dark_master

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    4904
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez dark_master

  1. taa, bo na pewno opóźnialiby premierę dla tych pierdółek lub ją przyspieszyli by nie czekać z całą grą jedną na kurtkę.. te DLC to decyzja czysto biznesowa (nawet jak są za darmo, bo to PR), że będą rozdawane wiadomo już od.. grubo ponad pół roku? A nie że cokolwiek się mogło opóźnić lub nie przez głupią kurtkę. Swoją drogą te pierdoły typu kurtka z DLC lądują gdzieś w świecie gry, czy automatycznie w ekwipunku gracza? Bo jak to drugie, to nawet za darmo jest to średni pomysł. Jeśli chcesz wiedzieć czemu, odpal F:NV ze wszystkimi preorder packami i zastanów się jaki to ma wpływ na balans całego early game.
  2. > fajny długi post, szkoda że kompletnie prześlizgnąłeś się nad tym że się pierwszy przysrał (i to już któryś raz, w tematach, gdzie się nie wypowiadałem) i guzik z tym zrobiliście, ale do mnie macie pretensje. Szkoda też że zapomniałeś dodać że typ o którym mówimy nie dośc że ma identyczną notkę, to jeszcze już raz osta za przysrywanie się do mnie złapał (tylko niestety dawno temu a potem już stanowczości widać zabrakło). Dziękuję też za radę by merytorycznie odpowiadać, powiedz mi tylko jak mam merytorycznie zareagować na bardzo *merytorycznego* posta będącego oczywistą zaczepką jak ten na który odpowiadałem. Raportować? OH WAIT, przecież właśnie o tym mówię, że kompletnie go zlaliście a o regulaminie sobie przypomnieliście dopiero jak mu odpowiedziałem na jego poziomie *argumentacji* :F Ew pokaż mi gdzie tam była część merytoryczna gdy mówił o mnie, bo jakoś ją przegapiłem :F nie zrozum mnie tylko źle - nazywając rzeczy po imieniu liczyłem się z ostem i nie mam o niego pretensji, ale tak tylko zaznaczam, że jak chcemy już robić umoralniające gadki o wycieczkach osobistych i chamstwie w internecie, to może wypadałoby zaczynać od tego co się zaczepia (zwłaszcza jak to "uuu rycydywa"), a nie mieć pretensje do broniącego się. I że jeśli wy nie będziecie na nie reagować, to będę reagował ja, choć pewnie jak do tej pory, na co trzecią i w taki sposób, byście nie mieli na mnie paragrafu :) Z mojej EoT, licze na zrozumienie i przekazanie kolegom.
  3. Zabawne, bo odpowiadając nie napisałem kogo mam na myśli, alej skoro po tak ogólnym opisie wszyscy wiedzą o kogo chodzi to znaczy to tylko, że opis był nadzwyczaj celny :D Ale poważnie - jak wam niebieskim nie podoba się jak reaguję, to może w pierwszej kolejności sami róbcie porządek z typem który już któryś raz szuka zaczepki przysrywając się do mnie ad personam bezjakicholwiek argumentów (nie mówiąc już w ogóle o "na poziomie") i kompletnie nie na temat nawet w tych wątkach w których się nie wypowiedziałem, k? A jeśli już nie zamierzacie nic robić, to nie miejscie pretensji że odpowiadam mu na równie wysokim "poziomie". To było zabawne dziesięć wątków temu, ale teraz jest już zwyczajnie męczące
  4. polecam obejrzeć ten trailer z tym obudzonym wampirem pytającym o rok, najpierw w angielskiej, potem w polskiej wersji - obie zagrane przez voiceactorów zupełnie inaczej, jakby nie było reżysera dźwięku lub chociaż uwag w skrypcie co w jaki sposób należy powiedzieć. Nie zdziwiłbym się więc jakbyś z tymi rozpiskami wiele się pomylił.
  5. Kończył pillarsy, to ciekawsze od dyskusji z idiotą który choć sam nie grał w jednym zdaniu jednocześnie krytykuje recenzenta co w grę grał oraz jęczy by nie oceniać gier przed zagraniem, zwłaszcza tych, które przed zagraniem uważa za "tytuł dekady którym będzie się rozkoszował miesiącami" :) I serio, polecam ci jakąś maść na te piekące poślady :D
  6. "Nie chcemy, by ludzie sądzili, że idziemy z wersją pecetową na jakieś kompromisy - dodaje Fargo. " szkoda że tego podejścia brakuje przy GOTY Wastelanda 2, bo im więcej mówią i pokazują tym bardziej wygląda to właśnie jak tani kompromis pod pada. Menu tworzenia rangera, gdzie trzeba przeskakiwać między trzema oknami umiejek by rozdać punkty, choć korzystają z jednej puli (ergo, brak jakiegoś ogólnego podglądu, ten jest dopiero na ekranie całej drużyny) pozdrawia. Niektórym się wydaje że jak się zamieni oznaczenia klawiszy z pada na literki z klawiatury (oraz doda możliwość kliknięcia na nie myszką) to nagle interfejs z projektowanego pod pada nagle staje się projektowanym z myślą o myszy i klawie, ale niestety, to tak nie działa.
  7. dark_master

