KaPe

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2469
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez KaPe

  1. KaPe

    LOL - League of Legends

    Wszystkim się "da rade" jak gra się przeciw baranom. To podstawa tekstów typu "nie ma słabych champów, kiedyś grałem X i zrobiłem 20/0/0". Gorzej, jak po drugiej stronie trafi się ktoś kompetentny.
  2. KaPe

    Visual Novel - temat ogólny

    Zawsze możesz poeksperymentować z Applocalem, ale wygodniej zmienić na japoński. Wiele to nie przeszkadza w normalnym użytkowaniu, zawsze można przywrócić stary, a problemy powinny zniknąć.
  3. KaPe

    LOL - League of Legends

    Armor, Magic Resist, AD/AP, HP? Czy ogólnie granie "defensywnie". Najbardziej "uniwersalne" rzeczy, które zadziałają na "każdym". Gorsze niż wyspecjalizowane, ale przynajmniej da się w miare prosto złożyć i na początek styknie. Potem już można podmieniać na coś przeznaczone dla konkretnych rodzajów champów.
  4. Wszystko się zgadza, growy odpowiednik "części zamiennych" = DLC i wycinanie coraz większej części normalnej zawartości.
  5. Popatrz, że nie napisałem też książki-bestsellera, ani nie nakręciłem żadnego filmu, a jednak takowe daje się odsprzedać.
  6. Sezonami można się sugerować przy normalnych patchach, ale nie dodatkach. Nie ma żadnej daty, a wszystko co otrzymasz to co najwyżej zgadywanki. Można założyć, że skoro beta nieco już trwa, to całość raczej wyjdzie jeszcze w Q3 - ot, skończy się szał D3 i nadejdzie czas na sprzedanie czegoś innego.
  7. "Innego softu" raczej się nie "przechodzi" w kilka godzin. Chociaż może czegoś nie wiem, i po jakimś czasie użytkowania Windowsa pojawia się piękny filmik z Happy Endem i rodzinnym zdjęciem OS-tanów? A poźniej nie da się już niczego więcej zainstalować, bo "przeszedłeś" całość?
  8. KaPe

    LOL - League of Legends

    Ależ wyjdzie tuż po nowej mapie, replayach i poprawkach graficznych. Naprawdę, przecież sami czerwoni twierdzili, że to ich ''pierwszy priorytet''. A, że twierdzili tak już 2 lata temu? Oj tam, drobiazgi, w końcu nawet DNF kiedyś wyszedł.
  9. Każdy twórca gier ma "plany", a co z nich wyjdzie to się dopiero okaże w praktyce. Tyle dobrze, że nie mają miesięcznych płatności, więc ewentualne poślizgi nie są tak szkodliwe. Dużo łatwiej wrócić do grania po jakimś czasie, jak nie trzeba wykładać 50zł, bez pewności, czy dotychczasowe zmiany nam się spodobają. A jak podejdą, to kasę można wyłożyć - na ewentualny dodatek czy co tam się pojawiło po drodzę. Tak miałem z jedynką, po paru ładnych latkach wróciłem, spodobały mi się zmiany i uzupełniłem braki - a potem znowu sobie odpuściłem, bez poczucia, że "muszę, bo już zapłaciłem za miesiąc". Ale jakbym miał z góry zapłacić za abonament... Z drugiej strony, jaki by MMO nie wychodził, po paru pierwszych miesiącach euforii, szybko wychodzą spore braki, więc ostrożność nie zaszkodzi.
  10. KaPe

    LOL - League of Legends

    Patrzę na te listy i widzę, że A kontruje B, ale jednocześnie B kontruje A. Nie ma to jak logika. I co w takiej sytuacji mają zrobić ludzie odpowiedzialni za płakanie "omg you noob he picked A, we lose!!!"? :)
  11. KaPe

