Daelor

Ja zrobiłem coś takiego na netbooku przy pomocy Panel sterowania, cośtam cośtam, Przywróć ustawienia fabryczne - ale miałem preinstalowanego Windowsa 7, nie wiem, czy miałeś tak samo czy wgrywałeś go samemu.

Wywnioskowałeś to po dwóch obrazkach, które nawet nie są prawdziwymi konceptami?

Tytuł: Plucie jadem we własnym zakresie! Temat: Jak zwykle, budujemy giwerę w skali 1:1, znów w klimacie Gears of War Link: http://ja.gram.pl/blog_wpis.asp?id=854288&n=9

DLC to kilka map (za które nawet nie ma acziwmenta), spokojnie możesz odpuścić i brać tańszą wersję. Na mapach robisz albo wyzwania walki (jest arena, na niej tłum wrogów, trzeba wykręcić jak największe combo) albo łowcy (to są wielkie pomieszczenia skopiowane z kampanii fabularnej, na których musisz cichaczem wyeliminować wrogów i spełnić cele dodatkowe: np. ogłuszyć kogoś w locie, zrobić ciche obezwładnienie od tyłu albo wysadzić trzech zbirów naraz). Za każde wyzwanie można dostać maksymalnie trzy gwiazdki, za zebranie wszystkich gwiazdek dostajesz acziwmenta (liczy się to też do 100% gry i osiągnięcia Perfect Knight).

Jako ciekawostkę dodam, że kiedyś "debilizm" był zwykłym określeniem medycznym (używanym w stosunku do osób z poniżejprzeciętną inteligencją), podobnie jak "kretynizm", "imbecylizm" i "idiotyzm". To tak w ramach akcji: zbędna wiedza na każdy dzień tygodnia.

Czytam i czytam o tej dwójce, wczoraj oglądnąłem gameplay i jestem zachwycony. A wstyd, bo w pierwszą część nie grałem i wzbiera we mnie ochota, by spróbować, NAO. Szykuję się na śmierć.

Bardzo zdrowa (ale maksymalnie 20 minut). Jutro coś więcej napiszę.

Jak przy okazji każdej rosnącej marki. Nie bez powodu Star Warsy (między innymi przez kubki w kształcie hełmu Vadera, ręczniki-chewbaki, wibratory-yody czy co tam jeszcze) DRUKUJĄ PIENIĄDZE. Wiedźmin jest jeszcze za mały, żeby zarabiać na wibratorach w kształcie srebrnego miecza, a jest nadzieja, że niegroźne puzzle i gra planszowa będą trzymać jakiś poziom. ed. proszę wybaczyć brzydkie powtórzenie w poprzednim poście, jakoś bezrefleksyjnie go wysłałem.

Nie. Pewnie dlatego, że po Wiedźminie nie napisał nic dobrego (pewnie dlatego bierze się za kontunuację).

Też się zawsze nad tym zastanawiam: kiedyś ludzie rozmawiali z astronautami w KOSMOSIE, a ja 50 lat później wciąż mam plątaninę kabli za biurkiem. Dlaczego? T_T

A czasami trzeba by usiąść i powiedzieć ''stop'' bezrozumnemu chamstwu, które niczemu nie służy.

Szukam radosnej muzyki elektronicznej, czegoś w stylu Luke''a Milliona - absolutnie uwielbiam jego "Sun splash" i "Arnold", tak samo "Italo journey". Sam się na tym nie znam, z tego gatunku słyszałem tylko "Oxygene" JMJ i tyle, proszę o jakieś rady ;]

Według mnie możesz podzielić, nie ma to raczej większego znaczenia. Zależy od tego, czy znajdziesz odpowiednie przykłady w każdej z książek czy nie.

Świetna rozrywka dla całej rodziny. Exclusivy: Gears of War i Mortal Kombat!

Więcej nie wyciągniesz - mój netbook 10" wytrzymuje 4-5 godzin na baterii, a Ty chcesz, żeby 15" trzymał dłużej? ;] Ja bym nie brał. 11" to fajny rozmiar, jak się gdzieś łazi z laptopem i trzeba coś na szybko popracować - codzienne korzystanie z internetu i filmów to mordęga. Brak napędu to też dla mnie minus, prędzej czy później będzie potrzebny, lepiej mieć niż nie mieć (ile się musiałem nażonglować, żeby wgrać coś na netbooka z płyty). A jeśli naprawdę chce netbooka... to może niech weźmie netbooka :P Albo tablet?