    Darmowe, europejskie DLC do Cities Skylines

    dla paradoxu to akurat standard, przynajmniej od czasu CK2. Nowością jest tylko nazywanie takich bonusów "Darmowym DLC" o czym z pewną goryczą mówił jeden z właścicieli firmy, porównując się z CDPRed - gdy nowe funkcje były tylko informacją w changelogu, to nikt się nimi nie interesował, ale gdy taką zmianę nazywa się szumnie "FREE DLC!!!11!!1" to odzew jest zdecydowanie inny
  8. > i co ten twój bełkot ma wspólnego z dyskusją o praktykach marketingowych? Co do trailerów ma edycja kolekcjonerska? Czy ktokolwiek mówił cokolwiek o tym, że gra jest dobra czy nie? Ale kogo ja pytam - gościa, którego cały kontakt z wiedźminem 3 jak do tej pory ograniczył się do pomacania sobie pudełka, ale już tydzień temu zjechał recenzenta za brak zachwytów nad grą, co jednocześnie nie przeszkadzało mu w tym samym zdaniu krytykować oceniania gry przed premierą i samemu bez zagrania uważać tytuł za *znakomity, który będzie wspominał latami* ^^'' Weź już lepiej zacznij grać i skończ się ośmieszać, bo przykro patrzeć ^^'
  9. no ok, ale cytując kogośtam sprzed kilku miechów, gdy poszło o DLC: "tylko, że to CDP najpierw robi z siebie dziwicę orleańską branży walczącą ze wszystkimi złymi praktykami by zdobyć poklask, a potem robi dokładnie to samo co ci, których krytykuje". Poza tym są gry i firmy, gdzie opowiada się o tym co faktycznie się robi, więc nie generalizujmy i nie szukajmy wymówek, bo idąc taką logiką można by usprawiedliwiać np. złodziejstwo polityków.
  10. dark_master

    Wiedźmin 3: Dziki Gon - recenzja

    well, nie ja wywołałem temat tamtej recki. W każdym razie ja też mam wiele gier które lubię mimo wielu różnych głupot (G1, Wasteland 2, Alpha Protocol by wymienić pierwsze z brzegu), ale właśnie, umiem dostrzec te głupoty i nie wyzywam od hejterów wszystkich, którzy się ze mną nie zgadzają. A to niestety powszechne pod reckami wszelkich blockbusterów typu wiedźmin. No i ja przy całej mojej miłości chociazby do takiego AP więcej niż 7-8/10 bym mu nie dał. Ale to też dlatego, że ja staram się stosować skalę sterlinga przy ocenie gier. jw, nie ja ją wywołałem. Ale na tłum recek bym się jednak nie powoływał patrząc chociażby po tym jakie oceny w polskiej prasie miał wspomniany przeze mnie dwa posty wyżej Gothic 3. Mam do niego sentyment, bo to jednak gothic, ale tyle rzeczy było w nim zwyczajnie zepsutych, że nie wiem jakim cudem brały się te 9/10 w CDa i jemu podobnych. Albo chociażby ze względu na to co sam Berlin pisał, jaka była presja by tekst był na dziś, bo embargo dla wszystkich redakcji schodzi, a każda chce być pierwsza. To raczej nie służy rzetelnej ocenie ponoć długiego i rozbudowanego tytułu. tia, ale znowu, to autor tamtej recki sypał takimi hasłami i tekstami, nie ja ;)
  11. dark_master

