garot22

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    77
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez garot22


  1. Wszystko fajnie tylko ciekawe czy zdaje sobie sprawę ten pisarz, że kiedy Sapek sprzedawał prawa do CDP to oni robili pierwszą gre i byli nikim. Teraz to każdy by im oddał prawa bo zreobili dobrego wieśka nr 3 i wyrobili sobie już trochę renomę, ale kiedyś to była spredaż dla nowego studia jakby w ciemno.


  2. dariuszp napisał:

    Ide o zakład że Joel nie żyje. W zapowiedzi pokazali go jako cień. To by tlumaczyło też jej chęć zemsty.

    W jakiej zapowiedzi pokazali go jako cień? Ślędzę każde info o tej grze i nigdzie czegos takiego nie było. Oficjalnie jest potwierdzone przez twórce na panelu dyskusyjnym po E3 że Joel żyje.

    Jesli masz na mysli 1 teaser w którym Ellie gra na gitarze to jest to tylko teaser zapowiadający grę, twórca gry powiedział w wywiadzie ze to tylko scena promująca grę i nie będzie jej w grze. czyli wszystkie teorie o tym ze niby Joel nie żyje a jest tylko w głowie Ellie są nieprawdziwe.


  3. @DeithWX a to na ps3 i x360 nie da się zrobić sandboxa? zastanów się co piszesz..

    A swoją drogą to wolę porządną liniową grę niż nudnego i powtarzalnego sandboxa, zobacz jak The Last of Us świetnie wyszedł, że nawet nie czuć tam że to gra liniowa bo fajnie zaprojektowane są lokacje. Poza tym poprzednie Tomb Raidery też były liniowe i każdy się świetnie bawił. Nie wiem po co ta moda na sandboxy, przecież otwartość świata nie jest wyznacznikiem jakości w grach...


  4. Dnia 03.05.2014 o 17:44, Eternal101 napisał:

    Teraz 3/4 rynku ma MP, przyzwyczaj sie lepiej xD.


    Ja kilka miesięcy temu grałem w betę i też się zawiodłem że tylko multiplayer jest. Generalnie problem z ta gra polega na tym że wiele fanów STALKERA myślało że to będzie coś podobnego. Owszem klimat jest podobny ale na tym się kończy. Tu nie ma żadnej eksploracji czy otwartego świata. Ta gra to po prostu World of Tanks FPP! Są nieduże mapki i wybiera się rozgrywkę jak w WoT. Ja myślałem że będę mógł swobodnie chodzić i zwiedzać całą mapę ze znajomymi a tutaj jest podział na areny i tylko zwykłe strzelanie. Strasznie się zawiodłem :(


  5. > Najbardziej przereklamowana gra w jaką kiedykolwiek grałem.
    Sam jesteś przereklamowany, właśnie że to jest chyba jedyna gra która nie jest prze Hypowana i w pełni zasługuje na te wszystkie nagrody i wysokie noty. Fabularnie wymiata i ma "głębie", czyli coś co mało gier posiada. To GTA V jest przereklamowane. Żałuje że wcześniej nie zakupiłem TLoU i nie głosowałem w rankingach gier roku tylko na głupie GTA V :( Owszem GTA V jest świetna gra ale z tym budżetem inne firmy też by zrobiły taki tytuł, który jest kolejnym sequelem, a TLoU to przynajmniej nowe IP.


  6. > Mały postęp wśród kontrolerów konsolowych, jednak proszę państwa jest kontroler, który
    > funkcjonalnoscią wyprzedza nawet ten o lata świetlne. Jest to... myszka+klawiatura. Oczywiste
    > jest, że dłoń jest bardziej precyzyjna od palca. Poza tym myszka ma praktycznie nieograniczoną
    > szybkość przesuwania (granica niezauważalna), natomiast szybkość wszelkich kontrolerów
    > kończy się na granicy mechanicznej (przesunięcie drążka do oporu, lub w tym przypadku
    > dojscie palcem do krawędzi kółka). Na klawiaturze jest tak wiele przycisków, że żadna
    > gra nie obsłuży wszystkich. Mamy więc wybór konfiguracji która jest dla nas najwygodniejsza.
    > We wszelkich kontrolerach nie mamy tej swobody. Jesteśmy ograniczeni do ciasnego ustawienia
    > dłoni i określonych przycisków co nie każdemu może odpowiadać.


    To że dla ciebie myszka jest najwygodniejsza to nie znaczy że dla wszystkich. Dla mnie nie jest. Ja uważam że mysz jest najprecyzyjniejszym kontrolerem ale nie najwygodniejszy,. Dla mnie najwygodniejszym kontrolerem jest pad z PS3, gdyż trzymam go od spodu i opieram na nogach, dość nisko gdzie myszki i klawiatury tak nie ustawie, ponadto na myszce p[o długich godzinach grania bolą mnie dłonie od docisku. Na padzie jest wygodniej. A co do precyzji to z myszka i klawą nie jest tak w 100% we wszystkich grach bo np w wyścigach jest precyzyjniej bo są triggery i można regulować prędkość.


