paweldomar1

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1590
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez paweldomar1


  1. Takie coś to ja mogę oglądać - liga angielska jest niesamowita. Kontrola wyniku w wykonaniu Chelsea przez całą pierwszą połowę, by na początku drugiej dać sobie wbić 2 bramki i sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Przebudzenie Maty, 2 bramki i asysta, 2:4 i 3 punkty na koncie The Blues. Nic tylko czekać na mecz z United, będzie się działo :)


  2. Eliminacje mistrzostw świata

    Piątek: 7 września:
    20:30 Czarnogóra - Polska 1:1

    Wtorek: 11 września:
    20:45 Polska - Mołdawia 3:0

    IV Kolejka Ekstraklasy

    Piątek: 14 września:
    18:00 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław 1:1
    20:30 Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:2

    Sobota: 15 września:
    13:30 Polonia Warszawa - Jagiellonia Białystok 2:1
    15:45 Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 2:0
    18:00 Ruch Chorzów - Korona Kielce 1:1

    Niedziela: 16 września:
    14:30 Zagłębie Lubin - Widzew Łódź 0:1
    17:00 Górnik Zabrze - Legia Warszawa 0:1

    Poniedziałek: 17 września:
    18:30 GKS Bełchatów - Lech Poznań 0:2


  3. Eliminacje ligi europejskiej - IV runda

    Czwartek: 30 sierpnia:
    19:00 Rosenborg Trondheim - Legia Warszawa 1:2
    20:45 Hannover 96 - Śląsk Wrocław 3:0

    III Kolejka Ekstraklasy

    Piątek: 31 sierpnia:
    18:00 Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 0:2
    20:30 Wisła Kraków - Polonia Warszawa 2:1

    Sobota: 1 września:
    13:30 Korona Kielce - Lechia Gdańsk 1:1
    15:45 Widzew Łódź - GKS Bełchatów 2:0
    18:00 Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin 2:1

    Niedziela: 2 września:
    14:30 Lech Poznań - Górnik Zabrze 3:0
    17:00 Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów 3:2

    Poniedziałek: 3 września:
    18:30 Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0


  4. Eliminacje ligi europejskiej - IV runda

    Czwartek: 23 sierpnia:
    19:00 Legia Warszawa - Rosenborg Trondheim 2:0
    20:45 Śląsk Wrocław - Hannover 96 0:3

    II Kolejka Ekstraklasy

    Piątek: 24 sierpnia:
    18:00 Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 0:0
    20:30 Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 2:0

    Sobota: 25 sierpnia:
    13:30 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 1:3
    15:45 Widzew Łódź - Ruch Chorzów 1:1
    18:00 Polonia Warszawa - Lech Poznań 1:1

    Niedziela: 26 sierpnia:
    14:30 Śląsk Wrocław - Korona Kielce 1:3
    17:00 GKS Bełchatów - Legia Warszawa 1:2

    Poniedziałek: 27 sierpnia:
    18:30 Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 3:0


  5. I Kolejka Ekstraklasy

    Piątek: 17 sierpnia:
    18:00 Pogoń Sz. - Zagłębie L. 1:1
    20:20 Piast G. - Górnik Z. 0:1

    Sobota: 18 sierpnia:
    13:30 Jagiellonia B. - Podbeskidzie B.-B. 2:0
    15:45 Widzew Ł. - Śląsk W. 0:1
    18:00 Lech P. - Ruch Ch. 1:0

    Niedziela: 19 sierpnia:
    14:30 Wisła K. - GKS Bełchatów 2:0
    17:00 Legia W. - Korona K. 3:0

    Poniedziałek: 20 sierpnia:
    18:30 Lechia G. - Polonia W. 2:0


  6. Dnia 09.06.2012 o 10:22, vonArnold napisał:

    Może jakieś piękne Greczynki? A i czy tam się gdzieś może Rosjanki nie kręciły? :D


    Greczynki może niekoniecznie, ale Rosjanki... ;) I w ogóle ja spotkałem się tylko z miłymi Grekami, Rosjanami, Czechami - wiem, co się działo we Wrocławiu, ale w Warszawie nie było takich incydentów - zdjęcie z Rosjanami też mam, miło się rozmawiało, nie da się nic powiedzieć złęgo na ich temat. Ale wiadomo - są ludzie i parapety...