    Wiedźmin 3: Dziki Gon - recenzja

    Ale tego nikt nie neguje. Choć najwcześniej ma to imho sens za dwa miechy, po patchach i przede wszystkim z kompletem pierdółkowatych DLC, bo kto będzie przechodził grę drugi raz, bo dodano fryzjera. Albo nawet za rok, jak się wystrzelają z płatnych DLC. No i bawią mnie goście którzy choć sami nie grają krytykują oczekiwania innych oraz jadą tych, co już zagrali, bo im ten inny punkt widzenia rujnuje światopogląd ;) a weź, miałem już cyfrówkę, sukcesywnie teraz dopłacałem do kolekcjonerki, ale dalej kusi mnie ta z autografami :<
  12. dark_master

    Wiedźmin 3: Dziki Gon - recenzja

    tbh nie mam pojęcia kto to ten berlin i znam go dopiero z tej recki, ale z doświadczenia wiem, że "hejter" przez wszystkie przypadki i rodzaje odmienia wszelkie nieumiejące dyskutowac na argumenty fanbojstwo dostające sraczki na widok krytyki ulubionej giereczki. Poczytaj dowolny topic na gramie, pod własnymi postami pewno tez znalazłeś takich shaddonów. A to, że za serią nie przepada.. czyli że lepsza jest recka fanatyka a''la Shaddon który jeszcze przed zagraniem wie, że kupił hit? Albo gościa który gra tylko na konsolach sony i trójka to dla niego pierwszy kontakt z serią? Tbh z takiej trójki ten pierwszy wydaje się najbardziej kompetentny, bo nawet jeśli będzie momentami przesadzał*, to jednak jako osoba z jednej strony mająca dystans, a z drugiej śledząca ewolucję serii będzie miał ciekawsze spostrzeżenia i uwagi o grze niż nawiedzony koleś powtarzający teksty z ulotki reklamowej lub facet niemający pojęcia czym ta gra się różni od poprzednich i jak/czy w ogóle się z nimi łączy. No i po trzecie, nawet jeśli "berlin to hejter", to w recenzji "fanboja myszastego" wiele rzeczy też jest wspomniane (kamera, walka, zapychacze, błędy) tylko upudrowane. *jak Berlin z tym komiksowym artstyle thugów - przecież taki styl jest już od jedynki. Z drugiej jednak używanie jednego modelu budowy ciała na wszystkie postacie kobiece to już faktycznie wada, bo z takich akcji słynęła już chyba tylko PB w Risenach nom ale doczepiłem się tylko tej ostatniej, że jest bezsensowna, bo fanatyk i tak będzie się podniecał niezależnie od faktycznej jakości. Tak po prawdzie kwestia dawania 8,5 wersji w którą sam nie grał tylko coś od kogoś usłyszał też jest dyskusyjna, no ale załóżmy że to było takie na zasadzie "jeśli plotki są prawdziwe i takich jaj na PC nie ma, to spokojnie nalezy się 8,5". anyway problem z tą recenzją mam taki, że pochwalił tę połowę zadań, która nie jest zapychaczami, (niech będzie że) pochwalił większą część fabuły poza takim sobie zakończeniem i dziwnymi twistami, skrytykował w zasadzie całą resztę (interfejs, walka, poziom trudności, mechanika, kamera, strona techniczna, wspomniane zapychacze oraz druga połowa fabuły) a i tak daje stosunkowo wysokie 7/10 (lub 8,5 bo pc ma mniej błędów i grafikę). Serio po przeczytaniu tamtego tekstu spodziewałeś się ujrzeć na koniec "8,5 jeśli poprawią grafikę i część konsolowych błędów"? Bo po przeczytaniu ja nie wiem co w zasadzie było w tej grze dobre. Niemniej jednak doceniam tekst, bo nie spodziewałem się czegoś takiego po CD "9/10 dla Gothic 3 i jakieś 9+/10 dla Obliviona" Action. Dowiedziałem się z niego na pewno więcej niż z kolejnej laurki kopiującej formułki z trailerów, jakich pełno dziś w internetach ale czy ja gdzieś napisałem, że nie da się jej naprawić? Pewno się da, bo wygląda na to że po prostu nikt nie kłopotał się zbalansowaniem tego wszystkiego, ale recenzja nie powinna oceniać chęci i pobożnych życzeń co będzie za 3 patche, ale stan obecny.
  13. nie wiem, może to jakieś typowo padowe problemy, ale jak sterowanie pojazdami mogłoby być prostsze niż w poprzednich battlefrontach? :x Przecież to był czysty arcade bez jakiejkolwiek fizyki
  14. dark_master

