Daelor

Muminki są przecież zerżnięte z GoWa, jak im nawet nie wstyd.

jak to dobrze, że niektórzy kupują gry a nie pudełka.

od tego roku obowiązkowo piszesz polski, majcę i język obcy. w związku z obowiązkową maturą z majcy nie trzeba pisać żadnego przedmiotu dodatkowego (ale oczywiście można).

przerażać to Cię powinna wielopiętrowa intryga w Wiedźminie (jak miałem te 14 lat to nie mogłem skumać o co chodzi - przeczytałbym teraz, ale nie mam skąd wziąć). Pratchett za to jest nieskomplikowany, książki podzielone są tematycznie, więc trudno się zgubić. niektóre pozycje w ogóle nie mają nic wspólnego z innymi cyklami. zacznij od ''Straż Straż'' i ''Zbrojnych'', seria o Straży Miejskiej Ankh-Morpork ma chyba najwięcej wielbicieli ;]

kpina, akurat wybrałeś najgorzej jak można było ;]

za tyle, ile da merch. na przyszłość - wrzucaj screeny po angielsku, będzie łatwiej wycenić.

http://www.widelec.pl/widelec/1,99763,7194250,Potwornie_wolny_morderca_z_niezmiernie_nieefektywna.html najbardziej przerażający horror jaki widział świat.

ze spopieleniem nie ma to nic wspólnego - to mapka z Factions. Ran Musu to jedna z początkowych lokacji.

nie. nigdy nie paliłem zniczy z przymusu O_O

Japonia byłaby joł, ale nie oszukujmy się - zbyt to egzotyczny klimat, który gruby Jankes to kupi?

bo trzeba będzie trochę pomyśleć, nie?

w pierwszych Gothikach też tak było, stare, sprawdzone rozwiązania są najlepsze. w G1 jak zobaczyłeś wilka to uciekałeś do obozu, a widok pierwszego orka zawsze będzie powodował koszmary senne.

http://www.youtube.com/watch?v=8D28dqca4xg wszyscy wiedzą, że język niemiecki jest prosty.

jak mi powiesz, po co w życiu wiedza o każdym okresie historycznym (renesans, barok itd.) to dostaniesz ode mnie flaszkę. aha, co do właściwego wykorzystania - na psychologii nie jest mi to do niczego potrzebne. zieeew, ładna historyjka, dobrze jest mieć marzenia.

no bo jest :) nie wiem, komu próbujesz wcisnąć kit - jemu czy sobie. nie gloryfikuj humanistów, to ludzie bez wykształcenia i praktycznej wiedzy - i mówię to ja, który na humanie spędził 6 lat życia.

pomijam fakt, że w ogóle nie rozumiem tego zdania. poza tym - co za bzdura. human to najprostszy profil, na który trafiają odrzuty, które nie poradziłyby sobie na mat-fizie albo biol-chemie. i mówię to jako zatwardziały humanista, który matematyki czy chemii nie tyka nawet kijem.

uuuf, jak to dobrze, że urodziłem się w 1990 roku - nikt nie posądzi mnie, że jestem zerżnięty z GoWa. bo, jak wiadomo, GoW jest jedynym, niedoścignionym wzorem i każdy chłopiec chce być jak GoW.

+ zdecyduj się, na czym Ci w końcu zależy. to, do jakiego liceum pójdziesz nie ma tak wielkiego znaczenia, i tak w sumie liczy się tylko i wyłącznie wynik matury i studia, na które (może) pójdziesz.

przeczytałem gdzieś, że 26 odcinek jest ''tymczasowym'' zakończeniem, które dobrze wywiązało się z tej roli - kolejne 4 odcinki są podobno znacznie gorsze i nie warto ich oglądać, jeśli seria komuś się podobała. prawda to? :> Hubi -> zauważyłem :( kilka scen było świetnych, ale to o wiele za mało jak na 13 odcinków ;]

no właśnie H: Ultimate obiło mi się o uszy, ale dopiero po fakcie, trzeba będzie poszukać.

ostatnio zaliczyłem Hellsinga - wrażenia średnie, bardzo nijakie to anime niestety. za mało hardkorowego Alucarda, za dużo dłużyzn. teraz wrzucam Wolf''s Rain - 30 odcinków, parę dni mi to zajmie :> następny w kolejności jest Neon Genesis Evangelion - jakieś sugestie?

pewnie było, ale to jeden z najprawdziwszych demotów, jakie widziałem - warto i trzeba go przypominać :P

niby proste, a pustka w głowie - na szybko to Wokulski z "Lalki" i Jacek Soplica z "Pana Tadeusza".

no i lajtowo, Rocky okładał wołowinę i walił beczkami o podłogę, do tego rąbał drewno i ciągnął pniaki przez zaspy śniegu - a jak ładnie mu się rozkoksowało. prowizorki są, jak wiadomo, najlepsze :>