  7. > Obiecują też system zniszczeń pojazdów oraz cykl dnia i nocy.
    > - Co prawda nie robimy Burnouta, ale samochody będą miały widoczne zniszczenia - zapewniają
    > twórcy Drive Club

    >
    > Słucham? To ta gra ma wyjść na zachwalane przez twórców gier konsole następnej generacji
    > czy na PlayStation 2? Rozumiem takie zapowiedzi 10 lat bądź co do gry na telefony komórkowe,
    > ale zapowiadać system zniszczeń na next-geny? Wizualnych!?
    >
    > a być może także zmienne warunki pogodowe
    >
    > To ta "następna generacja" wcale nie jest chyba taka następna...
    > Ja myślałem, że tego typu rzeczy są OCZYWISTE na tak "mocnym i przyjaznym deweloperom
    > sprzęcie". Jeszcze się okaże, że trzeba będzie zmienić konsolę, a w zamian dostaniemy
    > ładniejsze tekstury, mniej poszarpane krawędzie, a także panel dotykowy na padzie i przycisk
    > Share.
    >
    > Spodziewałem się większego "Łał!", a tutaj zapowiedź takich rzeczy... Niedobrze. Oj niedobrze.


    Tu zapewne nie chodzi o brak możliwości technicznych, przez których nie będzie idealnych zniszczeń tak jakbyś chciał tylko o licencje :) Firmy samochodowe nie chętnie pozwalają niszczyć swoje auta w grach, przez co np w takim Burnoucie nie ma licencjonowanych aut. Tak samo w nowym zwiastunie GTA tez nie ma prawdziwych aut, tylko podobne.


  8. > To jest na next geny i PC, jest to napisane w wideo.Daje szansę pes, bo EA olało PC

    Ale KONAMI oficjalnie zaprzeczyło wydania tej gry na nowe konsole. Ma być tylko na XBOX360/PS3/PC. I pytanie jest tylko takie czy może na PC będzie tylko nextgenowa grafika jak na filmiku a konsole może będa miały podobną jak na starym. Choć z drugiej strony to mimo że na tym filmiku jest ładnie to na takim PS4 spodziewałbym się lepszej grafiki, więc w sumie sam już nie wiem jak to ma być :D


  9. Czy ktoś może mi powiedzieć czy powyższy filmik jak i reszta w sieci z nowego PES-a są z obecnej generacji konsol? Czy jest jakaś szansa aby np. na PS3 były postacie 3d na trybunach i taka fajna trawa, czy może to wersja na PC jest tylko? Niby PES nie jest zapowiedziany na nowe konsole ale jakoś zbyt fajnie to wygląda aby miało chodzić na obecnych sprzętach. A w sieci żadnych informacji nie mogę znaleźć.


  10. Czy ktoś się orientuje czy na PS4 też trzeba obowiązkowo wszystkie gry instalować jak w X1??

    Co do komentarzy niektórych osób na temat wyboru konsoli czy PC nie uwzględniacie jednej rzeczy. Wiele osób które decydują się na zakup konsoli nie robią tego ot bo tak tylko są fanami jakiś konkretnych marek/serii których np na PC nie ma. ja osobiście uwielbiam serię Final fantasy, MGS, God of War, Gran Turismo i wiele innych dlatego mnie interesuje najbardziej granie na konsoli i konkretnie Play Station. Posiadam w domu w miarę przyzwoitego PC gdzie wszystkie nowe gry mi śmigają. Gram sporo na PC i jestem zadowolony ale nie tak w pełni aby nie korzystać z konsoli. jako gracz interesuje się grami w pierwszej kolejności a potem wybieram platformę. Więc nie dziwcie się PC-towcy czemu ludzie wola konsole.

    Co ja mam zrobić jak moje ukochane gry nie sa na PC? W takim wypadku nie mam wyjścia i kupuje konsole.


  11. > Fakt, jak dla mnie nawiekszy zakupowy fail roku. W sumie fail dekady, jakbym sie lepiej
    > zastanowil.


    Według mnie failem dekady jest Aliens Colonial Marines :) ewentualnie Duke Nukem Forever, niemniej jednak nie postarali się z tym Sim City.

    Gdyby tak połączyć tą grę z Cities XL to była by idealna gra o budowaniu miasta jak dla mnie :)