    Wiedźmin 3: Dziki Gon - recenzja

    zmień pampersa. Ironia polega na tym, że dyskusja zaczęła się od tego, że zjechałeś recenzenta który w grę GRAŁ, podczas gdy ty mogłeś się tylko ponapalać na kolejne obrazki w necie. Co więc jeszcze mi powiesz recenzencie i krytyku o światowej sławie, który oczywiście grał i już wie że to hit, tyle że niestety tylko w swoich mokrych snach? :D
  15. dark_master

    Wiedźmin 3: Dziki Gon - recenzja

    kwestia co jest w treści recek, bo jak pokazałem na przykładzie CDA, ocena liczbowa nijak miała się do treści. To jest clue mojej wypowiedzi, a nie czy wiedźmin jest dobry czy nie jest Może najpierw sam przeczytaj tę reckę CDA a potem komentuj co napisałem, k? Bo właśnie o zaletach za dużo tam nie było, wręcz ciężko było znaleźć plusy, bo w ogniu krytyki znalazły się fabuła, walka, system rozwoju, część zadań, strona techniczna (co więc było dobre?). Czy recenzent mówi prawdę czy nie - dunno, nie grałem, tak jak nikt tutaj, ale dlatego dyskutujemy o tej jednej konkretnej recenzji a nie grze jako takiej. Bo jest w 3d? W3 najbliżej do Skyrima i trzeciego DA, fakt, ale autor dopisał też ME do listy. PoE bym tak nie dyskryminował, bo gdy leci tekst "najlepsza fabuła w RPGach w ostatnich kilku latach" to chyba PoE można porównać.
  16. dark_master

    Wiedźmin 3: Dziki Gon - recenzja

    dla mnie to bullshit bo jeśli cała lista jest prawdziwa, to tej grze nie należało się więcej niż 7 niezaleznie od fanatyzmu i platformy. Bo wersja na PC nie ma innej fabuły, walki, zadań i systemu rozwoju, a to dyskwalifikuje grę. Ofc można się zastanawiać czy to prawda czy recenzent, ale a) mówimy o recce z CDA, b) myszasty też potwierdza część zarzutów. Zresztą recenzowanie (czy raczej szukanie dobrej recenzji) tej gry to niezły zgryz, bo z jednej mamy polaków którzy wiedźmina zwyczajnie znają lepiej, ale ci sami polacy dają bonusowe punkty za kraj pochodzenia gry oraz jej markę, zaś z drugiej mamy recenzje zachodnie, gdzie ludzie o wiedźminie nie mają pojęcia (bo ksiązek nie ma a pierwsza i druga część zeszły wyłącznie/głównie na PC) i powinni mieć do niego dystans (i do jedynki mieli), ale z drugiej z części na częśc coraz większa kasa szła w marketing i widać prasowe (d)efekty. Stąd trochę się dziwię, że CDA poszło tak po bandzie z tekstem, nawet jeśli na cyferki jaj już zabrakło. A jak już znowu mowa o tych cyferkach - ocena dla fanbojów jest imho zbędna, bo jak widac po shaddonie, ci to już przed premierą dają GOTY i kupują po dwa egzemplarze gry, a potem choćby to był najgorszy szajs to w życiu się nie przyznają że coś było słabe, choćby dlatego, że jak się napieprzyło tyle głupot, to już po prostu wypada iść w zaparte. Tylko przedział zawężony do 7-8,5 pewno źle by wyglądał.
  17. dark_master

