Karfein

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3188
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Karfein


  1. Dnia 29.12.2008 o 17:06, Borkos95 napisał:


    > Podaj może, jaki typ gier by Cię interesował, a coś wybierzemy :)

    rpg, srategie,strzelanki,fabularne


    cRPG: Torment, Baldur''s Gate, Icewind Dale, Gothic I & II, Świątynia Pierwotnego Zła, Lionheart, Morrowind
    Strzelanki: Unreal Antologia, Serious Sam (obydwie jedynki oraz dwójka), Painkillery, starsze gry Medal of Honor
    Strategie: Rome - Total War (oraz poprzednie, czyli Shogun i Medieval), Red Alert 2, Tiberian Sun, Emperor: Battle For Dune, Age of Empires I & II & III


  2. Dnia 29.12.2008 o 16:08, Daviochlebak napisał:

    To co napisałeś czytało mi się już jako jedną całość. Tak jakby to był koniec tego wątku.
    Czy tak jest? Masz zamiar coś jeszcze do tego "dokleić" czy to tylko taki prolog?


    Raczej to traktuję jako prolog, no bo nawet nie wiadomo, skąd te siły nadnaturalne bohatera. Następna część traktuje o domu i odsłania nieco historii głównej postaci, ale muszę wpierw ją dopracować. Oczywiście potem idą następne części. Trochę długie te opowiadanie może się stać :)


  3. Ostatnio zacząłem pisać opowiadanie pt. "Więzień wolności". Na chwilę obecną planuję 2 rozdziały. Pomyślałem, że dobrze by było wysłuchać rad, których możecie mi udzielić. A oto pierwsza część pierwszego rozdziału mojego tworu:

    Przyczaiłem się między drzewami i za wielkim głazem znajdującymi się zaraz przy leśnym trakcie. Wiedziałem, że będą tędy ciągnąć kupcy ze swoimi towarami i wiedziałem również, że po drugiej stronie drogi znajdują się ludzie, którzy chętnie zakupią wieziony towar płacąc za niego sztyletem wbitym w serce.
    Matka częstokroć powtarzała mi, żebym pomagał w miarę swych nadnaturalnych sił, bo los mi za to hojnie odpłaci. Miała rację. Świętą rację.
    Usłyszałem wreszcie odgłosy. Jednak to nie byli jeszcze kupcy, lecz serca bandytów przyczajonych po przeciwległej stronie. Biły tak potężnie, że usłyszałem je na długo przed ciągniętymi wozami. Bandytów było nie więcej niż pół tuzina. Tak więc słyszeli już o wcześniejszych nieudanych napadach dokonanych przez sobie podobnych.
    Oczywiście, jak zwykle, narobili takiego rabanu, że straciłem orientację co do działań złodziei i musiałem polegać na wzroku. Łba nie wychyliłem, bo łatwo byłoby go z tej odległości dostrzec i raz dwa ustrzelić. Zdecydowałem po prostu poczekać na ostatnią chwilę.
    Ich taktyka się nigdy nie zmieniła – gdy wozy znajdują się na wysokości ich pozycji, wtedy wyskakują, grożą, kradną, co popadnie, rąbią, kogo popadnie, a czasem nawet nie grożą. Ci byli na tyle mili, że grozili, co uratowało kilka istnień ludzkich. Nie zaczęli jeszcze kraść, a już rozpocząłem moje dzieło zniszczenia.
    Wyskoczyłem na pierwszego, który znalazł się najbliżej mnie i w okamgnieniu skręciłem mu kark. Drugi znajdował się z lewej i dostał ciosem na odlew, więc również nie zdążył zareagować. Spojrzałem w drugą stronę i okazało się, że dwóch próbuje mnie zajść z dwóch stron z obnażonymi mieczami, a trzeci zza wozu mierzy do mnie z łuku. Skupiłem swą uwagę na łuczniku, gdyż przed strzałą trudniej się uchylić niż przed ostrzem. Zauważyłem drgnienie ręki, uskoczyłem w prawo, uchyliłem się przed cięciem i wbiłem swe pazury w twarz przeciwnika. Nie umarł na miejscu, ale z walki był wyłączony. Przyskoczyłem do zdezorientowanego łucznika i zmieniłem jego minę ze zdziwionej na wykrzywioną bólem ciosem wymierzonym głową. Ostatni rzucił się do ucieczki, co było głupim błędem zważywszy na to, że właśnie łuk jego kolegi przeszedł we wrogie ręce. Nie pozwoliłem mu długo żałować tego błędu. Jeśli go w ogóle żałował.
    Upewniłem się jeszcze, czy gdzieś w ukryciu nie czai się jakiś bandyta, po czym odrzuciłem łuk i dobiłem napastnika, którego teraz by nawet rodzona matka nie poznała. Następnie stanąłem przed kupcami i rzekłem:
    – Witajcie dobrzy ludzie! – zacząłem. – Chcę wam powiedzieć, że na tej drodze już nic wam nie zagraża…
    Oni jednak wstrząśnięci krwawym przedstawieniem, jakie się przed nimi rozegrało chwilę wcześniej nagle wyciągnęli broń i ruszyli w moją stronę. Nie chcąc kontynuować owej sztuki ani próbować im wytłumaczyć, że przynajmniej nie oni padli ofiarą ataku, uskoczyłem w las i pobiegłem czym prędzej do domu. Los mi ponownie hojnie odpłacił nienawiścią.


