dariuszp

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2012
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez dariuszp

  1. Ta. Bioware ma schematy w swoich produkcjach ale odróżniaj MMO od SP. Troszkę wyobraźni. Poza tym nikt nie każe ci kupować. Ja sobie pre-order zarezerwowałem ale też nie kupię gry w ciemno. chcę więcej info. Rezerwacje zrobiłem bo uwielbiałem KOTORY a to co widzę to KOTOR w wersji MMO.
  2. Szału z grafiką nie ma a sprzęt mam znacznie mocniejszy więc myslę że będzie OK.
  3. W sumie to nie ma to jak sprzedać pre-order pre-ordera z gry o której mało co wiadomo i która nie ma daty premiery. Jeszcze za 180zł :-D Takie rzeczy tylko w EA. Ja tam 20 zł wydałem ale z zakupem gry właściwiej poczekam do ostatniej chwili. Wolę być pewny że nie wyrzucę pieniędzy w błoto jak w wypadku APB.
  4. Lepiej popatrzcie na to: http://www.youtube.com/watch?v=bfeOoEDYEt0&feature=player_detailpage#t=147s Nie mogę się doczekać.
  5. Tak, wejdź w zamówienie, tam pod produktem zobaczysz kod. Można go użyć na stronie.
  6. Aha, klucz chyba należy zarejestrować pod http://swtor.com/preorder
  7. Wydałem te 20 zł. A co mi tam takie drobniaki. Ale ostrzegam Was że na Origin pre-order jest za 50 euro czyli za jakieś 200zł. I to zwykły. Więc spodziewajcie się tego że wybulicie jeżeli ceny w Polsce nie będą niższe. Zwłaszcza że o samej grze malutko wiadomo a DATA PREMIERY JEST NIEZNANA.
  8. 1. Czy W OGÓLE wiadomo kiedy będzie premiera tej gry ? 2. Tzn te 20zł/80zł pozwolą nam na zakupienie gry o 20/80 zł taniej ? Nawet nie znając końcowej ceny ? Więc jak BW zażyczy sobie 200zł to jeszcze by trzeba było dopłacić 180 lub 120zł 3. Gdzie wszystko co otrzymamy (pomijając kolekcjonerkę) to jakiś kamień koloru... 4. Coś wiadomo na temat tego czym jest "early access" ? Godzina ? Dzień ? Tydzień ? Miesiąc ? Ogólnie taki troszkę w ciemno ten zakup.
  9. Poważnie. Kiedy patch 1.4 który naprawia błędy z patch 1.3 ? 1. Schowek jest walnięty. Wyciągniecie coś z niego to pociągnie Wam oreny tak jak byście za dany przedmiot zapłacili. Czyli mamy normalny sklep :/ Przynajmniej we Flotsam. Nie wiem jak dalej. 2. Dobijając przeciwnika zdarzyło mi się już stracić kontrolę nad postacią po zakończeniu animacji. A dopiero przeszedłem prolog i wlazłem do karczmy we Flotsam zrzucić złom z siebie. Także na razie poczekam z 3 przejściem Wiedźmina 2 do patcha 1.4 albo jakiegoś 1.3.5. Ktoś to w ogóle testował lub chociaż sprawdził czy działa ? :| Jeden plus to wsparcie 16:10 i możliwość ustalenia ile przedmiotów chcemy zrobić bawiąc się alchemią. Miałem przejść grę na koszmarze ale to będzie dopiero koszmar jak mi zablokuje ponownie postać i ta zginie. Więc na razie poczekam.
  10. Co-op jest świetnym trybem dla tych którzy nie lubią współzawodniczyć. Sukces Left 4 Dead na tym się w końcu opiera. Co do Black Ops i innych części (włącznie z MW2) to muszę powiedzieć że COD rozczarowuje. Multi jest pełen błędów które są wykorzystywane przez graczy na bieżąco. Powinni troszkę nad tym popracować.
