Kaen

Nie bardzo mają co naprawiać. Masz procesor poniżej wymagań minimalnych.

Witam, Mam sporo wątpliwości na temat DLC: Są zainstalowane i aktywowane, ale po pierwsze nie mogę znaleźć kurtki w ekwipunku (a jestem w Foltsom), a tablica w tymże mieście sugeruje mi, żebym się zarejestrował, to dostanę questa z trollem. To normalne?

Jedno pytanie: Jak tylko obronię pewną pracę przed zakusami pewnych profesorów mam zamiar się wdrożyć na jakiś czas. Zanim to zrobię: jak wyglądają zasady na RP PvP? Działa tam jakiekolwiek RP, czy jest jak zwykle na RP Serwerach?:) Wiem, że może trudno decydować teraz, ale jakie są pierwsze wrażenia? PS: Na koncie funcomowym można zarejestrować pełną wersję - to ogólne konto dla gier z Funcom, AFAIR.

Oficjalnie jest to najmniej kompetentny artykuł w historii gram.pl:). Gartner i gry...

Musisz zrozumieć, że dla gram.pl nie pracują profesjonalni dziennikarze, tylko zainteresowani hobbyści, tudzież inna młodzież ucząca się. To nie są ludzie wykształceni językowo, ani dziennikarsko (czy to przez studia, czy przez pracę czy też doświadczenia), tylko ludzie którzy dopiero się kształcą. Jeśli chcesz czytać recenzje, wlep sobie gs czy inne gh, albo kup sobie pismo w którym opłacani dziennikarze piszą korygowane później teksty. Ja gram.pl odwiedzam dlatego, że jest bardzo wygodne w obsłudze i pełne świeżych i akceptowalnie rzetelnych newsów i dobrych eventów*. Pomocne są też komentarze gawiedzi, które pozwalają zdecydować, w co poczynić inwestycje w Ępiku:) - recenzje i dłuższe teksty omijam szerokim łukiem. Zwróć też uwagę na target tych teksów, czyli młodzików w wieku 15-18 lat, którym taki poziom wydaje się wystarczać. Owszem, to grafomania i bardziej szkodzi, niż pomaga w kwestiach rozwoju językowego, ale od poziomu tekstów w polskim Internecie nie odstaje rażąco. *poza niezrozumiałym dla mnie chwaleniem słabiuteńkiej Legend:HoG

Od premiery D2 szukają. Praktycznie cały czas.

Sens niestety się zagubił trochę. Chociaż ta ''cenna umiejętność'' mi się podobała:>. Szukają 3d Environment Artist z dużym doświadczeniem po prostu. Jeśli nie wiesz o co chodzi, zupełnie Cię to nie dotyczy...

1. Wątpie, żeby redaktorzy mieli wpływ na reklamy. Pracowałem przy reklamach z trzech stron: umieszczającego je w piśmie, zlecającego umieszczenie i tworzącego (oczywiście nie przy tej samej reklamie:)) i zapewniam Was, to nie jest tak, że wszyscy chcą się nachapać więc wlepiają gołe baby gdzie się da. Przy składzie panowie DTPowcy pewnie nie raz mają tylko info, że ta strona jest zarezerwowana i wsio. 2. Narzekanie na to, że na bonusowej płytce nie ma nic fajnego jest co najmniej dziwne. Smuggler może popełnił błąd w ogóle o niej wspominając, bo wszyscy potraktowali to jako "przeciek", czy coś takiego, ale mimo wszystko to był tylko żart. 3. Nie wiem jak wygląda praca przy reklamie CDA. Wiem (poniekąd) jak wygląda w innych pismach. Jest dosyć niezależna od pracy redakcji. Swoją drogą CDA można tylko zazdrościć, że każda reklama, każda promocja wzbudza tyle kontrowersji. Może nawet kupię ten numer, choć to byłby powrót po latach i nie wiem, czy jestem gotowy:>. PS: Nie mówcie, że daliście się nabrać na "cenzurowanie" reklamy K&L:>.

Gdzieś tak 75%:>. To gra na 6 godzin.

Torment był najlepiej sprzedającą się grą 1998 r. Dodatków i kontynuacji nie planowano, o czym, o ile pamiętam, dano do zrozumienia przed premierą gry.

Przecież Torment był wznawiany. Sam mam wznawianą edycję za jakieś 20 zł i to z nie tak dawna. Stara edycja z blisterem gdzieś mi zaginęła - została mi koszulka i pudełko. Podobnie zresztą z BG2:). Swoją drogą koszulka jest bardzo dobrej jakości (nie to co teraz, Panie Dziejku). Raczej nie chodzę w tiszirtach, ale przez te ileśtam lat nawet nie wyblakła.

Gra wysypuje się, jeśli Twoje pole widzenia ogarnia ten obszar na którym pojawiają się cmentary (na lewo od kuźni). Nie patrz tam i staraj się spędzać mało czasu w tej lokacji. Podejrzewam, że chodzi o jakiś problem w momencie kiedy młoda elfka znika w drzwiach kuźni. Problem się rozwiąże kiedy rozwiążesz kwestie walk na ulicach. Albo jeśli poczekasz do patcha:).

Bardzo mnie śmieszy jak tu spobie wchodzę i czytam jak to "dwunastolatek może być już dojrzalszy niż dorosły, ale młodsze dzieci nie powinny grać w cokolwiek". Bzdura. Gry, tak jak filmy, powinny mieć stałe oznaczenie, przestrzegane przez sprzedawców. Bo to nie jest tak, że pierwszy papieros zabije dwunastoletnie dziecko na miejscu, a pierwsze piwo wypali mu mózg do samej szczęki. Tak samo, jak jeden Wiedźmin nie zdemoralizuje czternastolatka na amen. Ale ograniczenia wiekowe czymś są spowodowane i swoje uzasadnienie mają. Nie rusza mnie, kiedy w Empiku czternastoletni chłopiec kupuje sobie Bioshocka, tak samo jak nie ruszałoby mnie gdyby kupował sobie porno magazyn. Ale jedno jest dostępne dla niego bez ograniczeń, a drugi nie. Dlaczego? Poziom tej małej warstwy społeczeństwa, które teraz jest w wieku gimnazjalno-licealnym wygląda tak jak wygląda. Obawiam się, że swobodny dostęp do alkoholu/papierosów/filmów/gier przeznaczonych dla dorosłego odbiorcy jest jednym z głównych powodów.

Na bagnach zabija Cię nie echinops, tylko coś innego. To jest unikatowy potwór i jest tylko jeden. Styl silny, Igini, dużo eliksirów: Jaskółka i koniecznie Powój. Zamieć nie pomaga. Możesz sobie ewentualnie Grom wypić. A potem do Vincenta z trofeum.

Wszyscy w grze są poważnie za młodzi. Poza Geraltem, Triss i Zoltanem oczywiście...