  4. Dnia 29.12.2008 o 00:14, rafekx 12 napisał:

    Szukam jakiejś naprawde trudnej gry:) Rodzaj niewazny po prostu chce znaleźć dla siebie
    trudne wyzwanie...?:)


    Kampania w grze Settlers na pewno da w kość :) Poza tym z FPP to Unreal na poziomie unreal - nie ma lekko :) Jeśli chodzi o cRPG to polecam Baldur''s Gate z modem Opowieści z Północy Wybrzeża Mieczy, zwłaszcza na wyższym poziomie trudności, miejscami masakra.


  5. Dnia 29.12.2008 o 10:25, Robak 007 napisał:

    A ja jestem dosyć negatywnie nastawiony odnośnie serwa "dla początkujących". Dlaczego?
    Bo taki nowicjusz pogra sobie powiedzmy 3 miechy na tym serwi i będzie wymiatał pośród
    innych begginerów. Później wejdzie na dowolny "mocniejszy" serw i znowu będzi zaczynał
    od zera. W rezultacie niczego sie nie nauczy.


    Zgadzam się. Taki serwer dla początkujących to jest dobry na góra jeden tydzień, potem trzeba zacisnąć zęby i przeżyć x porażek na normalnych serwerach, żeby później jakoś tam się odnaleźć. To już chyba więcej człowiek się nauczy, grając z botami na wysokim poziomie trudności.


  6. Dnia 28.12.2008 o 20:27, beziojen napisał:

    jak wczytuje to mi sie pojawia gra wstrzymana jak kontunółować


    Na przyszłość skorzystaj z wyszukiwarki, bo tematy o serii Age of Empires istnieją. Poza tym nikt Ci nie pomoże, skoro nawet nie podałeś, o którego AoE chodzi, ani jaki masz sprzęt itd.


  7. Dnia 28.12.2008 o 16:59, Kraju92 napisał:

    > Wygrałem DMC4 w konkursie i się zastanawiam, czy zagrać w niego, choć nie grałem
    w poprzednie
    > części gry. Czy zaopatrzyć się w nie? Zaznaczam, że ogólnie mam bzika na punkcie
    przechodzenia
    > gier "po kolei" :)

    Zagraj najpierw w 4 i będziesz wiedział czy warto. DMC 1 i 2 nie wyszedł na PC. Ale DMC
    4 dzieję się przed dwójką, ale fabularnie te wszystkie części nie są ze sobą połączone.


    OK, dzięki za pomoc. Co do 1 i 2, to po pograniu w DMC4 się zdecyduję, czy nie popolować na Allegro, gdyż od paru dni mam PS2 (brat mi podrzucił, bo sam sobie sprawił PS3 - szkoda tylko, że jedyny w domu joypad nie działa :P).


  8. Dnia 28.12.2008 o 15:24, xD ominik napisał:

    To jak samo jak jest w pain kiler. Wchodzę w multi, 3 serwery, na dwóch ktoś jest i koszą
    jak leci. No cuż jeszcze się zastanowię, zniechęca mnie mała ilość osów w multi ale z
    drógiej strony zachęca mnie ilość gier unreal.


    Jeśli chodzi o podane wyżej przeze mnie serwery to prawie zawsze są tam ludzie, a tym bardziej w UT2k4 można pograć wręcz o każdej porze dnia i nocy. Zresztą tu na forum czy szukając poprzez gramsajty osoby grające w UTki po necie na pewno znajdą się osoby chętne zagrać. W tym ja ;)


  9. Dnia 28.12.2008 o 12:17, The GaM3R napisał:

    Mam prośbe bo kupiłem Antologie i szukam jakiś serverów polecacie jakieś na których można
    spotkać polaków albo najlepiej polskie servery :)


    Co do Unreal Tournament to popularne są te z multiplay.co.uk - czasem się Polacy zdarzali

    Jednak teraz gram głównie w UT2k4, a co do niego to polecam serwery z www.its-hq.com (iTS nordic) - tam czasem ponad połowa graczy to Polacy :) Także fajny serwer to ten z jolt.co.uk.