  11. No to czas na 3 przejście Wiedźmina 2 i wypróbowanie nowych ścieżek. Jestem bardzo zadowolony ze zmian. Zwłaszcza ze wsparcia 16:10. Na wydajność nie narzekam ;-) Bez ubersamplingu mam 60 klatek (nawet jak nagrywałem grę frapsem co można zobaczyć tutaj http://www.youtube.com/watch?v=kYWlClquJf4 - konto kolegi nawiasem mówiąc). Z Ubersampling oscyluje między 20 a 30. Co najciekawsze, właściwie nie trafiłem na żaden z tych błędów. Przez 2 przejścia Wiedźmina trafiły mi się 2. Nie mogłem wygrać głowy trolla w kości i nie mogłem ukończyć zadania w którym na końcu jaskini miałem zdrapać ze ściany jakieś zielsko bo zielsko zabrałem przed zadaniem. Dobra robota Redzi!.
  12. Ja tam bety nawet patykiem nie trącam. Czekam na pełna kompletną grę. Wystarczą mi zachwycone głosy znajomych :] Te głosy mi mówią że pre-order to dobry pomysł.
  13. Ciekawostka ;-D Mój kolega zapisuje się co roku na studia informatyczne (wpis średnio 80zł). Wiecie po co ? Ma za darmo przez rok dostęp do całej tony softu ;-D W tym wszystkie Windowsy jakie tylko wyszły.
  14. Nom też mi się niezbyt podoba. Gdzie w COJ 2 grałem chyba z 2 razy i byłem zachwycony.
  15. Wybacz ale Ty chyba nie widziałeś większej ilości materiałów o DMC. Ten gość się nawet porusza jak zniewieściały emo-homo-ćpun. I jak już mówiłem - jeżeli zobaczymy "styl" gostka który go zaprojektował, jego sposób poruszania itp to idzie się szybko przekonać że ten gość po prostu próbuje siebie wsadzić do gry. Na podstawie jednego głupiego artu bym opinii na temat nowego Dantego nie wydał. Akurat lubię serię DMC więc zmiana głównego bohatera nie była mi na rękę. Próbowali już to w DMC 4 ale tam dodatkowy bohater wyglądał jak młodsza wersja głównego + mieliśmy okazję zobaczyć Dantego "z drugiej strony" i też nim pograć. Więc źle nie było. Zwłaszcza że to co najlepsze w serii zostało zachowane. CD poszło na kompromis. Dają młodszą wersję głównej bohaterki i pokazują jak z niej zrobiono twardą kobitę. Choć osobiście inaczej wyobraził bym sobie początki Pani archeolog. No ale zobaczymy. Na razie wygląda dobrze.
  16. Ta. Tzn że fani gry to w większości trolle i fanboye ? Troszkę się ośmieszasz tym stwierdzeniem. W oczach fanów serii Devil May Cry zamiana Dantego na homosia-dantego jest tym samym co dla fanów Batmana zamiana jego: http://www.der-vigilant.de/wp-content/myfotos/batman-bilder/batman-arkham-asylum-2.jpg na to: http://img121.imageshack.us/img121/1899/pinkbatman.jpg Efekt miał byś identyczny. Tak samo odzew fanów komiksów, filmów, seriali telewizyjnych i gier z Batmanem.
