Cecylio

Czyli pomysł z serii "zróbmy sobie grę w grze!". Po trailerze jestem pewien, że warto będzie wypróbować. Nawet nie chcę sobie wyobrażać ile to roboty, bo by mi chyba mózg eksplodował :o

To prawda, że właściciele całości albo Legendarki, otrzymają tą ulepszoną wersję za darmo?

Uwaga, uwaga! JADE EMPIRE na Origin jako Specjalny Prezent, za darmo! Brać, nie zastanawiać się!

Taktyczna to była "jedynka", przynajmniej w mojej opinii. Przejście gry bez tarczy jest, cóż, możliwe ale wyjątkowo uciążliwe na pewnych bossach (patrzę na ciebie, Gwyndolin). Z kolej w "dwójce", gdzie poprawiono uniki, gdzie gra zachęca do ofensywnego podejścia... nie potrafię korzystać z tarczy. Brat zachęcił mnie do grania agresywniej, gdy widział jak się męczyłem z tarczą, ucząc się ruchów przeciwników. Wyszło mi to na dobre, jedynym minusem jest to, że w procesie porzuciłem tarczę (grałem sobie i doszedłem do tego, że w ogóle jej nie używam, tylko mi zajmowała slot). Bloodborne jeszcze przede mną, ale trochę dynamiki serii nie zaszkodzi (choć nie płakałbym nad powrotem do "powolnej jedynki").

Ja jeszcze nawet nie skończyłem podstawki. Kto utknął w 3. rozdziale, ręka w górę! Serio, gra zmasakrowała mi wtedy twarz cepem z napisem "JESZCZE WIĘCEJ LORE DO OGARNIĘCIA!".

Jeśli ktoś jeszcze raz przywoła jako przykład gry Free to Play - SWTOR, to wyjdę z siebie. Ta gra jest zupełnie niegrywalna w formie Free to Play! Przejdziesz sobie fabułę. I? Co dalej? Płać jak chcesz mieć endgame. Płać za wszystko inne. Najgorsza możliwa wersja FtP to taka, która darmowych użytkowników karze ograniczeniami. Dobre FtP równa graczy, a ci którzy płacą za ewentualne premium mają po prostu bonusy, skiny czy inne pierdoły. W SWTOR czuję się, jakby mnie karano za to, że gram i nie płacę. "Nie płacisz?! Ha! Ciach, dwa sloty na postać! Ciach, wszystko inne! Ha, sknerusie!". Dziękuję, rant_off.

Kurde, miałem nie kupować PS4, a teraz to już nie wiem, zgłupiałem całkowicie. PC czy PS4? PC czy PS4?! Ta, to kwestia pieniędzy, ciężko wyposażać się w drogie gry na PS4 (nie mówię już nawet o kupowaniu na premierę) i jednocześnie w gry na PC (i robić upgrade co paręnaście lat). Mimo ogromnego bólu i wielkiej dziury w sercu, zostaję chyba przy PC. Za dużo już tu włożyłem (patrz: konto Steam/Origin, lol), żeby teraz zrezygnować.

Hej, przynajmniej dostaniemy wersję już połataną! Chyba, że osobna konsola, osobne bugi na premierę.

Fabuła: (!spojler!) Zabij paru bossów tak dla hecy, tajemniczy NPC powie ci w końcu co masz zrobić, tj. zabić Czterech Bossów nad Bossy, zabrać ich Wielkie Dusze, na końcu oczywiście zabić Króla i zapalić/zgasić Płomień. Close enough?

Ech, jak ja bardzo tęsknie za czasami PEŁNOPRAWNYCH dodatków do gier, patrz: Tron Bhaala, dodatki do NWN i NWN2, czy nawet Dragon Age Przebudzenie. Walić tego potworka DLC, niech sczeźnie, tfu, jego mać.

> Piszesz, jakby to był jakiś powszechny pogląd. Mów za siebie. Dla Ciebie może i jest > nudna, może taka była zawsze. Może to kwestia nostalgii, może fanatycznego zamiłowania > do klasycznych erpegów, ale mnie i tysięcy ludzi na świecie ta gra nigdy nie będzie nudziła. > Święta prawda! Baldur''s Gate jest grą starą, ale za każdym razem wracam do niej z tym samym zapałem. Nie ma tu mowy o nostalgii, gdy do serii powracam regularnie i nie nudzi mi się ona.

Fap! Fap! Fap!

