bVarador

A także Valve sprzedającym to w cenie ROW.

[suchar mode on] Które lepiej będzie ograć w wersji remastered na PS5? [off]

Nie mam nic przeciwko promowaniu Kickstartera. Mam przeciwko ekstazie fanów którzy uważają Shenmue za jasny plus na konferencji, jakby zawdzięczali Sony cokolwiek. To tak jakbym ja chwalił osobę rozwieszającą rozdającą ultki bo dzięki temu będę mógł sobie coś kupić. Gdzie tu jakiś sens.

A mi tam konferencja Sony podobała się najbardziej ze wszystkich do czasu wzmianki o Shenmue 3. Uważam to za bezczelność i podłośćnajwyższego rzędu żeby promować się tytułem który każe się ufundować fanom na Kickstarterze. Naprawdę Sony nie stać, żeby zainwestować w projekt którym się chwali na konferencji i który pewnie będzie exem? A ludzie zachwyceni postawą Sony na wieść o Shenmue. ZA CO?

Masz zbyt niski poziom. W pieszym FAQ był błąd, trzeba mieć 8 żeby dostawać karty za grę. Więc trzeba zmienić teorię. To przy odznace pokazuje ile kard trafiło już na nasze konto ;] Pewnie też pokazuje karty za każde wydane 9$.

Reset dropu nie ma nic wspólnego z resetem gierki czy nowym dniem promocji. To największe białe kłamstwo Valve. Drop kart związany jest z północą. Tylko nie wiem którą jeszcze - UTC, EDT czy PST. Dołączyłem wczoraj rano dostałem karty. Dołączyłem po 19 - nie drapnęło nic. Zacząłem nowe gry przed chwilą - znowu dropi. A AC drogie bo jeszcze nie trafione było przez franchaise deal. Choć faktycznie wątpię żeby 2.25 dla 1 i 2 się powtórzyło. ;)

Przecież ten licznik przy odznace pokazuje ile do tej pory kart z SMG dropnęło. To nie przypadek, że pokazuje dokładnie tą samą liczbę co na podstronie z której odpala się tą minigierkę.

Nad dużym niebieskim przyciskiem Graj masz rozwijaną listę z wyborem regionu konta - zmieniasz na betę LotV, dociągają się jakieś 1.5GB i możesz grać. W dowolnym momencie możesz potem wrócić i zmieniać do woli, już bez dociągania dodatkowych plików o ile nie będzie patcha w międzyczasie.

Raczej mnich. Zdziwiłbym się bardzo gdyby czarodziej z Diablo w Hotsie okazał się mężczyzną, czarodziejka wydaje się dużo bardziej kanoniczna. Nie tylko dlatego, że w przeciwieństwie do czarodzieja znane jest jej oficjalne imię.

Nie wiem jak to wyglądało wcześniej np. w przypadku Sylwany, ale redditowe Q&A zapowiedzianie jest dopiero na przyszły tydzień czyli raczej nowa postać nie zostanie dodana tego samego dnia. A potem już robi się wąskie okno. 19 to 2 tygodnie przed premierą i jedyna możliwa data poza 2 czerwca. Bo nikt rozsądny raczej nie doda nowej zawartości na tydzień przed skoro można poczekać i samą premierę zrobić bardziej okazałą.

Premiera bez nowej zawartości to marna premiera. Nikt by nie zauważył, że coś w ogóle się tego 2 czerwca zmieniło. Bo chyba hots nie ma jeszcze sezonów w hero/team league?

Może faktycznie ten przykład z producentami smartfonów był nienajlepszy. Niech więc jedni będą mieć wyłączność na fotki, inni na filmy, trzeci na odtwarzanie muzyki itd ;)

Dlaczego ograniczać się do gier? Idźmy dalej. Niech usługi telekomunikacyjne też będą na wyłączność. Rozmowy u jednego operatora. SMS''y u innego. Mobilny internet u trzeciego. Stacjonarny internet z wysokim uploadem u 4. Wysoki download u piątego. Szybkie procesory w smartfonach u Samsunga. Dużo ramu u HTC. Wysoka rozdzielczość u Apple. Dobry aparat u Sony. A pojemna bateria w LG. Grunt to różnorodność, po co komu uniwersalny sprzęt ;]

Nigdy nie mów nigdy. Bo wystarczy jeden przykład, żeby zdyskredytować twoją całą argumentację wskazując na ignorancję w temacie. Chyba, że zakładasz, że Rocket - twórca DayZ - czyli człowiek który coś tam o scenie moderskiej wie, wymyślił sobie historyjkę o płatnych modach do Flight Simulatora jako początku kariery.