  7. A więc opowiem wszystko z perspektywy stadionu, na którym mimo wyniku miałem przyjemność gościć.

    Pierwsza sprawa - temperatura. Podobno w TV bardzo na nią narzekano, a dla mnie w połowie wysokości stadionu była ona... optymalna. Owszem, w 1 połowie było troszkę za ciepło, dało się czuć zaduch, ale w drugiej naprawdę temperatura była super. Troszkę chłodniej i byłoby za zimno, troszkę cieplej i byłoby za ciepło. Pod tym względem nie ma żadnych tłumaczeń, temperatura była idealna (a to, że ciepło uciekało na górę, no to cóż, na boisku na pewno było tym bardziej chłodniej, więc takiego tłumaczenia nie przyjmuję).

    Po drugie - widziałem tylko 1 post o tym, że PolaŃski (tak, z dużej litery "Ń") zagrał dobry mecz (i w tym samym poście były słowa co do Murawskiego, z którymi się zgadzam). Z perspektywy trybun Eugen robił niesamowitą robotę - jak były akcje, próbował się podłączać, rozgrywać. Jak Grecy szli z akcją/kontrą/czymkolwiek, najczęściej czarną robotę odwalał Polański, a to odbiór, a to skuteczny pressing, a to cokolwoek. Naprawdę, dla mnie Man Of The Match dzisziaj, nie żaden Lewy (który zdobył bramę po profesorsku, ale w drugiej połowie widać go nie było), nie Przemek Tytoń (który daje nam iluzoryczne szanse na awans, bo niestety po dzisiejszym meczu jestem zdania, że Rosja nas rozjedzie jak nie wiem kto) tylko właśnie Eugen Polański. Jak mi ktokolwiek powie coś o tym, że to Niemiec (chociaż i wcześniej nie byłem przeciwnikiem "obcokrajowców" w kadrze, a po dzisiejszym meczu jestem zdania, by takich więcej Eugen''ów było), to go zmieszam z błotem. Facet zamknął usta wszystkim krytykom, pokazał charakter, chęć walki jak mało kto. No po prostu klękam przed Nim. Eugen, gratuluję, obyś grał jak najdłużej!

    3 sprawa - "zmiany" Smudy. Nie wspominam o wymuszonej Szczęsnego, a raczej o braku zmian w polu. Po pierwszej połowie na trybunach słychać było tylko "Franek, łysa pało, zmień Boenischa, bo tylko stoi i nic nie robi" - i to niestety prawda była. Akcje szły tylko prawą stroną, a co piłka poszła do Sebastiana, to wracała do Perquisa/Wasilewskiego - zero pożytku, akcja bramkowa z jego strony poszła, bodajże rzut karny też. Nie wiem co on robi na lewej obronie, gdzie jest Wawrzyniak, który regularnie grał? Gdzie jest chociażby Dudka, który grał w karierze na lewej obronie? Lepiej posłać na rozgrzewkę w, uwaga... 60 MINUCIE: Dudkę, Grosickiego, Brożka i Mierzejewskiego (nie wiem, gdzie tam Szpaku/Szaran widział Wolskiego, chyba, że ślepy jestem) i do 90 minuty nawet nie spojrzeć na nich, chociaż Ci wymownie patrzyli w kierunku Smudy (potem jak się dowiedziałem, że Smuda w 90 MINUCIE (PÓŁ GODZINY!) któregoś zawołał, a w następtnej stwierdził, że to za późno, no to ja przepraszam... Dało się słyszeć epitety w kierunku Smudy, że jest debilem i idiotą (to tak najłagodniej). I podsumowując temat - do Boenischa pretensji nie mam, Smuda go powinień zmienić po połowie i byłoby po temacie, Murawskiego po 60 (ja bym chętnie zobaczył Mierzejewskiego, trochę bardziej ofensywnie byśmy zagrali) + Grosicki za Rybusa tak w okolicach 60 minuty (po sparingu z Andorą liczyłem na niego, jednak tak wiele nie pokazał, a szkoda. Chociaż i tak liczę na Niego, bo bardzo mi się spodobał).

