Tengu

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    120
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Tengu

  1. Ciekawy pomysł promowania grafomańskich wypocin. Bo ten fragment jest porażający... Mózg wycieka przez uszy zarówno ze względu na treść jak i tłumaczenie. Pierwszy z babol z brzegu: liczebniki w tekstach beletrystycznych ( poza pewnymi wyjątkami) zawsze zapisujemy słownie.
  2. Tengu

    Sacred 3 - trailer premierowy

    Beznadziejna gra. Ciekawe tylko na jaki target nastawili się producenci? Siedmiolatki? Bo nie sądzę, aby kogoś starszego mogły śmieszyć serwowane w grze "dowcipy", albo zainteresować akcja czy system rozwoju postaci ( o ile to ostatnie można tak nazwać).
  3. Niestyty, zmiana wydawcy sugeruje że hicior to raczej nie będzie ( w innym wypadku Cenega trzymałaby się gry pazurami)... A i przedstawione materiały nie powalają.
  4. A u mnie po instalacji patcha gra się wywala, wyskakuje, że "error", wcześniej żadnych problemów nie miałem. Rozumiem, że teraz rozpoczną się prace nad patchem do patcha i za jakieś dwa miesiące będę mógł sobie pograć... Gratulacje dla programistów!
  5. Tengu

    Fallout 3 - temat ogólny

    Sorry, już wiem. Chyba dostalem zeza, że nie zauważyłem :)
  6. Tengu

    Fallout 3 - temat ogólny

    Jak się dostać na ten lotniskowiec w Rivet City?
  7. A ja ściągnąłem patch, ściągnałem TWEE_Polish_language_pack, mam je w jednym folderze, odpalam... i otrzymuję informację, że zanim zainstaluję rozszerzenie, muszę zarejestrowac grę... Tyle, że grę dawno już zarejestrowałem.
  8. Tengu

    Historia magistra vitae

    To akurat żadne halo, każda armia trenowała w podobny sposób i tak jest do dzisiaj, Japończycy niczego nowego nie wymyslili ( czerpali zresztą ze wzorow armii europejskiej, głównie prusko - niemieckiej).
  9. Tengu

    Historia magistra vitae

    Louis Frederic "Życie codzienne w Japonii u progu nowoczesności" ( przełom wieków) Bo nauczyciel na historii mówił, że tam były dość ciekawe treningi odpornościowe,no Nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Jak o sztuki walki to może przeczytaj S. Mola "Japońskie sztuki walki. Przewodnik po Koryu jujutsu"?
  10. Tengu

    Historia magistra vitae

    Największe chyba polskie forum historyczne: http://www.historycy.org/index.php?http://historycy.org/ Znajdziesz tam zarówno tematy o Japonii, jak i o wojnie :) Gdzieniegdzie podano też bibliografię.
  11. Tengu

    Aktywacja zamówienia gry Wiedźmin

    Ja mam tak samo. Poza "Wiedźminem" zamówiłem jeszcze "Hellgate", ale co z tego? Czy to znaczy, że nie będę mógł potwierdzić zamówienia na "Wiedźmina" bo coś tam znowu w sklepie szwankuje i nie przewidziano opcji, że w zamówieniach może się znajdować więcej niż jedna pozycja? Podejrzewam, że problem z potwierdzeniem może mieć więcej osób, dlatego wpisuję się w osobnym temacie założonym przez mojego poprzednika. Może pracownicy CD Projektu szybciej zauważą tę kwestie i ją załatwią? Po pracy spróbuję jeszcze raz. mam nadzieję, że nie będę musiał korespondować ze sklepem, wolałbym to załatwić jednym kliknięciem...
  12. Tengu

