KuroNeko

Na change.org powstała petycja z prośbą do Bethesdy o umożliwienie Obsidianowi zrobienie następnego Fallouta. Wątpię, czy coś to w ogóle da, ale podpisać można. https://www.change.org/p/zenimax-media-inc-contract-obsidian-entertainment-for-future-fallout-games

Tu nie chodzi o krucjatę czy walkę z wiatrakami. Tutaj ja jedynie komentuję co widzę oraz daję swoją opinię. Tyle. Nie mam z kim tutaj dyskutować o tym, czy Fallout 4 będzie dobry, czy nie. I mógłbym zrobić tak, jak mówisz, ale bethdrony maja takie zabiegi gdzieś, ponieważ odrzucają rzeczywistość i zastępują ją swoją. Dla nich F3 i F4 to są majstersztyki i wspaniałe gry. Nie jesteś wstanie nic im udowodnić, bo po prostu nie dociera.

Nie rozumiem Cię. Nie rozumiem co widzisz dziwnego w moim zachowaniu. Fallout jest moim ulubionym uniwersum, grałem we wszystkie gry z tej serii z wyjątkiem jednej (tej, o której się nie mówi) tak więc oczywistym jest, że jestem zainteresowany F4. To, że gra zapowiada się tragicznie, o czym było wiadomo już po pierwszych trailerach nie znaczy, że nie będę się interesować co konował robi z moją ulubioną serią gier. Istnieje możliwość że po F4 Obsidian ponownie się wtrąci i dla odmiany zrobi dobrego Fallouta i znowu pokaże partaczom z Bethesdy jak to się robi. Szansa jest niewielka, ale trzeba mieć nadzieję. A tymczasem śledzę co się dzieje i płaczę. Przed wyjściem Rome II TW było dokładnie to samo. Ludzie się mnie pytali czemu tak się czepiam i mówię, że gra będzie kiepska itd. To jest po prostu z miłości. I oczywiście miałem wtedy rację, bo zaraz po premierze R2 było kompletną, niegrywalną klapą. Po 2 latach łatania i DLCków jest już "ok" ale tyłka nie urywa.

Nowe info. W grze będzie gang nazywający się "Atom Cats", który zajmuje się... Customizacją pancerzy wspomaganych. Mają do nich modyfikacje oraz mogą przemalować Ci pancerz. Boże drogi, Bethsdo, skończ waść, wstydu (sobie) oszczędź!

To nie będzie dobra gra, bo kluczowe elementy są kompletnie do niczego. I to nie dlatego, że są zabugowane, tylko z powodu złego designu, którego nie poprawią, bo jest tak, jak chcieli, żeby było. Musieliby ja praktycznie zrobić od nowa żeby była dobra. Tego nawet moderzy mogą nie być wstanie uratować.

Czy ktoś jeszcze ma jakieś wątpliwości, że Fallout 4 to kiepski żart?

http://www.nma-fallout.com/attachment.php?attachmentid=2181&stc=1 Panie i Panowie, AI w Falloucie 4. Nie ma teraz co się dziwić, że wszyscy towarzysze są nieśmiertelni, gdy notorycznie popełniają samobójstwa, czy to poprzez skoki w przepaść czy bezmyślną szarżę na behemota. Co ciekawe, w Falloucie New Vegas to pierwsze się nigdy nie zdarzało, kompani mieli na tyle dobre AI, by iść na około, gdy gracz postanowił skoczyć z klifu...

To jest podejście które zatruwa ten przemysł. Jeśli ktoś niszczy moja ukochaną serię to nie będę siedział cicho i będę wytykał każdy błąd. McFlash, zapomniałeś jeszcze o Haroldzie oraz Little Lamplight, ale z reszta się w pełni zgadzam. ;) Fallout 3 jest grą bardzo mierną. Osobiście uważam, że tragiczną, ale to dlatego, że mam duże wymagania wobec gier o nazwie Fallout, jest to obok Gothica moja ulubiona seria gier. (Która swoją droga przy trzecim tytule też została pochlastana, jaki zbieg okoliczności...) A Skyrim jest dobry tylko gdy ma się bardzo niskie wymagania wobec gier. To jest niemalże CoD wśród RPgów. Bezmyślna siekanina ze słabą fabułą. I kolejna seria gier jest niszczona, po dobrym Morrowindzie potem było już źle. Bethesda wszystko niszczy!

