Ne1than

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    18
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Ne1than

  • Ranga
    Robotnik
  1. Ne1than

    Might & Magic: Heroes VI - recenzja

    Co do niskiej jakości filmików, gdzieś czytałem że ta gra miała dość mizerny budżet na produkcję. Może to właśnie odbiło się na wyglądzie przerywników filmowych oraz wizualizacji miast. Ale nie samą grafiką człowiek żyje, po kilkudziesięciu godzinach spędzonych w becie, osobiście uważam że gra jest po prostu świetna i bije na głowę poprzednią część( przynajmniej pod względem rozgrywki).
  2. Jeśli się nie mylę to w regulaminie było napisane że można używać zarówno screenów, artów oraz własnoręcznie stworzonych obrazów. Więc nie wiem dlaczego te z artami miały by być traktowane jako gorsze. Żeby zrobić właśnie komiks oparty na screenach też trzeba sporo czasu na to aby takie obrazy znaleźć i skleić w jedną solidną całość. Często trzeba coś pozmieniać, edytować, dokleić z tym często jest tyle samo pracy co z namalowaniem czegoś od zera.
  3. Seria komiksów o Batmanie, jak każda która opowiada o walce superbohaterów w obronie niewinnych ludzi, kreuje wiele archetypów złoczyńców których głównym zadaniem jest to aby właśnie tym niewinnym ludziom zakłucić spokój. Dzieje się to na różne sposoby, nieraz jest to kradźeż torebki niewinnej staruszki która wracała do domu, innym razem jest to obrabowanie banku w którym znajdują się oszczędności życia tysięcy prawożądnych obywateli, jeszcze kiedy indziej podłożenie ogromnej mocy ładunku wyuchowego pod stadionem na którym rozgrywany jest mecz który to ogląda tysiące kibiców. Niektórzy robią to dla pieniędzy, inni z powodu dowartościowania swojego „ego”, jeszcze inni z powodu swojej głupoty lub samego widoku chaosu i zniszczenia. Wróce jednak do przeciwników człowieka który w stroju nieoperza próbuje ze, w wiekszości wypadków sukcesem w obronić swojego terytorium, czyli Gotham City. Paleta przeciwników Batmana jest bardzo urozmaicona mamy tu bowiem kilknaście postaci spod ciemnej gwiazdy, która to każda ma swoje indywidulne cechy oraz sposoby działania. Spośród nich wyróżnia się między innymi Joker- pajac oraz szalony morderca którego życiową ambicją jest zrobić jak największe spustoszenie w Gotham City. Jest także „dziewczyna” Jokera Harley była lekarka w szpitalu Arkaham która obsesyjnie zakochała się w swoim pacięcie, i była jego kukiełką od czarnej roboty. Mamy również Pingwina gangstera, mafioze od którego mógł by się uczyć sam Vito Corleone. Często złoczyńcy zawiązywali pakty między sobą po to by stać się większą siłą do walki nie tylko przeciw Batmanowi ale i przeciw sobie nawzajem. Jednak moja ulubiona postać złoczyńcy z seri o Batmanie to dwie twarze. Nie będę tu opowiadał jego histori którą to znają na pewno wszyscy fani tej serii, bardziej skupię się tu dlaczego uważam że to właśnie Harvey Dent jest może nie najgorszym „złym” charakterm, lecz dlaczego jest on najciekawszym z przeciwników Batmana. Postać ta w komiksach jest przestawiona w sposób taki że już na początku czytelnik może wychwycić to że po wypadku jakiemu uległ Dent jego osobowość uległa całkowitemu odwróceniu o 180 stopni. Z prawożądnego stróża prawa którego misją oraz powołaniem było oczyszczenie Gotham z wszelkiego rodzaju zbirów, stał się człowiekiem na którego sam kiedyś by polował. Jego jedynym celem teraz jest zniszczenie Batmana, nie obchodzi go ilu ludzi musi zabić przed tym kiedy stanie z mrocznym rycerzem sam na sam. Jako jeden z nielicznych złych bochaterów, nie ukrywa się za maską, jego przebraniem jest poparzona blizna na twarzy. Charakterystycznym rekwizytem Denta była moneta. Moim zdaniem symbolizowała ona nie tylko to że wszystko zależy od losu, lecz także podwójną natórę człowieka- jego jasną i ciemną stronę, być może Harveya Denta przed i po wypadku. To właśnie tej monecie pozostawiał wybór co do losu swojej ofiary, jasna strona oznaczała życie ciemna- śmierć. Innym atutem Dwuch Twarzy w walce z Batmanem było to że był on przed wypadkiem osobą dzięki której Mroczny Rycerz nie miał być już więcej potrzebny, bohaterem który by nie musiał chować się za maską a jego jedyną bronią miały być tylko sprawiedliwość, honor oraz szcunek dla prawa. Batman widząc to jakim stał się człowiekiem nie czuł do niego nienawiści tak jak na przykład do Jokera, lecz smutek z tego powodu że „szansa na lepsze jutro dla Gotham City” odeszła w dniu wypadku Denta.