Nie wiem, nie gram w Dote, nie gram w LoLa - same moby mnie nie interesują zbyt bardzo, bo jak mam ochotę na współzawodnictwo to odpalam CS''a albo Starcrafta - a do HotSa trafiłem tylko dla postaci z uniwersum tego drugiego. Co okazuje się straszną pomyłką. Raz, że stanowią ledwo 20% załogi a dwa, postacie których gameplay w miarę mi odpowiada nie należą do moich ulubionych, bo ani do Tassadara ani Zagary nie jestem w żaden sposób przywiązany. Jeśli przy okazji premiery LotV Blizzard nie sypnie bohaterami ze SC, to moja przygoda z HotSem będzie krótsza niż z Hearthstone. Bo ile można wytrzymać kiedy okazuje się, że postaciami, którymi mi się najlepiej gra są elfki :/

Nic ciekawego, kolejny blood elf jakby postacie z Warcrafta nie stanowiły już większości.

Walka, walką, ale jednak nie można było tak jak do tej pory stać i strzelać, bo jednak Destroyer coś tam robi. Fakt, że rozpracowanie metody zajmuje minutę czy dwie i można odkryć ją przypadkiem (zwłaszcza solo P1, kiedy igiełki nie są w stanie zabić i nie trzeba zieniać kryjówki), ale to i tak bardziej złożone niż walka z pozostałymi bosami. Przez dlc warto przebiec, może omijając Moxxi, bo solowanie tego to katorga. Lekko licząc 3x1-1.5h na małą wersję i do tego po 3x3-5h w wersji pełnej. A jedna śmierć niweczy cały postęp. Ale przez pozostałe DLC warto przebiec, nawet jeśli nie masz zamiaru robić P2. Trochę lepiej sobie radzą z opowiadaniem historii, choć wielu uważa je za niepasujące do klimantu Pandory.

Options (opcje) -> Gameplay (rozgrywka) -> w User Interface (interfejs użytkownika) odznacz pierwszą pozycję w prawej kolumnie Enable Simple Command Card (włącz prostą kartę komand)

Nie trafisz tam z główną misją, ale będą zadania poboczne z Sanctuary (zacznie się od Slab Kinga, po tym jak zrobisz jeden chain w Lynchood to też będzie jedno z tablicy w Sanctuary), Dust (Bane SMG) i Overlook (snajperka Hyperion), które ciebie tam zaprowadzą.

Sprawdź ustawienia. Jeśli masz ograniczenie przepustowości, to Steam tak ma, że potrafi spaść do 0 jeśli z internetu korzysta inny program, ale potem znowu rośnie. Jeśli to nie ograniczenie to spróbuj zmienić domyślny serwer.

W związku z tą wyprzedażą, mam mocno mieszane uczucia. Z jednej strony generalnie kupiłem praktycznie wszystko na co miałem ochotę (poza kilkoma DLC) w ramach przewidzianego budżetu, z drugiej pomysły Valve na dodatkowe atrakcje jakoś mnie nie pociągnął. I to chyba najbardziej mnie zawiodło. O ile jeszcze przerabianie emotek i teł na gemy to pomysł świetny, bo dzięki temu mogłem się łatwo pozbyć masy "śmiecia", które uzbierało się od wprowadzenia kart, to te aukcje startujące przed wyprzedażami kompletnie zignorowałem. Gry: - Assassin''s Creed Liberation HD - Batman Arkham Origins - Brothers - A Tale of Two Sons - Dishonored Game ot the Year - FarCry 3 Blood Warrior - Goodbay Deponia - Shadow Warrior - Shadowrun Returns - Torchlight 2 DLC: - Thief: The Bank Heist - Darksaiders 2 Soundtrack Podsumowując: + ograłem wszystko kupione na poprzedniej wyprzedaży z wyjątkiem Metro LL i mam nadzieję, że do letniej 2015, znajdę również dość czasu na większość z tego co kupiłem teraz - no dobra, już wiem, że raczej nie będę miał czasu żeby ograć chociaż połowy, ale chociaż Batmana już skończyłem + było kilka naprawdę ciekawych ofert (nawet jeśli mnie nie interesowały), z czego Shadow Warrior, Metal Gear Rising czy Plannetary Annihilation to pierwsze tytuły, które przychodzą mi na myśl + 9 poziomów odznaki zimowej + dodatkowe 6 poziomów profilu + 4 booster packi w prezencie i 2 za gemy, których już nie dałem rady upchnąć w worek i sprzedać na markecie + przerobione na miał emoty i tła profilów, pokrywające ponad połowę wydatków + nie robię już nadmiarowych wydatków, przez co już mam kandydatów na zakupy na czerwcowe/lipcowe SSS - ale to głównie dlatego, że ceny większości gier są identyczne od kilku ostatnich iteracji steamowych wyprzedaży, więc nie ma sensu robić dużych zapasów - brak ciekawych zniżek na gry z 2014, bo poza Meatal Gear Rising, Plannetary Annihilation i Thiefem, mało co wydanego w 2014 dostało więcej niż 33-50% i spadło poniżej 10 euro. A w minionym roku nie wyszło wiele gier za które chciałbym płacić więcej w trakcie wyprzedaży. - znowu mniejsze zniżki na DLC przez co SP do BioShocka Infinite i Batman Origins, XCOM Enemy Within i DLC do DmC nie znalazły się po raz kolejny na karcie zakupów Niby plusów więcej niż minusów ale łał nie było. Może byłoby gdyby Gaben dał rade wystartować z Steamboxami i padami to działoby się coś ciekawszego.

