Daelor

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2432
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Daelor


  1. Dnia 27.04.2013 o 22:33, Thrandir napisał:

    A im dłużej przeglądam Internet, tym bardziej uderza mnie to, że w sumie to tylko po
    takich studiach ludzie nie mają problemów z pracą...


    Nie przeglądaj internetu w takich sprawach, bo 90% informacji to bzdury, a 95% ludzi ma kompleksy (ja oczywiście jestem w tych 5%).
    Zajmij się swoimi sprawami i nie wierz ludziom z internetu.


  2. Dnia 27.04.2013 o 20:10, Eternal101 napisał:

    Daelor A co ty myślisz że tylko na takim kompie będzie lepiej wyglądały gry na
    UE 4? Na 5-cio letnim kompie odpalam gry na wysokich detalach i jakoś nie wygląda gorzej
    niż na high endowym sprzęcie, fakt że nie ma DX 11 ale jakby karte zmienić która z DX
    11 kosztuję teraz grosze, to spokojnie dałoby radę.


    Nie sposób traktować Cię poważnie. Sam piszesz o "graficzce dla gimbusków" (No ok, fajnie że będzie czyli jest szansa na to że next geny zaprezentują coś więcej prócz graficzki na gimbusków.), a Twoim koronnym argumentem jest to, że na komputerach gry będą wyglądać lepiej.


  3. Klient swoją chęć zakupu musi zogniskować na konkretnym przedmiocie - "chcę mieć, chcę kupić TO, TEN przedmiot". Oczywiście decyduje też cała otoczka i funkcjonalność, ale jednak trudno się napalać na wszystkie dodatki i "wspaniałe możliwości", jeśli się nie wie, CO je będzie oferować. A konsola jest tak charakterystyczna (w przeciwieństwie np. do laptopów lub popularnych ostatnio tabletów), że wygląd, w mojej opinii, ma bardzo duże znaczenie.
    Dlatego też MS, kiedy zaprezentuje nowego xboxa w pełnej krasie, będzie krok przed Sony (bo będzie mogło promować i POKAZYWAĆ już swój produkt, kiedy Sony odsłoniło tylko specyfikację i dodatki).


  4. Dnia 27.04.2013 o 12:46, Zajanski napisał:

    Rada dla ciebie, przestań interesować się tym, co robią, a czego nie robią inni ludzie
    (dopóki to nie ingeruje w twoje życie, rzecz jasna). Po pierwsze, jak stwierdza Graffis,
    oszczędzisz sobie nerwów. Po drugie będziesz miał więcej czasu dla siebie. Po trzecie,
    pozwoli ci to wyrobić sobie dobre nawyki na przyszłość.
    Jak kogoś lubisz, to spędzaj z nim czas, a jak nie to go olewaj. Problem rozwiązany.


    +1
    (ograniczam się do takiego komentarza, bo trudno mi wyrazić zachwyt nad tymi kilkoma zdaniami).


  5. Dnia 23.04.2013 o 18:32, A-cis napisał:

    Akurat jestem szczęśliwym posiadaczem tomiku opowiadań


    Takie malutkie? Chyba mam to samo, acz nie pod ręką, aby porównać ;]
    Jak dla mnie było to bardzo słabe (choć byłem pod wrażeniem bardzo rozbudowanych opisów) - fabuły osadzają się na swego rodzaju twistach, które owszem, mogły się podobać - ale 100 lat temu.
    O wiele bardziej podobały mi się opowiadania Lovecrafta (tematyka i klimat podobna ;)), też z jakiegoś starego zbioru (w Empiku widziałem niedawno reedycję tegoż, z kilkoma dodatkowymi historiami) - klimatyczne, że aż strach było do domu przez pola wracać.


  6. Problemem będą nie tyle kwestie techniczne (ja miałem to szczęście, że nigdy żaden bug w Gothikach mi się nie trafił, spatchowaną Trójkę też bardzo dobrze wspominam, ba, właśnie ją przechodzę z przyjemnością) co miałkość fabularna i bzdurne questy (z tego co wiem od znajomego, większość polega na odprowadzeniu kogoś gdzieś).
    Niemniej widzę, że jest jakiś patch od community, pewnie sam w końcu ZB obczaję.