  4. Dlaczego ten obrazek może mieć tylko 3 MB. Czy nie było by możliwe powiększenie trochę tego minimum przynajmniej do 5 MB lub porostu zrobić miejsce na by można było wkleić obrazek z np. imageshack''a
  5. Ja wysłałem tylko samo hasło, bez znaków interpunkcyjnych, tylko wstawiłem spacje pomiędzy wyrazy.
  6. Witajcie. Ja nazywać się Ukambanaczeczebumbum , i ja być wodzem plemienia Narasi-kara zamieszkującego wyspę Ukabawa. Nasza wyspa być bardzo piękna. Ona dawać nam schronienie w jaskinia oraz w szałas. Na początku Ja chcieć przedstawić położenie geograficznologiczne naszej wyspy. Otóż na około Ukabawy jest morze. Mógłbym na tym szczegółowym opisie zakończyć ten wątek jeśli by nie to że obok naszej wyspy jest pięć sąsiednich wysyp, na których to zamieszkują inne plemiona. Z którymi to my prowadzić handel oraz wojna. Plemię Narasi-kara na swojej wyspie Ukabawa, ma bardzo dużo banana. Lecz naszym prawdziwym skarbem jest czarne drzewo które rośnie tylko na naszej wyspa, my produkować z niego super dzida do łowienia duża ryba. Lecz problem w tym że duża ryba nie pływa koło wyspa Ukabawa, domu plemienia Narasi-kara, lecz pływa ona koło sąsiadująca z nią wyspą Rakarara domu plemienia Uka-meme. Tak więc my chcieć aby nasza super dzida do łowienia duża ryba się nie zmarnowała my wysłać posłów do plemienia Uka-meme z propozycją by w zamian za super dzida z czarne drzewo dawali nam duża ryba. Oni przystać na nasza propozycja. I od tamtego czasu my żyć z nimi w przyjaźni, oraz my nie prowadzić z nimi tak często wojna. My dowiedzieć się od nich, że na sąsiadująca z nimi wyspa Fukanaka zamieszkuje plemię Kuka-rakura która nie poluje na duża ryba lecz na wojownik z plemienia Uka-meme, i gotuje z nich zupa. Ja być bardzo oburzony tą wiadomością, i Ja wielki wódz plemienia Narasi-kara chcieć wypowiedzieć im z tego powodu wojna. Ja chcieć teraz przedstawić wam sytuacja polityczna w naszym plemieniu. Tak więc: panuje u nas tak zwany trójpodział władzy, na władza ustawodawcza, sądownicza i wykonawcza. Ja jako wódz plemienia Narasi-kara sprawuje rządy nad wszystkimi rodzajami władzy. Mam także zaufanego doradcę, szaman plemienia Narasi-kara Mezopato-kimpumpe . Jest on także głównym kapłanem który czci boga Mina-maka, wielkiego stwórcę wyspy Ukabawa. Kapłan plemienia Narasi-kara ma moc rzucania klątwa oraz leczenia chorych. On być najbardziej wykształcony człowiek na całej wyspie Ukabawa. On przyjmować nauki od swojego pradziadka Nakanaka-meme, byłego szamana plemienia Narasi-kara który dożyć 65 lat. Ja sprawować władzę nad plemieniem które ma 254 członków. Oni bardzo kochać oraz szanować swojego wodza. Lecz czasem zdarza się to że jakiś członek plemienia Narasi-kara, chcieć odebrać mi władzę nad moim plemieniem. Wtedy to takiego bezczelnika łapią moi wojownicy. I wtedy proszę aby szaman plemienia Narasi-kara rzucił na niego klątwa, po czym zostaje on przewieziony na wyspa Fukanaka po to aby klątwa była daleko od naszej wyspy Ukabawy. Krążą słuchy że członkowie plemienia Kuka-rakura zamieszkujący wyspę Fukanaka tak się boją klątwy rzuconej przez naszego szamana że gotują zupa z buntownika który chciał przejąć władzę na wyspie Ukabawa. Lecz przypadki buntu zdarzają się bardzo nieczęsto.
  7. Dzięki za wyróżnienie, oraz gratulacje dla pozostałych uczestników.
  8. Od momentu gdy grałem w poprzednią część " Patrician''a " minęło już dobrych parę lat. Jedyne to co pamiętam z tej gry to, to że bardziej opłaca się kupować taniej a sprzedawać drożej towary niż je samemu produkować, oraz to że najlepsze zlecenia otrzymuje się w miejskiej łaźni.Jednak prawdziwe emocje w tej grze odczuwało się gdy płynąc na małej łupince z całym dorobkiem wielogodzinnej gry natrafiało się na wątpliwe szczęście spotkania o wiele większego od siebie okrętu pirackiego, kiedy to wtedy jedynym ratunkiem była szybka ucieczka... .W późniejszych etapach gry jako członek Hanzy, który do dyspozycji ma już całą flotę statków handlowych typu holk, uzbrojonych po zęby w armaty natrafienie na piratów zwiastowało kilku minutowe oderwanie się od interesów handlowych i rozprawienie się z napastnikami, moim skromnym zdaniem walki morskie były wielkim atutem tej produkcji. Z Patrician III spędziłem wiele godzin i jestem pewny że drugie tyle spędzę z jego kolejną częścią którą jeśli nie dostane od was, na pewno kupię, może nie teraz, ale na pewno kiedyś.
  9. Ne1than

    Dołącz do ekipy gram.pl

    Ja mam jeszcze takie pytanie: a mianowicie czy mają to być po 4 reklamy w różnych rozmiarach do trzech gier i konsol (czyli w sumie 20 prac), czy po prostu 5 prac w wybranych rozmiarach?