    Wiedźmin 3: Dziki Gon - recenzja

    smutne jest tylko to, że nie ważne czy usiłujesz być śmieszny czy dowcipny, oba ci nie wychodzą :D No dalej, opowiadaj nam jak wspaniały jest W3, tyle grałeś, w przeciwieństwie do recenzentów :D DA:I to świetny przykład, bo też ile się dało zaklinałeś rzeczywistość albo wymyślałes argumenty które nigdy nie padły :D
  18. lol? nie, powtarzam za fanami ME, że dojrzałością w tej serii były sceny seksu. Kit z tym, że pokazane w skrajnie niedojrzały sposób. Fakt, grałem dawno i odpadłem w połowie dwójki, ale o ME nie jest wcale mniej infantylne, naiwne i głupkowate od kotora. Ba, dzięki nowym możliwościom technicznym często tę infantylność przenosi na zupełnie nowy poziom, jak wciskanie graczowi że ma być smutny po tym jak ginie nam towarzysz pod koniec jedynki. Nawet jeśli 90% graczy z chęcią sama by mu strzeliła z blastera w plecy już po prologu gdyby tylko była taka możliwość.
  19. dark_master

    Wiedźmin 3: Dziki Gon - recenzja

    ty to przechodzisz samego siebie, serio :D Gamespot jako wyznacznik czegokolwiek, co następne, IGN, gdzie dwóch gości robiących "dokładną analizę trailera W3" wie kto to Yen, Ciri i Emhyr wspomnieni tylko w książach, ale nie mający pojęcia kim jest pojawiający się na ekranie znani z W1 Eskel i Vesemir? :D I zastanawiam się jak ty czytałeś tę recenzję CDA, bo owszem, gość dał grze "przedział od 7 do 9+" właśnie pod wszelkich fanbojów cytujących tylko cyferki, ale jak się czyta resztę tekstu, to uzasadnienie wygląda tak: że gra jest napisana pod konsolowca który w dwie poprzednie części nigdy nie grał; że wciska nam się do gardła miłość do yen; naciągany główny wątek nie wiadomo o czym z wielkim deus ex machina; wciskanie do gardła LGBT zupełnie bez wyczucia i pomysłu jak to zrobić by pasowało; rozwleczenie wielu wątków i -dla kontrastu- równie wiele "zadań" w stylu "zabij wszystko co się rusza"; banalny poziom trudności; banalny tak bardzo, że zbędne staje się rozwijanie postaci i korzystanie z opcji typu petardy i eliksiry; powtarzalne walki i trashmob; problemy z kamerą; nieciekawy tryb detektywa zerżnięty z Batmana sprowadzający się do kliknięcia jednego przycisku i czekania aż gra zrobi wszystko za nas; tragiczne menusy i interfejs, zwłaszcza craftingu; nieczytelne mapy; grafika nie dorasta do zapowiedzi oraz materiałów promocyjnych, przynajmniej na konsolach; ogólnie dziwne decyzje art-designowe, nieco kreskówkowy styl a''la risen z jednej strony i gwiazdki porno w każdej wsi z drugiej (t po częsci dlatego, że jest tylko jeden model kobiecy wykorzystywany do wszystkich niewiast); bug buga bugiem pogania. A po takiej litanii na PODSTAWOWE mechanizmy nie tylko dobrego RPGa, ale przede wszystkim dobrej gry, leci tekścik "prawdopodobnie nikomu nie będzie to przeszkadzać, a ja jestem czepliwą mendą.", zwalanie winy że na pewno tylko na konsoli są te problemy (grafika może, bugi może, interfejs też w teorii może, ale cała reszta?) oraz porównywanie się tylko do gier bethesdy i bioware że "i tak jest od nich lepiej", jednocześnie uparcie ignorując takie Eternity :D Pewno, Eternity to inny typ RPGa, ale nie bardziej inny niż porównanie otwartoświatowego W3 do korytarzowych ME. Ale jasne, W3 jest świetny bo przecież grałeś, teraz na tytule nie poznali się recenzenci, bo Polska to kraj hejterów :D