  17. Fable 3 super ? Fable 1 było ciekawe. Fable 3 to gniot jakich mało. Miałem nieprzyjemność w to grać. ~ ZEROWE wyzwania. Ta gra się sama przechodzi. Trzeba byś upośledzonym umysłowo i ruchowo żeby grając w to zginąć itp ~ 90% czasu gry spędzisz na patrzeniu w podłogę za głupimi iskrami które prowadzą Cie do celu ~ debilizm interakcji z otoczeniem nie zna granic. ~ wybory moralne na poziomie "przywitać się z tym NPC czy pierdnąć mu w twarz ? (dosłownie!) ~ nudne questy ~ i wiele wiele innych wad. Ogólnie gniot. Zresztą nawet Peter to przyznał. Owszem. W Star Wars czy Jade Empire taki wskaźnik miał sens. Co nie zmienia faktu że ciągle byłeś stawiany między czarno-białymi wyborami - co było też głupie. Wszystko było "oczywiste". To jedna z rzeczy których nie znoszę w grach Bioware. Zjadłem zęby na książkach i poziom jaki nowe gry BW prezentuje nie robią już wrażenia. Nie mówiąc o tym że ich gry trzymają się ciągle jednego scenariusza. W KOTOR latałeś po 4 planetach odkrywając kawałek mapy kuźni mocy by potem mieć "epic battle". Kuźnia oczywiście miała słaby punkt dzięki którym mogłeś ją przejąć lub zniszczyć. W ME latałeś od planety do planety odkrywając tajemnicę żniwiarzy by potem mieć "epic battle". Żniwiarz oczywiście miał słaby punkt dzięki któremu mogłeś go zniszczyć. W ME 2 latałeś od planety do planety zbierając team do pokonania robaków jakiś, po to by mieć "epic battle". Robaczki oczywiście miały słaby punkt który mogłeś wykorzystać by je zniszczyć. W Me 3 będziesz latał do planety do planety zbierając sojuszników przeciwko Żniwiarzom po to by mieć "epic battle". Żniwiarze oczywiście będą miały słaby punkt który wykorzystasz by je zniszczyć. W Dragon Age Origins latasz od lokacji do lokacji zbierając sojuszników przeciw Arcydemonowi po to by mieć "epic battle". Arcydemon oczywiście przyleci w miejsce gdzie nie ma całej jego armi żebyś mógł go bez problemu zniszczyć. itp itd etc... wiecie o co chodzi. Dylematy dobra i zła są dla dzieci. Podejście CD Projekt RED do tematu jest o wiele dojrzalsze i twórcy powinni się tego trzymać. Dzięki temu fabuła nabiera smaczków.
  18. Dlatego kocham swoją prace. Gdy mnie nie ma 1 dzień to jest panika :-D
  19. Na początku z TOR wiązałem spore nadzieje ale z czasem mi przeszło: ~ wydawcą jest EA. Wszystkie MMO które wydała EA albo gryzą ziemię albo dogorywają ~ Bioware NIE MA ŻADNEGO doświadczenia w tworzeniu MMO ~ Wszystkie zapowiedzi wskazują na to że będzie to zwykły fabularny RPG z trybem coop niż rasowy MMORPG. ~ ma być 17 planet. Gorzej że są ustawione liniowo. Znaczy się wbijasz jakieś 4 lvl na planecie i przenosisz się na następną. Znając życie zapewne nie będzie po co na inne planety wracać więc pewnie wszyscy gracze o wysokim levelu będą siedzieć pod koniec na jednej planecie czy dwóch. ~ o PVP na razie niewiele wiadomo ale raczej nie możemy się nastawiać na otwarte pvp. ~ nawet twórcy nie ukrywają że to klon WoW (czy jak kto woli EQ itp) w świecie Star Wars. BW nie chciało się wysilać ani ryzykować. Wzięli sprawdzoną formułę i ubrali ją w nową licencję. Problem w tym że WoW jest już stary. ~ cukierkowy design mnie osobiście odpycha ~ nie będzie czegoś co dzisiaj w MMO jest standardem czyli zakładki wyglądu. W nowych MMO możesz zmienić wygląd sprzętu (wygląd i kolor) by Twoja postać prezentowała się tak jak chcesz. W TOR g***** sprzęt wygląda źle (design najlepszych pancerzy jest żałosny i w ogóle nie pasuje do star wars) a jedynie co się (z automatu) dopasuje to kolory. Więc nie będziemy wyglądać jak choinka. Czarno to widzę biorąc pod uwagę że w najbliższych 2 latach wychodzi kilka interesujących tytułów.
