Witam. Często z kolegami zaczyna się temat "starych" ponadczasowych gier i zawsze mam ten sam problem. Mianowicie wyobrażam sobie grę w którą grałem około 10-11 lat temu i nigdy nie wiem co to była za gra, a chętnie bym w nią znów pograł. Gra była typowym RPG tamtych czasów, kamerka po ukosie z góry i "naparzanie" w potwory. Do wyboru mieliśmy z tego co pamiętam kilka postaci między którymi mogliśmy się zmieniać. Często walczyło się w lochach w których trzeba było szukać kluczy aby z nich wyjść. Jako że byłem dzieckiem to łatwo było mi zapamiętywać "trudne" wyrazy i jednym z nich był "klucz uniwersalny", który pozwalał nam otworzyć wszystkie drzwi. Rzucajcie każdy tytuł, który przyjdzie wam na myśl. Było to dość dawno i oczywiście mogłem coś pomieszać, więc zawsze jest szansa, że traficie. Mam nadzieję, że wysłowiłem się dość jasno :)