pannowacki

Gdybym chciał zrobić clickbbait, to napisałbym o Gothiku, którego szczerze nie trawię ; ) o RTCW napisałem dlatego, że czytelnicy prosili o tekst na temat tej właśnie gry w komentarzach pod poprzednim artykułem. Fakt faktem, oceniłem ten tytuł dosyć surowo, ale moim podstawowym założeniem odnośnie tego cyklu jest to, że nie będę dawał opisywanym grom taryfy ulgowej.

Jest jak najbardziej dostępny, proszę nie szerzyć dezinformacji. Polskie Playstation oficjalnie zachęcało do oglądania na swoim fanpejdżu, a ja oglądałem w pełni legalnie na swojej konsoli. W przeciwnym wypadku nie pisałbym jego recenzji ; )

Wszystko do przemyślenia, w tym momencie nie mogę nic zagwarantować, bo nie wiem, czy i w jakiej formie cykle będzie kontynuowany. Z grami z C-64 i Amigi może być różnie, bo mam założenie takie, żeby unikać szarej strefy związanej z emulatorami, celuję w gry dostępne w oficjalnej dystrybucji.

Jest to zupełnie niewykluczone, taki pomysł też się pojawił, chociaż biorąc pod uwagę jak się odbiłem od TES: Arena, prawdopodobnie będę chciał odpocząć od gier RPG ; )

Starsze gry konsolowe jak najbardziej są brane pod uwagę, chociaż ze względów technicznych skupiałbym się przede wszystkim na tym, co jest dostępne w dystrybucji cyfrowej. Jeśli chodzi o propozycje konkretnych tytułów - dzięki, jeden z nich w tym momencie biorę pod uwagę, jeśli chodzi o temat kolejnego odcinka retrorecenzji, chociaż w tym momencie nie mogę zagwarantować, czy to będzie stały cykl, czy będzie się pojawiał nieregularnie, czy tylko przy szczególnych okazjach. stay tuned ; )

> > > Oh my... Korekto, do boju! Tekst jest w opłakanym stanie! > > > > Dzięki, podejrzanie wiele baboli umknęło mi przed publikacją. Poprawiłem, mam nadzieję, > > > że tym razem wyłapałem wszystko ; ) > > No, prawie. Nadal zostało, cyt.: "Wracając do domu, zjeżdżając po stromej ulicy wiodącej > ku przejazdowi kolejowemu okazało się, że hamulce jej roweru są niesprawne.", ale przynajmniej > literówki zniknęły. Faktycznie. Cieszę się, że mam takich uważnych czytelników ; ) Co do komentarzy odnośnie "chińskich bajek": zawsze zapoznajemy się z sugestiami czytelników, staramy się na bieżąco dobierać treści pojawiające się na gram.pl na podstawie komentarzy, jednak trzeba zachować przy tym jakieś podstawowe zasady kultury osobistej.

Dzięki, podejrzanie wiele baboli umknęło mi przed publikacją. Poprawiłem, mam nadzieję, że tym razem wyłapałem wszystko ; )

Portable Ops można kompromisowo uznać za semi-canon, mogłem inną niekanoniczną pozycję z serii wybrać, mój błąd. teraz niestety nie poprawię tekstu, bo jestem na wyjeździe i nie mam ku temu warunków ; )

Pojawiła się propozycja zmontowania tego w jedną całość, ale doszliśmy do wniosku, że, jakby nie patrzeć, twórcy tych filmów nierzadko utrzymują się z reklam na Youtube, zmontowanie tego mogłoby być trochę nie fair w stosunku do nich ;) Ale dzięki za uwagi, przy kolejnych akcjach tego typu pomyślimy być może o innych formach zaprezentowania gry ;)

> Eee... Nie zwykłem się czepiać takich rzeczy, ale jak już robicie coś w tym stylu, to > chociaż róbcie coś, po czym widać, że włożyliście w tekst odrobinę wysiłku :P Zwykły > zbiór CUDZYCH filmów z YT jakoś nie pasuje do artykułu reklamowanego fajnym bannerem > na stronie głównej. Dzięki za uwagę ; ) na weekend z GTA przygotowaliśmy teksty różnego typu, jeśli jesteś zainteresowany bardziej publicystycznymi artykułami, zapraszam w sobotę i niedzielę. A chętnie sam bym nagrał takie filmy i wrzucił do tekstu, ale niestety, nie posiadam takich skillsów, żeby robić takie wyczyny. Dlatego też postanowiliśmy się podlinkować materiały innych graczy. Nie przypisuję ich autorstwa sobie, więc nie powinni się za to obrazić ; )

Z jednej strony po części masz rację. Z drugiej: wyobraź sobie, czy tak samo byś postrzegał, jeśli ta rasa składała się w 100% z mężczyzn.

Tak jak pisałem w recenzji - nagość w KlK jest raczej parodią fanserwu. Postaci są czymś więcej niż tylko nośnikiem dla piersi. Oczywiście, nawet parodystyczna nagość nie każdemu musi pasować, ale nie oskarżajmy tego serialu o coś, czym nie jest.