Jako tezę proponuję coś w tylu: "W twórczości z okresu wojny siła i słabość zmieniają swoje znaczenie w stosunku do potocznego rozumienia" (mało zgrabne, sugerowałbym przerobić po swojemu). Chodzi mi o to, że ci, którzy byli pozornie słabi, wykazywali się niezwykłą siłą* (nieśmiertelna "Ręka w ogniu" z Innego świata, w innych wymienionych książkach, których niestety nie pamiętam zbyt dobrze, również znajdziesz takich bohaterów). Szkoda, że nie zapytałeś wcześniej: poleciłbym świetnego "Króla szczurów", gdzie, dla równowagi, to pozornie silny bohater okazuje się słaby. Plan ramowy wypowiedzi to po prostu najważniejsze punkty prezentacji ujęte jako bezokoliczniki, spokojnie możesz dać: 1. Teza: "xyx" (bo chyba o to Ci chodziło). * bo co to za siła, lecieć z karabinem na czołgi - siłą jest przetrwać Auschwitz o kromce chleba i bez butów.

Bo zwierzęta są na określonych częściach mapy, a nie losowo. Np. niedźwiedzie są przede wszystkim na północy, w Tall Trees. http://reddead.wikia.com/wiki/Bear Każde zwierzątko jest opisane na wiki, posprawdzaj. Ja wszystko zrobiłem w singlu, MP nawet nie odpaliłem.

Każdą grę o piratach łykam jak rum w ciemno, choćby nie wiem jak podłej jakości był to sikacz.

Oczywiście. Nie twierdzę, że matowy to jedyny słuszny wybór!!11 ;] Mam taki i taki: na błyszczącym pracuje się dobrze i bez problemów, na matowym - ciutkę lepiej. Według mnie warto trochę poszukać/dołożyć parę złotych, szczególnie, kiedy parametry sprzętowe komputera (używanego w zamierzeniu do internetu i filmów) nie grają większej roli.

Ale co? Można ich użyć, niby czemu nie.

"Wziąłbym". Tak na przyszłość. Pole manewru jest wielkie, od podstawy programowej (Ludzie bezdomni, Kordian, Mistrz i Małgorzata - tego ostatniego bym jednak nie tykał, 1) nie lubię 2) można się łatwo wyłożyć). Filmy się nadają, komiksy też (acz ja słabo zawsze widzę takie prezentacje z filmami, bo zanim opowiesz fabułę, opowiesz o co chodzi, wyświetlisz fragment, to Ci się czas skończy). Batman będzie spoko, szczególnie jak pójdziesz w stronę "uzupełniania się i wzajemnej niezbędności" zła i dobra. Mógłbyś też spróbować komiksu w komiksie, czyli "The Black Freighter" z "Watchmenów" - bardzo dobra historia o szaleństwie, które przysłania zdrowy rozsądek i percepcję tego, co dobre a co złe.

I matowym ekranem jak znajdzie w tej cenie. Sprzętowo szału nie zrobi (bo i po co?), niech chociaż ekran będzie najlepszy.

Zdefiniuj: wyzwania. Achievementy czy rzeczy in-game liczone do 100%?

Jako przyszły psycholog transportu czekam na obowiązkowe badania psychomotoryczne dla kierowców (nie tylko zawodowych). SOON $_$

Przeszłoby. Pod warunkiem, że pamiętałoby się o tym, że 90% egzaminatorów to nauczyciele nie wychodzący poza kanon. Jakbyś wyleciał z "krasnolud, zabija demony i potwory, i bestie. I jest berserkerem. Całkiem badass. I ma dwa topory" to kiwaliby uprzejmie głową i zapytali, jak się ma jego kreacja do <wstaw autora/książkę/postulaty epoki z podstawy programowej> No i widzę tu ciekawy kontrast do zwykłych bohaterów tragicznych, bo Gotrek, z tego co mi wiadomo, sam pcha się w paszczę śmierci i szuka swojego fatum, które, jak na fatum przystało - znaleźć się nie daje. Jak Edyp uciekający przed losem, który go dopada, tak Gotrek chce dopaść los, który mu ucieka ;]