A tak w ogóle, to jestem ciekaw ilu z estetów, którzy objawili się na forum ograło "klasyczne" Fallouty.
  23. W Falloutach nigdy grafika dla mnie ważna nie była, nie fabuła a przeżycie i klimat. I dla mnie F3 (mniej) i FNV przeżyciami były. Zresztą, jak ktoś mi powie, że F1 i F2 fabularnie nie zalatywało sztampą to proszę ja was. W F3 wątek główny był... słaby, ale wiele zadań pobocznych już nie. Poza tym gry Bethesdy nigdy nie były i nie będą tylko serią questów do odbębnienia, to raczej gry o podróży o jej przeżyciu i przejściu mimo przeciwności losu, małej ilości hp i przeciążenia. Kto nigdy nie uciekał przed supermutantem przeładowany z kupą rzeczy, których nie chciał/ nie mógł wyrzucić, z 1/20 hp bez amunicji i z ciężką chorobą popromienną ten nie wie co to jest życie. Jedynej znaczącej zmiany jakiej oczekuję od nowego Fallouta (tak jak i innych gier Bethesdy) to żeby w końcu gracze wysokopoziomowi mieli jakieś wyzwania. Żeby nie było tak, że idziesz i walisz supermutanty na 1 hita. Bo bycie uberbosem może i jest fajne, ale potwornie nudne.A po przeczytaniu wszystkich podręczników, wszystkich figurek i przy odpowiednim rozstawieniu perków gracz w nowych Falloutach jest praktycznie niezniszczalny.
  24. A mi się marzy naprawdę duuuży świat. Może Chiny, co by w końcu poznać jakąś konkretną historię, a nie tylko "nie wiadomo kto zaczął?". Albo wspominany wielokrotnie Nowy York, wraz z New Jersey, i ogólnie całą aglomeracją. Albo obszar Detroit.
  25. Alexei_Kaumanavardze

    Fallout 4 - temat ogólny

    Już kiedyś o tym pisałem - umówili się na 85%, było 84, więc sorry... Dla mnie sprawa jest aż za jasna, ale to inna sprawa... Ja jednak myślę, że nowy TES też zostanie ogłoszony, tym bardziej że organizują całą osobną konferencję, więc... Chyba, że robią remaki Areny i Buggerfalla;p Ale raczej spodziewałbym się ogłoszenia nowego Tesa, do tego Fallout i na deser np. nowy Wolf (byli wydawcą). Zenimax teraz raczej ma wolne przeroby, doświadczenie z silnikiem mają więc... Mnie ciekawi co innego. Nowy terminator za pasem, a do oryginalnych gry robiła Bethesda właśnie:D