    Po 3 - atmosfera na stadionie. Oczywiście, nie da się tego opisać, wystarczy powiedzieć, że nie pamiętam kilku minut po tym, jak Lewy bramkę strzelił oraz gdy Przemek Tytoń obronił karnego, no po prostu kosmos. Wkurzające było jednak to, że tylko trybuna za bramką Szczęsnego w 1 połowie stała i CAŁY CZAS dopingowała - reszta to przyszła posiedzieć i jak coś się dzieje lub przeciwległa trybuna (którą też chwalę, bo starała się intonować przyśpiewki, i ogółem też wypadła super) to niestety żal. Ile razy się gra mecz otwarcia U SIEBIE? Ja, mimo zapalenia gardła, dałem z siebie wszystko (jutro jak wstanę pewnie nie będę w stanie nic powiedzieć), a ludzie po prostu przyszli posiedzieć. Posiedzieć to można w TV, na stadionie, gdzie gra NASZA REPREZENTACJA zapewne NAJWAŻNIEJSZY MECZ W HISTORII POLSKIEJ PIŁKI trzeba dać z siebie wszystko! Dziękuje każdemu, kto siedział na tej trybunie, każdemu, kto siedział naprzeciw, ale nie dziękuję pozostałym. Wstawać, gdy idzie akcja powiedzmy lewą stroną boiska i wtedy nagły zryw trybun to trochę za mało... Zwłascza, gdy przy ok. 50 tysiącach polskich kibiców zdarzały się momenty, gdy na stadionie było słychać niewielką grupkę kibiców greckich i ich "HELLAS!" i innych. No, wstyd troszkę...

    Po 4 - Organizacja. Wejście jak to wejście, trzeba swoje odstać, nie ma innej opcji, byłem na to przygotowany i tyle. Ceny jak to ceny, trzeba zarobić, więc nic nie kupowałem i byłem zadowolony. Ale wyjście ze stadionu... Dosłownie 2 MINUTY i byłem poza terenem stadionu - zero problemów, super to wyszło. Z tym naprawdę nie było nawet najmniejszego problemu, oby tak pozostało do końca turnieju, bo u mnie wzbudziło to niesamowity respekt (hehe, hasło na EURO to RESPECT, więc w jakimś stopniu się to udało, chociaż nie ukrywam, że złego słowa na Greków nie powiedziałem - baaa, zdjęcie z nimi mam :D).

    Po 5 - Franek Smuda. Aż chce mi się powiedzieć (łagodnie, nie w brzydkiej wersji) - FRANEK SMUDA - GDZIE TE CUDA? niestety, zawsze byłem jego przeciwnikiem i powtórzę, niestety, sprawdziło się to i tym razem. Nie nadaje się ten zespół na cokolwiek innegoo. Nadzieja nasza w Przemku Tytoniu, który zaliczył wejście smoka.

    Jeśli coś mi jeszcze przyjdzie do głowy, by o tym napisać - na pewno się podzielę :)


  8. I co mam powiedzieć... "Wasze miasto, wasz stadion, nasz puchar", "mamma mia", nie wiem co jeszcze :). Skazywani od dawna na pożarcie przez wszystkich The Blues nie dość, że przeszli Napoli, Barcę po ciężkich dwumeczach, to w Monachium pokazali ducha drużyny i wygrali LM :)

    Kilka słów o poszególnych zawodnikach :

    Petr Cech - maszyna do bronienia. Wszyscy zachwycają się Neuerem, Casillasem (i słusznie, bo są świetnymi bramkarzami klasy światowej), a Petr tak po cichu pracował na swoje i w finale (wcześniej też) pokazał, że jest kocurem. Może dlatego, że o Cechu mniej się mówi nie zwraca się na niego tak wielkiej uwagi - a to duży błąd (taki 196-ścio centymetrowy ;) ).

