sgWojo

Nie opłaca mu (epic games) się. Zapłaci za kilkanaście ekskluzywnych tytułów, rozda kilka darmowych indyków i zbuduje bazę ludzi, którzy nie będą chcieli odejść żeby nie stracić tego co już mają w ich sklepie. Potem może podnosić ceny, a dodatkowe (dla nas niezbędne) funkcje (recenzje, zniżki czy działające zwroty) są dla sklepu i deweloperów tylko przeszkodą, więc będą dalej tam publikować. Sweeney ma rację żeby gry kupione w jakimkolwiek sklepie były dostępne wszędzie --- wtedy mielibyśmy dowolność i uczciwą konkurencję (płacisz temu kto oferuje najlepsze warunki) --- ale mówi to tylko po to żeby zwalić winę na steam. Nie widzę żadnych szans żeby on sam się na taki układ zgodził, pomijając już wydawców, szczególnie takich jak np. ea czy ubisoft. Przepraszam za pogrubienie w poprzednim komentarzu. Zabezpieczenia przed XSS stoją na gram.pl na takim poziomie, że nawet plain-text kopiuje się z formatowaniem. Aż kusi żeby wrzucić jakiś skrypt w komentarzu.

"[...] wykupiona przez gracza licencja powinna być aktywna na dowolnych kontach i platformach, bez konieczności przypisywania ich do konkretnego profilu, z możliwością wybrania odpowiedniej dla siebie. Obok tego zawartość odblokowana czy kupiona na jednej platformie powinna być dostępna wszędzie, gdzie zdecydujemy się skorzystać z licencji." O ile nie znoszę epic games (z powodów innych niż ich sklep, ale to nieistotne) to tutaj ma prawie stu-procentową rację. Prawie, bo zamiast "licencja" powinno być słowo "kopia", "sztuka" lub odpowiednik. Jeśli kupiłem grę, powininem mieć prawo zrobić sobie kopię i jak płyta się uszkodzi nie powinno to mieć żadnego wpływu na możliwość grania ze skopiowanej płyty za 50 lat (nawet z MP bez oficialnych serwerów jak np. w Baldurze). Z drugiej strony, jeżeli ktoś kupuje gry cyfrowe (czego jako kolekcjoner nienawidzę) również powinien mieć prostą możliwość zrobienia kopii (jak na gogu). Wyłączenie steama na win. xp wyraźnie pokazuje jakim problemem jest ewentualne zamknięcie tego typu usług. Kupowane przez lata gry nagle przestają działać i niewiele z tym zrobisz.

Nie wymaga podstawowej wersji. Każdy może dopisać do konta, nawet komuś w prezencie.

> Co z pudelkowa wersja PC Deluxe? Nie chce mi się nawet komentować, ale wolę ściągnąć z torrentów niż origin jeżeli nie mogę kupić edycji deluxe :(

> Cholerka czemu człowiek ma tak daleko do Poznania i jedyne co zobaczy to skróty i relacje > z całej gali. Nie żałuj, ostatni raz PGA było udane w 2009. roku. Od tego czasu z roku na rok coraz gorzej (z wyjątkiem on/off - to przekroczyło wszystkie granice katastrofy). W tym roku nie było NIC ciekawego i tłumy gimbusów.

Zdajecie sobie sprawę, że Brazucca kosztuje 559zł? Przekręt jak ja pi******, "prawdziwą piłkę Brazuca".

Demo, jak i kilka poprzednich "FIF" od 2011 włącznie (nie licząc FIFY online i FIFY world) i na pewno jak i pełna wersja FIFY 15, jest niegrywalne. Sterowanie jest fatalne i nie da się go zmienić. W poprzednich wersjach jak ktoś się mocno postarał to udało się jako-tako zmienić sterowanie, ale w tej to katastrofa. Ustawienia jak dla "trójrękiego", brak możliwości robienia "sztuczek" i "cieszynek" (chyba, że ktoś ma do tego czwartą rękę), fatalne bieganie i wybór kierunku biegu, podań i strzałów. Najgorsze, że morda tego przygłupa na okładce.

EK nieistotna, bardziej mnie martwi edycja deluxe. Nie ma nigdzie w Europie, a w usa jest.

spoilery... Shepard nie umarł, chyba że źle wybraliście. Bioware potwierdziło, że przeżył zniszczenie żniwiarzy.

Na E3 zapowiedzą Mass Effect.

Po pierwsze, GTA 5 nie "wyjdzie" jeszcze ładnych kilka lat bo nie ma jeszcze ani GTA 4 San Andreas ani GTA 4 Vice City, a jak wiadomo po nieudanym GTA 2 Rockstar ma nie odchodzić więcej od serii. (ewentualnie zrobią nową grę, ale to nie będzie GTA 5). Po drugie, do tej pory każde GTA (nawet GTA 2) było rewolucyjne i należało do najpopularniejszych gier (i nadal należy). Po trzecie, konsole to gówno i żaden szanujący się gracz nie będzie na nich grał, no chyba, że na tych typu wii, nintendo itp., które mają zupełnie inny standard gier niż PC. Po czwarte, idioci którzy nie znają się na czymś (patrz "po pierwsze, [...]") nie powinni pisać o tym "newsów". Morał z taki iż ten artykuł, jak i wiele innych podobnych jest bezsensowny.