Maciejus92

A ja czekam, wreszcie EA wydaje grę w której można strzelać do kobiet, czarnych i inwalidów ?

Mordo, ratuję dla Ciebie wizerunek społczeności portalu! Zasłużona nagroda, W3 to wybitne dokonanie w rozrywce multimedialnej i dobrze jest widzieć, że szanowane media o wyraźnej mocy opiniotwórczej doceniają kierunek artystyczno-biznesowy wytyczony przez CDPR.

Panie Sławku, jak nazywa się gierka z trzeciego obrazka? Pzdr

Problem byłby taki sam, bo trzeba Ubi przyznać, że antagonista którego motywacje są podyktowane typowymi dla Stanów wartościami to odważna i świeża koncepcja. Nawiasem mówiąc trailer zwiastuje naprawdę specyficzną produkcję o wyrazistym charakterze, jest na co czekać

Pan Serafin nieświadomie zmiażdzył swoją krytykę ME:A oraz marketingu wielkich wydawców :P Straszliwie się odgrażał jak bardzo koniecznie jest krytyczne nastawienie wobec gierek, po czym postawił Androbiedzie ocenę wyższą niż średnia wielu dużo bardziej ambitnych tytułów od małych studiów deweloperskich, które zwyczajnie borykają się z problemami technicznymi; plącze się przy tym w uzasadnianiu swojego stanowiska i wydala z siebie, jak zresztą sam lubi pisać o tworzeniu, kolejny tekst którym grzebie swoją rzetelność i profesjonalizm :P A wystarczyło przyznać, że jest za cienki żeby móc sobie pozwolić na niezależność w krytyce, niesmak byłby podobny tylko zachodu nieco mniej :P Tyle ode mnie pod tekstami od SS, pozdrawiam cieplutko! :)

Po przeczytaniu recenzji oraz dyskusji wysuwam następujące wnioski: - Recenzja - tak jak zostało wspomniane w dyskusji - mówi więcej o jej autorze niż o grze - Ocena końcowa jest wartością beezwzględną, tak samo odnosi się do jakości wszystkich gier, chyba, że autor jednak miał na myśli porównanie z poprzednimi odsłonami cyklu lub po prostu dodał punkty z tytułu segmentu AAA (???) - Próg ocen produkcji AAA automatycznie podnosi minimalną ocenę jaką gra może otrzymać, ponieważ...? Specjalnie dla autora recenzji - nie jestem fanbojem serii ME, mimo ukończenia oryginalnej trylogii nie pojmuję fenomenu tych gier; moim zdaniem cierpią na prawie wszystkie bolączki produkcji poprzedniej generacji konsol, w zupełności wierzę we wszytkie problemy gry opisane w tekście przez Pana Sławka. Jednocześnie jednak jest to recenzja napisana obrzydliwym według mnie językiem. Jej ton wskazuje, że autor chciał wylać na grę jakieś swoje osobiste frustracje i zmieszać ją totalnie z błotem jednocześnie nie mając prawa przypieczątować poniżenia ośmieszającą oceną ponieważ zagraniczna prasa daje przynajmniej 70%, a przy okazji sklep ma zrobić utarg na Andromedzie. Mimo tego, że autor idzie w tej dyskusji w zaparte, wierzę, że jest to wyłącznie typowe dla wszelkich internetowych dyskusji twarde trzymanie się swojego stanowiska na pokaz, zaś Pan Sławek tak naprawdę przeanalizował na chłodno swój tekst oraz opinie na jego temat i wyciągnął wnioski na przyszłość :) Nie oczekuję publicznej skruchy, jedynie profesjonalnych artykułów na mojej ulubionej polskiej stronie poświęconej gierkom :) Pozdrawiam cieplutko!

Gdy widzę w jakimkolwiek tekście słowo "epicki" w roli pozytywnego określenia zjawiska, które wywarło na autorze tegoż tekstu duże wrażenie, to natychmiast przychodzi mi na myśl młodzieniec, w wieku tak między 14 - 17 lat, opowiadający rówieśnikom, że "w piątek był na epickim melanżu". Pozdrawiam cieplutko!

Pamiętam, że na etapie pierwszych zapowiedzi tej gry pojawiały się głosy jakoby trailer miał być tak naprawdę jedynie reklamą dronów rzekomo używanych do skanowania topografii terenu. Stąd jestem w szoku, że upadłość projektu jest w ogóle ogłaszana i dopiero teraz :P

Uncharted 4 i tak zostało względnie niedawno zapowiedziane, nawet z obsuwą czas oczekiwania do premiery nie jest długi, nie ma bólu

Zrobiłem na razie jakieś 5 godzin z pełną eksploracją i póki co jest świetnie, jestem pod dużym wrażeniem tego jak Frictional na przestrzeni lat i kolejnych swoich gier usprawniło narrację i umiejętność stworzenia wiarygodnego, interesującego świata.

Po pierwszych zapowiedziach miałem obawy związane z tym tytułem, ale ostatnie zwiastuny nagrzały mnie na Somę potężnie. Jeżeli widoczny na trailerach efekt elektronicznych dystorsji obrazu i przebić źródeł światła ma być obecny w obliczu zagrożenia to o oddanie perspektywy głównego bohatera się nie martwię. Wrogowie również zapowiadają się dobrze, jeżeli do tego dojdzie solidna, budująca napięcie fabuła, to Frictional może po raz kolejny pokazać branży jak się robi horrory :D

> znajomy wydał w tym tygodniu 5 koła na PC żeby po pół > roku dowiedzieć się Znajomy rozbił czasoprzestrzeń

Limelight i The Looking Glass w jednym secie to prawie jak dwukrotne zapłacenie za ten sam kawałek :P

Activision ma swojego Titanfalla

Na przerywnikach widać poprawę, ale w trakcie samej rozgrywki różnice są niewielkie, do tego tekstury otoczenia wydają się nieostre. Remake czy nie, nie ma to sensu.