KHRoN

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2417
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O KHRoN

  • Ranga
    Przewodniczący
  1. Wręcz przeciwnie, wtedy twórcy powiedzieli by "bez takich, a w jaki sposób TERAZ mamy zabezpieczać nasze gry?" bo nie czarujmy się, androida jest nawet łatwiej "złamać" niż iPhone''a/iPoda Touch... tym bardziej że legalnie można pobierać "jednodniowe demo" każdej aplikacji. Drugim powodem jest to, że na androida aplikacje pisane są w javie, nie w c... ta sama sytuacja co PS3 ze swoim egzotycznym SDK. A na to wszystko nakłada się wielkość android market - telefonów jest relatywnie mało, piractwo jest duże, aplikacje (zwłaszcza gry) nie generują nie tylko spodziewanych zysków, ale jakichkolwiek zysków... widziałem już parę artykułów gdzie developer mówi ile zarapia w AppStore a ile na Markecie - zyski z marketu to tylko ułamek zysków z appstore.
  2. KHRoN

    iPhone - mobilna rewolucja?

    trzeba czytać co pisze w regulaminie :) jeśli chcesz dostać "czysty" telefon, to sprowadź go z HK
  3. akurat wybrałeś złe przykłady, bo Tolkien i Pratchett mają wyjątkowo dobre tłumaczenia (jak na tłumaczenia "w ogólności", o czym sam zresztą mówisz) lepszym przykładem byłby pięcioksiąg po hebrajsku a to co dziś nazywamy biblią tysiąclecia... dalszy komentarz na temat "spłycenia" jest zbędny ;) weź pod uwagę że wiele osób "nie ma wyjścia" (np. nie zna języka w sposób dostateczny do zrozumienia o co w grze chodzi... chyba że mamy na myśli quake''a/unreala), poza tym sytuacja o której mówisz to bardziej wyjątek niż reguła racją jest że takie "wyjątki" rzutują na spolszczenia jako całość, ale mimo to istnieje sporo spolszczeń które stoją na wysokim poziomie tak samym w sobie (jako jakość tekstu) ale i jeśli chodzi o dodatkowe testy (przykładowo polska wersja tormenta zawiera masę poprawek, które nie pojawiły się w wersji angielskiej aż do czasu powstania nieoficjalnego patcha)
  4. ja bym radził nie ekstrapolować wyników częściowych na całkowite - poczekaj aż się rozładuje i zobacz ile grał "problem" polega na tym, że wskaźnik baterii nie jest wyskalowany liniowo (np. 100% - 10 godzi, 50% - 5 godzin, 10% - 1 godzina), tylko "jakoś tam" np. bywały odtwarzacze gdzie "cztery kreski" (na cztery) widoczne były bardzo długo a pozostałe trzy znikały dość szybko, a bywało i odwrotnie, że pierwsze trzy kreski schodziły relatywnie szybko a ostatnia trwała i trwała... ... poza tym pamiętajcie że takie testy prowadzone są w specjalnych warunkach: - utwory MP3 128kbps (np. zapętlony album lub kilka albumów) - słuchawki firmowo dołączone do odtwarzacza, głośnośc ustawiona na 50% - wyłączony wyświetlacz - wyłączone wszystkie "efekty" i equalizer - odtwarzaczem w czasie testu nikt się nie bawi (po włączeniu odtwarzacza nikt już nie dotyka) a jest to o tyle ważne że format dźwięku, bitrate, słuchawki, głośność, nie mówiąc już o takich rzeczach jak zabawa odtwarzaczem/przełączanie utworów czy włączony wyświetlacz wpływają na to, jak długo odtwarzacz gra na jednym ładowaniu więc zróbcie test taki jaki opisałem powyżej i powiedzcie ile zostało z tych 24 godzin ;) oczywiście jeśli naprawdę wyjdzie dajmy na to 6h z obiecywanych 24h, to ja bym pomyślał o oddaniu odtwarzacza na gwarancję z dopiskiem "niesprawna bateria"
  5. jeszcze raz od początku... po pierwsze nie ma czegoś takiego jak "język indyjski", po drugie język hindi nie jest wcale drugim najpopularniejszym językiem na ziemi... ... na stronie którą sam zacytowałeś ( http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_hindi ) jak wół stoi: "Ranking: 4." (w tabelce po prawej) nie jest chyba dziwne że drugim najpopularniejszym językiem jest angielski...: http://pl.wikipedia.org/wiki/Najcz%C4%99%C5%9Bciej_u%C5%BCywane_j%C4%99zyki_%C5%9Bwiata po trzecie jeśli nie wyłapałeś z kontekstu, to był to żart... no ale musiałeś wziąć to do siebie i pokazać jaki jesteś mądry... ... bo to co wytłuściłeś to liczby idące w 0.5 miliona, więc "relatywnie niewiele" mówiąc o 2 języku na ziemi...
  6. O_o "Indie zamieszkiwane są przez różne ludy, które posługują się w sumie 415 językami i około 1600 dialektami." http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyki_urz%C4%99dowe_Indii noob
  7. lol... komu właściwie przeszkadza żeby "noob" stało się milionowym słowem w języku angielskim? przynajmniej słownik byłby mniej nudny ;]
  8. KHRoN

    iPhone - mobilna rewolucja?