  20. Nie zgodzę się. Wiedźmin pięknie pokazał ile wart jest wskaźnik moralności. W Wiedźminie byłeś dobry czy zły ? Bo patrząc z jednej strony - pozwoliłem zabrać broń walczącym o wolność elfom a ta broń została użyta to zabicia jednej z postaci. Patrząc z drugiej strony - zabiłem elfy które próbowały zabrać broń przez co ten człowiek nie zginął ale elfy bez sprzętu zostały zmasakrowane później. Z jednej strony elfy to rasa walcząca o wolność w świecie podbitym przez ludzi a z drugiej strony elfy to terroryści którzy nie chcą się dostosować do nowych realiów. Wskaźnik dobra i zła jest bezużyteczny. Chyba że przestawiał by się ilekroć staniemy po stronie jakiejś grupy. Tak samo Wiedźmin raczej bazuje na akcjach i ich konsekwencjach niż na tym czy jesteś dobry czy zły. Nie mówiąc o tym że świat nie jest czarno biały a historie gdzie wszyscy są albo dobrzy albo źli są przewidywalne i nudne. Więc jestem jak najbardziej za pomysłem. Zwłaszcza że w Wiedźminie się sprawdził idealnie.
  21. Nom. Fakt. Człowiek spędza godziny na robieniu questów, siekaniu potworów i ogólnie robieniu zamieszania w świecie żeby za chwilę zobaczyć jakiś złodziejaszków w glass armor :-D Wtedy rzuciłem oblivionem. Doskonale rozumie idee skalowania mobów w grze. Ale nie powinno się tego robić non stop co pokazał Fallout: New Vegas (arturar, musisz spróbować nowego Fallouta od Obsidiana - ludzi którzy byli odpowiedzialni za 2 pierwsze części). Kobita mi mówi że na około miasta panoszą się gekony. No to ok. Poszedłem z nią zapolować na nie. Ubiłem parę, porobiłem questy i poszedłem w świat. No i wracam tam po 15 levelach i tam dalej są gekony. Wyciągam pistolet i zdejmuje każdy jednym strzałem. W Fallout 3 coś takiego nie miało miejsca. Gekony były zastąpione radioscorpionami. Potem dużymi radioscorpionami żeby w końcu latały wszędzie po mapie deathclawy. To było głupie i niszczyło zabawę w grze. New Vegas pokazało jak się robi rzeczy. Na konkretnych obszarach spotkasz konkretne gatunki potworów (nieraz kilka gatunków ale każdy ma swoje obszary). Na niektóre obszary się nie zapuszczasz bo deathclaw może Ci zrobić kilka dziur w ciele a supermutant może Ci zasadzić rakietę w zadek. Więc się te obszary pomija dopóki nie nabierzemy umiejętności i sprzętu. I są obszary jak np Helios one gdzie wchodząc do wierzy walczysz z robotami dopasowanymi do Ciebie. Więc stanowią zagrożenie niezależnie od lvl postaci. Co jest fajne bo nie chce podpakować postaci żeby wszystkich wybijać na strzał. Oczekuje że TES będzie taki sam. I biorąc pod uwagę talent ludzi z Obsidian - na prawdę nie mam nic przeciw żeby to właśnie oni zrobili nowy TES. Chociażby dla eksperymentu.
  22. Wiesz. DMC to właściwie siekanina z Dante po środku. Problem w tym że z Dante zrobiono nastoletniego homo-emo-ćpuna. Już kiedyś pisałem że początkowo się dziwiłem kto mógł się dopuścić czegoś tak głupiego do czasu aż zobaczyłem gostka który "to coś" zaprojektował. Zresztą powiedz mi jak można było kogoś takiego: http://images.wikia.com/devilmaycry/images/6/63/Dante_4.png przeprojektować na coś takiego: http://bulk2.destructoid.com/ul/184101-header.jpg Ale zaraz zaraz. Oto gostek który "zaprojektował" nowego Dantego: http://i.screwattack.com/content/images/orig_10439_1_1285149703.jpg Doskonałe podsumowanie całej sprawy: http://img844.imageshack.us/img844/2457/dantesawdmc.jpg Także myślę że redesign Lary poszedł o wiele lepiej jak z DMC.
