Daelor

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2432
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Daelor

  1. Daelor

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Kłejku no, nie myśl, że Cię nie lubię czy coś - Twoje narzekania i specyficzne wypowiedzi to stały element forum gramu. Dla mnie to w większości kłótnie i wąty o nic, bo mi zwisa, czy będę mógł wstawić linka do innego sklepu czy nie (dla mnie oczywistym jest, że nie: forum gramu to własność gramu, ustala takie zasady jak chce - a ta zasada odnosi się bezpośrednio do ich zarobków, więc się jej nie dziwię; to nie organizacja charytatywna) - ale ja ogólnie jestem mało problematyczny. Latimeria -> Jak ktoś ciągle jest na nie, to trudno z nim dyskutować, zawsze negatywne opinie też mnie nie interesują. Do wiecznych malkontentów w stylu haruni czy boro666 (do Kłejka jak jest w bojowym nastroju zresztą też) nie podchodzę nawet z kijem.
  2. Daelor

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Akurat Kłejku robi to samo od lat, jest nudny i przewidywalny w swoich narzekaniach o nic - ot, folklor forum, jak kiedyś narzekania na Wojmana.
  3. Daelor

    Zdrowie, sport, trening, odżywianie - [M]

    Więcej ruchu, żucie gumy - poprawi to ukrwienie mózgu. Wszelkie kofeiny i tauryny to tylko chwilowa stymulacja. Są też leki (np. dla dzieci ze zdiagnozowanym ADHD) ale zakładam, że nie o to Ci chodziło. Ogólnie to więcej ruchu jest lekarstwem na większość dolegliwości ;]
  4. Założę się, że dokładnie to samo pisali kiedyś ludzie o grach wychodzących na płytkach CD - jak to, mam płacić za grę, której nie da się odpalić nie mając napędu CD? Zostaję przy moich dyskietkach* Internet jest teraz tak powszechny, że staje się po prostu kolejną wymaganą do grania rzeczą (tak jak mysz i klawiatura). A że nie wszyscy mają? Cóż, kiedyś napędów CD też nie mieli... A czy to dobrze, czy źle - ja jestem na nie. * pomijam fakt instalowania i przechowywania samej gry, w tym porównaniu chodzi mi o konieczność posiadania dodatkowego akcesorium, do którego nie wszyscy mają dostęp. Jestem świadom słabości porównania nośnik gry / dodatkowe akcesorium.
  5. Organizacja od idiotów dla idiotów zatem, przeskakująca od skandalu do skandalu, jak w szołbiznesie. Bo czy głośno = skutecznie? Skutecznie w sensie, czy zwierzętom jest lepiej? Jak do poprawy losu zwierząt ma się przyczynić kilo mąki na futrze i afera w telewizji? Nie znam żadnego ogarniętego człowieka, który dałby im pieniądze - Greenpeace to samo, jak za mój hajs mieliby sfinansować przywiązywanie się do drzew czy inne wspinanie na kominy ciepłownicze, to wolę nakupić karmy w hipermarkecie, wziąć trochę igieł, strzykawek i koców i zanieść to wszystko do najbliższego schroniska (Kraków, ul. Rybna, zapraszam). Przynajmniej wiem, że karma zostanie zjedzona przez psiaki a koce wyłożone w legowiskach - pieniądze Greenpeace czy inna PETA dziesięć razy wydałaby na pierdołowate filmiki, kilogramy mąki albo nagie modelki.
  6. Ale w newsie jest mowa o PETA, która zajmuje się rozbieraniem modelek i wsadzaniem ich do klatek i obsypywaniem jakichś aktorek mąką. Chciałbym zobaczyć jakieś źródło potwierdzające, że to Einstein jest autorem tych słów (nie żebym się nie zgadzał, bo wymieranie pszczół to, w przeciwieńtwie do większości batalii eko-świrów, poważany problem). Bo, jak powiedział Józef Piłsudski, http://z1.demoty.pl/cec1d37cc7531a299e5803106454f4606cce6f62
  7. Trudno nie być obojętnym na zwierzę, którego się nigdy nie zobaczy na oczy (NIGDY), pływające gdzieś po drugiej stronie świata. Co do podanych przez Ciebie gier - i co z tego? Czy z tego powodu wzrosła liczba wydawanych licencji łowieckich albo zabitych w lasach przedstawicieli zagrożonych gatunków? No proszę Cię.
  8. Daelor

    MODERATORZY: jacy są naprawdę?