    Ashley Cole - Zajął się Gomezem przy bramce dla Bayernu zupełnie zostawiając Thomasa Mullera (swoją drogą świetny chłopak, zaimponował mi grą na MŚ 2010 oraz w Bundeslidze). Bałem się o karnego w jego wykonaniu, jednak na szczęście uderzył zbyt precyzyjnie, by Neuer mógł mimo wyczucia intencji jego strzał obronić.

    Cahill i Luiz - brawo panowie, przy takiej obronie naprawdę nie odczuwa się braku Terrego w składzie. Co jak co, ale środek obrony mamy naprawdę świetny (na boki też nie ma co narzekać ;) ). Nie dziwne, że gramy defensywnie, skoro mamy takich profesorów w obronie. I dla mnie nie ma czegoś takiego jak antyfutbol - gra się tak, by wygrać.

    Didier Drogba - ah ta stara gwardia ;) Jedyne co wiedziałem przed meczem w tym finale to to, że Tito strzeli. I się nie przeliczyłem. Po prostu uwielbiam tego gościa, jego styl, jego osobę. Cieszę się, że to właśnie on strzelił decydującego karnego, nikt inny. Zasłużył (razem z Cechem) na tytuł gracza meczu. Marzę o tym, by przedłużono z nim kontrakt - tak jak marzyłem o zwycięstwie w LM :) Geniusz w jednej osobie. Didier Drogba. Człowiek legenda. Tyle w temacie.

    Tak samo powinno się bardzo poważnie rozważyć kandydaturę Roberto Di Matteo na kolejny(/e) sezon(y). Dostarczył mi tyle radości jak mało kto.

    Keep The Blue Flag Flying High!


  9. Dnia 14.05.2012 o 21:10, darsz napisał:

    Zaraz, zaraz bo nie łapię! Obrońca tytułu wchodzi odrazu do fazy grupowej (czyli jak
    wygra to to będzie Chelsea),a w przypadku Angli też 3 pierwsze drużyny. Plus czwarta
    drużyna w barażach. Zwycięstwo Chelsea eliminuje Tottenham z baraży?


    Jeszcze małe sprostowanko - zwycięzca LM nie zaczyna walki od 1 rundy? (chyba, że w lidze zdobył miejsce gwarantujące mu grę od wyższej rundy bądź od razu w fazie grupowej?) Coś mi tak świta, ale pewny nie jestem. Dobrze mówię?


  10. Dnia 14.05.2012 o 19:51, filip29 napisał:

    Wie ktoś czemu wszędzie w TV mówią, że jeśli Chelsea nie wygra finału LM, to Tottenham
    nie zagra w następnej edycji? Zawsze wchodziły po 4 (3+1 eliminacje) zespoły. Uefa coś
    zmienia?


    Pewnie się walnęli - jeśli Chelsea WYGRA finał LM, to Tottenham nie zagra w następnej edycji, bo jak słusznie zauważyłeś, z Anglii wchodzą 4 zespoły (3+1 eliminacje, i te eliminacje będzie grała właśnie albo CHelsea, jak wygra, bądź Tottenham, jak LM wygra Bayern).