  23. Zgadzam się z tym panem. Osobiście trzymam się od COD z daleka z podobnych powodów. COD to bezmózga sieczka. Co z tym idzie - nie dla mnie. BF to gra nastawiona na współpracę i walkę drużynową czego gracze COD w ogóle nie rozumieją. Oni nie wiedzą co to współpraca bo liczy się ilość fragów. Także obie te gry właściwie celują do zupełnie innej grupy ludzi. Dam najlepszy przykład. Serwer klanowy BC2 na którym grałem swego czasu w BF. Klan zawsze zajmował max połowę serwera (16/32) a drugą połowę zostawialiśmy graczom którzy przychodzili. Najczęściej właśnie szukający fragów niezorganizowani gracze którym prędzej było do COD niż BF. Otóż byli miażdżeni. W RUSH polegającym na wysadzeniu bazy przeciwnika w powietrze nie wysadzili nawet jednego ładunku przez dobrze zorganizowaną obronę. Znowu kiedy to My przeszliśmy do ofensywy - przetoczyliśmy się przez mapę jak walec. Jeżeli ładunek był w budynku to drużyna zawaliła cały budynek. Jeżeli był na otwartym terenie to kombinacja granatów dymnych, artylerii, wsparcia medyków, pod osłoną snajperów przy asyście czołgu sprawiała że nic nie stanęło nam na drodze nawet na chwilę. Taka jest różnica między tymi grami. W BF nacisk stawiany jest na drużynę. Samotny rambo będzie martwym rambo. Normalni doświadczeni gracze nie martwią się o fragi. Tacy potrafią przekraść się i zaszyć na tyłach wroga, poczekać na drużynę i zrobić małą akcję dywersyjną która zakłóci obronę wroga. Gdzie taki gracz COD weźmie karabin i pobiegnie pod górkę obstawioną snajperami, ciężkimi karabinami i żołnierzami myśląc że uda mu się fragów coś nazbierać. Więc przestańcie już porównywać. COD jest dla ludzi którzy wyszli ze starych sieciówek jak Quake. Bezmyślne latanie po mapie, karkołomne skoki i walenie do wszystkiego co się rusza. W BF taki ktoś przez ułamek sekundy zobaczył by ziejącą lufę czołgu i było by po zabawie.
  24. Powiem Wam że Bethesda szału z Fallout 3 nie zrobiła. wg mnie gra była słaba. Bardzo słaba. Ostatnimi czasy wiele dobrego usłyszałem o New Vegas więc sobie je kupiłem. Zgadnijcie co: gra wróciła do korzeni. Tyle że jest w 3D i ma widok z pierwszej osoby. Gra już tak nie skupia się na walce. W wielu wypadkach idzie wykorzystać umiejętności różnego typu, wyłgać się czy przekraść. Jest TONA smaczków z oryginalnego Fallouta. Trzeba było zobaczyć mój uśmiech jak mi trafił w łapy karabinek 10mm który wygląda identycznie jak w F1 i F2. Jest bardzo dużo godnych do zapamiętania momentów na wzór wysadzenia w powietrze katedry w starych częściach itp. Ważne dla jakiegoś regionu momenty z fajną historią które kończą się jakimś ciekawym finałem. Do tego wrócił humor z oryginałów. Lokacje stały się interesujące. W F3 wszystko dla mnie wyglądało tak samo. Ogólnie jestem zachwycony New Vegas. Obsidian pokazał co potrafi zrobić z dobrą marką w przeciwieństwie do Bethesda. Więc czekał bym z zapartym tchem na kolejny TES z silnikiem Skyrim (gdzie w końcu zrobiono coś z animacjami i poprawili grafikę między innymi) w wykonaniu Obsidian.
  25. Zależy gdzie. Gmail.pl nadal nie jest w rękach Google a zapewne sporo osób tutaj zgromadzonych ją pamięta. Jeżeli taki gigant jak Google miał problemy z przejęciem domeny to nie wróżę Acti sukcesu.