A to przecież powiedziałem, że średnio mowa o +-140 przejściach przez tablicę i tyle samo sum. Nigdy też nie twierdziłem, że ten algorytm jest optymalny, bo pewnie mu daleko. Ot pierwszy pomysł na implementację czegoś co jest bezpieczne w dowolnym przypadku. A co do zużycia pamięci? To na serio? Zaproponuj mi zapamiętujący algorytm bez użycia pamięci, jestem bardzo zaintrygowany. Tylko bez ukrywania stosu pod rekurencją jeśli można, bo to nie przejdzie. Cały czas tylko twierdzę, że w przeciwieństwie do "porównuj aż będziesz miał co chcesz" jest: 1. przewidywalny 2. nie wysypie się, nigdy Co do funkcji randomizera to nie chcę nic pisać, chcę odrobinę czytelniejszy kod. Nie widzę powodu, dla którego ktoś czytający implementację mojej funkcji budującej kolekcje, musi zmierzyć się z tego skąd i jakie dane dostaję na źródło. A może nie chcę korzystać z rand() a te losowe cyfry chcę zbudować w oparciu o modulo ilorazu kursu złotego względem 25 walut, średniej wilgotności powietrza w Seulu, liczbą sekund od uderzenia pierwszego samolotu o wierze WTC i kilku innym bezsensownym pomysłom? Co mój automat do lotto ma do tego skąd cyfry z przedziału 1-49 dostanie.

Ale mogę, sam wskazywałeś na KISS. Więc teraz pozwól mi wyodrębnić funkcję losującą pojedyncza liczbę naturalną spoza mój automat do lotto. Nie ma logicznego powodu, żeby przy każdym automacie losującym k liczb z n-elementowego zbioru pisać funkcję randomizera od początku. Bo on nie powinien mieć żadnego wpływy na algorytm budujący naszą kolekcję. Co do kodu, to pozwolisz, że c++ bo mi wygodniej, a i tak może być niezbyt estetycznie bo jednak 5 letnia przerwa źle działa. Zakładając że mamy podaną funkcję int losujN (int n); która zwraca dowolną liczbę naturalną z zakresu 1-49, jak sobie ją wylicza nie jest ważne bo nie tutaj nasze opinie się rozbiegają. void lotto() { _int wynik[6]; // (1) _int koszyk[49]; // (2) _for (int n=0; n<49; i++) koszyk[n] = 1; // (3) _int max = 49; // (4) _for (int n=0; n < 6; n++) //(5) _{ ___int zakres = max-n; // (6) ___int los = losujN(zakres)-1; /(7) ___wynik[n] = koszyk[los]+los; //(8) ___for (int m=los; m<zakres; m++) koszyk[m]++; //(9) _} } (1) tablica wyników, może być śmietnik, w końcu dopiero wstawimy tam nasze 6 losów (2) nasz koszyk 49 kulek (3) wypełniamy tablicę jedynkami, bo wartość losu i określa wyrażenie koszyk[n]+n; stąd też pierwszy element to 1 bo koszyk[0]=0+1, 27 to koszyk[26]=26+1 itd. (4) stała, dla czytelności kodu dostaje nazwę, bo nie chcąc pakować się w tablice zmiennej wielkości i wskaźniki nie przekazuję tej stałej jako parametr funkcji (5) robimy przejście po naszej tabeli z wynikami (6) ustalamy zakres losowania, na różnicę pierwotnej wielkości koszyka i numeru losowanej kuleczki, bo za kolejnym razem mamy jedną kulkę mniej i tak pierwszy zakres to 49-0=49, a ostatni 49-5=44, czyi wszystko się zgadza bo tyle kulek zostało (7) zapisujemy sobie wartość losu, ponieważ maszyna losująca podaje nam liczby z przedziału 1-n, a indeksowanie tablicy zaczyna się od 0, stąd -1 (8) zapisujemy wynik losu, czyli jak mówi definicja mojej tablicy indeks + wartość jego komórki (9) clue algorytmu, "wyrzucanie" zbędnej kulki i "przesuwanie" innych w lewo - robimy to właśnie przez zwiększanie wartości komórki