  20. wszystkie gry oparte na tym silniku z którymi miałem do czynienia nie wyglądały rewelacyjnie, za to wymagały niewiadomo czego od sprzętu.
  21. No fajnie, super, ale ja pisałem o czymś zupełnie innym - że ta gra nawet po zmianach i tak będzie wyglądała przedpotopowo* i takim "fanów RPGów" jak ty, dla których wyznacznikiem jakości jest liczba polygonów i cutscenek, dalej będzie w d**ie źle. Co to jest art-style, którego nie nalezy mylić ze szczegółowością grafiki, albo co to jest "odgrywanie charakteru" lub "kreatywne wykorzystanie opcji dialogowych, np. do zdradzenia graczowi-widzowi nieco backstory prowadzonej przez niego postaci tylko za pomocą info zawartego w kierowanych do NPCa pytaniach, co tymczasowo zmienia optykę z *uczestnika* na *widza*", nawet nie chce mi się tłumaczyć. *dość spojrzeć na grafikę pokazującą nowe modele postaci, które wyglądają jak tekstura HD naciągnięta na skrajnie uproszczony model, czyli słabo. Wiedźmin 1 czy NWN2 wyglądają znacznie lepiej. GZ, właśnie próbując mnie krytykować niechcacy zauważyłes dokładnie to o czym napisałem w tamtym poście, że dodanie do tego dyskusyjnego systemu jeszcze quirków i perków nic tak naprawdę nie zmieni, jeśli najpierw nie przerobi się całego rozwoju postaci. Bo inaczej dalej wszystko i tak będzie będzie zależało tak naprawdę jedynie od wysokości poszczególnych skilli, a te z kolei od INT. A w ŻADNYM z wywiadów opublikowanych do tej pory nie ma ŻADNEJ informacji o tym, że podstawy rozwoju postaci będą przebudowane, jest mowa jedynie o DODANIU do systemu quirków i perków. Może więc będzie całkiem przerobiony, może nie, ale na razie jest to czyste zgadywanie, tyle że ja opieram się na tym co napisali twórcy, zaś ty na własnych pobożnych życzeniach. Aczkolwiek też dramatyzujesz, bo z dwiema własnymi postaciami o int8 i jedną rose nie tylko nie czułem by team był "zepsuty", ale też nadrabiałem wszelkie braki pozostałej czwórki i bez większych problemów grę przeszedłem. Jak się przejdzie dwa-trzy początkowe etapy punktów ma się już tyle, że wręcz nie wiadomo na co je wydawać i na wszystko starcza. Zresztą widziałem wiele gorszych systemów, jak np. Wiedźmin 2 (ścieżka alchemii była utrudnianiem sobie zycia na siłę, zaś w walce mieczem zadawanie obrażeń tylko lock''owanemu przeciwnikowi jeśli nie wykupi się umiejętności z końcówki drzewka było niesmacznym żartem), early access Age of Decadence (ten dla odmiany jako taki jest dość przemyślany, tylko poziom trudności jest absurdalnie wysoki i nie pozwala na żadne błędy w buildzie) czy praktycznie wszystkie gry Bethesdy (aka symulatory tworzenia boga umiejącego rozwinąć wszystkie dostępne w grze umiejętności na 100%, bo po co kłopotać się zabawą w specjalizację czy odgrywanie roli w grze o odgrywaniu roli),albo inny karający cię za rozwijanie początkowej klasy KOTOR (lvle lepiej wydać dopiero gdy zostaje sie jedi, bo moce i miecze są OP a z karabinów takiego żołnierza po pierwszej planecie już nie skorzystamy) czy spieprzony ponad wszelkie możliwości naprawy Gothic 3. Ba, nawet do tormenta można by się doczepić, że system rozwoju był głupi, bo cała gra faworyzowała jedną konkretną klasę o konkretnie rozdanych atrybutach. jw., jakoś bez problemu przeszedłem grę nie mając