Petzik

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    7
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Petzik

  • Ranga
    Obywatel
  1. Witam, Aż się musiałem zalogować ponownie po długim okresie. Ta ciągła paplanina feminazistek i ich męskich pomagierów i naginanych standardach i wymuszaniu (czy jak to ująć) na kobietach aby wyglądały jak Lara czy inne jej podobne to jest bzdet wszechczasów. Owszem kobiety w grach (ale też 90% aktorek) wyglądają wręcz niewyobrażalnie, na ulicy ciężko podobną spotkać ALE czy mężczyźni narzekają na wygląd takich bohaterów jak np. He-Man lub Kratos? He-Man to dopiero promuje przerysowny wygląd mężczyzny a jakoś nikt nie płacze, że wymaga się od nas niemożliwego. Większość męskich bohaterów jest CONAJMNIEJ szczupłych i wysportowanych, a spora grupa to niesamowicie zbudowani i wyrzeźbieni atleci. Jakoś nie słyszę tutaj niczyjego płaczu ani skomlenia. A i btw. Seksizm działa już w jedną stronę? Jak rasizm powoli...
  2. Petzik

    Crysis 3 - recenzja

    Mam pytanie: Czy gra ktoś w crysis 3 zza routera D-Link dir-300? Albo podobnego? W crysis 2 mialem straszne problemy z połaczeniem wiec zanim kupie crysis 3 chcialbym sie dowiedziec czy nie ma podobnych problemow
  3. Petzik

    Crysis 3 - recenzja

    > > Nie, nie jest "albo zbędny albo ma wciągnąć na 500 godzin", to brzmi jak jakieś > stwierdzenie uniwersalne, a jest jedynie Twoją opinią. > > Jasne, że opinią - ale dobrze ugruntowaną. Multi to nie singiel, nie tylko dlatego, że > gra się z ludźmi, ale dlatego, że gra teoretycznie się nie kończy. W singla grasz, przestajesz, > szukasz innego. W multi zostajesz przy jednej grze. Szlifujesz skilla, ćwiczysz taktyki, > poznajesz mapy, samodoskonalisz się i... tego się nie zostawia, bo po prostu jest coś > innego. To coś innego musi być wyraźnie lepsze, musi być na tyle dobre, że ktoś porzuci > grę, w którą grał 1000 godzin. I nikt nie rozdrabnia się na kilka gier multi jednocześnie > - są gracze Battlefielda i są gracze Call of Duty, takich co grają w jedno i drugie jest > pięciu na całym świecie i mają po 10 godzin w każdej z tych gier - inaczej się nie da, > bo w multi grasz, żeby być dobrym, a nie będziesz dobry, jak będziesz grał w 5 różnych > gier jednocześnie. Dlatego też, jeśli shooter nie ma mieć trybu multi, który będzie mógł > konkurować jakością z BF3, Black Ops 2 lub kilkoma naprawdę mocnymi darmowymi strzelankami, > to ten multi jest zbędny. Ba, nie tylko zbędny, ale jest marnowaniem czasu i środków, > które mogłyby sprawić, że singiel byłby dłuższy i lepszy. Bzdura, bzdet, śmiech na sali. Grałem we wszystkie CSy godzin nie zlicze, w CoDy mam przegrane 1000h+ chociaz bym sie nie zdziwil jakbym pod 2000 podchodzil. Bf bc2 i bf3 posiadam 500h+ i rośnie. Dzieki za twierdzenie ze jestem wyjątkowy i jest tylko jeszcze 4 takich jak ja:) a i btw zanim napiszesz ze jestem slaby w te gry czy cos to w CSa swego czasu po turniejach jezdzilem - CoD to staty 40:0 zdarzaly sie nader czesto : ) BF kda srednio mialem na poziomie 5:1 wiec tez nie najgorzej. btw 2 w bfa i coda gralem rownoczesnie. ps. wojna cod vs bf to to samo jak ps vs xbox - banda dzieciakow ktorych nie stac na zadne z nich. ps 2 crysis 2 tez byl fajny tylko ostro walczyl z moim routerem dlatego odstawilem gnoja na polke Przepraszam za brak polskich znakow oraz interpunkcje niczym gimbus ale pisalem w pospiechu a i ortografia u mnie kuleje
  4. Bo BF3 na dłuższą metę nie jest dla casuali. W MW gra jest dynamiczna i nawet noob (of coz wkurzając innych) cos tam pogra, a jeśli padnie to zaraz jest w akcji :) a w BF:BC2 (nie wypowiadam sie o BF3 bo nie wiem jak to bedzie wyglądało) jak się grało to czasem i połowa graczy to snajperzy więc taki noobek odpala grę i w pierwsze 10-15 gier robi 10 krokow i czeka na spawn :) a potem 5 min biegania i znowu zgon :D
  5. @mronoth Mowisz ze w 2000 roku bylo tylu graczy ilu jest teraz ?:) szczerze wątpie... w 2000 roku w polsce malo kto dobry pc mial ;p przewaznie jakies stare uzywki ;p zreszta wtedy TO PRZYNAJMNIEJ BIORAC POD UWAGE MOJA OKOLICE na 30 chlopa ktore mieszkalo wokol mnie pc/konsole mialo z 3 a i tak tych 3 pogrywalo CZASAMI - rozumiem ze USA i europa to inna bajka ale rly 11 lat temu zycie wygladalo inaczej - przepraszam za brak interpunkcji i znakow ale sie spiesze
  6. Akademia lub Sylvan - Lubie walke z dystansu i magie ;)
  7. Wg mnie w jakimś kraju bardzo rozwiniętym - żeby było dużo budynków (dostępnych) , zniszczonych miast, wąskich alejek i miejsc dla snajperów - np jak już ktoś pisał NY. Nie powstała jeszcze gra pozwalająca graczom naprawdę wykorzystać infrastrukturę miejską jako pole walki. Przeważnie było dostępnych parę budynków, a jakby zezwolić praktycznie do każdego (taki skrypt co by tworzył za każdym razem inne wnętrza bez jakichś szczegółów co by gra nie ładowała się 15 minut) to urozmaiciło by grę =P Ogólnie: Usa/Rosja/Anglia/Europa - miasta typu NY, Moskwa, Londyn, Paryż etc