    Historia magistra vitae

    Eee... to już lepiej wziąć się za pisanie romansów historycznych :D
  13. Tengu

    Historia magistra vitae

    >Co zaś do rozwijania się, to IMO trzeba podjąć studia doktorskie, by mieć Niestety to nie wystarcza :) Trzeba miec też poparcie ( personalne). Mimo iż obroniłem doktorat z historii, został on zarekomendowany do druku itp. to niestety dostać się na uczelnię nie miałem szans. Każdy kierownik ( np. zakładu historii) promuje własnych uczniów, a mój promotor właśnie odchodził na emeryturę. Na innych uczelniach ustawiano tak konkursy, aby wygrali je ci "właściwi". W większych miastach, po szkołach średnich, jest doktorów jak psów :) Tzn. pracują tam jako nauczyciele, bo na uczelniach nie ma dla nich miejsca. I tak to jest...
  14. Tengu

    Historia magistra vitae

    Nie będę się kłócił, zdania badaczy są dość rozbieżne. Zresztą, trzeba by uściślić, czy rozmawiamy o rzeczywistości fimowej czy historycznej :)
  15. Tengu

    Historia magistra vitae

    Raczej nie :) Tzn. strzała z grotem stalowym, swobodnie może przebić tarczę metalową ( są wzmianki z zawodów łuczniczych z Japonii średn., ale to nie ten poziom techniki). Tu bym głowy nie dał. Aczkolwiek w sposób zaprezentowany na filmie, raczej nie :) Zależy. Grecy używali jednocześnie prostego miecza xiphos, który zapewne masz na myśli, jak i machairy, która do cięć nadawała się znakomicie. Często uzbrojone były w nią formacje peltastów, w okresie wojen persko - greckich, choć i w innych oddziałach też się zdarzało.
  16. Tengu

    Historia magistra vitae

    Brąz był twardszy od żelaza w starożytności. Potocznie "żelazem" nazywamy stop miękki, o małej zawartości węgla, stalą - stop twardy, o dużej zawartości węgla, dający się utwardzać, na drodze hartowania. W starożytności stosowano ten pierwszy wariant stopu, bo nie było wiedzy na temat wytwarzania dobrego jakościowo żelaza. Brąz i żelazo współistniały ze sobą wiele stuleci, np. w grobowcu króla Filipa II (359-336 p.n.e.) - ojca Aleksandra III Wielkiego - znaleziono zarówno broń wykonaną z brązu, jak i z żelaza. Często miękkie, żelazne miecze, trzeba było prostować ( wspomina o tym Diodor Sycylijski). Tymczasem starożytni doskonale znali sposoby wytwarzania dobrych jakościowo brązów. Pliniusz wymienia min. bązy ciągliwe (aes ductilis) i odlewnicze (aes caldarium). Ciągliwe dzieli na prętowe (aes regulare) i wieńcowe (ductilis). Wie które brązy nadają się na odlewy a które na broń. Takiej wiedzy o żelazie wówczas nie było, stąd też przeciętny miecz żelazny, był dużo gorszy jakościowo od przeciętnego - brązowego. Jeszcze w III w. n.e. Rzymianie nadal czasem używali hełmów "brązowych" ( hełm italsko-cesarski typu "H"). Metody wytwarzania dobrego jakościowo żelaza ( a właściwie stali), opracowano w Europie dopiero ok. V w. ne.
  17. Tengu