w teamie ani jednej osoby z karabinami, a żaden ze mnie powergamer. proste, bo to małe studio i chwilę to zajmuje, najpierw skupiono się na łataniu Kaliforni (ta nie była testowana przez graczy by nie wyciekły spoilery) zaś planowany "na później" balance patch miał wyjść jakoś miesiąc czy dwa temu, ale ze względu na takich wiecznie marudzących na małe studia jak ty postanowiono to wypuścić dopiero w GOTY, by lista zmian wyglądała na dłuższą. gdybym cię nie znał pomyślałbym, że trollujesz, ale niestety cię znam i wiem, że jednak tak na serio. Zauważyłeś tę drobną różnicę, że do tej gry nie wyszło do tej pory żadne DLC, żaden season pass, ani nic takiego, a wszelkie zmiany z edycji GOTY dostaniesz za darmo? Albo chociaż tę podstawową, jeszcze drobniejszą, że Inxile to małe niezalezne studio liczące 40 osób i na przygotowanie, wydanie oraz marketing gry miało trzy miliony, zaś molochy wydające tytuły AAA na samą reklamę jednej tylko gry potrafią wywalić tych milionów pięćdziesiąt i które mogą być na kilkaset milionów pod kreską przez kilka lat i krzywda im się z tego tytułu nie dzieje? I że właśnie dlatego ludzie są skłonni więcej wybaczyć małemu niż dużemu, bo dużego zwyczajnie stać na dorzucenie więcej do budżetu lub przeciągnięcie prac o dodatkowy miesiąc, czego o małym powiedzieć nie można? Ciesz się, że ja nie jestem złośliwy i nie wytknę ci, że porównujesz skrajnie różne gry, nawet jeśli należa do tego samego gatunku (turową grę gdzie nie ma jednego bohatera bo tę rolę pełni świat i drużyna kontra skupiony przede wszystkim na fabule kręcącej się wokół naszego bohatera rozgrywanego w czasie rzeczywistym PoE; PoE, po którym ze dwa wątki temu zdaje się jeździłeś że takie gówno bo gry izo się przejadły i w ogóle). W dyskusji o samochodach też z uporem krzyżowca brniesz w absurdy porównywania malucha do TIRa, bo oba mają silnik, koła i poruszają się po drodze? Już pomijam, że to ty masz klapki na oczach i widzisz wszystko czarne lub białe, zaś na odcienie szarości jesteś ślepy. Ja wiele razy mówiłem co w W2 bym zmienił, w czym mieściły się również zmiany w systemi walki, ale nie uważam by wydawanie kasy na dodatkowy Voice Acting oraz upgrade grafiki z poziomu 2001 r. do poziomu 2006 r. było tym, czego grze brakowało. Znacznie cieplej powitałbym przywrócenie Gippersów, rozbudowę wątku Salvation Church czy samej bazy Seal Beach, bo to zwyczajnie zachęcałoby mnie do przejścia jeszcze raz, czego nie da się powiedzieć o ciut podbitej grafice i dodatkowych głosach. Nawet walka jest w tym momencie dyskusyjna jako "zachęcacz", bo kto gra w RPGi dla trashmobu.
  22. Patrząc po dwójce - cały interfejs zbudowany pod obsługiwanie go z pomocą pada: najpierw kołowe menu by wejść w medytację (choć to od biedy w walce też się sprawdzało), potem kolejne kołowe menu by wybrać czy chcemy oglądac menu postaci ekwipunek czy co innego, a potem w samych menusach znowu przełączanie się między dziesiątkami zakładek i list i tak dalej i tak dalej. Chociażby coś takiego świadczy o tym, że gra nawet jesli początkowo wyszła na PC, to i tak planowano jej szybką konwersję na *popularniejszy* sprzęt (i faktycznie do samej premiery zapieranie się, że wersja konsolowa wcaaale nie powstaje, a miesiąc czy dwa po premierze już były relacje z bety na klocku). To