    nie ma czegoś takiego jak "telefon doskonały", ale ajfonowi jest IMO temu najbliżej... sprowadziłem go z USA prawie półtora roku temu, kiedy tylko wyszedł firmware 1.1.4 i używam go od tamtej pory... nie da się napisać o nim w skrócie ale spróbuję ;) - wyświetlacz dotykowy do dziś (po dwóch latach od premiery) wyznacza standardy i naprawdę jest wygodny, podobnie jak cały interface z tym związany - wygoda klawiatury ekranowej iPhone''a jest nieporównywalna do jakiejkolwiek innej klawiatury ekranowej (przekonałem się na własnej skórze) - najpierw konieczne jest parę dni na przyzwyczajenie (nie czujesz nic pod palcami, jest to specyficzne uczucie) a potem w pełni doceniasz zalety takiego rozwiązania - możliwości iPhone''a są spore (zwłaszcza że za tydzień będzie już "nawet" kopiuj-wklej), od typowych możliwości telefonu aż po wygodne przeglądanie internetu, chyba że ktoś z uporem maniaka będzie powtarzał że "brakuje raportów doręczenia esemesów i wysyłania zdjęć i dzwonków przez blutuf" (autentyczny cytat) - w AppStore można znaleźć wiele ciekawych aplikacji i gier, tak darmowych jak i płatnych - wbrew pozorom iPhone może z powodzeniem służyć jako konsolka, zwłaszcza biorąc od uwagę tzw. "casual games" (Flight Control, Saucelifter, Doodle Jump, Paper Toss, Blue Defence, PewPew etc.), oczywiście są i "bardziej poważne" tytuły (w tym ciekawostka: Myst) - czas działania na jednym ładowaniu jest oczywiście różny w zależności od tego co robisz (od około 5 godzin intensywnego internetu do tygodnia czuwania), ale nigdy - a używam go bardzo intensywnie - nie zdażyło się żeby padł w ciągu dnia... oczywiście ładuję go każdej nocy (i tu ponownie, jeśli ktoś się uprze że telefon może być ładowany najwyżej co drugą noc to nie ma na to rady...) - znakomicie spisuje się w roli odtwarzacza muzyki (wygodny interface, dobra jakość dźwięku... ale nie "po prostu słuchalny" jak w większości komórek, tylko konkurujący z normalnymi przenośnymi odtwarzaczami) - wiele osób narzeka na iTunes, ale są to osoby albo mające bałagan w tagach (albo nie mający tagów w muzyce wcale), albo osoby które gdzieś usłyszały że iTunes jest "be" i po prostu to powtarzają... ponownie iTunes nie jest aplikacją marzeń, ale swoją rolę spełnia całkiem nieźle i tak można długo opowiadać o trywialnych rzeczach (o tym co pisze w każdej ulotce reklamowej) i o ciekawostkach (o tych już nie pisze...) przykładowa ciekawostka: iPhone od zawsze posiada komplet typowych fontów, co pozwala mu na estetyczne i akuratne wyświetlanie każdej strony www (a nie wyświetlanie "jakąś tam czcionką" co zwykle rozwala układ strony) i jest bardzo wygodnym czytnikiem plików PDF (w najprostszym przypadku wysyłasz je sobie na maila i odbierasz klientem poczty bezpośrednio z poziomu telefonu) z mojej praktyki (sam nałogowo używam SMS-ów) dodam tylko, że jest to najlepsze urządzonko do SMS-owania jakie posiadałem (a już w czasach kiedy "dobrym" telefonem był Ericsson R320s potrafiłem napisać do 50 SMS-ów dziennie... co na tak zalagowanym telefonie było [wrodzona skromność] nie lada wyczynem [/wrodzona skromność] ;) ) - od wygodnego pisania SMS-ów, przez wygodne przeglądanie historii rozmowy (SMS-y wyświetlają się w dymkach, jak rozmowa w komunikatorze), aż po bezproblemowe zachowywanie naprawdę długich rozmów... i bez żadnych lagów jak w niektórych nokiach na symbianie czy sonyericssonach, które to telefony miałem wątpliwą przyjemność kiedyś używać... w razie dodatkowych pytań pisz, postaram się na nie odpowiedzieć [edit] zapomniałem jeszcze o jednej rzeczy - masywność mam klasycznego iPhone'a, któremu przez długi czas nic się nie działo (nawet mi się jakoś plecki nigdy nie porysowały) aż kilka tygodni temu dwukrotnie uderzył z pełnym impetem w beton (w znaczeniu: gdyby to był inny telefon pozostało by tylko znalezienie karty SIM), w tym raz spadł "kantem" i jechał wyświetlaczem jeszcze dwa metry, a drugi raz poleciał płasko wyświetlaczem i myślałem że się ekraniku pozbyłem... ... okazało się że jedyne co mu się stało to ma obity róg z pierwszego upadku, w czasie upadku nawet się nie wyłączył - jest wyjątkowo zwartą i naprawdę masywną konstrukcją, mimo że wielu osobom się wydaje że "o taki sobie szklany wyświetlacz" zniszczy się przy mocniejszym dotyku ;) przy okazji inna ciekawostka - ostatni raz włączyłem go jeszcze przed pierwszym wypadkiem, w przypadku iPhone'a nie ma czegoś takiego jak "ojej, zresetuję go może, bo po tygodniu czuć że wolniej działa"
  9. KHRoN