Hubi Koshi: dzięki za zwrócenie uwagi, już poprawiam ; ) Faktycznie, przynajmniej w niektórych wypadkach jego kołnierz się otwiera. Czy we wszystkich - nie wiem, teraz nie sprawdzę, wyjechałem na święta, i nie mam warunków do oglądania serialu ; ) Maxankazuya: to, czy kontynuować, powinieneś uzależnić od tego, czy trafia do Ciebie dziki klimat serialu. Jeśli ten aspekt Ci się podoba - oglądaj dalej, z czasem robi się coraz bardziej szalenie i niedorzecznie ; )

Kochani. Poprawność polityczna to nie jest jakiś totalitarny twór mający na celu ciemiężenie niepokornych i plugawienie wspaniałej idei wolności słowa. PP służy temu, by zwyczajnie nie obrażać ludzi. Wiele osób myli "niepoprawność" ze zwyczajnym chamstwem, niektórzy powołują się na terror poprawności politycznej po to, by kultywować własną bigoterię, zaściankowość, kseno- czy homofobię. Zobaczyłem, że niektórzy w tym wątku wychodzili z takimi tezami, że najbardziej ciemiężoną grupą społeczną są biali mężczyźni. WTF. Rzadko spotykam się z równie głupimi pomysłami. Pamiętam, jak kiedyś moja jedna znajoma twierdziła, że w Polsce katolicy są dyskryminowani - jest to prawie tak samo absurdalne. Kiedyś nieopatrznie wdałem się w dyskusję na temat jedzenia mięsa, i tam też się spotkałem z pomysłem, że to zjadacze mięsa są dyskryminowani, i żarcie boczku miałoby niby być oznaką niepokorności. Takie teksty chyba nie zasługują na komentarz z mojej strony.

między Kratosem a cycatymi bohaterkami jest zasadnicza różnica. Wcielenie się w umięśnionego Kratosa spełnia fantazje męskiego gracza o sile, mocy, sprawności fizycznej, etc. Przedstawienie skąpo ubranej kobiety w grze jest z kolei realizacją seksualnych fantazji mężczyzny. Gdyby któraś z pow. sytuacji dotyczyła fantazji kobiecych, moglibyśmy mówić o jakiejś równowadze. Również uprzejmie proszę o nieużywanie terminów typu "feminazistki". Jest mi cholernie przykro, że niektórzy przy okazji mojego artykułu zaczęli wylewać swoje szowinistyczne żale.

tomani: nie mogę się z Tobą zgodzić. Tak, mam zastrzeżenia do wczesnego wyglądu Lary. Jednak (mogę się mylić, we wczesne TR grałem b. dawno) jakikolwiek seksizm ograniczał się tam właśnie jedynie do wyglądu. Nie pamiętam, żeby w samej rozgrywce i fabule było cokolwiek umniejszającego Larze, nie przypominam sobie, żeby była traktowana przedmiotowo. A z zachęcaniem dziewczyn do grania opierałem się na relacjach osób, które znałem, a także na wspomnianych w tekście listach do czasopism. Oczywiście, nie jest to niepodważalny argument, ale tezy, że Lara zachęcała dziewczyny do grania nie wyciągnąłem z rękawa.

> Do gier, które ukazują kobiety jako zwyczajne osoby dodałbym serię Dragon Age. W najnowszej > części nie znajdziemy żadnej "lali". Zamiast tego kobiece postaci w DA mają CHARAKTER > i dzięki temu cenię sobie je o wiele bardziej, niż w grach, gdzie kobieca postać jest > tylko po to, by ładnie wyglądać. Zabawne jest to, że wiele osób narzekało, że kobiety > w DA są zbyt brzydkie/mają małe cycki/nie mają skąpych strojów. Śmiechu warte :D W DA jeszcze nie miałem okazji zagrać, dlatego nie wspominałem o tej grze w tekście, dzięki za sugestię ; )

> A właśnie czemu brakuje ocena, zalety i wady? Podobnie jak gry komputerowe. Bo wolałem > coś chce więcej dowiedzieć się. Przedstawię kwestię ocen naczelnemu, może propozycja się przyjmie ; ) Jeśli ja miałbym ocenić w skali dziesięciopunktowej, to dałbym tej serii w okolicach siódemki. Zasługiwałaby by na więcej, gdyby nie ta źle poprowadzona fabuła.

> Na co komu kreatywność? Po prostu dawać jak najwięcej licencjonowanych aut, tras lub > otwartych przestrzeni. Z fizyką, grafiką, dźwiękiem zmierzać do większego realizmu i > idealne samochodówki same wychodzą. Nie dla wszystkich realizm jest najważniejszy ; )

nie ''newsgrounds'', tylko ''newgrounds'' ;)

z ciekawości: jaki był poziom drużyny osiągany na końcu sagi pools of radiance? bo zastanawia mnie, ile leveli się zdobywało na przestrzeni czterech gier ;)