    LOL - League of Legends

    >Tak samo jak z Karmą. :3 W jej przypadku zapowiedzieli jakieś przeróbki. W sumie obu postaciom by się przydało, obie widziałem może ze 2 razy przez kilkaset gier. Chyba tylko Eve jest mniej popularna - chociaż to chyba przez insta-dodge, bo w przypadku tych 2 jest to bardziej "huh, a co to za champ, pierwszy raz go widze".
  12. KaPe

    LOL - League of Legends

    Główny problem z rankedami to ich ''klimat''. Doświadczenie tu nie ma aż takiego znaczenia - chyba nie zakładamy, że świeża osoba, nawet po tych 200 normalach, wpadnie do ranked i będzie miażdzyć wszystkich. (chyba, że "świeżak" to smurf któregoś z prosów, grający w duo by "udowodnić", że mając 2 x 2000+ jest lepszy od 1200... szok i horror!!!) Prędzej czy później zacznie się mięso, płacze i narzekanie. Rezultat będzie więc taki sam - więc w sumie, według mnie równie dobrze można od razu zobaczyć, czy ma się wystarczającą cierpliwość, by się z tym użerać. Chociaż może przesadzam. W końcu pamiętam jeszcze czasy bez Tribunala, gdzie nie było żadnego bata nad głową (a Europa była tylko jedna!), a potem sobie zrobiłem dłuższą przerwę. Może poziom tak podskoczył przez ten czas, ludzie nauczyli się grać, są bardziej kulturalni i ... Pff, haha. No prawie udało mi się to powiedzieć z pełną powagą ;) Sama ilość "report plz" za byle g... temu przeczy.
  13. KaPe

    LOL - League of Legends

    No ale zaraz. Trafi do tego 1400 po 20 grach... tylko, że najpierw będzie miał 200 normali, czyli w sumie 220 ;) Jedno i to samo? Przecież to nie jest tak, że na normalach trafią mu się komletne zera na których bez wysiłku wbije 200 winów. A potem wskoczy do ranked i nieprzyjemne zetknięcie z ''rzeczywistością'', gdzie wszyscy płączą na elo, a normal wydaje się oazą spokoju. Równie dobrze, można się od razu zacząć uodparniać, lub też uznać "niee, to nie dla mnie". W moim przypadku poziom gry nie był problemem, ale odpuściłem sobie bodaj po pierwszej setce rozgrywek, bo płacze o ELO i mięso były po prostu zbyt męczące. A były to bodaj okolice 1500, czyli coś co przewidujesz dla pytającego ;) (chociaż może to kwestia EUEast, a na innych 1400 to kraina bogów Lola? :) ) Jak mówie, "kontry" były mocno teoretyczne. A niby lepsze od B, ale jeśli gracz nie potrafił tego wykorzystać, to wiele z tego nie wynikało. Nie przypominam sobie, by ranked na ''przeciętnym'' (mówimy zdaje się o 1400?) był przegrany na etapie samych picków. Owszem, w teorii tak było (vide "omg noob X we lose gg ff20") - ale praktyka... w praktyce to i tak ''lepszy'' champ mógł skończyć jako feeder, bo poczuł się zbyt pewnie. Runy - pomagają, owszem. Ale zebranie porządnej książki kosztuje tyle IP, że i tak nie ma sensu liczyć na nie przez początki rankeda. Są jakieś "ogólne" runy które od biedy pasują "pod wszystko" i powinny starczyć, zanim wskoczy się na wyższe elo. Nie będzie to optymalne, ale z drugiej strony, lepsze niż czekanie... ile, 100 gier na jedną stronę pod konkretnego champa? 200, jeśli wymaga droższych run? Nie mówię, że supporty nie mają kontry jako takiej. Siłą rzeczy jednak, 2v2 ma to mniejsze znaczenie, niż 1v1, bo nie wszystko jest na twojej głowie. Często wręcz zmienia to właściwie tyle, że grasz bardziej pasywnie, zamiast próbować przepchnąć drugą parkę poza zasięg golda. Zresztą, częściej "przegrywam" jako support nie przez to, co ma druga strona, a przez to, że ludzie wolą Dorana zamiast potek + buty ;) Różnica bywa ogromna, ale widać last hit bez +10dmg to ogromna trudność. To jest zupełnie inna sprawa. Solo lane kontry są znacznie ważniejsze, ale cały czas mówie o jednym - zaczynając ranked, nie ma co się obawiać, że trafią nam się prosy, które bezlitośnie wykorzystają każdy nasz błąd. Jest wręcz bardziej prawdopodobne, że sami popełnią te błędy. Plus, zawsze jest Cassio? :)
  14. KaPe