    UWAGA! Zmiana ksywek na gram.pl UWAGA!

    łoo... udało mi się zalogować... O_o ... tak średnio to działa, na szczęście nie kazali mi ksywki zmieniać ;p
  10. widziałeś już ten artykuł? http://gizmodo.com/343641/1960s-braun-products-hold-the-secrets-to-apples-future :)
  11. dokładnie, nie zrozumieliśmy się po prostu... co miałem to to, iż wydanie przy zakupie określonej ilości pieniędzy daje w efekcie "dobry" pod wieloma względami odtwarzacz (masywny, trwały, wygodny w obsłudze i przyjemny w użytkownaniu)... podczas gdy kupno "byle czego" skutkuje dokładnie takimi wrażeniami z użytkowania... jeśli "ładność" idzie w parze z "trwałością" (gdzie "trwały" znaczy "trwały i dobrze grający"), to jest to ważne... jeśli zaś jesteś w stanie wskazać odtwarzacz "brzydki ale trwały", to będzie to antyprzykładem, podważającym twierdzenie jakoby "ładność" idzie w parze z "trwałością" po prostu firma, która chce zrobić "dobry" odtwarzacz, nie może sobie pozwolić żeby wyglądał on "nieładnie"...
  12. nie rozumiem... dla Ciebie liczy się tylko ilość błyskających światełek? a jakość wykonania, jakość serwisu gwarancyjnego, jakość obsługi i jakość dźwięku już się nie liczą? ... w takim razie faktycznie kup sobie coś, co ma błyskające diody i "nieminimalistyczny" wygląd... a jak się zepsuje, to zamiast użerać się z serwisem, kup sobie nowy... ;)
  13. powiem tylko tyle: na chwilę obecną nie znajdziesz chyba nic "ciekawszego" jednak wiele osób twierdzi że ma jedną "niedogodność" (na którą zresztą cięrpią również iPody) Fuze wyświetla utwory tylko "po tagach" (nie można przeglądać "po folderach") - jeśli masz porządek w swojej bazie muzyki, to nie będzie to żadnym problemem, jeśli masz bałagan (albo nie masz tagów), to musisz zrobić tak: http://blog.khron.net/2008/09/11/automatyczne_tagowanie_dodawanie_okladek/ albo użyć wymienonego w komentarzach programu MusicBrainz Picard
  14. niestety nie są to modele o jakości, z jakiej słynne są (były) odtwarzacze iriver... X20 to stary model, do głównych problemów należy niedopracowany firmware (przynajmniej był niedopracowany, nie wiem czy coś się zmieniło) i bardzo niewygodne sterowanie "kółkiem" (któro nie jest ani trochę tak wygodne, jak w iPodach) ... generalnie chodzi o to, że to kółko bardzo szybko się wyrabia, więc jest je bardzo łatwo "przypadkiem" przekręcić... a to blokuje możliwość np. poruszania się po menu (trzeba chwilę odczekać... a wtedy i tak znów można trącić kółko) E100 zaś podsumować można "bez rewelacji"... działa, ale - mimo nazwy - nie jest ani trochę podobny do e10... przykładowo dźwięk jest delikatnie mówiąc słaby (sam odtwarzacz jest oparty na "mało wyszukanym" czipie - takim jak w najtańszych odtwarzaczach z hipermarketu) Sandisk Fuze... http://www.sansa.com/players/sansa_fuze zależy gdzie znalazłeś te opinie ;)
  15. KHRoN

    Plotka: GTA na iPhone`a

    jestem prawie pewien że w to nie grałeś... ... pierwsze GTA było lepsze i bardziej grywalne chodzi o grafikę (brak sprzętowego 3D, przez co wszystko skacze przed oczami), fizykę jazdy (lampy uliczne ze stali pancernej, używając "ręcznego" często kończyło się na jeździe wstecz), sterowanie (pomysł może i był dobry, ale ostatecznie jest to niezbyt wygodne) poza tym samochody jeżdżą po lewej (co to? GTA London?), stacje radiowe nie porywają (bardziej jest to jak "wrzućmy trochę przypadkowej muzyki i niech się odtwarza w przypadkowej kolejności), zaś o samej fabule niestety nie mogę się wypowiedzieć - mam problem z pierwszym miastem...