  12. > > A główna postać będąca obwiesiem
    > > znikąd, bez imienia, osobowości, której nie można polubić/znienawidzić/zdenerwować
    > się
    > > na jej wybory lub je pochwalić sprawia, że z grą jest IMO coś nie tak.
    > RPG. ROLE-PLAYING game . To TY odgrywasz postać. To TY jesteś bohaterem gry.
    > Wyobrażasz sobie granie w takiego Mass Effecta, czy Wiedźmina, gdzie Shepard, czy Geralt
    > podejmuje za Ciebie decyzje odnośnie rozgrywki ? Bo ja nie.
    >
    > Jeżeli mielibyśmy z góry narzucony charakter postaci, to po prostu granie mija się z
    > celem. No bo co to za fun, skoro nie mam możliwości odmówienia pomocy danemu NPC, ponieważ
    > mój bohater od początku do końca jest cholernym paladynem, i nie ma możliwości zmiany
    > takiego charakteru przed rozpoczęciem rozgrywki ?
    > No chyba że nadal mógłbym mieć taki wybór moralny (co do zadań w grze) ale to również
    > skrajny debilizm. Bo co to za rozwiązanie ? Niby narzucony charakter, a jednak nasze
    > działania podczas gry nie odzwierciedlają go.
    >
    > Twój pogląd to po prostu czysta herezja :) No bo co ta za gra fabularna, w której nie
    > mam możliwości odgrywania charakteru postaci, ponieważ jest on narzucony z góry? To tak,
    > jakby w FPSie zmieniono widok z pierwszej osoby na rzut izometryczny.
    > A jRPG, to najczęściej zwykły odłam gatunku, przypominający Hack & slasch.


    Ja się z tobą całkowicie nie zgadzam i popieram twojego przedmówcę którego zacytowałeś.

    Jeśli czytasz książkę typu Władca Pierścieni czy Wiedźmin to nie możesz zmienić celu postaci, ich zachowania czy misji a mimo to książki te mają miliony fanów i super je się czyta nawet po kilka razy. Dla mnie własnie gry RPG powinny być jak te książki. Wolę nie mieć takiego wpływu na podejmowanie decyzji i kreacja bohatera jest mi zbędna jeśli w zamian dostanę od producentów super wykreowaną postać która ma swój unikatowy charakter i w grze są pokazane dobrze interakcje między bohaterami i ogólnie jest wciągająca historia. to jest własnie tak jak jakbym czytał dobrą książkę. Dlatego taka gra jak Skyrim pod tym względem mnie nie satysfakcjonuje, mimo że jest to super gra i mam nabite w niej ponad 150 h to gram w nią dla innego powodu niż w inne rpg. Nie powiedziałbym że jrpg sa jakimś odłamem, pamiętaj że te gry konsolowe powstały już baaardzo dawno temu. Swoja historię już maja i jakoś jest wiele szanujących się gier jrpg które podobają się wielu osobom. Ja też wolę zagrać w "liniowego" Fajnala niż grę z otwartym światem która nie ma żadnej historii. Dla mnie gry RPG kojarzą się ze świetną historią i unikatowymi bohaterami i tego własnie oczekuję i zapewne kolega wyżej.

    To że tobie się nie podoba taki rodzaj gier to nie znaczy że innym się nie może spodobać, każdy ma inne gusta.


  13. vegost nie porównuj takich niskobudżetowych gierek jak Amnetsia do Silent Hill. Owszem może ostatnie części SH nie są najlepsze ale te starsze a zwłaszcza 1 lub 2 klimatem i strachem przebijają wszystkie gry. Poza tym w Amnesti np nie ma takiej dobrej historii i wciągającej fabuły. W silent Hillach masz sporo smaczków, dodatków i zakończeń co znacząco przedłuża żywotność gry. Ja pierwszego Silenta przeszedłem ponad 20 razy! a Amnestię nawet raz nie przeszedłem bo zbyt monotonna to gra. Klimat jest w niej świetny to fakt i gra jest na prawdę straszna ale technicznie jest średnia. Masz prawo mówić że gra ci się nie podoba ale nie mów że Silenty są słabe bo tak nie jest. Wystarczy zobaczyć jak w każdych growych rankingach przodują. I w przeciwieństwie do np Residenta nie jest celem strzelanie do hordy przeciwników a survival. Ponadto straszy tam to czego nie widać :) Chyba że mówimy o tych częściach które nie robili Japończycy to mogę się zgodzić że są słabe.


  14. Pierwszą grą która mi się kojarzy z podróżami w czasie jest Chrono Trigger. Ta gra świetnie wykorzystuje ten element w fabule, oraz jest to rdzeń tej gry. Ponadto bohaterowie natrafiają do wiele epok. Począwszy od starożytność po przez przyszłość, nowoczesnej technologii aż po sam koniec świata! Jest to o tyle ciekawe że bardzo dużo jest zwiedzania i wszystko jest wyjaśnione w fabule. Ponadto w przeciwieństwie do innych gier wehikuł czasu nie jest skonstruowany i używany przez głównego bohatera, lecz zostaje on wplątany w tą całą intrygę i wielką przygodę. Już sam fakt że gra rozpoczyna się podczas milenium jest bardzo ciekawym pomysłem i nie spotykanym w dzisiejszych produkcjach, a przecież Chrono Trigger wyszedł już tak dawno!


  15. Właśnie w tym tkwi piękno tej gry że są tylko kolosy i pustynne krainy w których sam tylko ze swoim wiernym towarzyszem przemierzacie. Nie porównywałbym tego tylko do walki z kolosami, jest parę zagadek fajnych i super atmosfera samotności. Co w połączeniu z rewelacyjnym Soundtrackiem przez wielu ludzi uznawane jest za dzieło sztuki. A w Castlevani zaczerpnięto z Colossusa i sama gra nie jest tak rewelacyjna, chyba że dla fanów serii.