    LOL - League of Legends

    Nie bardzo rozumiem jaka jest różnica zagrać od razu ranked, spaść do 800 i potem "mozolnie wbijać przez 200 rankedów" a zagrać 200 normali. 200 gier to 200 gier, po takiej ilości i tak raczej znajdzie się na swoim poziomie. Wieki nie grałem rankedów, przyznaje ;) Ale pamiętam początki i poziom jakoś wcale nie był wyższy od normali - czasem mam wrażenie, że był wręcz niższy niż to co mam teraz na normalach. Główna różnica - wszyscy się spinali bez sensu, bo "zomg mój main ma 2000+, wszyscy ssiecie", czy "oh nie, przez WAS (bo przecież JA nigdy nie robie błędów) spadne do X elo". Jakoś nie sądze, by poziom tak niesamowicie wzrósł, że sobie nie da rady - a równie dobrze może od razu się przyzwyczajać do zachowań ludzi w rankedach. Runy... runy fajna sprawa, ale bądźmy szczerzy - żeby mieć porządny runebook trzeba wydać fortune i jeszcze dokupić pare stron, żeby móc mieć osobne zestawy dla ulubionych postaci. Zysk praktycznie nieproporcjonalny do kosztów, przynajmniej na ''przeciętnym'' elo. Innymi słowy - chcesz ranked? Graj. Od razu poznasz ich ''klimat'' i albo cię odrzuci, albo się wkręcisz. Normale to mimo wszystko inna sprawa - poziom gry może być porównywalny, ale atmosfera ... Edit: Kontry? Jak pamiętam poziom gry ludzi, to "kontry" nie miały żadnego znaczenia, bo zwykle i tak champ który nie był "kontrą" nabijał golda przeciwnikowi. I cały misterny plan w ... Plus, zawsze można grać supportem, ich się "raczej" nie kontruje.
  15. Coś w stylu "są serwery gorsze od naszego". Co w sumie nie wiem czy ma być wielką reklamą - są pół martwe realmy, gdzie praktycznie nikt nie gra, bycie lepszym od tego to żadna rewelacja.
  16. Nic tylko czekać na Cywilizacje Sports Edition, gdzie będziemy ścigać się rydwanami - a twórcy też powiedzą, że "mieliśmy trudne zadanie", i "wszystkiemu winni ci durni gracze, co to chcieli strategii".
  17. Pomińmy tu przez chwilę fakt, że GW2 jeszcze nie wyszedł (chyba, że nie jestem na czasie), więc pytanie o "opłacalność" mija się z celem. No ale, "czy się opłaca" to już zależy od ciebie. Powiem ci, że tak, i co - skłamałem? Powiedziałem prawdę? Któż to wie, WoW może ci zupełnie nie przypasować, a GW2 wydać się darem niebios. Dla kogoś innego będzie wręcz przeciwnie. Takie pytanie nigdy nie mają sensu. Są triale, można obadać. Dodatkowo, GW2 na chwilę obecną to wielka niewiadoma. Co z niej wyjdzie to dopiero zobaczymy.
  18. KaPe

    Diablo III - temat ogólny

    Pograłem i jakoś mnie nie zachwyciło. Znaczy rozgrywka owszem, fajna, ale "rozwój" postaci... um, jaki rozwój? "Wbiłeś level? Masz tu rune i spadaj". Nic nie wybierasz, nic nie rozdajesz, ot, wszystko się samo dzieje. Fakt, niby runy dadzą jakiś wybór, ale póki co to mało interesujące. No i dziwnie nieco było grać magiczką i wybierać jak największy topór, by ulepszyć swoje zaklęcia. Na razie zupełnie nie widzę sensu "klasowych" broni, szczególnie że ani jednej monkowej nie uświadczyłem jako dropa.
  19. KaPe