Jak już ktoś wspomniał, w "dziesiątce" biegali, nie doskakiwali i wyglądało to spoko. Muszą zachować historię ze wszystkim jej smaczkami/sekretami. Muszą zachować system materii. Jedyne co mogliby zmienić to losowe walki. Nikt dzisiaj nie ma czasu tyle expić, co kiedyś się expiło :D Mogliby, dla przykładu, zrobić tak, żeby bossowie dawali dużo więcej expa, wprowadzić więcej mini-bossów, co by każda walka miała jakieś znaczenie, tło fabularne, była powiązana z lokacją.

Dobrze, że zauważyłem konkurs w ostatniej chwili ;D

Również używam Opery, ale nie wydaje mi się, żeby to był problem z przeglądarką. EDIT: Popełniłem grzech, odpaliłem IE, tam youtube działa >.> Więc może to jednak przeglądarka? Tylko jak, dlaczego?

Czy tylko mi przestał działać youtube? Czy była jakaś zmiana na stronie? Filmy mi się nie ładują, widzę tylko kółko ładowania, a ręczne przesuwanie paska postępu daje tylko czarny ekran.

A czego się spodziewają? Ludzie najwyraźniej zaczynają zauważać, że ich ulubiony gatunek gier, survivalówki, nigdy nie wychodzi poza alfę, betę czy early access.

The Sims 4 jest strasznie... monotonne. Wynika to pewnie ze standardowej polityki EA, czyli wytnijmy wszystko co dawały dodatki w poprzedniczce, okrójmy podstawkę z paru elementów i można wydawać. Nowy system emocji jest... cóż, nawet fajny, ale błędem było zbudowanie na nim nowej części serii. Fajne są te wszystkie widoczne (w końcu!) emocje, ale gra pozbawiona jest innych rzeczy, które prawdopodobnie pojawią się w przyszłych, płatnych dodatkach. To dobrze, że opcja budowy własnego osiedla pojawiła się za darmo, ale nie dajmy się oszukać. EA pokazuje te wszystkie darmowe DLC, ale jednocześnie sięga do naszych portfeli gdy wydają kopie dodatków do poprzedniczek. Chyba idę sobie odpalić "dwójkę".

Prima Aprilis już było, hmm... czyli że prawda?

Przypomniało im się, że coś jeszcze wycięli z pełnej gry? Hehe, wybaczcie żarcik. Lubię gry BioWare, ale nie cierpię ich jawnie wyciętych z całości DLC.

W sumie nie śledzę gry, ale jak wiele ma ona wspólnego z książkami czy raczej serialem?

DLC do gier to i tak nic, w porównaniu do mikropłatności w "grach" na telefony, smartfony czy te inne badziewie. Tam to dopiero jest niedorzeczność.

Pewnie to prawda, z tym że to będzie jedyna gra survivalowa nie będąca w wiecznym early access. Dla mnie największą parodią jest H1Z1, które rzekomo miało być darmowe, no ale jak wiadomo z early access nie wyjdzie, więc darmowe nie będzie nigdy :) Swoją drogą, kolesie od Goat Simulator muszą mieć niezłą zabawę w studiu. Za samo ich podejście do tematu należy im się wsparcie finansowe.

Oby coś lepszego od Divinity: Original Sin. Naprawdę zawiodłem się na tym tytule (choć mógł na to mieć wpływ brak znajomości poprzednich części serii i stylu w jakim Larianie robią RPG''i), bo to dobra gra, ale pełna irytujących, wybudzających z immersji pierdół.

Mi osobiście zarówno anime (bardziej serie, niż filmy), jak i jRPG przejadły się już dawno. To pierwsze jest w większości wylęgarnią klisz, gdzie każdy bohater jest jednowymiarową laleczką z przypisaną jedną cechą (np. klisza typu: dziewczyna w okularach = przemądrzała // albo nieśmiała dziewczyna zakochana w głównym bohaterze // to chyba wynika z ilości tych bohaterów, po co kreować skomplikowane persony). Nie jestem przeciwko anime, sam kiedyś oglądałem. Jednakże, aby dorwać jakieś naprawdę dobre dzieło, perełkę (np. Ergo Proxy, Seirei no Moribito, Psycho Pass, Suisei no Gargantia, Shingeki no Kyojin), trzeba przekopać się przez setki okropnych szkolnych haremówek, szkolnych komedii, echii... zresztą w każdym podgatunku jest tego pełno. Łopata nie wystarczy, a człowiekowi się odechciewa w tym grzebać.