    Historia magistra vitae

    Zależy w jakim rozumieniu. W rozumieniu dzisiejszym nie była łagodna, bo np. stosowano tortury, choć u Inkwizycji były one ograniczone czasowo, nie stosowano ich wobec osób chorych, kobiet w ciąży, dzieci i starców, tortury nie mogły powodować trwałych uszkodzeń ciała. Wszystkie inne ówczesne sądy stosowały tortury bez ograniczeń ( poza ewentualnym ograniczeniem ilości wszystkich "sesji", w Polsce przeważnie 3, na Zachodzie zazwyczaj 6). Przeważnie Inkwizycja stosowała kilkudniową głodówkę lub czasowe pozbawienie snu, choć zdarzały się też bardziej "fizyczne" metody. Inkwizycja wreszcie sądziła nie tylko sprawy kościelne, ale także dot. takich przestępstw jak trucicielstwo czy pedofilia ( często połączona z mordowaniem nieletnich ofiar). Aby walczyć z Kościołem. Ateizmu nie wymyslono w XX wieku. >Czemu nie mogą być prawdziwe? Może przesadzone owszem, ale prawdziwe? Bo świadczą o tym źródła archiwalne. W książkach sprzed kilkudziesięciu a nawet kilkunastu lat, można znaleźć ilość ofiar Inkwizycji, jakie idą w miliony lub setki tysięcy. Dziś żaden historyk, nawet wróg Kościoła tego nie napisze, bo ośmieszyłby się gruntownie. Są rejestry skazanych, są dokumenty z niedostępnych do niedawna archiwów watykańskich. W 2004 r. po przebadaniu źródeł watykańskich, stwierdzono, że na wniosek Inkwizycji papieskiej ( a więc bez hiszpańskiej, czy późniejszej "biskupiej") od XII do XIX wieku odbyło się około 100 tys. procesów ( kościelnych jak i świeckich) o herezję z czego skazanych na karę śmierci było około 100 osób... Autor "Tribunali della coscienza" - Adriano Prosperi wykładowca i profesor historii nowożytnej i średniowiecznej na Uniwersytecie w Pizie, jeden z największych autorytetów w dziedzinie Kontrreformacji, twierdzi, że - Inkwizycja ma na swym koncie „bardzo nieliczne skazania na śmierć, ale liczne kary moralne” . Wg prof. Prosperi, odsetek osób skazanych na śmierć przez Inkwizycję w czasach nowożytnych wynosił 2% wyroków ferowanych przez tę instytucję ( to już łącznie i tu może być summa summarum - kilka tysięcy skazanych na śmierć, aczkolwiek niekoniecznie uśmierconych, bo skazani mogli apelować o łaskę do papieża który czasem blokowały wykonanie wyroku). Powtarzasz mity. Nie chce mi się wypisywać oczywistych rzeczy, jakie można znaleźć w każdym porządnym podręczniku, dlatego w skrócie; - krucjatami nie ma się co chlubić, ale nie powstały one w próżni, to nie było tak, że wredni chrześcijanie napadli na miłujacych pokój wyznawców islamu... To fanatyczni Turcy seldżuccy, urządzający straszliwe rzezie chrześcijan i podbijający tereny cesarstwa bizantyjskiego wywołali w Europie poczucie zagrożenia i spowodowali krucjaty. Z powodu ich podbojów o pomoc do chrześcijańskiej Europy zwrócił się bizantyjski cesarz Aleksy I. Urban II i władcy europejscy odpowiedzieli na ten apel właśnie krucjatami. - "wolnomyśliciele" i innowiercy byli często stroną agresywną, późniejsze zafałszowania historii spowodowały, że mało kto dzisiaj zdaje sobie z tego sprawę, np. katarzy przeciwko którym Kosciół wojował, sami zaczeli walkę kiedy jeden ze zwolenników ich ideologii zamordował wybitnego inkwizytora Piotra z Werony. Generalnie rzecz biorąc Inkwizycja nie była bez winy. Także w tej instytucji zdarzali się sadyści i okrutnicy. Za najgorszych uchodzili Konrad z Marburga (1180-1233) i Robert le Bourge ( działał w XIII w.). Pierwszy z nich został odwołany przez papieża Grzegorza IX i groziły mu surowe kary kościelne. Został jednak zabity 20 lipca 1233 roku przez krewnych jednej ze swych licznych ofiar. W związku z tym, papież wydał dwie bulle ( w roku 1233) IIle humani generis oraz Licetad capiendos które wprowadziły istotne zmiany w organizacji pracy inkwizytorów. Na mocy tych bulli powołano instytucję specjalnych legatów papieskich, których zadaniem było sprawowanie pieczy nad działalnością inkwizycyjną; legaci papiescy, rekrutujący się przeważnie spośród dominikanów, gwarantować mieli uczciwość, rzetelność, łagodność, sprawiedliwość i całkowitą kontrolę nad Trybunałami do spraw wiary. Za podobne przestępstwa Robert le Bourge ( nb. nawrócony katar), został w końcu zawieszony w urzędzie inkwizytora i skazany przez papieża na więzienie.
  18. Tengu