  10. Zdaje mi się, że każdy gatunek gier potrzebowałby odrębny temat, jeśli chodzi o gry godne polecenia :)
    Jeśli chodzi o mnie to polecam (kolejność gier ważna):

    FPS:
    Unreal (Tournament (2004)) - single za boski klimat, multi za równie boską rozwałkę :) ponadto społeczność modderska zaopatrzyła te gry chyba już w terabajty danych, które warto ściągnąć i sprawdzić w praniu
    Call of Duty (zwłaszcza wg mnie 2/4/World at War) - dla mnie najlepsze gry jeśli chodzi o wojnę, niezapomniane wrażenia
    Prey - wspaniały single, w multi niestety pustki na serwerach, wiele ciekawych rozwiązań
    F.E.A.R. i dodatki - inne nieco podejście do FPSów
    Painkiller Czarna Edycja/Overdose - zwłaszcza CE, super gra akcji
    Serious Sam (II) - zwłaszcza "dwójka" (nie Second Encounter), gdyż po prostu miata humorem
    Wolfenstein, Doom, Quake, Duke Nukem 3D - stare gry, ale klasyki, które trzeba po prostu poznać
    Half-Life - akurat mi gra nie podeszła, ale mam świadomość tego, że to ważny tytuł dla FPS :)
    * Mirror''s Edge - ale czekam na wersję PeCetową

    Akcja nie-FPS:
    GTA - no jakżeby inaczej :)
    Max Payne - kto zagra, ten zrozumie, no i niezapomniany bullet-time :)
    Matrix: Path of Neo - grałem na PS2 i muszę przyznać, że zabawa była przednia
    Expendable - ktoś jeszcze pamięta tę strzelankę? dla mnie przednia zabawa
    * Gears of War - nie grałem (jeszcze), ale recenzje i opinie graczy mówią same za siebie

    cRPG:
    Saga Baldur''s Gate - chyba wyjaśnienia zbędne :)
    Diablo I/II - jeśli o mnie chodzi, bardziej lubię "jedynkę", tak czy owak król hack&slash
    Saga Fallout - klimat, system, ogół
    Wiedźmin - cudze chwalę, swego miał bym nie poznać? :)
    Saga Icewind Dale - komu wpasi BG, zwłaszcza, jeśli chodzi o bitwy
    Świątynia Pierwotnego Zła - smaczny kąsek dla fanów turówek w systemie D&D
    Gothic - sądzę, że naprawdę godna polecenia jest tylko jedynka
    Divine Divinity - jedna z ciekawszych gier cRPG, która często jednak pachnie hack&slashem
    TES: Morrowind i Oblivion - gry cRPG z widoku pierwszej osoby; Morrowind miał szczególny klimat, a Oblivion w niektórych questach naprawdę zapewnia sporo rozrywki - ponadto istnieje wiele modów, które urozmaicają rozgrywkę lub oferują kompletnie nowe przygody
    Dungeon Siege (II) - bardzo dobry hack&slash drużynowy
    Sacred (II) - bardzo dobry hack&slash niedrużynowy :)
    Dark Messiah of Might and Magic - bardzo dobra gra akcji
    * Mass Effect - jeszcze nie grałem, więc podaję poza kolejnością
    * Planescape: Torment - nie grałem, muszę uzupełnić tę lukę

    RTS:
    Emperor: Battle For Dune - dla mnie najlepszy RTS wszechczasów
    Dune II (i ewentualnie 2000) - skoro już sequel Diuny to i sama Diuna II, będąca pierwszą grą RTS w historii
    Sacrifice - jeden z najoryginalniejszych RTSów z elementami RPG i nieliniową fabułą
    Seria WarCraft - kto lubi bitki między ludźmi i orkami, a do tego innymi rasami to polecam każdemu
    Seria C&C: na pewno Tiberian Sun i Red Alerty, a do tego polecam Generals w multi - gratka dla wszystkich strategów :)
    SpellForce - bardzo dobre połączenie cRPG z RTSem
    Seria Age of Empires - dobra strategia, a przy okazji można się nauczyć nieco historii ;)
    * StarCraft - bijcie, nie grałem, ale mam w planach nadrobienie zaległości :) w każdym razie klasyk RTSów osadzony w kosmosie

    Strategie inne niż RTS:
    Seria Heroes HoMM, ale wg mnie zwłaszcza część III - niebywale łatwa do opanowania, niebywale grywalna, niebywale popularna
    Seria Total War - strategia na mapie świata (czy części świata :P), no i te epickie bitwy z udziałem tysięcy jednostek
    Seria Disciples - te same powody, co przy Heroesach :)