  11. Tak jest! 4:1 po emocjonującym meczy z dogrywką i Chelsea gra dalej! :)

    Co mam się rozpisywać - "stara gwardia" załatwiła nam zwycięstwo ;) Najpierw Ramires do Drogby a ten z główki przy słupku, potem Terry po główce z rzutu rożnego w dalszy słupek bramki, następnie karny po strzale Branko i ręce obrońcy Napoli, który skutecznie wykorzystał Lamps, a na koniec w doliczonym czasie gry świetna asysta Tito przy podaniu do Branko, a ten w końcu zasunął pod poprzeczkę! Coś pięknego, wielkie emocje! Szczerze, nie dawałem większych szans The Blues, nie byłem optymistą, a tu Di Matteo i jego podopieczni sprawili mi świetną niespodziankę na koniec dnia :) Naprawdę, jeśli kryzys ma się skończyć, to właśnie się skończył wczoraj - na Stamford Bridge. A Napoli? Nawiązując do któregoś z komentatorów Polsatu - "o jeden most za daleko" ;)

    Chelsea Till I Die!

    EDIT : Jeszcze napomknę o Torresie - wiem, że napastnik powinien zdobywać gole, zwłaszcza taki jak Nando, ale on rozegrał dobre zawody po wejściu, aktywny, miał sytuacje, stwarzał innym sytuacje (tak jak Ivanoviciovi). Gdyby grał jako playmaker - byłby jednym z lepszych na świecie. Ale niestety, nominalna pozycja to napadzior - i z bramek się go rozlicza. Jednak uważam Go za naprawdę świetnego zawodnika, który dużo wnosi do gry. Tyle w temacie


  12. Dnia 05.03.2012 o 21:14, JayL napisał:

    W ogóle jak wygląda nauka jeśli rozpoczyna się zimą, w lutym?


    Tak, jak od października. Tyle samo semestrów, wszystko tak samo. Z tą różnicą, że swój pierwszy semestr będziesz miał właśnie w lutym, a nie w październiku. Tyle ;)


  13. Dnia 03.03.2012 o 16:56, Paoro napisał:

    Smuda nie chce brać Boruca, bo zepsuł by atmosferę w reprezentacji - wg niego oczywiście.


    Żewłakow też psuł, Peszko tak samo. Efekty? Żewłakow skończył karierę reprezentacyjną, a Peszko gra dalej. Gdzie konsekwencja?

    Dnia 03.03.2012 o 16:56, Paoro napisał:

    Ja szanuję Boruca za to jak dobrym jest bramkarzem, ale faktycznie może robić zamęt w
    szatni, gdyby np. przegrywał rywalizacje ze Szczesnym.


    Nie sądzę, by robił, no ale to moja opinia. Próbowałby wygryźć Szczęsnego, co wyszłoby na dobre i Wojtkowi, i Arturowi.

    Dnia 03.03.2012 o 16:56, Paoro napisał:

    Podsumowując Boruc by się przydał,
    ale nie wyobrażam sobie by przeżył siedzenie na ławie, gdy jakiś małolat gra w najlepsze.


    Zawsze jest ciężko pogodzić się z siedzeniem na ławie, więc to jest jasne, że tak będzie - ale to go zmotywuje, żeby pokazać Smudzie, że warto na niego postawić.

    Dnia 03.03.2012 o 16:56, Paoro napisał:

    Poza tym po co Smudzie drugi bramkarz, teraz takie gadanie, ale zapewne Szczęsny zagra
    we wszystkich meczach na Euro, nie jesteśmy taką potęgą by ostatni mecz w grupie zagrać
    rezerwami, raczej będzie walka do końca, mam nadzieje jednak, że awansujemy dalej.


    Też mam nadzieję, że awansujemy, pomogę swoim dopingiem na Narodowym w meczu otwarcia :) Takie gadanie, ale jak chociażby TFU na EURO w 1 meczu Szczęsny dozna jakiegoś urazu, to kto ma wejść? Fabian, który gra od święta? Tytoń? Sandomierski? A tak w obwodzie byłby Boruc, który raz po raz gra w Fiorentinie, zbiera dobre opinie. Po co pozbywać się tak dobrego bramkarza przez widzimisię Smudy?

    Dnia 03.03.2012 o 16:56, Paoro napisał:

    Bez
    jaj ze Szczęsnym, oraz Obraniakiem, Lewym, Kubą i Piszczkiem możemy coś zdziałać.


    Też tak uważam, i tego im, a zarazem nam, życzę :)