    LOL - League of Legends

    Zwykle "wróg" składe palce do kupowania Magic Resist.
  20. KaPe

    LOL - League of Legends

    Lubisz też widzę robić aluzje z de wzięte. 6v6 była prostą (powiedzmy) fanowską modyfikacją samej mapy, a nie oddzielnym gatunkiem gry, więc tekst o Fifie chybiony. Nie musieliby nawet całej mapy zmieniać. Nawet tak proste rzeczy jak przeróbka dżungli to zawsze coś nowego - a aż tak wiele wysiłku ich to chyba nie kosztowało. Po prostu, nowe rzeczy, które nie ograniczają się do patch notesów "skill X robi teraz Y dmg zamiast Z" i wpływają na rozgrywkę bardziej, niż zdecydowanie, który czamp będzie teraz najczęściej banowany. qq-Moar - jak za 2 lata zaczną myśleć, to wyjdzie za 20. Od 2 lat robią replaye, efekty widać. Zresztą, zespół developerski nie składa się z 2 osób, z czego jedna robi patcha, a druga wrzuca go na serwery. W końcu sam Dział Skórek Teemo liczy przynajmniej tuzin. Świat by się nie zawalił, gdyby ktoś pokombinował jak urozmaicić rozgrywkę. (nad Magma Chamber spędzili mase czasu i zupełnie go zmarnowali, rozumiem, że to lepsze niż wypuścić mapkę, która choćby była "failem" jak Dominion?) Poza tym, szystko to można osiągnąć w podobny sposób jak rozwiązała to Dota - osobne opcje, które może uaktywnić host. Czyli przy customie byś sobie odhaczył, czy chcesz wersję A czy B, a w normala/rankedach byłoby po staremu, więc nikomu by to włos z głowy nie spadł.
  21. KaPe

    LOL - League of Legends

    Co ma piernik do ...? W Dote lubiłem sobie pograć w wersji 6v6 - mimo braku oficjalnego wsparcia, całkiem przyjemna rozgrywka. Nikt nie mówi, że 5/5 to ma być jedyne słusze rozwiązanie i nic lepszego się już nie da wymyśleć. Nie żebym popierał deathmatch, bo pamiętam, jak to wyglądało w Docie, ale "albo SR, albo nic" jest bez sensu.
  22. KaPe

    LOL - League of Legends

    Jest "najlepsza", bo nie ma innej, więc ciężko tu o jakikolwiek ranking.
  23. KaPe

    LOL - League of Legends

    Evelyn to chyba jedyna postać, którą *oficjalnie* znerfiono do bezużyteczności (no, prawie) i nie ma w planach jej naprawy. Jest jakiś mityczny "rework eve" czy całego stealtha... ale zapowiadany od tak dawna, że wyjdzie zapewne tuż po tym jak doczekamy się replayów. Czyli na oko gdzieś w okolicach wyjścia Doty2, jak będzie trzeba przepchnąć jakieś "nowości" w patchu, i kolejny czampion czy nowy skin Teemo może nie wystarczyć. Pamiętam dawne czasy, jak była jeszcze w stanie stunować i cokolwiek robić - a i tak rozpadała się na kawałki, jak tylko pojawiły się Wardy/Oracle. Dziś to po prostu śmiech na sali.
  24. Gierka była fajna, ale żeby zaraz "legendarna"?
  25. KaPe

    LOL - League of Legends

    Na pewno nie jest tak jak to niektórzy "prosi" uważają, że normal to tylko wygłupy, nic poważnego i nikt się do tego nie przykłada - więc można mieć wszystko w de, grać 6 x buty, trollować i marnować czas innych.