    Survival-horror:
    Seria Silent Hill - dla mnie głównie jedynka, którą choć ukończyłem, boję się uruchomić ponownie...
    Seria Resident Evil - mi nie podeszła, ale jest to jednak główny konkurent SH z bardzo dobrymi ocenami

    Ścigałki:
    Seria Need For Speed - choć mnie części z tuningiem nie kręcą, więc moja ulubiona część to Hot Pursuit 2
    Seria Gran Turismo - kto ma PS(2/3), ten powinien się zapoznać z tą serią koniecznie
    Seria Test Drive - ostatni Unlimited zwłaszcza przypadł mi do gustu
    Carmageddon - kto lubi auta (niszczyć :D)

    A poza tym to polecam Zumę, Luxora, Adventure Pinball i inne gry, które zapomniałem wymienić :)


  11. Dnia 25.12.2008 o 13:28, xD ominik napisał:

    Ja mam pytanie czy w tej antologi unreal są jakieś tryby dla jednego gracza czy tylko
    same multi? W jakich częściach jest single? I czy w ogóle na serwerach jest dużo ludzi?
    Za taką cenę tyle gier, wydaje mi się że się opłaca ale chcę się upewnić.


    Rzeczywiście co do singla to polecam pierwszego Unreala wraz z dodatkiem, a ponadto wyszło wiele modów single-player pod grę Unreal oraz Unreal Tournament. Jak coś, mogę podać tytuły tych, które są najciekawsze.
    Co do multi to jest parę serwerów, które są ciągle pełne graczy, ale często się zdarza, że jest tam jeden czy dwóch, którzy koszą wszystkich jak leci :) Tak czy siak jest wiele osób, z którymi można pograć na luzie (np. ja, do tzw. pro nie należę :P), wystarczy tylko napisać na GG czy maila i jazda.


  12. Dnia 27.12.2008 o 18:42, Minirin napisał:

    łoooł, u mnie tak samo :O braćmi jesteśmy czy jak? ;D

    Tak w ogóle, to co oni sądzą...hm... First Person Perspective games są dla mnie zabronione.
    Dlaczego? Bo jak się patrzy oczami osoby zabijającej/strzelającej itp. to potem sie na
    takiego wyrasta :) Zresztą, wolę stare, dobre, Age of Mythology (RTS).


    Świat mały bywa również pod względem charakteru :)
    U mnie w sumie też padło kiedyś stwierdzenie, że kim gram, tym się staję, choć nie mam "ale" na żadne gatunki gier. Kiedyś we wszystkich RPGach pykałem paladynem, teraz gdzie się da to mnichem. Jakieś wnioski? :D


  13. Gram w różne gry. Czasem żeby się zrelaksować, czasem się czegoś nauczyć (głównie, gdy gram w inne niż polskie wersje językowe), a czasem, żeby rozładować negatywne emocje.
    Pamiętam, jak raz dostałem opiernicz, że dostałem czwórkę (a piekielnie trudno było zdobyć trójkę na pewnym przedmiocie), a przyszedłem się pochwalić. Gdyby nie UT to bym prawdopodobnie rozwalił jakiś przedmiot w domu.


  14. Pierwszy Unreal, UTki oraz niektóre mody single-playerowe - po prostu miazga. Samego Unreala przeszedłem czterokrotnie :)
    Saga Baldur''s Gate - do tej gry powróciłem i jeszcze powrócę pewnie nie raz, gdy uporam się z listą nowszych gier, które mam do przejścia :) Ale tutaj już dosypię nieco modów do dania głównego
    The Elder Scrolls III/IV - na pewno wrócę do tych tytułów, a już na pewno z dodatkiem modów
    Sacrifice i edytor Scapex - po prostu doskonała gra, a edytor chyba jeszcze łatwiejszy w użyciu niż ten z Heroes III :) Choć myślę, że nastąpi w końcu dzień, w którym odłożę Sacrusia na zawsze, ale to będzie najprędzej za parę lat lub, gdy wyjdzie dwójka - o ile wyjdzie
    Heroes III oraz Disciples II - do tych dwóch gier wrócę wielokrotnie za sprawą multiplayera
    Emperor: Battle For Dune - dla mnie najlepszy RTS, jaki kiedykolwiek wyszedł
    Rome: Total War - zarzucę go dopiero, gdy ukaże się Rome II :)

    Do tego dodać jeszcze dorzucić można parę tytułów (nawet tych, w które jeszcze nie grałem) z nieliniową fabułą i różnymi zakończeniami - zatem mogę przewidzieć, że zagram na pewno kilkakrotnie w Wiedźmina.