Od... zawsze? W chwili wyjścia zarówno Fallout 3 jak i Skyrim miały więcej bugów niż ficzerów. Do dzisiaj pomimo wielu łatek, zarówno oficjalnych jak i fanowskich są raczej niestabilne i podatne na dziwne zachowania. Fakt, że Skyrim bez modów jest bardzo słaba gra i dopiero z ich użyciem staje się dobra gra o czymś świadczy. Były i są bardzo średnie pod względem skryptu (F3 pod tym względem był tragiczny w większości miejsc) oraz pod względem mechanik. Jedyne, co tak naprawdę dobre jest w grach Bethesdy to oglądanie widoczków i "fajnych" rzeczy. Zarówno F3 jak i Skyrim są w dużej mierze grami opartymi na chodzeniu po świecie i zwiedzaniu, oglądaniu ładnych miejsc. Fabuła w obu grach jest szczątkowa/słaba. Elementy RPG są mocno okrojone. Ale za to obie gry dają graczowi poczucie mocy, gdzie gracz po X levelach staje się niemal pól-bogiem mogącym sobie poradzić z każdym zagrożeniem. I ludzie to lubią, ludzie lubią się czuć potężni. Tak samo, jak ludzie, którzy chwalą gry Bethesdy nie lubią za dużo myśleć. Wielu ludzi krytykowało Fallouta NV za to, że jest w nim za dużo dialogu a misje są zbyt złożone. No i krytykowali opcjonalny tryb hardcore, który widać wymaga naprawdę niesamowitych umiejętności, bo utrzymanie postaci przy życiu poprzez jedzenie, picie i spanie to wyższy poziom zaawansowania. Może dlatego też ten tryb nie wraca wraz z Falloutem 4. Tak samo jak rożne rodzaje amunicji, które mogłyby zmylić niedzielnych graczy czy ciekawe dialogi, których graczom nie chce się słuchać. Fani Bethesdy takich rzeczy nie chcą. Ich fani chcą sobie wędrować po pustkowiu, oglądać ładne widoczki i strzelać do głupich mutantów w akompaniamencie muzyki lat 50tych. Szkoda tylko, że by te fantazje spełnić musieli przejąć jedną z najlepszych serii RPGów i zrobić z tego łatwą do połknięcia papkę dla glonojadów. I Bethesda chce sprzedawać mody. Po pierwszym shitstormie powiedzieli, że po wyjściu F4 spróbują ponownie, ale podejdą do tego inaczej. Powiedzieli, że po prostu źle podeszli do tej sprawy przy modach do Skyrim i następnym razem zorganizują to lepiej. Tak więc nie wiem kto tu nie jest na bieżąco. "In an interview with GameSpot , Bethesda exec Pete Hines revisited the Skyrim paid mods controversy and shared some of his plans to give paid mods another shot. However, Hines confirmed that the Skyrim paid mods situation will definitely have to wait until Bethesda ships Fallout 4 , due this November 2015." GOTY to wyróżnienia dawane przez magazyny o grach grom, które ich zdaniem zasługują na miano najlepszej gry danego roku. Zgadza się?

Bethesda nie jest godna zaufania. Ich gry są bardzo średnie, a zaraz po wydaniu są przepełnione bugami. Do tego fakt, że chcą sprzedawać mody robione przez fanów naprawdę mocno mnie do tej firmy zniechęca. Poza tym, Fallout 4 nie zasługuje na GOTY. Chociaż pewnie i tak go dostanie, bo ludzie nie wiedza co dobre, a dziennikarze liżą wydawcom cztery litery.

W nocy mieliśmy ogromny wyciek filmików i screenów z gry. Jeśli ktoś zapreorderowa to radze się zapoznać, bo gra wygląda jak naprawdę kiepski żart. Bethesda kompletnie pojechała po bandzie i gra zapowiada się.... Specjalnie. W typie "mama mówi mi że jestem specjalna". Ale nie ma co, naprawdę się uśmiałem za wszystkie czasy.

Nowe forum osobiście bardzo mi się nie podoba. Jest jak paw w porównaniu do jastrzębia. Wszystko jest duże, kolorowe i przyciągające uwagę, ale mało funkcjonalne, niewygodne i irytujące. Sprawia, że nie mam ochoty wchodzić na forum. Gdyby ktoś zapytał, czy wolałbym wrócić do poprzedniej wersji, to odpowiedzią byłoby zdecydowane ''tak, proszę''.

Za wcześnie by powiedzieć na pewno, ale fakt, że te grę robi Bethesda oraz to, że w trailerach i gameplayach nie powiedzieli ani słówka o fabule powoduje, że można z dużą dozą prawdopodobieństwa wywnioskować, że fabuła będzie szczątkowa. Może nie będzie tak tragiczna jak w F3, ale na pewno w F4 nie będziesz grać dla fabuły. To będzie po prostu Skyrim ze spluwami, tak, jak Fallout 3 to był Oblivion z gnatami.

Co w tym takiego? Chciałbyś, żeby nagrali dubbing?