Błędem? Funkcja losująca nie musi być zależna od ciebie. Możesz mieć prikaz z góry korzystać z int losujN(int zakres); a nie pisać własną interpretację na coś co jest już zrobione i przetestowane. I teraz rozważmy przypadek, gdy ktoś sobie zrobi jaja i definicją funkcji będzie: int losujN(int zakres) return zakres; Jesteś w czarnej D. KISS chyba nawet sugeruje, żeby funkcję wybierającą 1 losową liczbę naturalną wyodrębnić z ciała funkcji wybierającej kombinacje, bo może być użyta też do wariacji czy innych zabawnych rzeczy. A nie zwalnia z zasady ograniczonego zaufania. Jeśli odrzucasz, zmniejsza się twój zakres, więc funkcja przechodzi. Zawsze będzie dawać taki sam wynik czyli 49, 48, 47, 46, 44, 43 ale w przeciwieństwie do tej za którą lobbujesz, będzie miała jakiś wynik. Zamiast zawieszać działanie systemu. I to jaki nieistniejący zarzut? Cenię swoją osobę troszkę wyżej niż, a skoro a postawiłem zarzut, to on istnieje póki nie zostanie sfalsyfikowany. I tak zdaję sobie sprawę, że jest szansa jest nikła, ale właśnie z tym brak kontroli nad ilością porównań mam problem i uważam to za dyskwalifikujący. Bo do tylko ekstremalny przykład. Ale już wzrost ilości porównań z 6 do 10, 100 czy 1000 już dużo bardziej prawdopodobny. Gdyby nie to, że żali mi czasu odpaliłbym sobie symulację miliona powtórzeń tych algorytmów i zrobił małe porównanie. Nie zgadzam się z twierdzeniem o wzrost złożoności obliczeniowej w wersji z eliminowaniem. Całkowita eliminacja problemu jest do rozwiązania w tym przypadku w: - 229 krokach przejścia przez tablicę i tylu samo iteracjach wartości komórki tablicy o 1 - minimalnie 0/0 - średnio pewnie liczyłoby się z rozkładu normalnego i wyszłoby może w okolicach 140, ale z probabilistyki to mam jeszcze większe dziury niż z programowania. To są zmienne w zależności od szczęścia. Ze stałych mamy 6 przypisań i 6 sum 2 liczb całkowitych. Czy to dużo? Nie chcesz mi podać danych algorytmu którego bronisz z którymi mógłbym to porównywać a wybacz, ale chyba nie uwierzę na słowo.

Oświeć mnie w takim razie, gdzie robię błąd w rozumieniu pomysłu na algorytm bez odrzucania wylosowanego elementu z puli kolejnych losowań. 1. Stwórz pustą 6-elementową tablicę i licznik = 0. 2. Jeżeli licznik równy 6 przejdź do kroku 0. _3. Wylosuj liczbę z przedziału 1-49. _4. Porównaj wylosowaną liczbę z elementami tablicy o indeksie mniejszymi lub równym niż licznikowi. ___5. Jeżeli znalazłeś zgodność wróć do kroku 3. ___6. Jeżeli wylosowana liczba jest unikalna wpisz ją do komórki tablicy o indeksie licznika. ___7. Inkrementuj licznik. ___8. Wróć do kroku 2. 0. Zakończ program. Skoro liczba iteracji programu jest skończona (bo, że w praktyce wylosowanie 6 z 49 to nie jest problem i człowiek może to zrobić ręcznie zanim umrze, nawet jeśli zwracamy bilę do puli mimo założenia że wyniki muszą być unikalne, więc dla komputera to nie będzie żaden kłopot) to proszę podaj mi pesymistyczną liczbę iteracji linii nr. 2. Przecież między innymi na tym polega ocena złożoności obliczeniowej algorytmu, bo zanim w ogóle będziemy mogli go optymalizować musimy wiedzieć jak się zachowa.