    Nowy nonkonformista w awatarze, trzeba rozkręcić kolejny shitstorm o nic, co? ^^
  9. Tu przyznaję Ci rację - nigdy nie przykuwałem się do drzewa, nie sabotowałem koparek, dałem też ani złotówki Greenpeacowi na ochronę łososia skądśtam. PETA to sztuka dla sztuki - ich kampanie są skierowane do eko-świrów, freegan i podobnych, spot bez kawałków mięsa, obdzieranych ze skóry zwierząt czy innych pyszności to nie spot (zapraszam na ich stronę, którą swego czasu miałem nieprzyjemność przeglądać realizując projekt z marketingu). Nie tak prowadzi się kampanie społeczne - bo nikogo to nie przekona do ochrony zwierząt. To jak z parią polityczną, która zamiast zdobywać nowy elektorat daje staremu to, czego najbardziej chce (tutaj: krwiste kawałki, którymi można epatować na facebooku żeby pokazać, jakim to żarliwym obrońcą zwierząt się nie jest). Wolałem dać dychę na kampanię "Mafia dla psa", przynajmniej pieniądze nie szły na zwierzęta z drugiego krańca globu.
  10. Oczywiście - jestem pewien, że każdy kto zagra w AC4 od razu kupi sobie szkuner i zacznie zabijać płetwale, bo gra tak go na to nakręci. PETA, do boju!
  11. Nie. Literatura przedmiotu to wszelkie opracowania, rozprawy i analizy literatury podmiotu (po ludzku: to, co inni napisali o książkach Tolkiena - jest tego zatrzęsienie).
  12. Zdziwiłbyś się, ile dziwnych rzeczy koreluje z innymi dziwnymi rzeczami ;]
  13. Religijność jest taką samą skalą jak ta, pod którą podepną "udzielanie się na imprezach" czy "bycie w centrum uwagi"; gdzie tu miejsce na wątpliwości?
  14. Jeśli z psychologii, to efekt będzie wyjątkowo słaby.
  15. Chwilę mi zajęło zrozumienie, o który moment w kampanii chodzi. jak już. przewożone helikopterem mają jednak swój urok.
  16. Nie siedział, były o tym informacje. Za BF odpowiada inne studio.
  17. Wątpię, teraz już rzadko można spotkać grę o numerku powyżej 3 (jest Skyrim, jakieś sportówki i nieśmiertelne Final Fantasy, no i Herosy po liftingu marki) - marketingowo to zrozumiałe, bo kto kupi grę XXX 6 (skoro na przykład nie grali w poprzednie części). Tytuł w stylu Call of Duty 5: Modern Warfare 2 nie zachęcałby do kupna, teraz marki dzieli się na mniejsze lub daje podtytuły.
  18. Szczerze mówiąc to nie wsadziłbym dokanałowo czegoś, co kosztuje 20 złotych, lubię swój słuch. Rozglądnij się może za słuchawkami z uszkami (miałem już trzy takie pary i innych nie chcę) - np. creative ep 510 (tanie jak barszcz, chociaż mnie nie odpowiada włochata osłonka). Podłączasz do tego Sansę Clip+ albo inną i śmigasz.
  19. Bez obaw, będą też super nagrody za grę - za 1000 fragów magazynek gratis. Do pistoletu.
  20. Książka jest świetna, aczkolwiek może zniechęcać jako lektura. Ja przeczytałem niedługo po liceum i byłem zachwycony. No i wątek bycia pokonanym przez los jest tam naprawdę mocny. Musiałbyś zapoznać się z "Silmarillionem" (tylko część dotyczy Turina) albo "Dziećmi Hurina" od Tolkiena. Polecam, bo historia zacna. Szczerze mówiąc to nie przypominam sobie żadnego bohatera, który wygrałby z losem. Takie życie.
  21. Trudno mi coś szczegółowo poradzić, bo dwóch ostatnich książek nie czytałem, ale spróbuję. Proponuję bardzo prostą tezę (nie ma co odkrywać Ameryki): "fantasy i sci-fi to gatunki literackie różniące się w kreacji świata przedstawionego". Zacząć możesz od dowolnej strony, np. od sci-fi, wymień, że podróże kosmiczne są tam powszechne, nastąpił znaczny postęp technologiczny w porównaniu ze współczesnością, że kontakty z innymi rasami są na porządku dziennym - to charakterystyczne cechy tego gatunku (zresztą, pewnie w jakimś opracowaniu znajdziesz dokładniejsze informacje). Tutaj bardzo dobrze wybrałeś z Panem Lodowego Ogrodu, bo można zgrabnie połączyć sci-fi z fantasy: bohater z jednego świata trafia do drugiego, czyniąc przy tym ciekawe obserwacje (Vuko fajnie komentuje rzeczywistość Midgardu, np. wspominając o tym, że istnienie zajazdów i karczmy to "stała wszechświatowa" ;)) z perspektywy człowieka "z przyszłości". Przejdź zgrabnie do "Wiedźmina", wspomnij o magii (choć jakiś naukowiec bodaj powiedział, że "im bardziej rozwinięta jest technologia, tym bardziej zaczyna przypominać magię", czy coś takiego, bardzo trafnie), innych rasach koegzystujących z ludźmi (tutaj podobieństwo do sci-fi, tyle że zamiast kosmitów mamy elfy i krasnoludy. Idealne miejsce na dygresję o ksenofobii i nietolerancji). Podsumowując, światy przedstawione się różnią, ale... w zasadzie są podobne (takie niejednoznaczne wnioski w mojej opinii będą ciekawsze dla komisji egzaminacyjnej). I nie jest tak, że sci-fi jest z założenia mądrzejsze od fantasy, bo, jak stwierdził Sapkowski, "książka o facecie z blasterem nie może być mądrzejsza niż książka o facecie z mieczem" (acz zgrabniej to ujął).
  22. Daelor

    Neverwinter Nights + Dodatki (temat ogolny)

    Wszystko co w NWN nosi dwuręczny miecz wygląda jak kloc drewna ze szpikulcem na ramieniu. Jeśli chcesz zręcznego zabójcę potworów, może wojownik z walką dwoma broniami albo jakiś łotrzyk/zabójca.
  23. Obowiązkowo "Dżuma" - i książek Ci już wystarczy. Jak chcesz przyhardkorzyć, to historia Turina Turambara też będzie idealna - epitafium na jego nagrobku brzmiało "Pan losu przez los pokonany" (Turambar znaczył Pan Losu). Jego historia jest bardzo przewrotna, pasuje jak ulał.
  24. Jakie książki wybrałeś?
  25. Daelor

    Prawo Jazdy

    Zdawaj w ośrodku na Bronowicach, jest łatwiej :P