    Historia magistra vitae

    Komunistom. Oni kultywowali czarną legendę inkwizycji, papieży itp. Teraz dopiero wychodzą na jaw np. dokumenty z których wynika, że Pius XII zaciekle walczył o życie Żydów, co powodowało niechęć III Rzeszy o kolaborację z którą go do tej pory często pomawiano. Trudno ogarnąć całość komunistycznej propagandy i jej zasięg. W wielu dziedzinach historii weryfikować trzeba niemal wszystko. Innym przykładem jest choćby kwestia hiszpańskiej wojny domowej. To co do tej pory pisano na ten temat pod wpływem lewicowej propagandy, okazała sie w większości stekiem bzdur. Poniżej link do atrykułu z Rzeczypospolitej, zawierający wywiad z hiszpańskim historykiem Pio Moa ( o ksiażce "Mity wojny domowej", która ma się ukazać w Polsce); http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/plus_minus_070331/plus_minus_a_4.html
  19. Tengu

    Historia magistra vitae

    Często stereotypy opierają się na czymś konkretnym. Niechęć do Polaków tu i ówdzie spowodowana jest zachowaniem naszych rodaków... W Niemczech swego czasu kradzieże dokonywane przez naszych były nagminne, na szczęście się to zmienia. U nas z kolei - Rosjanie i Niemcy, wiadomo, wojny, zabory itp. Żydzi - wrogość wielu Zydów - komunistów wobec II RP w okresie międzywojennym, potem po wojnie działalność zdominowanej przez Żydów UB... Nie usprawiedliwiam tego, bo nie ma to nijak przełożenia na współczesność. Będąc w Rosji, spotkałem się z ciepłym stosunkiem Rosjan do Polaków, choć z Ukraińcami nie było juz tak fajnie. Myślę, że trzeba z takimi stereotypami walczyć, ale trudno w kilkanaście lat zmienić coś, na co pracowały pokolenia...
  20. Dostałem wreszcie grę ( LG). Nawet działa, choć zaktualizowała się tylko do wersji 1.05. Dalej coś nie może ( tzn. nie może pobrać jakiegoś pliku). Mam nadzieję, że żadne bugi nie uniemożliwią mi rozrywki. Czy te bonusowe sprawy ( aura, bronie , przedmioty) są na płycie z grą? Bo na dodatkowej nic takiego nie ma. Życzę wszystkim, którzy jeszcze nie dostali, aby kurier do nich dzić zapukał ;)
  21. Moją grę wydali już kurierowi. Nie jest to co prawda kurier carski ( przygalopowałby wtedy w dwie godziny), ale może, może... :D
  22. Ja kupiłem EK, głównie dla zawartych w niej bonusów ( i nie chodziło mi o klimatyczną smycz) ;) Termin dostarczenia gry, był na drugim miejscu, w hierarchii ważności. Niemniej jednak, takie opóźnienia, jakie miały miejsce, niespecjalnie mi się podobają. Nie interesują mnie też tłumaczenia CDP, że coś im się tam walnęło/ przesunęło itp. To ich wewnętrzna sprawa. Mają pracowników którym płaci się za to, aby takich problemów nie było. Najwyraźniej nie stanęli oni na wysokości zadania, co podważyło rzetelność firmowych obietnic. Nie mam zamiaru publicznie czy indywidualnie wylewać frustracji na CDP. Nie muszę. Mogę, będąc niezadowolonym z usług firmy, zagłosować portfelem. Problem z CDP polega na tym, że ma ona w Polsce pozycje niemal monopolisty. Jednak , podobnie jak zaufanie klientów, nie jest to zagwarantowane, raz na zawsze. Prędzej czy później szefowie CDP, będą musieli wziąć to pod uwagę. Jeśli takie wpadki jak z NWN2, będą się dalej powtarzać, to raczej prędzej niż później...
  23. Masz na stronie sklepu, o ile Twoją paczkę już wysłali.
  24. Moją grę jeszcze pakują... Faktycznie CDP, nie popisało się profesjonalizmem. To przykre. Nad kupnem następnego pre - orderu czy EK, w tej firmie, mocno się zastanowię.