że ktoś zamieni literki A i B w okrągłym przycisku w menusach na "esc" i "enter" nie sprawia, że interfejs jest nagle "od początku" stworzony z myślą o PC. Cóż, przynajmniej przy trójce nikt nie leci sobie z graczami w członka i od początku wiadomo było jaki jest główny target (choćby kolekcjonerkowa drama). Aczkolwiek zaryzykuję i odwrócę pytanie, skoro czepiamy się frazy "konsolowy tytuł", to co w takim razie świadczy o jego pecetowości? Nieco lepsza grafika? Bo niestety któraś platforma musi byc wiodąca. Ale jak niektórzy w tym wątku znowu cały problem sprowadzają do kamery to ja nie mam pytań, bo to jak kopanie się z koniem.
  23. szkoda tylko że skupiają się na pierdołach dla głośnej mniejszości :s to unity, to małe studio developerskie, to mały budżet i tylko patch, ta gra nigdy nie będzie wyglądała jak Star Citizen w rzucie izo, a zamiast skupić się na dodaniu wyciętego contentu (którego jest dość sporo) ich największym zmartwieniem jest sprawienie by gra wyglądała jak tytuł z 2008 zamiast 2003 oraz dodanie perków, które do obecnej mechaniki niespecjalnie pasują :X (celowania w konkretne części się nie czepiam, bo to faktycznie urozmaiciłoby starcia).
  24. akurat od ciebie nikt nie oczekuje że odróżnisz "umieszczenie wątków LGBT" od "nachalnego wpychania ich graczowi do gardła". Tak, w Pillarsach są wątki LGBT, zdradzę ci tajemnicę, są nawet w Wastelandzie 2 i kilku innych grach. I co? I nic, bo sprowadzają się do jednego czy dwóch questów lub sugestii,zwyczajnie nie są pchane kolanem na pierwszy plan, czego nie da się powiedzieć o bioware z tym całym kręceniem wokół tego nieszczęsnego LGBT całych ras, romansów i głównego wątku towarzysza lub kilku, o obraźliwym sposobie prezentacji nawet nie wspominając (a najczęsciej wszystko to na raz). No chyba, że uważasz, że każdy homo musi wyglądać jak stereotypowa ciota i dobierać się do tyłków wszystkich dookoła bo inaczej to nie jest homo, ale to w takim razie kawał z ciebie jadącego po stereotypach homofoba.
  25. Ciekawe czemu, może dlatego, że KOTOR1 to zżyna Nowej Nadziei pod niemal każdym względem, od fabuły, przez postacie po art-style? :x Ta gra jest wręcz całkowicie pozbawiona czegokolwiek charakterystycznego i autorskiego, jakby bano się wyjść poza strefę komfortu. Nawet ten słynny Revan jakiekolwiek jaja dostał dopiero dzięki obsidianowi, bo tak to robił za równego malakowi przygłupa. Tak po prawdzie nawet tej "dziejowej roli" nie ma co przeceniać, bo wszystkie wykorzystane rozwiązania pochodziły z pierwszego NWN, zaś "pierwszy RPG w realiach SW" może robiłby wrażenie, gdyby nie to, że był też przedostatnim. No chyba że ktoś się uprze i wliczy TORtanica, wtedy trzeci od końca. KOTOR2 można wiele zarzucać, ale przynajmniej opowiadał SWOJĄ historię, a nie odtwarzał po raz setny te same ograne motywy. Historę, której najczęściej wielu po prostu nie ogarnia, bo jest dość skomplikowana, a powycinanie częsci contentu niczego nie ułatwia, dość powiedzieć ze wookiepedia dalej nie ogarnia że Kreia to matka Briany :| (na szczęście żyjemy w dobie internetu i można wszystko prześledzić np tutaj http://lparchive.org/Knights-of-the-Old-Republic-II/ ). O zmianach w mechanice już nie wspominam, bo za sam przycisk "swap weapons" należy się Obsidianowi palma pierwszeństwa :x