  7. Dnia 21.04.2013 o 11:56, Evertsen_Dante napisał:

    Przyszła kolej na Gothica 3. Mam edycję z dodatkiem. I tutaj moje pytanie - kiedy instalować
    dodatek? Czy odrazu z podstawką i zaczynać grę (jak np. z Nocą Kruka to było) czy może
    zainstalować podstawkę, przejść, a potem wziąć się za dodatek?

    Z tego co wiem, to dodatek jest osobną grą, akcja dzieje się jakiś czas po zakończeniu Trójki, a obszar obejmuje tylko Myrtanę.

    Dnia 21.04.2013 o 11:56, Evertsen_Dante napisał:

    A i przy okazji - komentarze typu "najlepiej w ogóle nie grać w dodatek" można sobie
    darować.

    Darowuję sobie więc ;]


  8. Dnia 18.04.2013 o 13:43, Malevyn napisał:

    jakie cwiczenia mozliwe do wykonania w domu najbardziej angazuja miesne posladkow i ud
    ?

    Wykroki do przodu i do tyłu.

    Dnia 18.04.2013 o 13:43, Malevyn napisał:

    pozatym ile polecacie robic powtorzen i serii pompek, brzuszkow, i przysiadow ? zamierzam
    zaczac robic domatorskie cwiczenia ogolnorozwojowe.

    Od "zamierzam" zaczynają się wszystkie niezrealizowane plany. Zacznij to robić i sprawdź, ile dasz radę poprawnie technicznie wykonać.
    (domowe przysiady to najgorsza możliwa rzecz, bo technika ich wykonania jest zwykle najgorsza z możliwych, z prawdziwym przysiadem nie mająca nic wspólnego).


  9. Dnia 15.04.2013 o 18:58, cHICEK napisał:

    1. Popularyzacja modelu w którym każda broń w FPP jest "równa" tylko inna, więc nie mniej
    przydatna i silna od innej. W przeciwieństwie do gier w stylu DOOMa itp gdzie moc broni
    wzrasta od "1" do "10"
    2. Popularyzacja modelu w którym gracz może na raz posiadać jedynie dwie główne bronie
    a nie cały arsenał a co za tym idzie wymagane jest strategiczne dobieranie arsenału.


    Te dwa punkty się wzajemnie wykluczają: po co strategicznie dobierać arsenał, skoro każda broń jest "równa"? ;]
    (czepiam się, ale żartobliwie)


  10. Dnia 15.04.2013 o 12:43, pawbuk napisał:

    Rzeczywiście rozgrywki kobiet nie są tak popularne jak mężczyzn, ale nieraz widziałem
    ich transmisje na kanałach sportowych :D


    Na kanałach sportowych transmituje się rozgrywki bilarda, bierek i polo na słoniach, więc wiesz ;]
    Aha, żeby nie było - nie mam nic przeciwko, bo ani mnie to rybka, po prostu rozgrywki kobiet wydają mi się mniej popularne i, z komercyjnego punktu widzenia, stanowią słabszy materiał na grę (która ma generowac zyski). Choć w Stanach może piłkarki są popularniejsze i taka Fifa ładnie się sprzeda - tak jak jakieś NHLe czy Maddeny.


  11. Dnia 15.04.2013 o 12:31, Zajanski napisał:

    Chyba nie zrozumiałem tego fragmentu. Sugerujesz, że zamieszczenie kobiet będzie generowało
    zyski, czy też, że ich generować nie będzie?


    Chodziło mi o to, że w telewizji nie transmituje się rozgrywek kobiet, bo nikt ich nie ogląda i nie ma z tego zysków. Gier piłkarskich z kobietami nie robi się z tego samego powodu.
    Chyba, że w Stanach jest zupełnie inaczej niż w Europie, w co wątpię.


  12. Dnia 15.04.2013 o 12:23, Zajanski napisał:

    Na jakiej podstawie odbieramy im prawo do realizowania swoich pasji i wcielania się w
    postaci, z którymi mogliby się utożsamiać?


    Ich rozgrywki nie drukują pieniędzy, podobnie jak rozgrywki kobiet.

    Nie dalej jak za dwie strony przewiduję piękny flamewar, ze słowami kluczowymi: feminizm, polaczek, czytanie ze zrozumieniem.